Zastanawiam się nad kupnem nowego basika i nie wiem jaki wybrać. Wacham się
pomiędzy Squier Vintage Modified Jazz Bass:
www.maczosbass.pl/index.php?goto=shop&man_id=39&cat_id=3&prod_id=3253
a ESP LTD Viper 104 OW:
www.guitarcenter.pl/catalog/bas/basy/4-strunowe/esp-ltd-viper-104-ow
Szukam basu który będzie miał przyjemne funkowe aczkolwiek metaliczne
brzmienie :mryellow:.
O Squierze już czytałem na forum, o ESP jeszcze nie.
Wolałbym, żeby do tego zakupu nie doszło ale jeśli mojego biednego
Roadstara nie da się zreanimować to będzie to konieczność. Proszę więc o
poradę, który warty uwagi.
Jaki bas kupić: Squier Vintage Modified Jazz Bass czy ESP LTD Viper 104 OW?
Który bas lepszy: Squier Vintage Modified Jazz Bass czy ESP LTD Viper 104 OW?
Czy ktoś zna opinie na temat basu ESP LTD Viper 104 OW?
Jaki bas będzie mieć funkowe i metaliczne brzmienie?
Czy Squier Vintage Modified Jazz Bass jest dobrym wyborem dla graczy basowych?
Czy ESP LTD Viper 104 OW jest dobrym wyborem dla graczy basowych?
Jaki bas sprawi większą przyjemność w grze funk i metal?
Czy warto zainwestować w bas Squier Vintage Modified Jazz Bass?
Jakie są główne różnice między Squier Vintage Modified Jazz Bass a ESP LTD Viper 104 OW?
Czy ktoś miał doświadczenie z ESP LTD Viper 104 OW i mógłby polecić ten bas?
Dlaczego LTD i Ibanezy do 2k odpadają?
właśnie, dlaczego? Mój roadstar jest przezajebisty, nigdy bym go nie
sprzedał jak bym miał normalną akcję strun
LTD i Ibanezy do 2000zł odpadają. Z tych dwóch to lepszy Squier ale
zastanów się na basami taki jak Yamaha Rbx-374 albo OLP MM2. Zresztą
mogłeś zapytać o to tutaj
https://basoofka.net/forum/5133,bas-za-okolo-1500zl/ .
Edit: No dobra jeśli chodzi o nowe Ibanezy to do 1600zł bo w tym przedziale
są te wszystkie gsr i btb 200 a nie są to dobre gitary a LTD wsadza do gitar
za 1800- 2000zł gówniane pickupy i korpus z aghatisu co jest według mnie
zdzierstwem bo za ta kasę można mieć lepszy sprzęt.
a Ibanez btb 400 za 1800zł niby jest zly? chlopie, nie uogolniaj
co do tematu, poogladaj sobie funkowych wymiataczy i na czym oni graja… no
nie, to jazz bassy? :O
Dokładnie.
No już lepiej.
No ok ,ale napisałem “Edit” i sprecyzowałem przecież. Dobra nie róbmy
bałaganu.
co ty na to ? ;]
i tak nadal polecam tego Squiera ;]
Ja tam bym polował na precla łamerykańca na jebeju.
************************************************************
http://www.myspace.com/javnogrzesznicy
************************************************************
Fender P-Bass+ Ampeg BA115T
************************************************************
Chyba trochę przesadzasz. A przynajmniej ja się z tobą nie zgadzam 😛
Mój znajomy kupuje sobie wiosło, i prosił mnie o pomoc w wyborze tak że
ograłem w ciągu ostatnich 2 tyg chyba wszystkie gitary do 1400zł jakie
były w okolicy. Wg mnie Ibanez BTB200 jest dużo lepszy o OLP i Squiera (ale
piszę tu o serii Anfinity, bo tylko na niej grałem), do tego tańszy,
bardziej mi tez przypadł do gustu niż Yamaha. Generalnie dobre wiosło za
rozsądną cenę, świetnie wygląda. W tej klasie również Schecter zajebiste
wrażenie na mnie zrobił, ale był mniej ergonomiczny niż Ibanez (w sumie
wszystko jest mniej ergonomiczne niż BTB :)). Mneimniej jednak gdym miał
kupować, to między tymi dwoma bym się zastanawiał (tj między Schecterem
Stiletto a Ibanezem BTB200). Niedawno w Katowickim Riffie pojawił się jakiś
Spector za 1400zł, ale nie wiem jaki i nie miałem okazji na nim pograć, ale
pewno też będzie fajny 😉
Co do sprowadzania z ibeja – to moim zdaniem sprowadzanie takiego taniego
sprzętu mija się z celem.
Pozdrawiam
Tobie przypadł do gustu Pea, kumpel miał przez kilka miesięcy BTB 200 i przy
każdej możliwej okazji na niego fakał. Kiedy w końcu obejrzałem sobie ten
bas to przy każdej możliwej okazji obydwaj na niego fakamy, do dziś 😛
Wymienił go na Yamahe BBG4, kóra go kasowała pod każdym względem – od
dbałości wykonania, jakości drewna poprzez ergonomię, sound i
solidność.
BTB 200 to bas na poziomie GSR 200, niezły na początek, wygodny ale w tej
cenie ciężko znaleźć coś gorszego IMHO 😉
Też tak sądzę. Są przecież Corty, Olp, używane Mayonesy i
cała masa innego używanego sprzętu. Najniższe modele Ibanez to strata
nerwów i pieniędzy.
Odświeże nieco temat:
Czy ten Squier nie ma czasem poliuretanowego lakieru na podstrunnicy?
Nie wiem czy we wszystkich przypadkach tak jest ale kumpel ma wiosło z
klonową podstrunnicą i ów matowym lakierem i nie może pozbyć się syfu
który się osiada z czasem na podstrunnicy. Brud jakby wcierał się w lakier i
gitara wygląda jak wykopana z ziemi. Mógłby ktoś coś o tym powiedzieć?
Dobre pytanie, to samo mam z moim flame cs4??? a może jest jakiś sposób
żeby to wyczyścić
________________________________________________
Eskalacja elkowencji implikuje indolnencje akcji