Czy ktoś z Was spotkał się z takimi basami jak Hondo i Aztec?
Rozglądam się za jakimś Tokaiem (precision mnie interesuje) i przy okazji
natrafiłem na te nazwy.
Też japończyki, lata 70/80 i zastanawiam się czy jakościowo jest to
porównywale z Tokaiami ew. Fenderami MIM, Squierami Vibe ’60 itd.
Jeśli ktoś coś wie to proszę o opinie, a jak ktoś ma to może jakieś
próbki brzmienia. 🙂
Czy zna ktoś z Was jakiekolwiek informacje na temat basów Hondo i Aztec?
Czy ktoś grał na basach Hondo lub Aztec?
Czy miał ktoś doświadczenie z basami japońskimi z lat 70/80, takimi jak Hondo lub Aztec? Porównywalne są one jakością z Tokaiami lub Fenderami MIM, Squierami Vibe 60?
Czy ktoś z Was słyszał o basach Hondo lub Aztec?
Czy ktoś miał okazję grać na basach Hondo lub Aztec? Jeśli tak, to czy możecie porównać ich jakość z Tokaiami lub Fenderami MIM, Squierami Vibe 60?
Czy ktoś z Was posiada wiedzę na temat basów Hondo lub Aztec?
Czy ktoś zna różnicę między basami Hondo i Aztec a Tokaiami czy Fenderami MIM, Squierami Vibe 60?
Czy ktoś z Was posiada próbki brzmienia basów Hondo lub Aztec?
Czy ktoś ma doświadczenie w grze na basach japońskich, takich jak Hondo lub Aztec? Jeśli tak, to jak porównałbyś jakość tych instrumentów z Tokaiami lub Fenderami MIM, Squierami Vibe 60?
Czy ktoś z Was miał szansę grać na basach Hondo lub Aztec?
WoWR miał precla Azteca i to podobno świetne wiosło było.
O Hondo czytałem na talkbasie, czy innym zagranicznym forum, rozejrzyj się.
Aztec to taka mapa w csie :D^^
Generalnie ciężko trafić na starego precla japońskiego, który jest jakimś
wyjątkowym kiczem. Pamiętaj żeby ograć przed zakupem, a prawdopodobnie
natrafisz na takie hasło jak fabryka Matsumoku, z której wyszły również
firmy Greco, Aria i parę innych. Wikipedia i ogranie przed zakupem a na pewno
ze starego Japończyka będziesz zadowolony 🙂 Ja od dzisiaj jestem posiadaczem
Tokaia, użytkownik joko5 oferował precla Fernandesa z lat 80, myślę że
mógłbyś się zapytać ponadto na necie całkiem sporo tego wisi. Jest w czym
wybierać a wszystko to jest porównywalne z CO NAJMNIEJ Fenderami MIM,które
dobrych opinii mimo wszystko nie mają 🙂
Pełnoletnie japońki>fendery MiM.
Ograłem jakoś pół miecha temu „aria pro II” i byłem zaskoczony. Zjadł
Fender MiM to za mało, on go zniszczył.
Sam się rozglądam za starym jazzem D:
Prawdopodobnie niesłusznie, ale uważam, że nie ma złego basu
wyprodukowanego w Matsumoku. Miałem w ręku raptem kilka sztuk (w tym
właśnie P-Aztec), jednak każdy z nich był zabójczy. Reszta na pewno też
😉
mam fajnego fernandesa po małym remoncie u lutnika,idealny pod kostkę lub
palec….
Może odrobinę przesadziłeś ale na pewno coś w tym jest. Sam mam dwa precle
z Matsumoku, Yamahę (80s olcha palisander) i Jedsona (70s jesion klon) ,oba
żrą.
Stawianie obok siebie starych gitar z Japoni ze Squierami i Fenderami Highway
jest niedorzecznością.
Azteca ma kumpel , ale elektryka – kopie Les Paula … kupiliśmy go za
śmieszne pieniążki, ale wiosło jest naprawdę rasowe i brzmiące. Lutnik
się wypowiedział , że gdyby maiło na główce napis Gibson, to śmiało
można by porównywać.
fernandes ,precel po wizycie u lutnika
wiem tyle ze frender mim chowa się i to bardzo za tymi wyrobami:)
baton ,miałem kiedyś jednego meksykanskiego jazza w rękach który kopał
dupsko jak trza.
Wszystko zależy od egzemplarza IMHO
Oczywiście, że tak, ale z pierwszym lepszym Tokai masz w sumie niemal
pewność, że będzie kopał dupsko. Do tego wygląda efektownie i ma za sobą
lata rozegrania.
Mówicie, że stare, japońskie gitary są nieporównywalnie lepsze od
Squierów i fenderów MIM. A grał ktoś z Was na Squierach Vibe 60s.
Natknąłem się na YT na taki filmik gdzie gość porównuje brzmienie
japońskich fenderów z tymi właśnie skłajerami. Grał ktoś z Was na tym?
Wiecie coś o nich?
https://www.youtube.com/watch?v=x6Cd98DH__U
Na salce w mojej pracy lezy stary P-bass Hondo II. Musze się dowiedziec, czy mi
go nie dadza za free. Moze się uda. 😀
Ależ Wy mnie denerwujecie z tymi „salkami, w których leżą stare japońskie
basy”.
😛
TEŻ CHCĘ.
Na pocieszenie powiem, , że jest mocno zjechany, dlatego jeszcze nie probowalem
go wyniesc. 😉 Zreszta w internecie hondo nie zbieraja super recenzji.
Jak na moje uch jazzy się różnią dość, ale środkowy precel dość bliski
oryginałowi, ale ten gość (Ed Friedland) ma w palcach pół brzmienia, no i
Genz Benz tez marka sama za siebie mówiąca 🙂 poza tym był temat z tego co
pamiętam o tym właśnie filmiku i tym właśnie porównaniu.
odświeżam
co sadzicie o basie hondo z lat 70?
Niech Fabian prześle Ci próbki, zobaczysz, czy Ci się spodoba
Frytas – mam bas z identycznym pickupem i to jest masakra, co on potrafi w
miejscu P. Kusi mnie niemożebnie ten bas, no ale ostatnio przymieram głodem
ze względu na inne basowe zakupy 😛
jak myślicie. będzie lepszy od Epi embassy?
To jest pytanie, na które nie da się odpowiedzieć. To jakby porównywać
tani muscle car z tanim siedmioosobowym vanem.
Każdy woli co innego, ja z tych dwóch bez mrugnięcia okiem wybrałbym muscle
car (Hondo).
od jakichś 10 lat posiadam japońską kopię pb firmy maya i jest to moja
ulubiona gitara. Potwierdzam opiniię, że w większści są to bardzo dobre
instrumenty jednak koniecznie trzeba ograć konkretny egzemplarz.
Zgadzam się. Fajne instrumenty japonskie zaczely powstawac dopiero pod koniec
lat 70tych. Wczesniejsze zazwyczaj to „crap guitars” ze sklejki, i z marnym
osprzetem i wykonaniem.
Niektóre wcześniejsze instrumenty też są dobre. Podstawowy problem z
japońskimi gitarami jest taki, że są to wiekowe instrumenty a nie wszystkie
były odpowiednio traktowane. Spotkałem się z kilkoma gitarami prowizorycznie
odświeżonymi w celu sprzedaży a ich stan rzeczywisty był dramatyczny. Jest
teraz popyt na vintażowe sprzęty więc na rynku pojawiają się znaleziska z
niemieckich „wystawek”
U mu***21 i el**200 z dopiskiem „UNIKAT VINTAGE OKAZJA” 😉
zgadzam się że wszystko zależy od egzemplarza, kupiłem Hondo z lat 80tych
jazzbass seria fame. niby wszystko oryginał, ale grało TRAGICZNIE pewnie dla
tego tak tanio wyrwałem, leżało bezczynnie pół roku, bo brzydziłem się
tego dźwięku, pickupy mikrofonowały, struna G wyrażnie wybijała się
brzmieniem. gniazdo przerywało, a potencjometry strzelały przy kręceniu.
Zainwestowałem jedno popołudnie i wszystko działa fantastycznie. A marki
japońskie na które warto zwrócić uwagę to min. Hondo i Hondo II, maya i el
maya, Tokai, epiphone, Grant, Aria i Aria pro, jest też cała masa oryinałów
MIJ produkowanych w tych samych zakładach. Jednak wszystko zależy od
konkretnej sztuki
Nie zyjacy już Andrzej Ziolkowski ze starej budki suflera gral hyba na hondo ll
można posluchac na yt filmik ze studia ..ona przyszla prosto z chur ..dlamnie
zajebiste brzmienie.
@radekh8
[grammar nazi]Popracuj nad ortografią. Twoja wypowiedź kłuje w oczy i jest
mało czytelna. [/grammar nazi]
Wee to nie hondo tylko rickenbacker . Czekam na rickenbackera może się ktoś
zamieni gibsona sg hehe. Ale hondo tez fajna gitarka jest na ebay. Bardzo
podobna do rickenbackera.
A co sądzicie o Washburnie Force 8, gitara według opisu z lat 80tych zrobiona
w Matsumoku. Szukałem jakiś opinii o tym modelu i na nic nie trfiłem poza
basschat. Gitara strasznie ciekawa, może ktoś miał okazję ograć to
wiosło?
mógłby ktoś o tym coś powiedzieć?
OLX.pl/oferta/precision-bass-hondo-CID751-ID1VsRT.html
Za drogo. Kiedys coś szperalem w necie na temat tych gitar. Nie wiem czy
wszystkie takie, ale ludzie pisali, ze to nic specjalnego…