Aloha!
Znalazłem parę doskonałych, ciężkich sprzętów na brytyjskim eBay’u i
zapałałem chciwością. Niestety wszystkie te graty występują w opcji: no
shipping, local pickup only. Zastanawiam się więc, czy nie ma ktoś jakiegoś
sensownego patentu, albo firmy, która się takimi sprawami zajmuje.
Dzięki, Krzy
W Londynie jest to:
http://www.eagletransport.net.pl/
PS. Pochwal się na PW, co tam upatrzyłeś 😉
Nie jest to żadna tajemnica 😉
Znalazłem Orangea AD200, Ampega SVT-AV oraz zastaw Mesa Walkabout + Powerhouse
1×12. Poluję właśnie na pełno lampowego potwora albo Mesę. Ten ostatni
zestaw – z racji swej mobilności – najbardziej by mi odpowiadał.
Niestety wszystko poza Londynem ;(
Sam mam z tym problem, myślę, że warto porozmawiać ze sprzedającym i
namówić go, coby podesłał sprzęt kurierem pod adres Eagle~. Jeśli nie to
dać w łapę i spróbować w drugą stronę 😉 Tymczasem sam czekam na jakiś
sensowniejszy pomysł.
Ten AV z lodówą? Może być!
Ta, ten z lodówką. Niestety sprzedawca nie jest zainteresowany ani
sprzedażą głowy osobno, a tym bardziej jej wysyłką. A szkoda bo cudny ten
Ampeg.
W górę!
Na dniach prawdopodobnie kupię trochę sprzętu w Brytanii i trzeba to będzie
przetransportować. Znacie jakiś przewoźników podobnych do Eagletransport?
Albo jakiegoś dobrego, taniego kuriera czy firmę, która to przewiezie 200
km?
, dosyć tani i obsługują całe wyspy.
Z pick up only jest parę problemów:
– brytole są leniwi, dają pickup only, żeby kase mieć od razu do ręki,
nie bawić się w pakowanie sprzętu a potem martwienie czy się uszkodził czy
nie
– w zw. z powyższym – może im się nie chcieć czekać na przelew bankowy z
polski (idzie do 5 dni roboczych),
bawić w paypala albo coś tam
– polskie firmy transportowe często odbierają przesyłki w godzinach pracy i
w dni powszednie,
ew. w sobotę ale to za dodatkową dopłatą (chyba) i nie wszystkie, brytol
może nie mieć wtedy czasu na wydanie sprzętu
– kurier z polskiej firmy może olać sprawę i nie przyjechać po sprzęt w
umówionym terminie, może też się spóźnić, etc. (dokładnie jak u nas w
kraju), brytol może podziękować po takim manewrze.
Podsumowując – warto dokładnie (formę płatności i odbioru) uzgodnić z
brytolem przed, a nie po licytacji,
bo może się skończyć na negatywie. Powyższe wnioski pochodzą z
doświadczenia :-).
I nie polecam wysyłki ich Parcelforce 24 (wysyłka międzynarodowa Royal
Mail), drogie i długo idzie (wysyłka jednego przedmiotu kosztowała ok. 300zł, a paczka idzie z londnynu do wawy już trzeci tydzień).
Co do przelewów bankowych to z tego co się spotkałem, polski bank pobiera
ok. 20zł za przelew,
dodatkowo jeszcze ok. 50zł kosztów banku brytyjskiego (odbiorcy), koszty przy
wpłacie rzędu 2000zł.
Oj, oni są rzeczywiście leniwi. Sprzętu na brytyjskim eBayu wcale nie ma
wiele, a jak już coś się znajdzie, to zawsze: pickup only. Śmieszne jest
jak niektórzy się tłumaczą, że nie chcą wysyłać sprzętu ponieważ
będzie to dużo kosztować 😉
A jacyś tego typu kurierzy odbierający sprzęt w Niemczech? Oczywiście 1
funt/kg.