miniek–>miałem taki zamiar, pytanie brzmi tylko ile taki zabieg może jeszcze kosztować, wiem że u Mayonesa robią też drobne naprawy, ale za ile? :]
to zadna filozofia, gorzej jak nie pasuja do siebie dziura w gryfie i szerokosc siodelka to trzeba sobie pomoc pilniczkiem czy innym narzedziem tortur
(tak wiec dużo to na pewno nie wezma)
wielkie dzięki koledzy :]
ja bylem z moim basem u gmra. za wykonanie siodelka z mosiadzu „na wymiar” i zainstalowaniu go w wiosle dalem 50zł.
no ale z mosiadzu to te siodelka z gornej polki
To źle? Wolałbyś mieć z dolnej? 😀
a jaki dźwięk daje grafitowe siodelko, bo mosiezne rozjasnia brzmienie ale o graficzie nic nie znalazłem
mosiezne rozjasnia brzmienie ale chyba tylko na pustej strunie. jak grasz na progu i dociskasz palcem strune to jej dragnia nie sa już przenoszone na siodelko, tak wiec wtedy ono już raczej nie ma znaczenia co do brzmienia. jeśli się myle to niech ktoś mnie poprawi ];->
Skoro wielkość główki ma wpłyt na sustain to czemu siodełko miałoby nie mieć wpływu na brzmienie, nawet po naciśnięciu progu? W końcu cała gitara drga. Tak łopatologicznie:P
Jak chcesz plastikowe siodełko to sam sobie zrób. Żaden problem. Ja sobie drewniane zrobiłem do fretlessa.
Dla mnie to jakieś brednie z deka :/ Wątpie, żeby siodełko odgrywało jakąś rolę jeśli chodzi o brzmienie basu. Ciekawe czy jakby wziąść dwa identyczne basy – np. rbx 374 jeden z mosiężnym siodełkiem a drugi z plastikowym, to myślę, że nie dało by się odczuć różnicy w brzmieniu. To są niuanse, raczej nie odczuwalne. Bo przecież jak gramy na wysokich progach to jaką rolę niby odgrywa siodełko ? Struny opierają się o próg i mostek, a siodełko sobie z tyłu jest w tym momencie nie wykorzystane. Chodzi mi o to, że siodełko przenosi najwięcej drgań gdy gramy na pustych strunach, ale wątpie, żeby decydowało o brzmieniu… Dobry twardy plastik zabrzmi tak samo jak mosiądz. Dla mnie to jedna wielka bajka z tym, że siodełko mosięzne daje takie a takie brzmienie, a plastikowe takie i takie 😕 No chyba, że bym miał bass za kilka dobrych tysiaków (Alembic, Foderę, Rittera czy innego Nexusa wysokiego) to wtedy może by siodełko odgrywało jakąś rolę i jasne że bym sobie zainwestował w jak najlepsze. 😉
Mylisz się oczywiście, drogi kolego.
To są bardzo odczuwalne niuanse. 😀
Inaczej z siodełkiem drewnianym, a inaczej z mosiężnym bas brzmi.
Kapralu, również po naciśnięciu progu?
…także po nacisnieciu progu!…
mam w GMR mosiezne siodelko a grywalem takze na innym plastikowym – roznica bardzo wychwytywalna…
No to najwyraźniej nie jestem taki głupi na jakiego wyglądam ;D
Będzie trza sobie takie sprawić.
No, i jak widac, mosiezne siodelko, uznawane za jakieś najlepsze lub prawie kosztuje 50zł razem z montarzem, wiec nie tak dużo:)
Ja mam Just-A-Nut II w swoim basie i jestem bardzo zadowolony, polecam.
Ty no z*ebiście wprost:] Jestem pod totalnym wrażeniem
Ok siodełko wpływa na brzmienie bo np przy mosiężnym zupełnie inaczej struna drga itp ,ale nikt nie odpowiedział jakie ma brzmienie grafitowe …
Ode mnie pytanie – próbował ktoś wymienić siodełko we własnym zakresie? Znaczy się kupić i zamontować samemu? Jak to wyglądało? Jakieś porady?
ja np sam wykonłem siodełko doswojego staga 300… nie miałem czasu aby zakupić wsklepie …. potrzeba matką wynalazków męczyłem się ze 2h wycinanie rowków szlifaowanie do gryfu potem klejenie jestem nawet zadowolony. jak coś mogę fote żucić
Sorry… ale do stagga to możesz podłożyć nawet zwiniętą chusteczkę higieniczną – to i tak nie zmieni jego brzmienia :[
Ja sam nie próbowałem zmieniać siodełka, obecnie Pan Poniatowski instaluje mi mosiężne cudo na gryfie 😀
-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
cropp – zdziwilbys się
„Bas nie ma grać, bas ma… no właśnie”
XfaustX – rozumiem że miałeś bas stagg 300??
Bo ja miałem stagga bc 300 i mogę się w tym temacie wypowiedzieć…
-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
me too
a próg zerowy albo jak inni mówią siodełko nie ma za zadanie:
1. utrzymywać struny w 1 pozycji
2. nawiazujac dopkt 1. trzymać strój?????
@sierpa: a próg zerowy albo jak inni mówią siodełko
Mylisz pojęcia, próg zerowy i siodełko to akurat 2 różne rzeczy:
Też ostatnio zmieniłem siodło z super grafitowo czegoś na mosiężne – z montażem 100zł i jest zawodowo – dłuższy sustain i klarowniejszy sound – u mnie różnica bardzo wyraźna – idąc za ciosem na dniach wchodzę w Badassa V
cropp – miałem 3 staggi – teraz naprawiam bc 300
„Bas nie ma grać, bas ma… no właśnie”
A gdzie Heniu nabyłeś takiego mosiądza? Gdzie nie popatrze, to tylko grafit… jest najpopularniejszy, najtańszy, najgorszy? 😛
hmm dzięki za wyjaśnienie, no ale do diaska po co komu próg zerowy ….. taki jak na zdjęciu?? czy po udezeniu w pustą strune nie „obija się” o ten próg??? a także niewygodnie było by grać( moim zdaniem*) natakim progu????
czy te progi dotyczą niestandardowych menzur?
PS. BC 300 przewierciłem na wylot…… wzrokiem 🙂
@Liszu: A gdzie Heniu nabyłeś takiego mosiądza? Gdzie nie popatrze, to tylko grafit… jest najpopularniejszy, najtańszy, najgorszy? 😛
Siodełka nie kupowałem mam znajomego lutnika w wawie facet trozkreca biznes i bardzo mu zalezy na dobrym słowie i dlatego bardzo się przykłada dla chętnych: „MULAT” 600244927 – robi wszystko.
Za wyrególowanie gryfu ustawienie menzury, poprawienie zamocowań pickupów, wymiany 3 baterii, przeglądu elektroniki, popsikania w trzeszczący potencjometr i w końcu wycięciu dopasowaniu i wymiany siodełka 100zł 🙂 zuch chłopak !
:O Niezła okazja 😉 No ale jak sam mówisz, zależy mu na słowie, i jak go zareklamujesz to jest coś 😉
@sierpa: hmm dzięki za wyjaśnienie, no ale do diaska po co komu próg zerowy ….. taki jak na zdjęciu?? czy po udezeniu w pustą strune nie „obija się” o ten próg??? a także niewygodnie było by grać( moim zdaniem*) natakim progu???? czy te progi dotyczą niestandardowych menzur?
Na progu zerowym struna jest oparta cały czas (siodełko ma dużo głębsze rowki, niż normalnie bez progu zerowego), więc nie musisz jej dociskać. Przy progu zerowym siodełko jest dane tylko po to, by struna na boki nie latała, a praktycznie cała siła nacisku stuny działa na próg.
Dzisiaj przyszło do mnie siodełko od Mayonesa… Wszystko fajnie, tylko nie wiem w jaki sposób mam wyjąć stare siodło. Macie jakieś porady?
jaka masz gitarę?
„Bas nie ma grać, bas ma… no właśnie”
OLP MM2 (dla tych co nie wiedzą, to jest to podróbka Music Mana :P). Siodełko jest dość mocno przyklejone :/
Plastikowe? Odłam kawałek (od rowka struny E/G do końca siodełka przy tej strunie), a resztę wypchnij 😛
próbowałem. Właśnie siodło wymieniam dlatego, że jest ułamane przy strunie E… Ale nie ma „męskiego narządu rozrodczego”, żeby je wypchać. Za mocno siedzi.
@Farben Lehre Fan: próbowałem. Właśnie siodło wymieniam dlatego, że jest ułamane przy strunie E… Ale nie ma „męskiego narządu rozrodczego”, żeby je wypchać. Za mocno siedzi.
😉
Tylko ostrożnie.
Czy to jedyne wyjście 😛
tak jak zakwas. dłuto/śrubokręt od boku przyłóż i walnij lekko kilka razy młotkiem. Jak nie pójdzie z tej strony to spróbuj z drugiej
„Bas nie ma grać, bas ma… no właśnie”
Ja też wymieniłem siodełko na mosiężne w SR 840 i różnica była wielka.NA plus oczywiście 🙂
heh i wszystko jasne tu mam z wami lepiej niż u mojej mamy xD nauczą pouczą pokażą i nie krzyczą:)
thx 4 all 🙂
„bassmen – pogromca łechtaczek „
Wedle pewnej porady kupiłem mosiężną cyferkę 1.
Przyciąłem ją do zbliżonych wymiarów, następnie wymontowałem siodełko z basu i kontrolując wymiary (suwmiarką) pobawiłem się w szlifowanko mosiądzu pilniczkiem uzyskując wymagany kształt.
Bez nacięć na struny przygotowanie siodełka zajęło mi to 1h a c.d. nastapi bo zastanawiam się jak sprytnie wyciąć miejsca na struny…
Robię zdjęcia z tego zadania może uda się jakiś artykulik wkleić.
ja bym potrzebował mosiężne siodełko do precla. Kupował ktoś już może? Gdzie można takie dostać?
Wyciąłem prowadzenia struny wykorzystując stary komplet strun!
Wziąłem strunę E przyciąłem na wymiar do ramki od brzeszczota zamocowałem i naprężyłem naciągiem.
Zrobiłem nadpiłowanie pilnując wymiaru co zajęło ok 30 min bo struna ma małe właściwości cierne na szczęście mosiądz i tak jest dość miękki i podatny obróbce.
Jeszcze tylko położę czarny lakier bo tak mi się podoba i będzie pasowało do kolorystyki gryfu jazz bassa VM i gotowe 🙂
@spirytus: Ode mnie pytanie – próbował ktoś wymienić siodełko we własnym zakresie? Znaczy się kupić i zamontować samemu? Jak to wyglądało? Jakieś porady?
Jako, że mam już na sumieniu wymianę siodełka to napiszę moje wskazówki. Po pierwsze będą potrzebne szczypce, ale nie jakieś tam obcęgi czy inne kombinerki. Wymiana siodełka to nie zabawa w kowala. Po drugie, delikatnie trzeba poprzednie (stare) siodełko wyciągnąć nie uszkadzając elementów gryfu jak i samego siodełka. Ja wymieniałem siodełko w nowym basie (Squier vm tb72), zaraz po kupnie. W miejsce jakiegoś tworzywa sztucznego wsadziłem siodełko grafitowe (kupione u mayonesa).
Po wyciągnięciu siodełka okazało się, ze nowe jest odrobinę za wysokie, więc trzeba było użyć drobnego papieru sciernego, żeby spiłować nadmiar. Oczywiście bawiłem się również i suwmiarką (to takie urządzenie do bardziej precyzyjnych pomiarów). Wreszcie, kiedy byłem przekonany, że siodełko ma takie wymiary jak poprzednie, po kilku próbach wsunięcia siodełka w docelowe miejsce, przy pomocy kleju, popularnie zwanego kropelką przymocowałem siodełko do gryfu.
Cała operacja zabrała 45 minut, przy czym:
– 10 minut zajęło szukanie otwieracza do piwa (operacja wymiany siodełka nastąpiła w garażu, gdzie było prawie wszystko za wyjątkiem otwieracza do piwa),
– 10 minut zajęło spieranie się z kumplem (który to już nie jedną gitarę w swoim życiu wystrugał), na temat potrzeby wymiany siodełka (przy czym to ja byłem za a on nie do końca)
– ok. 15 minut zajęło demontowanie starego siodełka, ścieranie nowego siodełka na papierze, oraz montaż nowego siodełka.
– resztę czasu zajęło popijanie browca i gadanie o d … marynie
Trochę to może w błachy sposób ująłem, ale bez nadzoru i pomocy kumpla co się para lutnictwem nigdy nie zdecydowałbym się by samemu wymieniać siodełko. Niby to proste, ale można sobie uszkodzić np. podstrunnice wydzierając stare siodełko jak trzonowy ząb.
Wydaje mi się, że po tej operacji bas zyskał trochę na klarowności, ale biorąc pod uwagę, fakt, że wymiana siodełka nastąpiła już jakiś czas temu i to na początku mojej przygody z tym basem to mogę się trochę mylić.
dokładnie tak jest jest to precyzyjna robota,
co ciekawe w moim przypadku to siodełko fabryczne (Squier Jazz Bass VM) plastikowe jest w środku puste ! jakby wydmuszka siodełka 😉
a ktoś wie gdzie mogę dostać sztabke mosiądzu do wykonania siodełka? Edit: już znalazłem.
udaj się do Mayones Guitars and Basses
http://www.shop.mayones.com/szukaj_produkt.html?sercz=graph
miniek–>miałem taki zamiar, pytanie brzmi tylko ile taki zabieg może
jeszcze kosztować, wiem że u Mayonesa robią też drobne naprawy, ale za ile?
:]
to zadna filozofia, gorzej jak nie pasuja do siebie dziura w gryfie i szerokosc
siodelka to trzeba sobie pomoc pilniczkiem czy innym narzedziem tortur
(tak wiec dużo to na pewno nie wezma)
wielkie dzięki koledzy :]
ja bylem z moim basem u gmra. za wykonanie siodelka z mosiadzu „na wymiar” i
zainstalowaniu go w wiosle dalem 50zł.
no ale z mosiadzu to te siodelka z gornej polki
To źle? Wolałbyś mieć z dolnej? 😀
a jaki dźwięk daje grafitowe siodelko, bo mosiezne rozjasnia brzmienie ale o
graficzie nic nie znalazłem
mosiezne rozjasnia brzmienie ale chyba tylko na pustej strunie. jak grasz na
progu i dociskasz palcem strune to jej dragnia nie sa już przenoszone na
siodelko, tak wiec wtedy ono już raczej nie ma znaczenia co do brzmienia. jeśli
się myle to niech ktoś mnie poprawi ];->
Skoro wielkość główki ma wpłyt na sustain to czemu siodełko miałoby nie
mieć wpływu na brzmienie, nawet po naciśnięciu progu? W końcu cała gitara
drga. Tak łopatologicznie:P
Jak chcesz plastikowe siodełko to sam sobie zrób. Żaden problem. Ja sobie
drewniane zrobiłem do fretlessa.
Dla mnie to jakieś brednie z deka :/ Wątpie, żeby siodełko odgrywało
jakąś rolę jeśli chodzi o brzmienie basu. Ciekawe czy jakby wziąść dwa
identyczne basy – np. rbx 374 jeden z mosiężnym siodełkiem a drugi z
plastikowym, to myślę, że nie dało by się odczuć różnicy w brzmieniu.
To są niuanse, raczej nie odczuwalne. Bo przecież jak gramy na wysokich
progach to jaką rolę niby odgrywa siodełko ? Struny opierają się o próg i
mostek, a siodełko sobie z tyłu jest w tym momencie nie wykorzystane. Chodzi
mi o to, że siodełko przenosi najwięcej drgań gdy gramy na pustych
strunach, ale wątpie, żeby decydowało o brzmieniu… Dobry twardy plastik
zabrzmi tak samo jak mosiądz. Dla mnie to jedna wielka bajka z tym, że
siodełko mosięzne daje takie a takie brzmienie, a plastikowe takie i takie 😕
No chyba, że bym miał bass za kilka dobrych tysiaków (Alembic, Foderę,
Rittera czy innego Nexusa wysokiego) to wtedy może by siodełko odgrywało
jakąś rolę i jasne że bym sobie zainwestował w jak najlepsze. 😉
Mylisz się oczywiście, drogi kolego.
To są bardzo odczuwalne niuanse. 😀
Inaczej z siodełkiem drewnianym, a inaczej z mosiężnym bas brzmi.
Kapralu, również po naciśnięciu progu?
…także po nacisnieciu progu!…
mam w GMR mosiezne siodelko a grywalem takze na innym plastikowym – roznica
bardzo wychwytywalna…
_________________________________________________
http://www.kaduceus.civ.pl
http://www.myspace.com/customchoices
strony moich zespołów. POLECAM!
No to najwyraźniej nie jestem taki głupi na jakiego wyglądam ;D
Będzie trza sobie takie sprawić.
No, i jak widac, mosiezne siodelko, uznawane za jakieś najlepsze lub prawie
kosztuje 50zł razem z montarzem, wiec nie tak dużo:)
Ja mam Just-A-Nut II w swoim basie i jestem bardzo zadowolony, polecam.
Ty no z*ebiście wprost:] Jestem pod totalnym wrażeniem
Ok siodełko wpływa na brzmienie bo np przy mosiężnym zupełnie inaczej
struna drga itp ,ale nikt nie odpowiedział jakie ma brzmienie grafitowe
…
Ode mnie pytanie – próbował ktoś wymienić siodełko we własnym zakresie?
Znaczy się kupić i zamontować samemu? Jak to wyglądało? Jakieś porady?
ja np sam wykonłem siodełko doswojego staga 300… nie miałem czasu aby
zakupić wsklepie …. potrzeba matką wynalazków męczyłem się ze 2h
wycinanie rowków szlifaowanie do gryfu potem klejenie jestem nawet zadowolony.
jak coś mogę fote żucić
Sorry… ale do stagga to możesz podłożyć nawet zwiniętą chusteczkę
higieniczną – to i tak nie zmieni jego brzmienia :[
Ja sam nie próbowałem zmieniać siodełka, obecnie Pan Poniatowski instaluje
mi mosiężne cudo na gryfie 😀
-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
cropp – zdziwilbys się
„Bas nie ma grać, bas ma… no właśnie”
XfaustX – rozumiem że miałeś bas stagg 300??
Bo ja miałem stagga bc 300 i mogę się w tym temacie wypowiedzieć…
-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
me too
a próg zerowy albo jak inni mówią siodełko nie ma za zadanie:
1. utrzymywać struny w 1 pozycji
2. nawiazujac dopkt 1. trzymać strój?????
Mylisz pojęcia, próg zerowy i siodełko to akurat 2 różne rzeczy:
http://www.img440.imageshack.us/img440/8360/nutzerofrettrussrodpicjv5.jpgA – próg zerowy (którego zazwyczaj nie ma)
B – siodełko
Też ostatnio zmieniłem siodło z super grafitowo czegoś na mosiężne – z
montażem 100zł i jest zawodowo – dłuższy sustain i klarowniejszy sound – u
mnie różnica bardzo wyraźna – idąc za ciosem na dniach wchodzę w Badassa V
cropp – miałem 3 staggi – teraz naprawiam bc 300
„Bas nie ma grać, bas ma… no właśnie”
A gdzie Heniu nabyłeś takiego mosiądza? Gdzie nie popatrze, to tylko
grafit… jest najpopularniejszy, najtańszy, najgorszy? 😛
hmm dzięki za wyjaśnienie, no ale do diaska po co komu próg zerowy ….. taki
jak na zdjęciu?? czy po udezeniu w pustą strune nie „obija się” o ten
próg??? a także niewygodnie było by grać( moim zdaniem*) natakim
progu????
czy te progi dotyczą niestandardowych menzur?
PS. BC 300 przewierciłem na wylot…… wzrokiem 🙂
Siodełka nie kupowałem mam znajomego lutnika w wawie facet trozkreca biznes i
bardzo mu zalezy na dobrym słowie i dlatego bardzo się przykłada dla
chętnych: „MULAT” 600244927 – robi wszystko.
Za wyrególowanie gryfu ustawienie menzury, poprawienie zamocowań pickupów,
wymiany 3 baterii, przeglądu elektroniki, popsikania w trzeszczący
potencjometr i w końcu wycięciu dopasowaniu i wymiany siodełka 100zł 🙂
zuch chłopak !
:O Niezła okazja 😉 No ale jak sam mówisz, zależy mu na słowie, i jak go
zareklamujesz to jest coś 😉
Na progu zerowym struna jest oparta cały czas (siodełko ma dużo głębsze
rowki, niż normalnie bez progu zerowego), więc nie musisz jej dociskać. Przy
progu zerowym siodełko jest dane tylko po to, by struna na boki nie latała, a
praktycznie cała siła nacisku stuny działa na próg.
Dzisiaj przyszło do mnie siodełko od Mayonesa… Wszystko fajnie, tylko nie
wiem w jaki sposób mam wyjąć stare siodło. Macie jakieś porady?
jaka masz gitarę?
„Bas nie ma grać, bas ma… no właśnie”
OLP MM2 (dla tych co nie wiedzą, to jest to podróbka Music Mana :P).
Siodełko jest dość mocno przyklejone :/
Plastikowe? Odłam kawałek (od rowka struny E/G do końca siodełka przy tej
strunie), a resztę wypchnij 😛
próbowałem. Właśnie siodło wymieniam dlatego, że jest ułamane przy
strunie E… Ale nie ma „męskiego narządu rozrodczego”, żeby je wypchać. Za
mocno siedzi.
😉
Tylko ostrożnie.
Czy to jedyne wyjście 😛
tak jak zakwas. dłuto/śrubokręt od boku przyłóż i walnij lekko kilka razy
młotkiem. Jak nie pójdzie z tej strony to spróbuj z drugiej
„Bas nie ma grać, bas ma… no właśnie”
Ja też wymieniłem siodełko na mosiężne w SR 840 i różnica była
wielka.NA plus oczywiście 🙂
heh i wszystko jasne tu mam z wami lepiej niż u mojej mamy xD nauczą pouczą
pokażą i nie krzyczą:)
thx 4 all 🙂
„bassmen – pogromca łechtaczek „
Wedle pewnej porady kupiłem mosiężną cyferkę 1.
Przyciąłem ją do zbliżonych wymiarów, następnie wymontowałem siodełko z
basu i kontrolując wymiary (suwmiarką) pobawiłem się w szlifowanko
mosiądzu pilniczkiem uzyskując wymagany kształt.
Bez nacięć na struny przygotowanie siodełka zajęło mi to 1h a c.d. nastapi
bo zastanawiam się jak sprytnie wyciąć miejsca na struny…
Robię zdjęcia z tego zadania może uda się jakiś artykulik wkleić.
ja bym potrzebował mosiężne siodełko do precla. Kupował ktoś już może?
Gdzie można takie dostać?
Wyciąłem prowadzenia struny wykorzystując stary komplet strun!
Wziąłem strunę E przyciąłem na wymiar do ramki od brzeszczota zamocowałem
i naprężyłem naciągiem.
Zrobiłem nadpiłowanie pilnując wymiaru co zajęło ok 30 min bo struna ma
małe właściwości cierne na szczęście mosiądz i tak jest dość miękki i
podatny obróbce.
Jeszcze tylko położę czarny lakier bo tak mi się podoba i będzie pasowało
do kolorystyki gryfu jazz bassa VM i gotowe 🙂
Jako, że mam już na sumieniu wymianę siodełka to napiszę moje wskazówki.
Po pierwsze będą potrzebne szczypce, ale nie jakieś tam obcęgi czy inne
kombinerki. Wymiana siodełka to nie zabawa w kowala. Po drugie, delikatnie
trzeba poprzednie (stare) siodełko wyciągnąć nie uszkadzając elementów
gryfu jak i samego siodełka. Ja wymieniałem siodełko w nowym basie (Squier
vm tb72), zaraz po kupnie. W miejsce jakiegoś tworzywa sztucznego wsadziłem
siodełko grafitowe (kupione u mayonesa).
Po wyciągnięciu siodełka okazało się, ze nowe jest odrobinę za wysokie,
więc trzeba było użyć drobnego papieru sciernego, żeby spiłować nadmiar.
Oczywiście bawiłem się również i suwmiarką (to takie urządzenie do
bardziej precyzyjnych pomiarów). Wreszcie, kiedy byłem przekonany, że
siodełko ma takie wymiary jak poprzednie, po kilku próbach wsunięcia
siodełka w docelowe miejsce, przy pomocy kleju, popularnie zwanego kropelką
przymocowałem siodełko do gryfu.
Cała operacja zabrała 45 minut, przy czym:
– 10 minut zajęło szukanie otwieracza do piwa (operacja wymiany siodełka
nastąpiła w garażu, gdzie było prawie wszystko za wyjątkiem otwieracza do
piwa),
– 10 minut zajęło spieranie się z kumplem (który to już nie jedną gitarę
w swoim życiu wystrugał), na temat potrzeby wymiany siodełka (przy czym to
ja byłem za a on nie do końca)
– ok. 15 minut zajęło demontowanie starego siodełka, ścieranie nowego
siodełka na papierze, oraz montaż nowego siodełka.
– resztę czasu zajęło popijanie browca i gadanie o d … marynie
Trochę to może w błachy sposób ująłem, ale bez nadzoru i pomocy kumpla co
się para lutnictwem nigdy nie zdecydowałbym się by samemu wymieniać
siodełko. Niby to proste, ale można sobie uszkodzić np. podstrunnice
wydzierając stare siodełko jak trzonowy ząb.
Wydaje mi się, że po tej operacji bas zyskał trochę na klarowności, ale
biorąc pod uwagę, fakt, że wymiana siodełka nastąpiła już jakiś czas
temu i to na początku mojej przygody z tym basem to mogę się trochę mylić.
dokładnie tak jest jest to precyzyjna robota,
co ciekawe w moim przypadku to siodełko fabryczne (Squier Jazz Bass VM)
plastikowe jest w środku puste ! jakby wydmuszka siodełka 😉
a ktoś wie gdzie mogę dostać sztabke mosiądzu do wykonania siodełka? Edit:
już znalazłem.