Ten angielski taki żeby lepiej go nie było… według mnie. Kawałki wydaje mi się, że mało czym się różnią, jakby pomysłów brakowało. Jak dla mnie nic oryginalnego ale brzmienie i mix fajny.
Jak dla mnie zupełnie nieciekawe, nie budzi we mnie żadnych emocji (ani pozytywnych ani negatywnych – absolutnie żadnych), ot tam sobie leci tyryryry jakieś. Ja tam lubię jak numer buja, ma jakiś ciekawy puls i rytm. Na ale to mój gust tylko.
No nie rusza mnie to.
Heh, a od wielu ludzi słyszeliśmy. żebyśmy się trzymali angielskiego jednak, bo nasze polskie teksty są nienajlepsze… ;). A co do wyboru piosenek, to się zgadzam, że te cztery są podobne do siebie. Akurat ten wybór był podyktowany różnymi czynnikami… Osobiście żałuję, że nie nagraliśmy conajmniej dwóch innych. Nie ja jestem szefem… 😉
Ale jeśli kogoś nasza twórczość zainteresuje na tyle, aby posłuchać nas na żywo, to oczywiście zapraszamy na koncerty. Najbliższy 29.05 w czwartek na miasteczku AGH.
ADHD? dość popularna nazwa 🙂
Jak to nie jestes szefem? Basista i nie jestes szefem? no wstyyd.
a tak na powaznie: to grasz tam jako sesyjny?
Bo zespół to nie tylko granie, no i liczy się tam rownouprawnienie.
Choc oczywiście zawsze sa osoby o dominujacych charakterach, to nie znaczy, ze one maja wyznaczac kierunek.
————————————————————
>> Moja strona domowa – a na niejmasa stufffu dla basistow!Ten głęboki dźwięk ta przenikająca wszystkie członki barwa, majestat…
Faktycznie, wszystkie wałki prawie takie same. Ale brzmienie całkiem fajne.
Ogólnie przyjemne, ale straszliwie.. konwencjonalne 😀
no i ten angielski też nie jakiś super szczególny
Da się miło posłuchać, gratulacje 😉
straszne brzmienie, jak dla mnie zbyt suche. No i te riffy słyszałem już 100000000000000 razy
hehe w niewielu kapelach jest równouprawnienie
Miłe
sXe,Bass and RockNRoll ^^
Jezuuuu… Jakie nudne… 🙂
Za mało pokombinowane. Już nie mówię że kompozycyjnie, ale chociaż brzmieniowo czy cokolwiek…
Mnie nie kupiliście 🙂 Ale chociaż nazwa adekwatna i odpowiednio kojarząca się 😀
Ten angielski taki żeby lepiej go nie było… według mnie. Kawałki wydaje
mi się, że mało czym się różnią, jakby pomysłów brakowało. Jak dla
mnie nic oryginalnego ale brzmienie i mix fajny.
Jak dla mnie zupełnie nieciekawe, nie budzi we mnie żadnych emocji (ani
pozytywnych ani negatywnych – absolutnie żadnych), ot tam sobie leci tyryryry
jakieś. Ja tam lubię jak numer buja, ma jakiś ciekawy puls i rytm. Na ale to
mój gust tylko.
No nie rusza mnie to.
Heh, a od wielu ludzi słyszeliśmy. żebyśmy się trzymali angielskiego
jednak, bo nasze polskie teksty są nienajlepsze… ;). A co do wyboru
piosenek, to się zgadzam, że te cztery są podobne do siebie. Akurat ten
wybór był podyktowany różnymi czynnikami… Osobiście żałuję, że nie
nagraliśmy conajmniej dwóch innych. Nie ja jestem szefem… 😉
Ale jeśli kogoś nasza twórczość zainteresuje na tyle, aby posłuchać nas
na żywo, to oczywiście zapraszamy na koncerty. Najbliższy 29.05 w czwartek
na miasteczku AGH.
ADHD? dość popularna nazwa 🙂
Jak to nie jestes szefem? Basista i nie jestes szefem? no wstyyd.
a tak na powaznie: to grasz tam jako sesyjny?
Bo zespół to nie tylko granie, no i liczy się tam rownouprawnienie.
Choc oczywiście zawsze sa osoby o dominujacych charakterach, to nie znaczy, ze
one maja wyznaczac kierunek.
————————————————————
>> Moja strona domowa – a na niejmasa stufffu dla basistow!Ten głęboki dźwięk ta przenikająca wszystkie członki barwa, majestat…
Faktycznie, wszystkie wałki prawie takie same. Ale brzmienie całkiem
fajne.
Ogólnie przyjemne, ale straszliwie.. konwencjonalne 😀
no i ten angielski też nie jakiś super szczególny
Da się miło posłuchać, gratulacje 😉
straszne brzmienie, jak dla mnie zbyt suche. No i te riffy słyszałem już
100000000000000 razy
hehe w niewielu kapelach jest równouprawnienie
Miłe
sXe,Bass and RockNRoll ^^
Jezuuuu… Jakie nudne… 🙂
Za mało pokombinowane. Już nie mówię że kompozycyjnie, ale chociaż
brzmieniowo czy cokolwiek…
Mnie nie kupiliście 🙂 Ale chociaż nazwa adekwatna i odpowiednio kojarząca
się 😀