Joł.
Jako, że mam już 7 basów i powoli mam problemy z poruszaniem się po
własnym pokoju pomyślałem, że kupię sobie 6 wieszaków gitarowych i
umieszczę swe basy na scianie. Kusi mnie to, bo naprawdę fajnie będzie to
się prezentować, lecz mam parę pytań i obaw… Więc:
– Wiadomo, że jak bas sobie wisi na wieszaku to cały jego ciężar spoczywa
na szyjce. Moja obawa jest taka, że przy długotrwałym nacisku gryfy w moich
basach się po prostu wygną.
– Ponoć źle jest jak bas jest blisko sciany bo przy ścianie jest największa
wilgotność(sciana jest zimna), nie wiem ile w tym prawdy…
– Słyszałem nie raz jak ktoś mówił coś w stylu „nie powinno się wieszać
porządnej gitary na scianie”, albo „to nie jest dobrze dla gryfu jak gitara
wisi”… Czy to są mity, czy może fakty?
Jak Wy to postrzegacie? Wieszacie swe basy na scianach? Mieliście jakieś
problemy z tym? Wasze doświadczenia itp.
Z góry wielkie dzięki za odpowiedzi!
pozdrawiam.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
zapraszam do posłuchania i komentowania moich basowych wypocin
———>
www.ibanezbass.mp3.wp.pl <———-
–>
https://www.youtube.com/user/ibanezbasSR400 <–
Czy wieszacie swoje basy na ścianach?
Czy macie więcej niż jeden bas i macie problem z przechowywaniem ich w pokoju?
Czy myśleliście o zakupieniu wieszaków gitarowych dla swoich basów?
Czy boicie się umieszczenia swoich basów na ścianie z powodu obaw o nacisk na szyjkę basu?
Czy słyszeliście, że umieszczenie basu na ścianie zwiększa wilgotność, co niekorzystnie wpływa na stan instrumetu?
Czy uważacie, że wieszanie porządnej gitary na ścianie jest złe dla instrumentu?
Czy mieliście kiedyś problemy z wieszaniem swoich basów na ścianie?
Czy wieszacie swoje basy na wieszakach poza pokojem mieszkalnym?
Czy wieszanie basów na ścianie ma wpływ na ich dźwięk?
Czy próbowaliście umieszczenia swoich basów na ścianie i co o tym myślicie?
Panowie, a moja żona kupiła mnie taki wieszaczek:
http://www.wiamusic.com/hanger/gallery/
Co prawda trzeba mieć kawał wolnego miejsca na ścianie, ale wygląda chyba
nieźle … 🙂
Świetny patent, jestem ciekawy jak to „w realu” wygląda.
na alledrogo można dostać taki uchwyt, jest nawet filmik jak to zamontować
🙂
allegro.pl/item1002405718_hak_do_gitary_wieszak_na_gitare_woodies_hanger.html
Kicha jak cholera. Ja mam wieszak taki jak w sklepie, dałem dwa razy taniej i
sprawdza się dwa razy lepiej :p
A ja mam statyw Warwicka i nie narzekam 😀
Wcześniej miałem zakładać wieszak, ale mam dużo gipsu na ścianach i by
zaraz odpadł 😉
Ja bym się bała, że spadnie… Ostatnio mi karnisz poleciał, nie wspomnę o
tym, jak odpadł mi głośnik ze ściany…
@Aga – a na jaką ścianę to zakładałaś? Jak na gipskarton/pochodne to się
nie dziwie. Ja u siebie w mieszkaniu (kamienica stara) mogę chyba wszystko na
ścianie powiesić…
U nas bloki są zrobione z wylewki z wciepniętymi różnymi metalowymi
badziewiami – ściana nośna, ściany działowe – pustaki ustawiane na
sztorc:D. Najlepsze by chyba były metrowe kołki. W końcu się tam rzeczy
trzymają jakoś, ale psychicznie chybya bym nie dała rady bojąc się
ciągle, że będę bas zbierać z ziemi… Bezpieczniej ładnie na stojaku. 🙂
No faktycznie w takich warunkach to nie bardzo wieszać. U mnie solidne
ściany, ale też się przez jakiś czas bałem 😛 Ale wisi twaardo
A mojemu bratu gitara ostatnio prawie na głowę spadła (chybiła o
centymetry) w nocy.
Huk był taki, że się wszyscy do pokoju zlecieli. Teraz wkręciliśmy dwa
razy dłuższymi i rozmiar szerszymi kołkami i nie ma ch*ja żeby coś się
ruszyło 🙂
No i wisi lżejszy klasyk zamiast półpudła. 😛
Ja będę musiał gdzieś znaleźć w pokoju miejsce na klasyka… i będzie
problem. Ściany obwieszone, stojak na basy zajęty. Tylko miejsce nad
łóżkiem mam;]
Klasyk? Mój cudowny, ekskluzywny klasyk marki DEFIL wisi na gwoździu, na
sznurówce przywiązanej do główki (gwoździ u mnie pełno w ścianach-
ojciec malarz) 😛
MPB – tak to u mnie mandoliny dyndają 😀
hmmmm, wkręciłem tego woodiesa na karton gipsie … jak mi zleci na łep to
Wam powiem – o ile będę w stanie mówić 🙂 – na razie jest chyba w porządku
🙂 a tak w ogóle to co Wy remontu nigdy nie robiliście ?? 🙂 motylków się
używa, motylków,
http://www.knaufblog.pl/index.php/2008/07/11/kolki-rozporowe-do-kartongipsu-wieszanie-przedmiotow-na-scianach-z-suchej-zabudowy/
nie kołków (do powieszenia haka użyłem kołków, ale ja po prostu lubię się
bać 🙂
Ja mam deskę snowboardową powieszoną nad drzwiami na zwykłych kątownikach
(czy jak to się nazywa – takie wygięte paski metalu). Trzyma się już trzeci
rok. Możesz spróbować, ale ja mam cegłe i kołków rozporowych stosować
nie muszę;]
No to się chyba rozmyśliłem z wieszania basu. Bowiem jedyne miejsce w pokoju
jest nad moim łóżkiem (dokładniej nad głową). Takie uroki akademików.
no w sumie dopóki nie masz możliwości zbudować sobie ołtarzyka jak uzeb,
to nie ma sensu wieszać:)
usuń to „nie” przed wieszać, bo zrobiło się potrójne zaprzeczenie 😉
Podobno nie powinno się czegokolwiek wieszać nad łóżkiem. Nie chodzi nawet
o obawę, że spadnie, ale podświadomie strach zostanie, że coś nad głową
wisi.
EDIT: Dzięki Dante, racja 🙂
Ja tam wieszam na ścianie ale w pokrowcach.
Nie kurzą się, nie wyginają i mam więcej miejsca w pokoju.
No i wieszaków specjalnych nie trzeba kupować, wystarczą zwykłe haki.
pomysł niezły, ale mało krieg 😀
Wiszenie na haku szkodzi ale
Janosikowi.
mam 3 gitary powieszone od ponad 2 lat, ale teraz się zacząłem bac jak
mowicie, ze wam spadaja, (wiem ze nie powinny, wkręcone solidnie, tyle już
wiszą, sprawdzalem, trzymają się mocno :P)
wymyslcie mi jeszcze jak powiesic ukulele poziomo nad drzwiamy, nie ma zadnych
zaczepow przeciez 😀