Tom Araya [Slayer]

Dla mnie koles jest numerem jeden w swiecie metalu (obok Cliffa Burtona i
Stevea Harrisa) jeśli chodzi o szybkosc i technike.

Podziel się swoją opinią

74 komentarze

  1. @krychu: Slucham bardzo roznej muzyki poczawszy od rocka poprzez metal na punku konczac.

    Coś mówiłeś? Czy tylko bulgotanie wody w czajniku słyszałem?

  2. Pędzący Dzik: Sorry stary, ale z postami w tym stylu to możesz sobie iść
    ponurkować, bo na forum nie są mile widziane.

  3. Testament na pewno jest mniej znany od Slayera, ale na pewno jego wkład w
    rozwój thrashu nie jest mniejszy od kapeli Tomka.

    @8insane8: MANOWAR ! ! ! \m/

    A jak to się ma do Tomka?

    Tomek może i gra prosto (ale szybko:P), ale to ta prosta gra czyni, że Slayer
    jest tym czym jest i nie wyobrażam sobie w nim jakiś kombinacji di
    Dżordźów i innych :P.

  4. Co do Testamentu, to może nie są tak znani jak Slayer, ale warsztat mają
    zdecydowanie ciekawszy moim zdaniem 😉 Co do prekursorstwa to bym nie
    ryzykował, że akurat Slayer jest prekursorem thrashu, bo w tym czasie w bay
    area grało sporo kapel w tym stylu: Vio-Lence, Dark, Angel, Exodus, aczkolwiek
    Slayer jest zdecydowanie najbardziej znany.

  5. łoł, klikło mi się kilka razy. Sorasy

    Slayer sprzedał więcej płyt niż Testament i są częściej w TV. Tu się
    nie ma co kłócić. Takie fakty.

    Ja osobiście nie przepadam z nimi. Mają kilka genialnych wałków ale
    całokształt nie przypadł mi do gustu. Thrash metal to dla mnie Megadeth,
    Testament i Metallica, potem długo nic i cała reszta z San Francisco (i kilka
    niemieckich kapel)

  6. @krychu: Nie powiesz mi pedzacy dziku ze testament jest bardziej znany od Slayera.

    Ale nie są z Bay Area.

  7. Wole sluchac pioniera danego gatunku (metal to zdecydowanie nie mój ulubiony
    gatunek, aczkolwiek lubię posluchac).Mam po prostu kilka zespolow,których
    slucham a reszty nie znam.Rozumiem wklad Testamentu w rozwoj thrashu ale ja
    lubię Slayera i kilka zespolow z tego gatunkua nie thrash jako gatunek.

  8. Pozatym drogi pedzacy dziku temat brzmi: Tom Araya (Slayer) a ty nawijasz mi o
    thrashu.

  9. Slusznie Krzychu na koniec zauważyłeś, bo się gorączkowy offtop zrobił
    🙂

    Ale następnym razem edytuj posty 😛

  10. @sn0wblind: Jeżeli chodzi o grę na basie, to większość thrashowych basistów zjada na śniadanie Steve diGiorgio, szczególnie w Sadus. Krótka zajawka ich ostatniego albumu:
    https://www.youtube.com/watch?v=-GdLMVRHolw

    |A ja mam na kompie całe 12 min tego filmiku i to w o wiele lepszej jakości
    😀

    A tak żeby nie oftopować to napiszę, że moim zdaniem Tomkowi nie zależy na
    tym aby być zajebistym basistą, więc skoncentrował się tylko na
    zespole.

  11. @Armagedon:

    @8insane8: MANOWAR ! ! ! \m/

    A jak to się ma do Tomka?

    To taki był mój komentarz ogólny do kierunku jaki, na owym etapie,
    przybrała dyskusja ;p

    Wracając do Toma to mam gdzieś na płytce koncert Slayera z 2005r (w dobrej
    jakości), na którym to bas był ewidentnie za głośno i niestety wychodziły
    wszystkie braki i niedociągnięcia (artykulacja marna idp), nawet Mende
    zagrał gorzej ode mnie ;d ;x No ale 1. Koncert 2. Musiał drzeć ryło 3. Bas
    miał w kroku 4. Ewidentnie kiepski techniczny.

    Bass & Love

  12. Jeruna dla mnie Tom Araya jest zajebistym basistą. Racja powiedzmy sobie
    wprost ze nie ma on jakiejś najzajebistszej techniki czy coś ale nie można o
    nim powiedziec że jest słaby.A do tego ma genialny wokal i pisze zajebiste
    teksty dla rogatego m/

    Ale jakby nie patrzec to on gra w Slayer

    W Slayer 6

    W Slayer 6

    W Slayer 6

    😀

  13. Co do tego dittohead to wystarczy mieć opanowane

    granie 3 palcami i nie widze problemu w zagraniu. Ale trzeba mieć najpierw a
    to jest już trochę trudne ;] Przynajmniej

    czasochłonne (sam jeszcze nie umiem 😛 )

  14. Nieźle zapieprza, dobry technicznie, ale jakimś fenomenalnym basista nie
    jest.

    Ale jak ktoś powiedzał Lombardo dominuje w Slayerze. Ja się z nim zgadzam.
    Bas Toma jest najmniej ważny w Slayerze.

    *******************************************

    ::Peavey Axcelerator 5, Hartke 2115 combo::

    Podgatunek basisty?? Gitarzysta 😀

  15. @jacawraca: a mi się obiło że prekursorem trashu jest The Exploited

    taa, the beatles 😀

    Nie wiem jak można nazwać, że wczesna metallica to heavy metal. to zupełnie
    inne, szybsze riffy niż te w heavy, no może jedynie killem all miał
    brzmienie gitar heavy metalowe.

    co do napieprzania w strunę e, to cóż, bass w metalu jest dla podbicia
    dolnego pasma, dla nadania cięzkości riffom. a gitarowe riffy thrashu bardzo
    często bazują na rytmicznym uderzaniu pustej struny e, cóż więc dziwnego
    że basiści także to czasami robią?

    generalnie nie uważam Toma za wirtuoza basu, ale to jest metal a nie jazz.
    popisy techniczne basisty tu nie pasują. generalnie dla mnie wirtuozeria dla
    wirtuozerii, która ma na celu jedynie popisanie się umiejętnościami
    technicznymi to trochę taka wiocha jak złoty ząb mówiący innym „patrzcie
    jaki jestem fajny”

    nie zgodzę się też co do opinii że im cięższa muzyka tym mniej słyszalny
    bas. to wszystko zależy od aranżu i nagrania. a jako dowód:

    https://www.youtube.com/watch?v=dZNi9xKB4ic

  16. Dla mnie Tom też jest świetnym basistą, bo jego brzmienie jest dokładnie
    takie jakie powinno być w Slayerze.

    Nie wyobrażam sobie Slayera bez jego basu.

  17. A ja sobie jak najbardziej wyobrażam, brzmienie basu jest kiepskie. Jest
    baaaardzo schowany w miksie i przez większość czasu słychać głównie
    buczenie dolnego pasma i nic więcej.

Możliwość komentowania została wyłączona.