Ostatio (ten piątek, sobota) mieliśmy w szkole warsztaciki jazzowe, w
których skromnie uczestniczyłeł:P Całość tegoż wydażenia, prowadził
pan Zbigniew Jakubek (genialno-boski pianista,) Pierwsze wrażenie było
całkiem miłe, spokojny sympatyczny człowiek. Wpierw rozpoczął od genezy i
powstania muzyki jazzowej (i nietylko> Po krótkim opowiadaniu wzął się
za pierwsze ofiary na sali. 2 w kolejce byłem ja. Oczywiście pietra miałem
gigantycznego, ale wszystko wyszło (prawie!) ok. I takie pytanko, czy zdarza
wam się uczestniczyc w takich warsztacikach (nie mylić z Jam!), jaki macie do
nich stosunek i czy czujecie niedosyt takich pokazów?
Ja jakoś jak długo gram tak nie miałem okazji. A bym chętnie wziął
udział w jakiejś takiej kameralnej imprezie i sprawdził siebie i swoje
umiejętności. Dobrze jest je czasem skonfrontować na publicznym forum – tak
się najwięcej można nauczyć.
U mnie w Krośnie miały być organizowane takie warsztaty, ale oczywiście
basistów z mojego miasta można zliczyć na palcach jednej ręki… Cóż
zostały odwołane…
odpowiem na to pytanie jak wroce z ogolnopolskiego festiwalu „bez barier”! ;)))
Mi narazie warsztaty nie sa potrzebne … bo nie potrafie zagrac tego co mi
daje wyobraznia… dźwięki się ukladaja same w glowie a reka tego nie potrafi
przelozyc na rzeczywistosc … dlatego muszę sam cwiczyc i cwiczyc
oczywiście, że warsztaty są przydatne! to coś podobnego do prywatnej lekcji,
tylko uczestnictwo innych jeszcze adeptów pozwala ocenić, gdzie
jesteśmy…
Boski >> jak już zagrasz wszystko, co podpowie Ci wyobraźnia, to po co
warsztaty? Teraz jest właśnie dobry moment na naukę… ludzie prowadzący
tego typu zajęcia doszli do tego dawno temu, a sam fakt, że je prowadzą
świadczy o tym, że chcą i potrafią się tą wiedzą podzielić…
Warsztaty przybierają na wartości, kiedy kończone są finałowym koncertem,
i właśnie miałem zaszczyt w czymś takim uczestniczyć. Poprostu bomba! Jazz,
Pop, Funk, dosłownie wszystko, nie zabrakło też małego jamu:P. A co mnie
najbardziej wkurza…państwo nie posiada tak licznej sumy pieniędzy aby
przeznaczyć je na tego typu cele…złodzieje