Sid Vicious

osoby sid vicious

2353-238958_1245562892147_500_275.
SID VICIOUS. Grał jak grał, ale w historii muzy się zapisał 🙂

Podziel się swoją opinią

19 komentarzy

  1. Ten pan zainspirował mnie w liceum do noszenia kłódki na szyi 😀

  2. ale wyglądał obłędnie i miał niesamowity image. Spluker potwierdzi 😛

    jest jedno zajebiste jego zdjęcie

  3. umiał, nie umiał, ale miał chłop charyzmę i fajnie trzymał w łapach
    basa, heh

    Fajną fotę dołączyłeś…

  4. Kłódka to zajepomysł – chyba sobie sprawię, ale Sid nie był bassmachosem.

  5. To ja pomyliłem, myślałem, że to Sid z Sex Pistols, a nie z wielkich Sex
    Pistols, tych drugich nie znam 😀

  6. Grał nieczysto, ale za to nierówno.

    Nigdy jakoś nie przepadałem za Pistolsami, wolę The Clash i Ramones.

  7. boys tez się zapisalo w histori muzyki ale co z tego:) gral fatalnie w sumie
    jak ja po moim 1 miesiacu:Pale po kilku tygodniach się nauczylem trzymac tepo a
    on po kilku latach niczego się n nauczyl

  8. Jakim by nie był basistą, zagrał na jednej z moich ulubionych płyt. Co
    prawda tylko jeden kawałek, ale zawsze. Chociaż i to nie jest pewne.

  9. Kiedyś oglądałem dokument o Sex Pistols i mówili, że na Never Mind the
    Bollocks na basie grał ich gitarzysta. Wykorzystali moment gdy Sid był w
    szpitalu:D A na koncertach go wyciszali 😀

  10. Sid zagrał podobno tylko „Bodies”, resztę zagrał gitarzysta Steve Jones, z
    wyjątkiem „Anarchii …”, która została zarejestrowana wcześniej z Glenem
    Matlockiem na basie. Matlock został wywalony z pistolsów z uwagi na zbytnią
    grzeczność i zastąpiony tym panem ze zdjęcia.

    Różne zresztą teorie słyszałem na temat tej płyty – według jednej z nich
    całą płytę nagrali jacyś bliżej niezidentyfikowani muzycy w zastępstwie
    narąbanych Pistolsów.

  11. No i się wydało!!!!

    Nie pierwszy i pewnie nie ostatni muzyk z ogólnie znanego zespołu, który nie
    bardzo umie grać, a …. jest bardzo popularny.

  12. W ostatnim „Teraz rocku” jest wywiad z Lydonem vel Rottenem, z okazji nowych
    dokonań PIL. Przy okazji pada kilka słów na temat sesji „Nevermind…” i
    samego Viciousa. Lydon przyznaje, że Vicious nie nagrał na „Nevermind…” ani
    jednego dźwięku. A na koncertach wyłączali go całkowicie. O klasie
    Viciousa jako muzyka świadczy fakt, że się w tym nigdy nie zorientował.
    Pada jeszcze kilka innych słów o absolutnej „niemuzykalności” Sida. Przy
    czym Lydon nazywa Viciousa swoim największym przyjacielem i wspaniałym
    człowiekiem, więc ciężko oskarżać go o złośliwość w ocenie jego
    muzycznych dokonań.

    Z tego wynika, że określanie Viciousa jako basisty Sex Pistols jest lekko na
    wyrost, był to raczej człowiek występujący z Sex Pistols z basem w ręku.

  13. I to na tyle popularny, że jeżeli już ktoś potrafi wymienić z nazwiska,
    tj. z ksywy jakichkolwiek muzyków Sex Pistols to na 100% będą to Rotten i
    Vicious. Ten pierwszy zresztą nie zawsze.

Możliwość komentowania została wyłączona.