Uehara Futoshi

osoby uehara futoshi
www.images26.fotosik.pl/280/dc5c477f0d6f81d6.jpg

Basista japońskiej grupy Maximum The Hormone. Jaram się nimi już od
dłuższego czasu. Tu próbka ich możliwości:

https://www.youtube.com/watch?v=-uuVt91z1ms

https://www.youtube.com/watch?v=A4L7DooT5T4

Przypomina wam kogoś na tym pierwszym teledysku? 😉

Podziel się swoją opinią

41 komentarzy

  1. Mi przypomina Flea. Ale to chyba tak celowo jest zrobione żeby go
    przypominał. Ten sam basik, ta sama pozycja podczas grania, te ruchy niczem
    pchła :mrgreen:

    Gość w tym klipie ewidentnie kopiuje jego imidż 🙂

    Wogóle posłuchałem i oceniam to jako całkiem ciekawe – zakręcona muza,
    momentami zbyt popowa, ale momentami bardzo ciekawie grają. No i ten japoński
    wokal jest tak fajnie wkomponowany, ze aż tak nie razi jak w większości
    żółtych kapel 😉

  2. Właśnie to wplatanie popowych klimatów mi się podoba najbardziej i czyni
    tę kapelę naprawdę ciekawą! 🙂

  3. Moim zdaniem daleka droga przed japońską muzyką rockową jeszcze zanim da
    się jej słuchać.

  4. Ale mają perkusistkę =] I nawet nie razi komiczną japońskością
    językową. Tylko ten klang tki letko słabo słyszalny.

  5. ogolnie nawet spoko graja ale wokalnie tragiczna siusiakownia. ale taka moda
    ostatnio ,ze jak się koles nie drze jak kretyn to muzyka dla ciot jest 🙂

  6. lol, na prawym barku ma tatuaż podobny do Frusciante, na klacie podobny wzorek
    jak Flea, a na lewym bicepsie taki jak Kiedis, trzeba mieć naprawdę coś z
    głowa żeby tak rżnąć imidż od Red Hotów (pewnie jakby się przypatrzeć
    to tatuaz perkusisty tez by się gdzieś tam znalazło)

    no i w ogóle, trochę pokemon…

  7. kojazy mi się to z jakimś openingiem z jakiegoś anime przynajmniej 1
    kawałek

    edit

    no drugi tez nawet bardziej

    ***********************
    (www.lastfm.pl/user/Mosess/?chartstyle=BlackSimple)

    Cort EVL Z4B—SansAmp Bass Driver DI—Hartke HA2000—Warwick 1×15

  8. Oj, ciemnogrodzie…

    Przymrużcie jedno oko i wtedy może do was dotrze co oni właściwie
    robią.

    Ja potrafię to zrobić i doceniam pomysły na muzykę, która nie jest
    kolejną z danego gatunku.

    A wy se bądźcie tru.

    O! 😛

  9. mi się tam nie podoba. tylko mam uraz do Azjatów po ostatniej olimpiadzie (to
    nic że to japońska kapela) :]

  10. o ile lubię japan szpan rock/metal to ten mi w ogóle nie podchodzi 😛 taka muza
    dla nastolatkow, bez kolegow, którzy chca być fajni xP

  11. Większość Japońców i ogólnie Azjaci to wymiatacze ale żaden się nie zna
    na robieniu dobrej muzyki.

  12. @MetalmaN: Większość Japońców i ogólnie Azjaci to wymiatacze ale żaden się nie zna na robieniu dobrej muzyki.

    got the point

  13. @Aqualopetaq7_62:

    @MetalmaN: Większość Japońców i ogólnie Azjaci to wymiatacze ale żaden się nie zna na robieniu dobrej muzyki.

    got the point

    Nie do końca- to my w większości nie potrafimy tej muzyki odebrać- inna
    kultura i inna muzyka od dziecka (posłuchajcie etnicznych kawałków z Japonii
    to zrozumiecie co mam na myśli) Dlatego tak trudno o słuchacza w Europie.

  14. Jakoś mi to nie podchodzi. Drą się głupio i tyle. A basista ma jedną gałke
    od głośności pewnie w tym Modulusie.

  15. Eh, ciemności kryją ziemię :P, nie poznalibyście geniusza nawet jakby was
    kopnął w puppę. Dla mnie bobma, tak zgranie namieszac pop z rockiem metalem
    growlem i czystym spiewem na dwa głosy to chyba nikt nie potrafi. Mnie to
    rozwaliło na łopatki, chociaż przyznam się bez bicia, ze moje gusta muzyczne
    oscylują pomiędzy funkiem i metalem, dlatego taka kapela jak powyzej robi na
    mnie takie wrazenie. A ten kolo może jest po prostu wielkim fanem flea albo red
    hotów w ogóle? Tak czy siak koleś miota strasznie i każdy z nas pewnie
    chciałby grać tak jak on, nie?

    A muze pingle tworzyc umiją, i to doskonałą. Ja bym polecił soundtracki po
    dolejnych części final fantasy stworzone przez pana Nuobo Unematsu[albo
    jakoś tak]

  16. Jan Dżonattan Kwak- swój gość. A słyszałeś Final Fantasy Piano
    Collection? Ta z siódmej części rządzi, zwłaszcza „Fighting” (ech, grało
    się…)

  17. hmm, podales glupie przyklady 😛 przysluchalem się innym utworom i naprawdę mi
    się podobaja 😛

  18. Skipioza- oni mają strasznie różne te kawałki. Czasem punk, czasem reggae
    nawet bo o popie i metalu już nie wspominam. Jako przykłady podałem to od
    czego ja zacząłem ich słuchać, czym mnie kupili. Jak przebijesz się przez
    całą dyskografię to zobaczysz, że nie ma czegoś takiego jak
    reprezentatywny dla nich kawałek. Pierwsza płyta, którą nagrali jeszcze w
    innym składzie jest najbardziej „normalna” i mi się na przykład nie podoba,
    ale skoro uznałeś te przykłady za głupie to może Ci się spodobać i od
    tego powinieneś zacząć 🙂

  19. Z piano collection słyszałem niektóre kawałki tylko,zupełnie randomowe
    ściagane chyba jeszcze z audiogalaxy XD. Myślę że te melodie rozmontują
    nawet najwięszego twardziela. Z jakońskich kapel polecam rówież Dir En
    Grey, rzekłbym nawet ciutkę podobna muzyka do tej powyżej [trochę jednak
    cięższa].

  20. Kiedyś słuchałem Dir En Grey ale mi nie podeszło. Z ciężkich rzeczy to
    dość śmiechową rzeczą jest Sex Machineguns 🙂

  21. @Skipioza: taka muza dla nastolatkow, bez kolegow, którzy chca być fajni xP

    Z pewnością zostaniesz krytykiem muzycznym, z tak bogatą argumentacją.
    🙂

  22. Według mnie warto słuchać czasem tylko Uematsu a reszta to takie wannabe
    zachód.. kicz

  23. Gościu rzeczywiście replika ( albo nawet plagiat ) Fliego, ale jeśli chodzi
    o muzykę to pełen podziw, przypadła mi do gustu. Czasami trzeba w Winampie
    po utworze Primusa czy Megadeth puścić sobie coś „obciachowego” „popowatego”
    „kiczowatego” 😀

    P.S.

    Nie, nie słucham Tokio Hotel ani Nefer …

    ———————————————————–

    Set the ball A-Rollin

    Ill be clicking off the miles

    On the train of consequences

    My boxcar life O style

    My thinking is derailed

    Im tied up to the tracks

    The train of consequences

  24. Kto wpuścił Kaczora Donalda na wokal?

    Ta muzyka to klon RHCP przekładana Infectious Grooves…

    EDIT:

    W pierwszym klipie, ten motyw, który się zaczyna (m.in.) w 1:42 i jest
    powtarzany później, brzmi jak totalna zrzynka z Dragonforce – Through the
    fire and flames.

  25. Kapral czyżbyś słuchał Dragonforce? ;> tak się wszyscy śmieją, a
    słuchają ;p Co do samej muzyki Maximum The Hormone – wpada w ucho, melodyjna
    i odpowiednio pokręcona, podoba mi się 🙂 No i ten modulus – od razu
    słychać, że basista na nim gra 😀

  26. Współczuje takim ludziom biedny azjata chce być jak Flea bas identyczny
    nawet tatuaże podobne. Wspieramy

  27. @Dex: Kapral czyżbyś słuchał Dragonforce? ;> tak się wszyscy śmieją, a słuchają ;p

    Znam tylko utwór „Through The Fire And Flames”, bo kiedyś jak klip
    zobaczyłem, to się sowicie uśmiałem. I jakoś mi zapadł w pamięć.

Możliwość komentowania została wyłączona.