Warwick F.N.A vs Fender American Standard

Hello =] Już niedługo planuje zakup wiosła . Wole się dla pewności was
zapytać, która gitara z tematu wg. was jest lepsza. Gram muzykę
bluesowo-rockową z elementami funkowymi z deka. Osoboście lubię brzmienie
Warwola, a fendera brzmienia do konca nie znam (raz mi się zdarzyło grac).
Myslicie ze oplaca się jechac na nim pobrzdekac 400km? :/ Bede wdzięczny za
inne propozycje=) PS. Ten Fender to seria Highway One =(

Podziel się swoją opinią

17 komentarzy

  1. Hej, jak chcesz to Ci mogę załatwić w jednym mieście (czyli w Kaliszu)
    przesłuchanie zarówno Jazz Bassa Highway One jak i Corvetty FNA, oba na
    sprzedaż, więc jak się któryś spodoba to od razu będziesz mógł kupić
    😉

  2. wybór oczywisty- Fender do wypisanych przez ciebie klimatow i 1000 000 innych
    klimatow pasuje jak ulał:) No ale ograj!

  3. ciezko jechac przez caly kraj żeby pograc 20 min na gitarze:P

    generalnie to Fender na pewno jest wszechstronnym wioslem sam popatrz ze
    sprawdza się wlasciwie w kazdej stylistyce muzyczej (rock, metal, blues, jazz
    funky) wszedzie tam znajdziesz wielu basistow grajacych na fenderach

    co do Warwickow… ciezko mi zabrac glos bo niestety nie grałem… aczkolwiek
    podoba mi się ich brzmienie

    najlepiej zagrac na jednym i drugim i zdecydowac… w sumie przypuszczam iz
    obie gitary się sprawdza, kwestia , która Tobie bardziej przypadnie do gustu

  4. Ciężko to jest wydać 2500- 3000zł na wiosło, które okaże się
    niewypałem..

    Ja oferuję możliwość bezpośredniego porównania obu wioseł na paru
    różnych wzmacniaczach i kolumnach, przez kilka godzin a nie przez 20-30minut.
    Wtedy można z miejsca kupić jeden lub drugi lub uznać, ze to jednak nie to o
    co chodziło. Niestety testów z zespołem nie jestem w stanie zorganizować
    😛

    Mam doskonale obgrane zarówno FNA (z pojedynczym pickupem) jak i Higwhay-1
    (wersja z Badassem) i chociaż ja osobiście wybrałbym Jazz Bassa, to jednak
    nie jestem w stanie powiedzieć które z tych wioseł byłoby lepsze. Po prostu
    wolę Fendery i nie miałbym za bardzo “pomysłu” na Corvettę.

  5. ale ja to doskonale rozumiem;)

    przeciez w dalszej czesci napisalem ze najlepiej jest zagrac na obu wioslach i
    zdecydowac… chodzilo raczej o to żeby poszukac kogos blizej z takim samym
    basem

    sam mam podobny problem 3000zł a coraz wieksza woda z mozgu, jaka gitarę
    kupić… tak jak kolega zastanawialem się nad Warwickami tyle ze cholera nie ma
    tego nikt tu blisko;/ nie wiem kurde chbya balem pod uwage już wszystkie
    gitary:P klimaty mniej więcej podobne rock-funky nieco jazzu poszukuje
    uniwersalnej gitary za ok 3000zł a tu d*pa:( w Warwickach troszke odstrasza
    mnie gruby(ponoc) gryf ale w sumie nie grałem wiec takie opinie ze slyszenia
    moga się bardzo roznic od rzeczywistosci…;/

  6. nie chce zbytnio pisac nie na temat ale czy nie byloby lepiej kupić chociazby
    uzywke Warwicka, Fender etc?

    wiesz, co jeśli brzmienie nie będzie mi odpowiadalo? strace kase i czas:/ czy
    za 3000zł nabylbym wiosło podobnej klasy do tych wyzej wymmienionych??

  7. Jak coś to mam do sprzedania Fender Precision (układ PJ) za 3 kafle , rok
    1993 Warszawa.

    Grałem na nim funka,blues i każdą odmianę rocka i metalu więc na pewno
    jest uniwersalny.

    Więcej info na prv.h

  8. Lepiej kupić używkę, z tego powodu, że nie straci tyle na wartości, jeśli
    nie będzie Ci odpowiadało brzmienie możesz ze spokojem wymienić.

  9. a co sądzicie żeby do tych rodzajów muzyki zakupic Streamera LX? Boje się
    Highway One bo słyszałem dużo złych opinii o nim…

  10. A o Warwickach nie słyszałeś złych opinii?

    Zawsze się trafi lepszy i gorszy egzemplarz, zawsze się trafi koleś,
    któremu nawet dobry egzemplarz po prostu nie podchodzi. Dlatego uważam, że
    zawsze warto wziąć do łapy przed zakupami.

  11. Tylko akurat ten świetnie by się sprawował w Twoich klimatach i możesz
    odpalić singla przymostkowego i masz brzmienie JB

  12. Warwick vs Fender… czy to jakiś żart? Oczywiście że Fender. Warshitów
    kijem przez szmatę nie tknę

Możliwość komentowania została wyłączona.