ZAGADKA

Zgadnijcie!

Chodzi o gitarę i preamp

Stare struny były założone. Ale co to jest?

www.speedyshare.com/657394692.html

31 komentarzy

  1. healfwer

    łojezu. DEFIL 😛

  2. qbanez

    Zgaduję: bas zrobiony z balona i z żyłki, a preamp to mirofon z biedronki za
    4, 99zł.

  3. herpetolog

    I jeszcze druga, znacznie lepiej brzmiąca:

    http://www.speedyshare.com/358487762.html

  4. sernik

    łyżka stołowa, żyłka. preamp – program zrobiony samemu w c++.

  5. herpetolog

    A drugie?

  6. qbanez

    Strasznie to brzmi… Serio… To drugie jeszcze gorzej. Skoro nie zgadłem za
    pierwszym razem to może drugie podejście: kawałek grubej zyłki między
    zębami a palcem. preamp: jama ustna

  7. herpetolog

    Pierwsze to moje Mayo

    A drugie to Squier VM. Nie wiem co Ci nie pasuje w brzmieniu Squiera, o ile w
    kwesti mayo Cie rozumiem

  8. zyro

    Czy to jakiś bas ze sklejki sezonowanej pod wodą z popękanym gryfem i
    związaną na środku,pękniętą struną i tanim mikrofonem zamiast
    pickupu??????Preamp to pewnie wolkman ze sklepu wszystko po 5 zł??????

  9. Radarro

    Przede wszystkim te próbki są dramatycznie zagrane, brzmi to jakby dać
    basówkę pięcioletniemu dziecku. Poza tym pierwszy raz słyszę, żeby bas z
    litego drewna brzmiał jak gumka naciągnięta na miotle.

  10. motyx

    :/

  11. qbanez

    @herpetolog: Pierwsze to moje Mayo
    A drugie to Squier VM. Nie wiem co Ci nie pasuje w brzmieniu Squiera, o ile w kwesti mayo Cie rozumiem

    Obydwie próbki brzmią po prostu tragicznie i tyle. Poprostu dla mnie koszmarne
    brzmienie. Nieprzyjemne dla ucha, brzydko przesterowane, męczące, dudniące,
    płaskie, dźwięk jest zniekształcony, drży jak by kaseta magnetofonowa
    była wciągnięta i zmiętolona… W dodatku jak słucham co to za zagrywki to
    na myśł przychodzi mi, że te próbki nagrywał ktoś kto chyba pierwszy raz
    w życiu trzymał gitarę basówą, albo basista był by po zgarnięciu do
    gardła pół litrowej flaszki jednym duszkiem na rozstrojonym basie w
    dodatku… Jeśli to Ty grasz Herp – to bez obrazy, ale wydawało mi się
    przecież, że umiesz grać i nieźle to robisz. O_o Gdzie jakaś melodia?
    Artykulacja? Rytm? O groovie nawet nie marzę…

    pozdrawiam.

  12. Pieszczoch86

    mi to pachnie jakimś customem który został wykonany dla głuchego basisty ze
    specjalnie selekcjonowanych na błoniach brusów z malin ,przekładanych
    płytą z NDF. Elektronika z paralizatora a struny to dętki ze starej ukrainy.

  13. zyro

    😐

  14. herpetolog

    @qbanez:

    @herpetolog: Pierwsze to moje Mayo
    A drugie to Squier VM. Nie wiem co Ci nie pasuje w brzmieniu Squiera, o ile w kwesti mayo Cie rozumiem

    Obydwie próbki brzmią po prostu tragicznie i tyle. Poprostu dla mnie koszmarne brzmienie. Nieprzyjemne dla ucha, brzydko przesterowane, męczące, dudniące, płaskie, dźwięk jest zniekształcony, drży jak by kaseta magnetofonowa była wciągnięta i zmiętolona… W dodatku jak słucham co to za zagrywki to na myśł przychodzi mi, że te próbki nagrywał ktoś kto chyba pierwszy raz w życiu trzymał gitarę basówą, albo basista był by po zgarnięciu do gardła pół litrowej flaszki jednym duszkiem… Jeśli to Ty grasz Herp – to bez obrazy, ale wydawało mi się przecież, że umiesz grać i nieźle to robisz. O_o

    Nie gram ja, mój kuzyn, który rzeczywiście bas miał 1wszy raz w łapie. Nie
    mam w zwyczaju swoich próbek ładować w neta.

    Dwa, jest nagrane przez 20letni kabel, który miałem z lampowym regentem
    bezpośrednio w kompa.

    Trzy – karta dzwiekowa ac97 😀

  15. qbanez

    Mam tylko pytanie: po co?

  16. herpetolog

    Żeby udowodnić że 95% brzmienia siedzi w palcach

  17. qbanez

    Więc udowodnij 😉

  18. puciak

    coś się nie dziwię takiemu podejściu po tej „zagadce” mroka

  19. Radarro

    Kuzyn, który nie umie grać na basie, nagrywa próbki na forum basowe… Mhm.
    Pewnie chciał zaistnieć. Poza tym to właśnie kuzyn pisze, że druga próbka
    jest znacznie lepiej brzmiąca, a potem zasłania się kablem i Regentem.

    PS. Ja gdybym nie miał w ogóle do czynienia z instrumentem wcześniej raczej
    nie umiałbym zagrać tego bluesowego pochodu z drugiej próbki.

  20. herpetolog

    @qbanez: Więc udowodnij 😉

    Robi się

    Solo z jam session w kawiarni bluesowej w Gnieźnie

    Moje palce, Squier, Line6 zbierane pojemnościówkami (nie ma jak to mieć
    znajomych na inżynierii dźwięku 🙂 ):

    http://www.speedyshare.com/684420588.html

    Wycięte z dłuższego 15minutowego jamu

  21. qbanez

    Świetnie grasz Herp. Już mnie przestraszyłeś tamtymi próbkami. Ale nie
    udowodniłeś, że sound płynie z palców 😛 Nagraj coś swymi palcyma na
    sprzęcie na którym nagrywał Twój kuzyn – wtedy się okaże 😉

  22. herpetolog

    na szybko nagrany rokendrol

    http://www.speedyshare.com/882544118.html tu bardziej swingowo

  23. yacoob

    probka nr 1 beznadziejna

    probka nr 2 beznadziejna ale lepsza od próbki nr 1

    solo wyczesane

    te dwa ostatnie nagranie lepsze od probek jednakze o wiele gorsze i
    nieporownywalne stylem i technika do solowki..

    a tak na marginesie, jakiś chorusik w tych dwoch ostatnich probkach ? 😉

  24. qbanez

    Może i sound wypływa z paluchów, ale wychodzi na to, że nie na aż takim
    badziewnym sprzęcie. Tyle udowodniłeś 😉

    Pzdr.

  25. herpetolog

    @yacoob: probka nr 1 beznadziejna
    probka nr 2 beznadziejna ale lepsza od próbki nr 1
    solo wyczesane
    te dwa ostatnie nagranie lepsze od probek jednakze o wiele gorsze i nieporownywalne stylem i technika do solowki..

    a tak na marginesie, jakiś chorusik w tych dwoch ostatnich probkach ? 😉

    Nie mam weny do solówek. Dziś w próbce był tylko pochód. Nie umiem grać
    takich solówek jak wokół nie ma kolegów z zespołu i ludzi. Nie wiem czy
    rozumiecie o co chodzi. Na scenie dostaję kopa i jestem w swoim świecie.

  26. Pieszczoch86

    @herpetolog: Żeby udowodnić że 95% brzmienia siedzi w palcach

    hmmmm w tych próbkach to nie wiem czy w ogóle jakiś procent znajdował się w palcach. No chyba ze 95% ale w butelce

  27. qbanez

    Myślę, że jak byście nagrali na dobrym sprzęcie, który nie charczy, nie
    pierdzi, nie zniekształca dźwięku, nie spłaszcza go, nie szumi, i nie
    brumi, i nie jest po prostu badziewny to by wyszło szydło z palca…

    Zresztą Ciężko mówić o soundzie z palca w przypadku dobrego basisty kontra
    nie basisty.

    Sam byłem świadkiem jak pewien(nie wspomnę nazwiska, co by nie rozpętywać
    kolejnej burzy) sławny i genialny basista wziął słabo brzmiący bas i
    wydobył z niego parę naprawdę zacnych dźwięków…

    Zresztą nie chwaląc się też miałem sytuację, że pewnej osobie, pewien
    bass brzmiał strasznie nijako i płasko, a w moich łapach zabrzmiał tak, że
    właścicielowi uśmiech się na twarzy pojawił. 😛

    Reasumując – sound z palucha jest naprawdę ważną rzeczą, ale powyższy
    sposób udowodnienia jego istnienia jest nie trafiony – delikatnie mówiąc
    😉

    pozdrawiam.

  28. puciak

    Ale to nie wszystko chyba kwestia rozegrania, umiejętności, wyczucia. Każdy
    inaczej brzmi i na jakimś basie możliwe, że kiepsko zabrzmi choćby grał
    10h dziennie przez 10 lat :] Takie moje zdanie

  29. miszczus17

    a tam pitolicie jak zwykle (; bez urazy, ale ten temat był już chyba
    wałkowany xD

    jakbyś miał Herpetolog jeszcze jakieś próbki Squiera JB (interesuje mnie
    szczególnie ładne ciepluśkie brzmienie) chętnie posłucham 🙂

  30. Gurf

    omg! Herpetolog, zajebiste to coś z tego jamu 🙂 dammit, fajnie tak sobie
    hasać po gryfie i to z takim feelingiem.

    Aczkolwiek brzmienie basu mi się nie podoba. Z Fenderowatych wole precle
    zdecydowanie. Fajne klimaty tak czy inaczej na tych jam session.

    Pozdrawiam 🙂 idzie do bookmarksów ten link.

  31. Basoofka_NET

    łooo boże kupuję to brzmienie ,ile chcesz ??? 🙂 i nazwe się red dirty
    pampers

Inni czytali również