Wracam przed następnym zakupem

Po prawie 20 latach przerwy w graniu na basie, wróciłem do muzyki z nowym zapałem. Testując różne style i instrumenty, stałem przed wyborem pomiędzy basem 6-strunowym a 4-strunowym, zastanawiając się nad kierunkiem, w którym powinienem podążać – jazzem czy pozostać przy rocku i metalu.

Wracam-przed-nastepnym-zakupem
Witajcie. Trochę ponad pół roku temu pytałem o zakup basu, po prawie 20 latach nie grania. Kupiłem Ibaneza SR300 ( później jeszcze za parę groszy Harley Benton P bass, którego bardzo lubię, chociaż jeszcze troszkę pracy nad nim zostało). Próbowałem kilka kapel w tym czasie i coś mi nie leżały. Albo muza ciągle nie trafiona, albo umiejętności nie takie jakbym oczekiwał od nich…ciągle nie tak. Rozegrałem się przez te ponad pół roku, gram po kilka godzin dziennie z….looperem. Tak coś czuję, że póki co to mi najbardziej odpowiada. Dorosłem do tego, że chcę coś lepszego, może nie top, coś koło 2500-3000 pln. Obsłuchuję od dawna i mój wybór się zacieśnił do kilku gitar. Oczywiście dylemat musi być. Póki nie znalazłem kapeli, która mnie kręci, granie z looperem ( plus komp z muzą z Magix i Cubase) kręci mnie najbardziej. Zawsze grałem rocka i metal, ale jakoś tak ostatnio widzę, że ciągnie mnie w kierunku jazzowania. Teraz chciałbym prosić o następującą pomoc – 6 – czy 4 w takim przypadku? Jeśli 6 to definitywnie mój wybór to ESP LTD B-206.I tutaj nie ma dyskusji, chyba, że ktoś prawie za darmo coś będzie chciał gdzieś sprzadać. Czasem w tym moim graniu po prostu brak mi wysokich. Jeśli czwórka, to waham się pomiędzy trzema : ESP LTD B-204, Ibanez SR500 lub Marcus Miller Sire V7. Siedzę i dumam. Przekonacie mnie do czegoś ? 6 czy 4 ? (np Wooten gra na 4 a takich cudów pewnie nigdy nie zagram, ale po nim widać, że czwórką da się zagrać wszystko doskonale). Pomimo grania rocka i metalu kupę lat, ostatnio ( wiek ? ) kręcą mnie przy graniu z looperem i kompem takie rzeczy jak Matheny, Miller plus ambient. Może piątka ze strojem E-C ? I tak wiszęw próżni, nie wiem co dalej.

Czy powinienem kupić gitarę basową o 6 czy 4 strunach?
Którą gitarę basową polecacie, jeśli jestem początkującym i gram rocka i metalu?
Jaka jest najlepsza gitara basowa do jazzowania?
Co jest ważniejsze, liczba strun czy marka gitary basowej?
Czy powinienem zainwestować w droższą gitarę basową, jeśli gram tylko z looperem i kompem?
Czy Marcus Miller Sire V7 jest lepszą opcją niż Ibanez SR500 do jazzowania?
Jakie są wady i zalety gitar basowych o 6 strunach?
Którą markę gitary basowej polecamy, jeśli moje umiejętności muzyczne nie są jeszcze na wysokim poziomie?
Czy istnieje gitara basowa idealna do grania rocka, metalu i jazzu?
Czy Marcus Miller Sire V7 jest dobrym wyborem dla kogoś, kto potrzebuje wyższych tonów w swoim graniu?

Podziel się swoją opinią

6 komentarzy

  1. Jeżeli ciągnie Cię do eksperymentów, szóstka na pewno będzie ciekawa. Ale
    statystycznie rzecz biorąc, z dużym prawdopodobieństwem będziesz nadal
    wracał do czwórki, więc może warto od razu kupić dobrą czwórkę?

    Zrób co Ci serce podpowiada! 😉

  2. Patrząc na ceny tych gitar rozumiem ,że myślisz o nowej. Wiec od razu
    proponuje używaną.Chyba ,że interesują Cie konkretnie te trzy modele.

    ESP LTD B-204

    Ibanez SR500

    Marcus Miller Sire V7

    ESP nie znam , o Sire ludzie piszą pozytywne opinie.Miałem Ibaneza SR605 to
    praktycznie to samo co SR500 inne drewno SR500 to machoń , SR600 jesion , ale
    raczej przekłada się to na 5 % różnicy w brzmieniu.SR słyną z mega
    wygodnych cienkich ,wyścigowych gryfów.Bartolni MKI to raczej kiepskie
    przystawki , niestety w tej gitarze jescze słabszy jest preamp.Jeśli Masz
    SR300 (którą też miałem ,tylko SR305 akurat)Przesiadka na SR500 to nie
    będzie aż tak wielki przeskok dla Ciebie jakby się wydawało.

    EDIT:Chociaz dobra teraz w SR500 niby montują preamp bartolini – ale jak to
    gra nie powiem, ja miałem starsza wersje jescze z EQBIIIS.

  3. Hej. No więc serce mi podpowiada, że chciałbym wszystkie 😛 😛 😛 A tak
    poważnie to obdzwoniłem wszystkie sklepy w okolicy 40 km i nigdzie nie mają
    żadnego, z tych który bym chciał, więc zakup będzie ”na wiarę” przez
    net, tak jak kupiłem SR300, z którego bardzo zadowolony jestem.

    Z tego co youtube może przekazać, to słychać, że SR500 brzmi dobrze, ale
    jakoś tak …..druciano. ESP 206 brzmi melodyjnie na wysokich i mruczy na
    niskich. Kilka osób na forum ma i bardzo chwalili. Natomiast V7 niedrogo (
    najtaniej ) a zbiera całkiem całkiem sporo zaskakująco dobrych opinii.
    Jeśli do zakupu ddozbieram, to będę patrzył również na używki. Na razie
    wchodzi w grę płatność ponad połowy gotówka, reszta na raty ( niestety
    życie ) dlatego rozpatruję nówki. Jeśli jakimś cudem w miarę szybko
    dozbieram do odpowiedniej kwoty, będę również brał pod uwagę używki. I
    tutaj chyba Mayonesy nowe, albo jakiś jazz bass fendera. Oba mi odpowiadają .
    Widziałem kilka GMRów na znanym portalu akukcyjnym 😉 ;-), ale oprócz Eier
    nigdy tego nie słyszałem a czytałem, że egzemplarze są różne. Dodatkowo
    biorę pod uwagę to, że może za kilka lat beę jakoś zmuszony sprzedać, a
    wiadomo jak to jest z używkami lutniczymi

  4. Zważ na to ,że na allegro jeśli tylko kupujacy udostepni taka mozliwość
    też mozesz kupić na raty , kupowałem tak kilka razy i całkiem sprawnie to
    działa 😉

  5. hej ibanezy bardzo ladne i grałem na roznych ostatnio ale najlepiej wypadl
    ibanez z lat 70 no zadnej roznicy nie widze miedzy jazzbassem us a tym
    ibanezem.pozniej coz ja lubię 4 struny a Ty mój drogi musisz sam się
    zdecydowac. esp nie znam. marcusa bym kupil chetnie. do jazzowania.

    z kapelami to cie rozumiem ( po 13 latach przerwy uaktywnilem się )grałem w
    kilku ostatnio i jak się lapie na tym ze lepiej mi się gra z loopem lub ytoube
    i wole zostac w chacie, to zmienialem kapele. i nic!!!!!!!!!

    teraz skladam sklad i gramy moje kawalki w wiekszosci to od razu chce się
    zyc!!!!!! co probe jest progress!!!!

    na dodatek mieszkam we francji tu każdy jest indywidualista, każdy tylko by
    gral solo i ciezko coś ustalic rozpizd taki, że wlacza się gul. pozniej skali
    uzywaja do re mi fa sol la si do, dur mol – dur diez a mol bemol wiec np c moll
    to dobemoll a cdur dodiez i lezymy palce w uzyciu i przeliczamy waluty!!!!!
    hehehe filozofia tutejsza:

    najepiej pierniczyc w tonacji nigdy 2 razy tak samo, prosic się o podreslenie
    czegoś a po co a na co? i jak ci zaprezentuje kolo np 3 akcenty zagraj to oczy
    kwadratowe a jak ci zagra to jakby pierwszy raz trzymal instr. paranoja.

    ja obstaje przy clasyku jb precel mm a millera jeszcze nie trzymalem w lapach –
    podstawa dla mnie podstrunnica klon

    pozdrawiam i zycze dobrego wyboru

Możliwość komentowania została wyłączona.