Witam!
Mam pewien problem dot. mojej muzycznej edukacji.
Zacznijmy od pocz膮tku: mam 15 lat, (czyli ostatnia klasa tzw. gimbazy, potem
udaj臋 si臋 do technikum na profil elektroniczny) jestem basistk膮 w zespole
rockowym, gram z tabulatur, 艣piewam jak wokalisty nie ma i jest weso艂o.
Ostatnio jednak zacz臋艂am czu膰 niedosyt muzykowania, a, 偶e na jednej ze
stron internetowych kt贸re regularnie przegl膮dam pojawi艂o si臋 og艂oszenie w
sprawie poszukiwanego wokalisty do projektu metalowego, postanowi艂am si臋
uda膰 do rzeczonych ludzi i im po艣piewa膰. Powiedzieli mi, 偶e reprezentowany
przez nich progressive metal mnie zniszczy, bo 艣piewam za 艂adnie i za
bluesowo. Za to powiedzieli, 偶e lepiej b臋dzie uda膰 si臋 do szko艂y muzycznej
gdzie wycisn膮 ze mnie to do czego si臋 nadaj臋.
Szko艂a muzyczna w mojej miejscowo艣ci oferuje wokal na II st.(do 21 r.偶.) i
powinnam si臋 cieszy膰, ale ile偶 to trwa?! Z tego co naliczy艂am z planu
lekcji lekcje klasy wokalnej trwaj膮 na I roku 12h/tydz., II roku 13h/tydz.,
III roku 17h/tydz i IV roku 10h/tydz, ale potem uzyskuj臋 papier g艂osz膮cy
偶em muzyk-wokalistka.
Pierwszy stopie艅 (9-16 r.偶.) zapewnia nauk臋 na instrumentach, powiedzmy, 偶e
wybieram alt贸wk臋 czy wiolonczel臋 (kontrabas jest po prostu za ogromny).
Wokal mo偶na 膰wiczy膰, maj膮 ch贸r. Szko艂a zajmuje mniej czasu w tygodniu, bo
oko艂o siedmiu godzin. Do tego naucz臋 si臋 gra膰 na instrumencie innym ni偶
bas i czyta膰 nuty, kt贸re do basu s膮 te偶 wskazane, a wr臋cz wymagane bo z
niego ani wcze艣niej wspomnianego zespo艂u raczej nie rezygnuj臋 (a nie mam
samozaparcia do nauki nut samodzielnie). Co robi膰, jak 偶y膰?
Tu wkraczaj膮 basoofkowicze! Pytania do Was:
1. Czy w og贸le op艂aca si臋 i艣膰 do szko艂y muzycznej? Niekt贸rzy twierdz膮,
偶e ucz膮 niepotrzebnych rzeczy i s膮 kompletn膮 strat膮 czasu.
2. Je艣li tak to instrument czy wokal?
3. Czy rozrywka na 12h/tydz. to nie za wiele b臋d膮c w technikum? Ucz臋 si臋 w
miar臋 szybko, ale jednak…
4. Czy opr贸cz grania-dla-kotleta s膮 inne dobre zastosowania papierka
wokalisty? Czy jest to do bani i zupe艂nie niepotrzebne?
5. Czy mo偶e ola膰 temat szko艂y, chodzi膰 czasem na kursy wokalne jak ju偶 tak
struny g艂osowe sw臋dz膮, nigdy w 偶yciu nie ogarn膮膰 nut i dalej gra膰 na
basie z tab贸w?
Prosz臋 o odpowiedzi kompletnie subiektywne i na podstawie Waszych
do艣wiadcze艅, a nie brata szwagra kolegi z wojska itp.
Pozdrawiam serdecznie,
Euphemia
Czy powinnam i艣膰 do szko艂y muzycznej jako basistka?
Czy warto p贸j艣膰 do szko艂y muzycznej, je艣li chc臋 rozwin膮膰 umiej臋tno艣ci wokalne?
Czy 12 godzin lekcji wokalnych na tydzie艅 to za du偶o, bior膮c pod uwag臋, 偶e ucz臋 si臋 w technikum?
Czy papier wokalisty ma jakie艣 realne zastosowanie dla basisty graj膮cej w rockowym zespole?
Czy warto p贸j艣膰 do szko艂y muzycznej, aby nauczy膰 si臋 czyta膰 nuty i gra膰 na innym instrumencie ni偶 bas?
Czy powinnam skupi膰 si臋 na nauce gry na kontrabasie zamiast wokalu?
Czy warto p贸j艣膰 na kursy wokalne, je艣li nie chc臋 chodzi膰 do szko艂y muzycznej?
Czy szko艂a muzyczna jest dobrym wyborem dla m艂odej basistki z zespo艂u rockowego?
Czy istniej膮 alternatywne sposoby na rozwijanie umiej臋tno艣ci wokalnych, poza szko艂膮 muzyczn膮 i kursami?
Czy dobrze jest, 偶e szko艂a muzyczna oferuje nauk臋 gry na instrumentach, pomimo braku kontrabasu, czy powinnam szuka膰 innej szko艂y?
S膮dz臋, 偶e na twoje pytanie nie da si臋 jednoznacznie odpowiedzie膰.
Nie marud藕, 偶e szko艂a jest 4-letnia, bo moja jest 6-letnia 馃榾
Jestem w艂a艣nie na kontrabasie. Fakt faktem wychodzi mi mniej godzin zaj臋膰
ni偶 tobie, o ile dobrze licz臋 mam pi razy drzwi 6-6,5h zaj臋膰 w
tygodniu.
Zastan贸w si臋 w kt贸r膮 stron臋 chcesz si臋 bardziej rozwija膰.
Je艣li wokal to sprawa jest jasna. Je艣li bas to te偶 sprawa jest jasna. Nie
decydowa艂bym si臋 jednak na instrument inny ni偶 te, na kt贸rych ju偶 grasz
(chyba, 偶e planujesz go zmieni膰). Bez sensu si臋 rozdrabnia膰, prawdopodobnie
nie b臋dziesz dobra w graniu na 偶adnym z nich, bo na 偶adnym nie skupisz
ca艂ej uwagi. I pami臋taj, 偶e smyki to prawdopodobnie najtrudniejsze do
opanowania instrumenty, maj膮c na g艂owie jeszcze technikum mog艂aby艣 nie
mie膰 kiedy gra膰 (a opanowanie tego to d艂uuugie godziny morderczych
膰wicze艅).
Z reszt膮 nie jest i tak r贸偶owo z czasem, 偶a艂uj臋 troch臋, 偶e nie
wzi膮艂em rocznego urlopu na klas臋 maturaln膮 i teraz mam niedob贸r czasu na
jedno i drugie.
Wiedzy jest sporo, ale uwa偶am, 偶e jest ona bardzo przydatna je艣li chcesz
gra膰 na powa偶nie kiedy艣.
Ale nie 艂ud藕 si臋, 偶e w szkole b臋dziesz 艣piewa膰 ca艂y czas fajne rzeczy.
Z tego co s艂ysz臋 na korytarzu wokali艣ci przez wi臋kszo艣膰 czasu 艣piewaj膮
r贸偶norakie roz艣piewki i wprawki, a jedynie od czasu do czasu 艣piewaj膮
„co艣 na powa偶nie”.
Wracaj膮c do sedna na twoim miejscu wybra艂bym jednak jaki艣 kurs wokalny.
Je艣li nie jeste艣 zdecydowana co chcesz robi膰 szko艂a muzyczna mo偶e by膰
du偶ym rozczarowaniem. Do 21 roku 偶ycia masz jeszcze szmat czasu na podj臋cie
decyzji.
Temat szko艂y muzycznej widz臋 tak – je艣li ju偶 teraz wiesz, 偶e chcesz 偶y膰
z muzyki (co samo w sobie jest bardzo trudne) i jeste艣 gotowy/-a zrobi膰
wszystko na drodze do tego celu, bez 偶adnych kompromis贸w, to szko艂a muzyczna
ci nie zaszkodzi a mo偶e pom贸c. Du偶o si臋 nauczysz, wejdziesz w 艣rodowisko i
poznasz ludzi. Je艣li natomiast lubisz sobie pogra膰 z kumplami, czasami sobie
co艣 za艣piewa膰 bez zobowi膮za艅 a w przysz艂o艣ci mo偶e pogra膰 do kotleta,
to IMO lepiej zrobi ci seria prywatnych lekcji i douczanie si臋 na w艂asn膮
r臋k臋.
Odpowiadaj膮c na twoje pytania:
1. Tak jest w ka偶dej szkole. Uczysz si臋 zawsze z nadmiarem, potem zale偶nie
od potrzeb wiesz do kt贸rej „szuflady” zerkn膮膰.
2. Twoja decyzja. Z tego co si臋 orientuj臋 艣piewa膰 i tak b臋dziesz si臋
uczy膰, nawet jak p贸jdziesz na jaki艣 instrument. Moim zdaniem im wi臋cej
instrument贸w (wliczaj膮c wokal) potrafisz obs艂ugiwa膰 tym lepiej dla ciebie –
zwi臋kszasz swoje szanse za艂apania si臋 na fajne grania. Nie zawsze jest
potrzebna wokalistka, ale mo偶e uda si臋 w tym czasie pogra膰 w jakim艣
sk艂adzie na alt贸wce?
3. To jest te偶 twoja decyzja. Nikt nie zdecyduje za ciebie czy ogarniesz taki
tryb 偶ycia. Dodaj do tego konieczno艣膰 膰wiczenia w domu i odrabianie lekcji
z normalnej szko艂y. Lekko nie b臋dzie, 偶yciu towarzyskiemu m贸wimy „dobranoc”
馃槈
4. 呕eby gra膰 do kotleta nie trzeba mie膰 偶adnego papieru. W dzisiejszych
czasach papiery znacz膮 bardzo niewiele. No, mo偶e w instytucjach typu
filharmonia znacz膮 wszystko, ale w 艣rodowisku muzyk贸w „wolnych” du偶o
wi臋ksze znaczenie maj膮 twoje umiej臋tno艣ci faktycznie zademonstrowane w
towarzystwie oraz poczta pantoflowa. Bycie mi艂ym cz艂owiekiem te偶 nie
boli.
5. Tak te偶 si臋 da. Ja tak mam i jest mi z tym fajnie. Ale nie uwa偶am si臋 za
profesjonalist臋. Czasem grosz wpadnie ale robi臋 to dla frajdy.
BTW – 艣piewaj膮ca basistka to rarytas. Chwy膰 si臋 tego i nie odpuszczaj. Jak
jeste艣 laska 7/10 lub wy偶ej to kariera murowana 馃槈
Bardzo dzi臋kuj臋 za odpowiedzi 馃檪
Zdecydowa艂am si臋 na alt贸wk臋, bo wiem, 偶e na jakimkolwiek instrumencie bym
nie gra艂a, lepiej czy gorzej to jest to ogromna frajda, a chyba lepiej
nauczy膰 si臋 obs艂ugi nowego instrumentu ni偶 przedawkowywa膰 internety w
czasie wolnym jak teraz robi臋. 呕ycia towarzyskiego i tak nie mam, wi臋c
powinno by膰 dobrze 馃槈
Temat do zamkni臋cia, chyba, 偶e jeszcze kto艣 chce si臋 podpi膮膰 z podobnym
problemem.
Ach to absorbuj膮ce 偶ycie basisty/tki.
Wystarcza mi kontakt贸w mi臋dzyludzkich jak mnie ludzie z zespo艂u zauwa偶aj膮,
np. jak si臋 pomyl臋 w graniu 馃榾
A my ju偶 liczyli艣my, 偶e si臋 pojawisz na jakim艣 zje藕dzie, czy co ;P.
Si臋 zobaczy 馃檪
Z drugiej strony mo偶esz tam poznac sporo ciekawych ludzi z podobnymi
zainteresowaniami do Twoich.
warto
nie warto
MPB, uzasadnisz? 馃檪
Alt贸wka, czy kontrabas – z jednych i drugich podobnie 偶artuj膮 w szkole
muzycznej 馃槢
S艂ysza艂am legend臋, kt贸ra g艂osi, 偶e na alt贸wk臋 id膮 ci, kt贸rzy nie
dostali si臋 na skrzypce i dlatego s膮 obiektem 偶art贸w, ale wysokie d藕wi臋ki
skrzypiec jako艣 kojarz膮 mi si臋 z gorolskim weselem ;P
Nie oczekuj od niego uzasadnienia, wielokrotnie na forum da艂 popis swoich
radykalnych (i w gruncie rzeczy bezsensownych) w tej materii pogl膮d贸w.
Uwa偶a, 偶e prawie ka偶dy mo偶e by膰 drugim Dostojewskim i napisa膰 „Zbrodni臋
i Kar臋” bez wi臋kszej znajomo艣ci j臋zyka rosyjskiego ;P.
Uwa偶am, 偶e po艣wi臋ci lata na rozw贸j w kierunku, kt贸ry pasuje bardziej
nauczycielowi/szkole ni偶 jej. Niekt贸rzy wol膮 jak im si臋 m贸wi co maj膮
robi膰, ja nie, wyrazi艂em sw贸j punkt widzenia. Niby do szk贸艂 muzycznych
trafiaj膮 indywiduali艣ci a p贸藕niej po kilku d藕wi臋kach mo偶na rozpozna膰,
komu wci艣ni臋to szkolne maniery.
G贸ralskie wesele to co艣 z艂ego? Polecam pos艂ucha膰 ludowych oberk贸w na
skrzypce, basy i b臋ben. Niejeden jazzman by si臋 schowa艂 ze wstydu.
Bardzo dobrze, 偶e si臋 u偶ytkownicy wypowiadaj膮 za i przeciw, o to przecie偶
mi chodzi艂o.
Btw Nie m贸wi臋, 偶e g贸ralskie wesele to co艣 z艂ego. Ot, po prostu takie
brzmienie instrumentu mi nie odpowiada.
ju偶 par臋 razy spotka艂em si臋 z tym, 偶e ludzie po szkole muzycznej maj膮
trudno艣ci w tworzeniu czego艣 swojego, samoukom o wiele 艂atwiej to wychodzi.
Mo偶e to zale偶y od szko艂y, ja chodz臋 do „jazz贸wki” i uwa偶am, 偶e dobrze
zrobi艂em id膮c do niej. Zanim zdecydowa艂em si臋 na ten ruch niewiele
ogarnia艂em, aczkolwiek uparcie twierdzi艂em, 偶e do grania kompletnie nie jest
potrzebna teoria. Owszem, co艣 tam plumka艂em, ale nie by艂o to najwy偶szych
lot贸w. No i mia艂em du偶e problemy 偶eby 艣wiadomie co艣 stworzy膰.
P贸藕niej poszed艂em do szko艂y i wtedy do mnie dotar艂o jak wiele przegapi艂em
wcze艣niej. 艁ykn膮艂em troch臋 teorii i od razu 艂atwiej mi co艣 stworzy膰
艣wiadomie, a nie na czuja. No i zarazi艂em si臋 te偶 jazzem, kt贸rego jako艣
wcze艣niej nie trawi艂em 馃檪
Podsumowuj膮c, teoria, nawet w podstawowym zakresie, jest bardzo potrzebna. I
mo偶e nie tyle do tworzenia muzyki, ale do porozumiewania si臋 z innymi
muzykami. Ju偶 raz wy艣mia艂em pewnego gitarzyst臋, kt贸ry po 4 latach grania
nie zna艂 d藕wi臋k贸w na gryfie, za co oczywi艣cie wylecia艂em z kapeli 馃榾 A to
s膮 rzeczy, kt贸re warto zna膰. To jak wyjazd za granic臋 do pracy – niby
mo偶na si臋 porozumiewa膰 na migi, ale lepiej jest zna膰 j臋zyk 偶eby dobrze
si臋 dogada膰 i 偶eby wszystko by艂o jasne.
Zetkn膮艂em si臋 nie raz z lud藕mi ze szko艂y muzycznej… Z przykro艣ci膮
stwierdzam 偶e ucz膮 ich tam tylko odtwarza膰 z nut jak za przeproszeniem
ma艂py w cyrku. Proponujesz prosty motyw do zagrania i z miejsca pada pytanie o
nuty… R臋ce opadaj膮. Fakt 偶e pozna艂em te偶 naprawd臋 uzdolnione muzycznie
osoby, kt贸re ucz臋szcza艂y do tego przybytku, ale s膮 niestety wypaczone przez
t膮 ca艂膮 poprawno艣膰, kt贸r膮 im tam wt艂aczaj膮. Teorii i nut mo偶na si臋
samemu nauczy膰, trzeba tylko ch臋ci i samozaparcia. Co do grania z tab贸w… Z
tab贸w zaczynaj przechodzi膰 na rozkminianie ze s艂uchu, to bardziej
rozwijaj膮ce ni偶 nauka nut. Pr贸buj te偶 uk艂ada膰 w艂asne linie basu,
wszystko to kwestia czasu i treningu. No i te偶 ludzi, z kt贸rymi grasz, staraj
si臋 zawsze trzyma膰 tych znacznie lepszych od siebie. No i pr贸buj r贸偶nych
gatunk贸w, bo do grania na basie to s膮 du偶o ciekawsze i bardziej
rozwijaj膮ce, ni偶 mjetal 馃槈
Ale to nie wynika bezpo艣rednio z faktu ucz臋szczania do szko艂y muzycznej,
tylko zwykle z wewn臋trznych problem贸w tych ludzi.
Je艣li mog臋 si臋 wtr膮ci膰, jak ja Ci z*ebi艣cie zazdroszcz臋.
15 lat to mia艂em jaka艣 dekad臋 temu, i te偶 chcia艂em gra膰 ale starzy nie
mieli kasy ani na instrument a tym bardziej na szkole muzyczn膮.
Maj膮c taka mo偶liwo艣膰 nie zastanawia艂 bym si臋 ani chwili, a mog膮c
podj膮膰 t膮 decyzje z 艣wiadomo艣ci膮 zdobyta na przestrzeni lat amatorskiego
grania wybra艂 bym klawisze.
Dlaczego? to jest ca艂a muzyka od lini basu po przez progresje akord贸w
ko艅cz膮c na liniach melodii. Dzi臋ki klawisza jeste艣 w stanie komponowa膰
muzyk臋 w spos贸b przemy艣lanym i w pe艂ni 艣wiadomy.
Jak mi tego czasem brakuje nie ma nic bardziej frustruj膮cego ni偶 n臋kaj膮ca
g艂ow臋 melodia kt贸rej nie jeste艣 w stanie przela膰 na gryf, albo melodia do
kt贸rej ci臋偶ko wybra膰 akordy,
wiem 偶e wi臋ksza 艣wiadomo艣膰 harmoniczna tylko by mi to u艂atwi艂a, a na
klawiszu w艂a艣nie jeste艣 w stanie zagra膰 melodie i od razu grasz sobie
podk艂ad, super sprawa.
Niestety, odtwarzanie a tworzenie to dwie r贸偶ne rzeczy,
Cz臋sto jest tak ze do szk贸艂 muzycznych s膮 wypychane dzieciaki przez
rodzic贸w, z pobudek czysto ambicjonalnych.
Poprawcie mnie, prosz臋, je艣li 藕le zrozumia艂em „my艣l przewodni膮”… Je艣li
kto艣 ma marzenie , by zaj膮膰 si臋 „Muzyk膮” powinien unika膰 Szko艂y, aby
da膰 sobie szans臋 Tworzy膰 Prawdziw膮 Sztuk臋 … lepszym pomys艂em jest
szukanie, mniej lub bardziej po omacku, Wiedzy w necie lub dochodzenie samemu
do Artyzmu …
wg wzoru:
„je艣li chcesz znale藕膰 nieodkryte mo偶liwo艣ci swojego nowo kupionego
sprz臋tu – spal instrukcj臋 !!!”
Ale co wtedy, gdy Geniuszem jest tylko co setny adept? a reszta „wyrobnikami”,
kt贸rzy potrzebuj膮 nauczyciela …
PS. wiem, 偶e wsp贸艂czesna szko艂a jest bardzo niedoskona艂a… ale 偶eby
zaraz straszy膰 ni膮 „dzieci” 馃檪
Jak kto艣 idzie na studia medyczne i si臋 przez nie prze艣lizgnie na samych
tr贸jach to b臋dzie z niego marny lekarz, kt贸remu ba艂 bym si臋 powierzy膰
swoje zdrowie. Podobnie z muzyk膮 – znam osobi艣cie ludzi, kt贸rzy po szkole
muzycznej sko艅czyli na graniu w orkiestrze i do kotleta. Ale znam te偶 i
takich, dla kt贸rych by艂a to okazja do przenikni臋cia w 艣rodowisko muzyczne,
a teori臋 wyuczon膮 w szkol臋 wykorzystywali przy tworzeniu w艂asnej muzyki.
Ot, jeden gra pop, rock i komponuje muzyk臋 filmow膮, drugi eksperymentuje z
elektronik膮.
Moim zdaniem, je偶eli kto艣 jest pasjonatem, to szko艂a muzyczna zdecydowanie
mu pomo偶e. Gdybym teraz mia艂 okazj臋 (i czas), to na pewno bym poszed艂 do
szko艂y muzycznej.
P.S. Moja siostra jest po alt贸wce i jest raczej odtw贸rc膮 ni偶 tw贸rc膮. Ale
jak gra na ulicy z kole偶ankami w kwartecie smyczkowym w Polanicy Zdroju, to w
2h potrafi膮 zarobi膰 150- 200z艂 na osob臋 馃檪
Ufff … 艂api臋 馃槈
…czyli jednak Szko艂a daje „warsztat”, a czy kto艣 zostanie Wirtuozem , czy
Wyrobnikiem , to ju偶 sprawa Talentu …
…a jak Tw贸rca chce Promocji , to i nawet musi kolaborowa膰 z „szo艂biznesem
i popkultur膮” 馃槈
Talent to zasadniczo rzecz bior膮c 95% ci臋偶kiej pracy i 5% talentu. Chodzi
tylko o to, 偶eby t膮 ci臋偶k膮 prac臋 lubi膰 i si臋 do niej nie zmusza膰
馃檪
I nie chodzi艂o mi o szo艂biznes i popkultur臋, tylko o to, 偶e nikt ci臋 nie
zaprosi do gry w jakim艣 ciekawym muzycznym przedsi臋wzi臋ciu, je偶eli nie
b臋dzie ci臋 zna艂.
Ja na przyk艂ad ca艂y czas czekam a偶 艁aki 艁an mnie zaprosi na featuring.
Problem tylko tkwi tylko w tym, 偶e ja ich znam, ale oni o mnie nawet nie
wiedz膮 馃榾
Zbieraj膮c wszystkie powy偶sze posty powiedzia艂 bym tak: jak chcesz gra膰 i
si臋 rozwija膰 to szko艂a muzyczna ci to u艂atwi, z tym 偶e, w domu opr贸cz
tego co ci dadz膮 w szkole, graj to co ty chcesz i staraj si臋 robi膰 swoje.
O to chodzi艂o 馃檪 Warto zapisa膰 grub膮 , z艂ot膮 trzcionk膮 i przed snem
powtarza膰 馃檪
… oraz … w spracowanej od 膰wicze艅 d艂oni 艣ciska膰 metronom 馃檪
Twoja sytuacja przypomina mi Moja z przed prawie 20-stu lat. Chodzi艂em do
technikum elektronicznego i w drugiej klasie zacz膮艂em kontrabas 2stopnia
wieczorowo. I gra艂em w dw贸ch kapelach. Szko艂a muzyczna daje ci podstawy
,technik臋 i zwracanie uwagi na szczeg贸艂y oraz mo偶liwo艣膰 czytania zapisu
nutowego. Opr贸cz tego poznajesz ludzi z podobnym zainteresowaniem.Mo偶e tylko
jedynym problemem szko艂y jest brak nauki improwizacji. Jednak ja mojej decyzji
nie uwa偶am za czas stracony.
Szko艂a jednym pomaga,innym nie…80% ludzik贸w zostaje odtwarzaczami,reszta
r贸偶nie.Teoria si臋 przydaje,ale pomimo tego,偶e ko艅czy艂em szk贸艂k臋 i
nawet rozpocz膮艂em studia, u偶ywam jej praktycznie jedynie intuicyjnie.
Otwieraj膮c umys艂,uwa偶aj膮c na to by nie da膰 si臋 zaszufladkowa膰,szko艂a
pomo偶e zrozumie膰 wiele dzi艣 dla Ciebie abstrakcyjnych poj臋膰.
Na pewno nie zaszkodzi. Mam chrze艣niaka kt贸ry ma 15 lat i napierdziela na
perkusji tak 偶e to poziom w sumie …wirtuozerski chyba. Zacz膮艂 gra膰 jak
mia艂 6 lat. Teraz maj膮c 15 lat mo偶e gra膰 co zechce albo zosta膰
cha艂turnikiem. A lubi rze藕… ma po Ojcze:D.
Popieram muzz
Szko艂a uczy odtwarza膰, to na pewno. Niemniej je偶eli traktujesz pewne rzeczy
z przymru偶eniem oka – nie przyjmujesz bezkrytycznie wszystkiego co pr贸buj膮
Tobie wcisn膮膰 w szkole i nie zaniedbujesz wszechstronno艣ci, kt贸ra cz臋sto
jest w szko艂ach zaniedbywana (dla mnie najwa偶niejsze warunki aby nauka w
szkole nie ograniczy艂a kogo艣 do bezmy艣lnego odtwarzania). To dzi臋ki
obowi膮zkowej nauce teorii oraz godzinach 膰wicze艅, oczywi艣cie te偶
obowi膮zkowych, dostajesz do r臋ki pot臋偶ny or臋偶 – 艣wiadomo艣膰 muzyczn膮.
Czyli co艣 co, moim zdaniem, pozwala na wydobycie d藕wi臋ku z instrumentu tego
co aktualnie w duszy gra.
Jestem w szoku, 偶e jeszcze si臋 wam chce o to k艂贸ci膰.
Moje zdanie jest takie – jak chcesz si臋 ROZWIN膭膯 to szko艂a muzyczna Ci
pomo偶e, jak nie masz pomys艂u na siebie to zrobi z Ciebie
zawodnika-odtw贸rc臋.
A ci, kt贸rzy m贸wi膮, 偶e nie warto, sami dochodz膮 do tych samych efekt贸w
czysto teoretycznych czy melodycznych na instrumencie po przyk艂adowo 5/10
latach co uczniowie PIERWSZEJ klasy drugiego stopnia. Ale wstyd im si臋 do tego
przyzna膰, wi臋c pitol膮 偶e s膮 alternatywni i wol膮 na w艂asn膮 r臋k臋. Ot,
moje zdanie. Pozdrawiam
Dzi臋ki za Wasze opinie, ju偶 zanios艂am papiery do muzycznej, a 8go maja
przes艂uchanie 馃榾
Fajnie, 偶e Ci si臋 podoba. Osobi艣cie zrezygnowa艂bym po narzuceniu innego
instrumentu ni偶 ten na kt贸rym chcia艂bym gra膰.
Odgrzejmy kotleta!
Z my艣l膮 o tych, kt贸rzy szukaj膮 porady, albo lubi膮 poczyta膰 na forum
historie i 偶ale, opowiem Wam co by艂o dalej, a konkretnie jak wygl膮da
edukacja w PSM. Zwracam uwag臋 na to, 偶e pisz臋 g艂贸wnie dla tych, kt贸rzy o
muzycznej wiele nie wiedz膮, 偶eby potem nie by艂o „dzi臋kujemy za
stwierdzenie, 偶e Ziemia jest okr膮g艂a” 馃檪
Zgodnie z planem dosta艂am si臋 do szko艂y Ist., ale polityka szko艂y „im
starsze, tym ma mniej do gadania” nie pozwoli艂a mi na granie na alt贸wce. Dali
mi… kontrabas. Analogicznie, moja kole偶anka kt贸ra chcia艂a skrzypce
dosta艂a wiolonczel臋. Na pocz膮tku by艂y艣my z艂e na ca艂y 艣wiat i
pr贸bowa艂y艣my si臋 przepisa膰, ale nie by艂o jak. Z perspektywy czasu nie
narzekamy na ten fakt, a nawet polubi艂y艣my nasze „wielgachne”
instrumenty.
Lekcje jakie tam mamy to kszta艂cenie s艂uchu, zesp贸艂 i instrument
g艂贸wny.
Od pierwszego: zaj臋cia s膮 prowadzone 2 razy w tygodniu, w klasie oko艂o 15
os贸b i siedzimy tam wszyscy, od 9 do 16 r.偶., dlatego nie p臋dzimy z
materia艂em jak szale艅cy, bo m艂odsi nie nad膮偶膮, ale te偶 nie klepiemy
non-stop tego samego, bo my, starzy, b臋dziemy si臋 nudzi膰. Lekcje wygl膮daj膮
niewinnie, 艂adnie 艣piewamy, m贸wimy nutki, klaszczemy rytmy, niby nic, a
nawet nie czu膰, 偶e cz艂owiek si臋 uczy. Tak jak m贸wi nasza nauczycielka, na
lekcjach trzeba po prostu by膰 i nie trzeba uczy膰 si臋 w domu. Ma racj臋. Z
perspektywy kogo艣, kto ca艂e 偶ycie jecha艂 na tabach, a muzyk臋 w
podstaw贸wce ma na 5 tylko dlatego, 偶e kole偶anka z 艂awki umia艂a, to mog臋
powiedzie膰, 偶e post臋p jest niesamowity. Nuty ju偶 nie s膮 czarn膮 magi膮 i
dzi臋ki 膰wiczeniu interwa艂贸w odgrywanie muzyki ze s艂uchu jest kilka razy
szybsze i 艂atwiejsze (wiem, 偶e brzmi jak reklama jakiego艣 Cifa, ale tak
w艂a艣nie jest)
Nast臋pnie: zesp贸艂. Jest to pora偶ka nowej podstawy programowej, kt贸rej
ponad po艂owa klasy nie znosi. Wiecie jak wygl膮da rytmika w przedszkolu? Albo
zabawy integracyjne na koloniach/obozach? Ich krzy偶贸wk膮 jest w艂a艣nie 贸w
zesp贸艂, nic doda膰 nic uj膮膰. Na szcz臋艣cie jest to tylko w pierwszej
klasie, wi臋c musimy to zwyczajnie przeczeka膰. Wg nauczycieli zamierzenie
przedmiotu by艂o takie, 偶eby nauczy膰 grup臋 wsp贸艂pracy i s艂uchania siebie
nawzajem, ale tak na dobr膮 spraw臋 kszta艂cenie s艂uchu wyczerpuje temat, a
zesp贸艂 nic nie wnosi.
Na koniec: instrument g艂贸wny, te偶 2/tyg. Zaj臋cia s膮 prowadzone
indywidualnie w ma艂ych salkach w kt贸rych mieszcz膮 si臋 tylko biurko, 2
szafki i pianino; w moim przypadku jeszcze kontrabas, bo mniejsze instrumenty
s膮 wypo偶yczane/kupowane przez uczni贸w i noszone od domu do szko艂y. Sama
lekcja to horror dla tych, kt贸rzy nie lubi膮 jak im si臋 m贸wi co robi膰.
Wygl膮da to tak, 偶e ja stoj臋 i gram, a m贸j nauczyciel siedzi i mi m贸wi, co
robi臋 藕le. Czasami pyta z d藕wi臋k贸w na gryfie, czy z nut w danej gamy.
Takie tam techniczne pierdo艂y. Pocz膮tki na kontrabasie w moim przypadku by艂y
trudne, z racji moich ma艂ych rozmiar贸w (160cm) i ma艂ej si艂y, a wy, kt贸rzy
kontrabasu w r臋kach nie trzymali艣cie wierzcie mi, 偶e granie na gitarze
basowej a jej przodku to niebo a ziemia. Na samym pocz膮tku my艣la艂am, 偶e
r臋ka mi w ko艅cu padnie, kontuzja z prze膰wiczenia, a dyrekcja si臋 zlituje i
upchn膮 mnie do klasy mniejszego instrumentu, ale tak si臋 nie sta艂o.
Nas艂ucha艂am si臋 tylko od nauczyciela, 偶e nie robi臋 post臋p贸w, mam „ma艂e,
s艂abe 艂apki” i musz臋 膰wiczy膰 wi臋cej, a jak nie mog艂am dalej 膰wiczy膰 z
b贸lu to sz艂am gra膰 na pianinku i mia艂am gdzie艣 post臋py. Z czasem jednak
przemog艂am si臋 do tego dziada i gram.
Tyle w klasie pierwszej, za rok do mojego planu dojdzie orkiestra Ist
(teoretycznie do wyboru jest jeszcze ch贸r, ale szacuje si臋, 偶e w szkole
zostanie 3-4 kontrabasist贸w, z tego 2-3 w Ist., wi臋c ka偶dy mi m贸wi, 偶e nie
uciekn臋 przed przeznaczeniem i czy tego chc臋 czy nie -wyl膮duj臋 w
orkiestrze). We wtorek b臋dzie koncert orkiestr obu stopni i ch贸ru i wybieram
si臋.
Podsumowuj膮c- ani przez chwil臋 nie 偶a艂owa艂am zapisania si臋 do muzycznej.
Ju偶 pomijaj膮c fakt, 偶e ucz臋 si臋 muzyki w lepszym tempie ni偶 we wszystkich
zespo艂ach rockowych przez kt贸re przebrn臋艂am, ta szko艂a to po prostu…
艣wietna zabawa. Jak my艣l臋, 偶e mam tam i艣膰, to ju偶 mam podk贸wk臋 na
ustach i chyba to jest najwa偶niejsze. Tak czy siak, zostan臋 do ko艅ca Ist.
czemu? przecie偶 dla basistki kontrabas to o wiele bardziej naturalny partner
ni偶 jaka艣 tam alt贸wka 馃檪
przesiadka na fretlessa bezbolesna i bezstresowa a wy膰wiczone na basetli
艂apki nawet nie pisn膮 przy kilkugodzinnym 艂ojeniu na elektrycznym basie.
gratuluj臋 (i zazdroszcz臋 – ja zla艂em szko艂臋 muzyczn膮 bo si臋 obrazi艂em
na gamy i pasa偶e a nie mia艂 mnie kto kopn膮膰 porz膮dnie w rzy膰 :/)
Dzisiaj po wielu latach cz艂owiekowi zdarza si臋 偶a艂owa膰, 偶e nie ma
wykszta艂cenia muzycznego. Do szko艂y muzycznej nie poszed艂em z czystego
lenistwa. Prywatnych lekcji, kt贸re mia艂em (a by艂em jako dzieciak
indywidualnie kszta艂cony na pianist臋), te偶 nie lubi艂em, odstawi艂em je
do艣膰 szybko, bo nie mog艂em wydzier偶y膰 z nudnymi – jak mi si臋 wtedy
zdawa艂o – 膰wiczeniami. A dzi艣? Dzi艣 co艣 tam umiem zagra膰 na kilku
instrumentach, znam nuty w podstawowym zakresie, w zespole s膮 ze mnie
zadowoleni… tylko wszystko to bardzo surowe, nieociosane zupe艂nie.
Nauczyciel ze szko艂y zabi艂by mnie 艣miechem na widok mojej techniki gry. Gdy
widz臋, jak uporz膮dkowani i wy膰wiczeni s膮 nieraz ludzie po szkole, to a偶
dusza st臋ka.
Pozdrawiam tych, co chodzili/chodz膮/b臋d膮 chodzili do PSM, jak i tych, co
nie;-)
Je艣li jeszcze mog臋, to powiem tak… Pierwszy stopie艅 mam za sob膮, w艂a艣nie robi臋 drugi, wi臋c jak dla mnie, naprawd臋 warto. Chocia偶by dla samego papierka 馃檪 Po 1 stopniu, nie ma w zasadzie nic, ale je艣li masz ju偶 zrobiony drugi, to mo偶na zacz膮膰聽pracowa膰 w艂a艣nie w szkole muzycznej, ogniskach muz. etc. Czyli masz ju偶 za艂atwion膮 prac臋 ;D Dalej. Zaj臋cia s膮 popo艂udniu, wi臋c czasu dla siebie jest o wiele mniej, ni偶 bez tej szko艂y – to te偶 trzeba uwzgl臋dni膰. A teraz jeszcze jedna sprawa. I do pierwszego stopnia i do drugiego, trzeba zda膰 egzaminy wst臋pne i o ile w 1 przypadku jest 艂atwiej (co艣 za艣piewa膰, jakie艣 gamy etc) to w 2 trzeba si臋 troch臋 nagimnastykowa膰 je艣li nie chcesz zaczyna膰 od stopnia pierwszego – egzamin z instrumentu g艂贸wnego (chyba, 偶e wydzia艂 wokalny, tam jest nieco inaczej) + sama teoria z zakresu ca艂ych 6 (lub 4) lat nauki 1 stopnia. Wyb贸r nale偶y oczywi艣cie do Ciebie, je艣li p贸jdziesz na instrumentalny to nawet nie musi by膰 to zwi膮zane z basem – zda膰 te 6 lat i z g艂owy 馃榾 Napisa艂em to strasznie chaotycznie ale mo偶e zrozumiesz przekaz 馃槈
Z tego co czytam to b臋d臋 w opozycji ale napisz臋 tylko tak:
„Dobrego muzyka szko艂a muzyczna nie zniszczy”
W mega skr贸cie oznacza to mniej wi臋cej tyle, 偶e je艣li masz potencja艂 i
„jajco” to nie potrzeba 偶adnych szk贸艂 a je艣li ju偶 to nie zaszkodzi,
natomiast je艣li jeste艣 cz艂owiekiem „t臋pym” i amuzykalnym to 偶adne szko艂y
nie pomog膮.
Znam sporo ludzi po szko艂ach muzycznych, z tytu艂ami „kt贸re艣 tam miejsce na
podium w Polsce na akordeonie” itp. itd. a w praktyce go艣膰 co kt贸ry艣
d藕wi臋k gra lewy. Co by nie by艂o wyra偶am tylko swoj膮 opinii臋 popart膮
do艣wiadczeniem.
A wiedza jest dost臋pna w necie, ksi膮偶kach, s膮 konkretni ludzie, itp. Serio.
Pozdrawiam 馃槈