Uszkodzenie prętu

Witam!

Mam nadziejęże dobry dział wybrałem.. Znajomy przywiózł mi ostatnio bass,
żeby mu elektryke zrobić, zmienic struny i ustawić. Na gryfie widnieje napis
„Flyer”. No i zaczyna się usterka. Przy zmianie na cieńsze struny, zmieniła
się krzywizna gryfu. Więc wziąłem imbusa, z zadaniem: poluzowania śruby.
Wkładam, i nic… Zajżałem do środka, i nie dosyć że piłowane czymś to
było aby powiększyć otwór (chu* wie po co…) i się drewno prawdopodobnie
aż paliło (czarne ścianki), objechane sześciokątne gniazdo na klucz i
śruba ZDECYDOWANIE za głęboko! Jakieś 25mm od krawędzi otworu. I wygląda
tak, jakby ją wciągło do środka. W żaden sposób nie widze sposobu na
wymiane tej śruby, z niemożności jej pozbycia się…

Do uratowania to w ogóle jest?

Jest sens zanosić to do lutnika?

12 komentarzy

  1. hyden

    nie ma jak sensowna pomoc…

  2. Kapral

    Ja bym z tym nie szedł do lutnika, bo Flyer to takie badziewie trochę.

  3. szajbus

    @Grzesiek1986: Oj koleś najpierw pójdź do pani od polskiego na korepetycje!!!

    Wczoraj to by żadna „Pani od polskiego” nie pomogła… A raczej to Tobie by
    pomogła.. Chyba że przy Twoim rozumowaniu, nie wolno stać koło bassu jak
    się robi błędy w pisowni…. No dobra, koniec..

    Fakt że trochę badziewie.. Ale jak za taką kase, to w sumie całkiem fajna
    była.. SkyWaya i te inne badziewia, na pewno biła o głowę. Ale jak nie ma
    sensu, to trudno…

    Pozdrawiam

  4. mroku

    mam ten sam problem z inną gitarą. Właśnie gwint od pręta jest zjechany;/
    co na to poradzić?

  5. sledz

    Wykręcić, wyjebać, kupić nowy, założyć i gra.

  6. mroku

    Nie. już wiem. Trzeba Gwintownicą nowy gwint zrobić. i Tyle chyba u lutnika.
    Drogo nie wyniesie.

  7. sledz

    Jak wolisz.

  8. szajbus

    Gwintownicą nie zregenerujesz starego gwintu. Chyba że zmienisz jego
    średnice, i nagwintujesz na inny rozmiar.

    A tak w ogóle, jak pręt jest przymocowany w gryfie? Da się go wyjąć? Bo jak
    by mi się udało, to bym po prostu zrobił inna nakrętke.

  9. sledz

    Przyjrzyj się swojemu gryfowi i pomyśl, którędy ten pręt (zakotwiczony w
    środku nieco grubszym „klockiem” lub hakiem) miałby wyleźć (powiadają, że
    niektóre mają jakieś klapki, przez które można go wyciągnąć –
    osobiście się z takim nie spotkałem).

    Jeśli regulujesz pręt od strony korpusu to można bez problemu wymienić
    nakrętkę. Jeśli od główki – sprawa się nieco komplikuje. Chyba aż zbyt
    nieco, żeby to swoimi prywatnymi ręcami zrobić.

  10. szajbus

    Czyli on jest montowany, tuż przed montowaniem podstrunnicy? Czyli nic nie
    zrobie… Bo nakrętki nie ma jak wykręcić…

  11. heracless

    Miałem podobną nieprzyjemność z moim starym framusem.

    U mnie drut oderwał się od kawałka prostokątnej blaszki, która jest na
    przeciwległym końcu drutu w stosunku do nakrętki regulacyjnej 🙁

    Trzeba było odspoić podstrunnicę od reszty gryfu.

    Przyspawać migomatem drut do ww blaszki, przykleić z powrotem
    podstrunnicę.

    Jest to okazja do wymiany progów.

    Jednym słowem roboty od groma.

  12. mroku

    no ale ja mam tylko troszke zjechany gwint. to chyba tą gwintownicą
    dasiezrobić? jakoś lutnik to chyba robi co:P?

Inni czytali również