Akurat jak poważnie zabrałem się za ćwiczenie – musiałem popsuć bas,
wychodziłem z pokoju, bas leżał na łóżku, główka trochę za nie
wystawała, nagle w coś uderzyłem nogą i okazało się, że to był klucz,
po bliższym przyjrzeniu okazało się, że łebek śrubki gdzieś wystrzelił,
w drewnie został tylko jej kawałek, z którym chyba nie da się nic zrobić,
a klucz pod wpływem napięcia struny wykręca się w górę. Co robić w
takiej sytuacji? Są jakieś sposoby na wykręcenie pozostałości śrubki? czy
od razu udać się do lutnika, ile to mniej więcej wyniesie i jeśli tak to
kogo polecacie na terenie Krakowa.
Tutaj jest parę zdjęć: Zdjęcia na Picasie (www.picasaweb.google.com/pietrzyk.adrian/BasSamickUrwanyKlucz?authkey=Gv1sRgCJy6h4ri9oy72AE#)
Edit: dodam jeszcze, że śrubka trochę się w drewnie przesunęła, robiąc
małą szczelinę, może by tam próbować coś wkręcić? tylko też nie
chciałbym zbytnio kombinować, bo bas nie jest mój (chociaż właścicielowi
służy jako mebel) 😉
Co zrobić, jeśli mam problem z urwaną śrubką w drewnie mojego basu?
Czy istnieją sposoby na wykręcenie pozostałości śrubki w moim basie?
Jaki jest najlepszy sposób, aby usunąć urwaną śrubkę z drewna basu?
Co zrobić, gdy klucz śrubki urwał się w moim basie?
Czy powinienem udać się do lutnika, jeśli mam problem z usunięciem urwanej śrubki z basu?
Czy istnieją jakieś tanie sposoby na naprawę basu z uszkodzoną śrubką?
Jaki lutnik w Krakowie jest najlepszy w usuwaniu urwanych śrubek z drewna?
Ile kosztuje usunięcie urwanej śrubki z mojego basu u lutnika w Krakowie?
Czy istnieją sposoby na naprawę basu samodzielnie bez użycia specjalistycznych narzędzi?
Czy powinienem kombinować i próbować samodzielnie usunąć urwaną śrubkę z mojego basu, czy lepiej udać się do profesjonalnego lutnika?
Rozwiercić? Bez wprawy może to być jednak nieco ryzykowne.
Ja bym rozwiercił otwór. Zakołkował kołkiem z twardego drewna (na klej) a
potem (odczekawszy odpowiedni czas, aż klej zwiąże zrobił no otwór.
Ja bym zrobił jakoś (pilnikiem?) nacięcie na resztce śrubki i wykręcił ją
śrubokrętem.
Potem wkręcił nową i wszystko wyglądałoby jak nowe 😉
jw. spróbować tą wykręcić i nową wmontować 🙂
Ale w czym nacinać? Jaka tam była śubka? 2 mm srednicy?
Przykleić np. poxiliną inną śrubę (lub kawałek czegoś odpowiednio
małego co się będzie dobrze kręcić) i kiedy zwiąże próbować
odkręcić.
Po co tak komplikować? Wyskub trochę drewna dookoła tego wkręta nożem do
tapet na głębokość ok 1mm, a potem wąskimi szczypcami złap mocno i
wykręć.
dokladnie jak pisze giedym albo wowr
najprosciej przylutowac inna srubke i wykrecic.
Wydaje mi się, że własności mechaniczne cyny nie pozwolą na taki zabieg,
ale w sumie co szkodzi spróbować.
Za dużo kombinujecie. Przekręcony klucz będzie się rzucał w oczy. A jakby
rozwiercić powolutku i wkleić potem kawałek zapałki czy innego kawałka
drewna, to podejrzewam, że pod kluczem i tak by tego nie było widać. Tylko
musi to zrobić osoba z wprawą do takich rzeczy. Jakiś zaprzyjaźniony
stolarz czy majsterkowicz. Jak ładnie zrobi to własciciel nawet nie zauważy
🙂
No chyba, że to jakieś mięciutkie drewno, to można spróbować śrubkę
czymś chwycić i wykręcić.
Nie piszcie takich głupot. Żadne połączenie: cyna – stal nie wytrzyma przy
wykręcaniu tego wkręta. Do tego zanim się udałoby się to zlutować,
upaliłoby się masę drewna.
Ten wkręt urwał się dość głęboko. Mam jeszcze jedno rozwiązanie, chyba
najmniej inwazyjne:
Precyzyjnie wywiercić nowy otwór bardzo blisko tamtego: Przekręcić klucz
lekko w lewo, trochę poza „stary” otwór, zaznaczyć cienkopisem, wywiercić
nowy otwór, na moje oko, wiertło jakieś 1,5mm (trzeba zmierzyć średnicę
wewnętrzną wkręta) i wkręcić nowy wkręt. Dla estetyki można wykonać to
samo z drugim kluczem po tej samej stronie, żeby były symetryczne.
ED: Miałem na myśli: równoległe.
Nie wyobrażam sobie wiercić w twardym, ułamanym wkręcie o średnicy ok. 2mm
i nierównej powierzchni, osadzonym w drewnie.
Poza tym, nic nie będzie się rzucać w oczy, bo na tej główce nie ma
prostej linii i klucze jakby nie leżały, będą wyglądać dobrze, byle by
były równoległe.
Mam podobny problem. Miejsce na śrubkę w kluczu się wyrobiło, myślałem,
żeby przełożyć śrubki i wywiercić miejsce na innym miejscu, choć to jest
ostateczność. Jest jakiś inny sposób? Czy ten sposób w zaklejeniu miejsce
zapałkami da rade?