W poniedziałek będę zamawiał tego Squiera i mam parę pytań a mianowicie czy struny są nisko ustawione czy można je zniżyć w razie czego i czy jest wygodny itp.
To, jak są ustawione struny zależy od humoru sprzedawcy / dystrybutora / producenta.
Czy można je zniżyć? Można.
Czy jest wygodny? Kwestia gustu.
Czy opłaca się zakładać jakieś inne struny niż oryginalne i czy nowy mostek coś da?
To zależy jaki mostek, ale tak, inny most może dużo zmienić. Co do strun – one mają znaczący wpływ na brzmienie basu, więc tak, opłaca się :).
Dobra dzięki za info.
Fabryczny mostek to tzw. BBOT i jest wcale niezgorszy, ale jeśli chcesz wymienić i myślisz, ze potrzebujesz tej różnicy, to czemu nie? Hi-Mass może dodać trochę sustainu.
Co do strun – najlepiej założyć mu jakieś dźwięczne, nie zmulające szybko struny – ale ja się na takich nie znam 😀
Odnośnie wygody – ja na tym bardzie nie potrafię grać, bo ma za wąski gryf jak dla mnie. Ale to moja preferencja, każdy woli co innego.
Gdybym miał ten bas dopasować pod siebie, to prędzej założyłbym mu blachy niż wymieniał mostek… i założyłbym flaty DAddario Chromes.
A ja na początek poczekałbym jak mi siądzie w łapach na seryjnych strunach, pograł z tydzień-miesiąc i dopiero oceniał czy warto zmienić (no, po miesiącu to pewnie już będzie warto 😉 ) i na jakie.
„prędzej założyłbym mu blachy niż wymieniał mostek” … nie wiem czemu ale zawsze mnie takie stwierdzenie śmieszy ;D
Seryjne struny zawsze warto zmienić (może oprócz high-endowych basów), nowy mostek zrobi różnice ale nie taką jak struny. Ogólnie ten basik to jeden z lepszych zakupów wśród nowych sprzętów, stosunek ceny do jakości i brzmienia jest wielce rozsądny.
Można też pomyśleć o zmianie przystawek ale to już koszt kilkukrotnie większy niż struny 😉
@Piechu_: „prędzej założyłbym mu blachy niż wymieniał mostek” … nie wiem czemu ale zawsze mnie takie stwierdzenie śmieszy ;D
Inne osobiste preferencje ludzi też Cię śmieszą? 😛
Kiedyś z ciekawości spędziłem 3h na różnych zagranicznych forach czytając tematy o zmianie mostków. Większość konkluzji była podobna – szkoda wywalać kasę na BadAssa dla samego zmieniania brzmienia, bo efekt jest nieznaczny jak na cenę. Zdanie „Ive returned to BBOT after few days” padało często. W zwuiązku z tym oraz w związku z faktem, że składaki, które budowałem miały założone Najtańsze Mostki Świata, a i tak miały dobry sustain i drgania świetnie przechodziły na korpus, nie jestem specjalnym fanem wymiany mostka. Nie zaprzeczę jednak, ze BadAss wygląda fenomenalnie na Jazz Bassie. Ale nie na Preclu. 😀
Sorry Immo ale BadAss to najbrzydszy mostek na swiecie (no może z wyjatkiem mostu w Peaveyu T 40). Nawet na JB nie wyglada (smiech)…
Dzięki za info Squier już zamówiony, jutro będzie w domu.
@Asus: W poniedziałek będę zamawiał tego Squiera i mam parę pytań a mianowicie czy struny są nisko ustawione czy można je zniżyć w razie czego i czy jest wygodny itp.
Rozumiem, że nie ograłeś tego modelu przed zakupem.
VM to udane serie basów, więc jest szansa i to duża, że to dobry zakup. Akcja strun, tutaj może się zdarzyć niespodzianka. Ja wychodzę z założenia, że po kilku dniach ogrania trzeba zrobić korektę, każdy z moich basów ustawiam pod siebie i swoją wygodę gry.
Często na różnych forach piszą użytkownicy o wymianie mostków w tych basach. Nie wiem ile to pomaga w tym konkretnym przypadku. Przystawek na tym etapie nie wymieniałbym. Jak się rozwiniesz poznasz co ile z jazz bassa można wycisnąć, ograsz kilka innych to wtedy można do tego wrócić (to samo dotyczy mostku). Seryjne przystawki wg mojej opinii na początek są wystarczające.
Co do strun – kwestia gustu. Ja bym wymienił dopiero wtedy gdy ogłuchną i nie będzie można zestroić basu.
Squier już przyszedł. A czy w tym Squierze można wyjąć te pokrętła do regulacji volume i tone bez odkręcania aby wymienić na inne i nie zniszczyć tej elektroniki?
A po co chcesz wymieniać? Co z nimi nie tak?
Jeśli masz te chromowane to z boku powinny mieć małą śrubkę schowaną, odkręcasz i zdejmujesz. Jeśli masz z tworzywa lub/i nie widać żadnej śrubki z boku pokrętła to trzeba po prostu mocno pociągnąć prostopadle od korpusu.
Wszystko spoko tylko tak pytam bo mam 2 wiosło podróba i byłem ciekaw jak je wyjąć. Dzięki bardzo za info.
Witam ponownie. Mam tego suqiera vm 70 i mam pytanie do wysokości strun a mianowicie akcja strun w moim wiośle na 12 progu wynosi 5mm i zastanawiam się czy można je jeszcze obniżyć. Miałem je trochę zniżone i brzęczały o progi. Gryf jest chyba dobrze ustawiony bo po dociśnięci struny na ostatnim progu(zgodnie z zaleceniami basoofki) i zmierzenie odległości na 8 progu wynosi 3mm czyli to wysokość standardowa. Można je jakoś inaczej obniżyć aby nie brzęczały o progi? Czy są już na maxa obniżony. Może z gryfem jest coś nie tak? Widziałem na filmikach na youtube że struny po dociskani przez grającego ledwo co się poruszają. Nie wiem czy wiosło jest źle wyregulowane, stroi na 12 i 5 progu.
Za wysaka masz ta akcje.
Te wszystkie pomiary sa trochę ogolne, przyblizone. Zalezy dużo od krzywizny gryfu. Czy gnie się już od np: 12-tej pozycji czy trochę dalej w strone glowki.
Powinienes docisnac strune E na pierwszym i dwunastym progu. W srodku mniej więcej ( 6-7-8 prog)powinno być (znowu zalezy od wielu rzeczy) do 0,5 mm. Od tego trzeba wyjsc krecac pretem regulacyjnym i wysokoscia strun az do skutku.
A jak nie masz cierpliwosci to daj jakiemus lutnikowi, chociaz tez czasami ustawiaja po swojemu i trzeba poprawiac.
Poza tym w seryjnych gitarach nie szlifuje się progow po nabiciu. Czesto nie sa idealnie rowne.
Progi są równo nabite. Gnie się w granicy 9 – 12 progu, bliżej 12(tak po lekutku zaczyna)i potem idzie do końca gryfu. Krzywizna jest niezauważalna gołym okiem trzeba się dokładni przyjrzeć. Możesz mi opisać krok po kroku co mam zrobić. Bardzo proszę.
Siedzę przy tym internecie i sobie czytam o gryfie a mianowicie bardzo dużo ludzi ma gryf prawie prosty aby uzyskać jak najniższą akcję strun, nie maja tzw. łódeczki. Czy ta „łódeczka” jest potrzebna czy nie zmieni to nic w strojeniu jak wyreguluję menzurę i czy w ogóle ją wyreguluję? Proszę o szybkie odpowiedzi.
A czy musi być ta tzw. „łódeczka” mogę ustawić bardziej prosto gryf będzie mniejsza, delikatna ta łódeczka i czy gitara będzie stroić gdy zmienię ustawienia gryfu i ustawię dobrze menzurę?
Wyglada na to, , że jest jak trza. Ciezko tak na odleglosc…
Masz klucz do gryfu?
Zrob ten test, jak pisalem wczesniej. Ile Ci wychodzi nad 6-tym progiem jak przycisniesz strune na pierwszym i dwunastym?
Jak będzie w granicach 0,5-0,7mm to ustaw pozniej na mostku akcje dla E ok. 3,00 mm nad 12 progiem (powino wyjsc ok. 3-3,5mm nad ostatnim). Dla G powiedzmy odpowiednio 2 i 2,5 mm.
Pozniej jedz po progach i sprawdzaj gdzie brzeczy.
Zalezy jeszcze jak szarpiesz. Ja nie lubię prostych gryfow chociaz muskam raczej delikatnie (albo mi się zdaje). W gitarze, na ktorej gram kostka mam wieksza lodke, troszke wyzsza akcje. Temat rzeka generalnie…
Gdy przycisnę na 1 i 12 progu to na 6 są 3mm. Gdy nic nie przyciskam to na 12 jest 5mm.
Jak mierzysz, od góry progu do dolnej krawedzi struny? Jeśli tak, to jest barka a nie lodka! Trzeba prostowac gryf i korygowac na mostku potem.
ps:
może ktoś kur@#[^a się zlituje i pomoze (smiech)…
Mierze od progu do dolnej krawędzi struny i jest 5mm na 12 progu nic nie przyciśnięte. Jestem młodym basistą bo gram dopiero rok i sprawiłem sobie 2 całkiem nowe wiosło i proszę o pomoc w wyregulowaniu.
Musisz podkrecic gryf (w/g wczesniejszych wskazowek). Uda się w koncu! Rozlaczam się, może pogram z pol godziny…
Nie dociskając strun na 1 progu są 2 mm, na 2 progu też 2mm a na 3 progu jest ok 3,1- 3,4mm
Najlepiej po prostu oddaj do lutnika. Chociaż nie rozumiem, czemu ta regulacja ma być taka trudna, swoją drugą gitarę już potrafiłem dobrze wyregulować, tym bardziej że w stanie sklepowym była po prostu rozregulowana na maksa.
Temat o regulacji masz w FAQ, a dokładniej to znajdziesz go tu
A ty masz jakiegoś znajomego basistę w okolicy?
Mógłby Ci wiele rzeczy podstawowych wytłumaczyć i nie musiałbyś zadawać takich pytań na forum.
Tak po prawdzie to sa trochę żenujące (niektórzy mnie zabiją:D)
To, jak są ustawione struny zależy od humoru sprzedawcy / dystrybutora /
producenta.
Czy można je zniżyć? Można.
Czy jest wygodny? Kwestia gustu.
Czy opłaca się zakładać jakieś inne struny niż oryginalne i czy nowy
mostek coś da?
To zależy jaki mostek, ale tak, inny most może dużo zmienić. Co do strun –
one mają znaczący wpływ na brzmienie basu, więc tak, opłaca się :).
Dobra dzięki za info.
Fabryczny mostek to tzw. BBOT i jest wcale niezgorszy, ale jeśli chcesz
wymienić i myślisz, ze potrzebujesz tej różnicy, to czemu nie? Hi-Mass
może dodać trochę sustainu.
Co do strun – najlepiej założyć mu jakieś dźwięczne, nie zmulające
szybko struny – ale ja się na takich nie znam 😀
Odnośnie wygody – ja na tym bardzie nie potrafię grać, bo ma za wąski gryf
jak dla mnie. Ale to moja preferencja, każdy woli co innego.
Gdybym miał ten bas dopasować pod siebie, to prędzej założyłbym mu blachy
niż wymieniał mostek… i założyłbym flaty DAddario Chromes.
A ja na początek poczekałbym jak mi siądzie w łapach na seryjnych strunach,
pograł z tydzień-miesiąc i dopiero oceniał czy warto zmienić (no, po
miesiącu to pewnie już będzie warto 😉 ) i na jakie.
„prędzej założyłbym mu blachy niż wymieniał mostek” … nie wiem czemu
ale zawsze mnie takie stwierdzenie śmieszy ;D
Seryjne struny zawsze warto zmienić (może oprócz high-endowych basów), nowy
mostek zrobi różnice ale nie taką jak struny. Ogólnie ten basik to jeden z
lepszych zakupów wśród nowych sprzętów, stosunek ceny do jakości i
brzmienia jest wielce rozsądny.
Można też pomyśleć o zmianie przystawek ale to już koszt kilkukrotnie
większy niż struny 😉
Inne osobiste preferencje ludzi też Cię śmieszą? 😛
Kiedyś z ciekawości spędziłem 3h na różnych zagranicznych forach
czytając tematy o zmianie mostków. Większość konkluzji była podobna –
szkoda wywalać kasę na BadAssa dla samego zmieniania brzmienia, bo efekt jest
nieznaczny jak na cenę. Zdanie „Ive returned to BBOT after few days” padało
często. W zwuiązku z tym oraz w związku z faktem, że składaki, które
budowałem miały założone Najtańsze Mostki Świata, a i tak miały dobry
sustain i drgania świetnie przechodziły na korpus, nie jestem specjalnym
fanem wymiany mostka. Nie zaprzeczę jednak, ze BadAss wygląda fenomenalnie na
Jazz Bassie. Ale nie na Preclu. 😀
Sorry Immo ale BadAss to najbrzydszy mostek na swiecie (no może z wyjatkiem
mostu w Peaveyu T 40). Nawet na JB nie wyglada (smiech)…
Dzięki za info Squier już zamówiony, jutro będzie w domu.
Rozumiem, że nie ograłeś tego modelu przed zakupem.
VM to udane serie basów, więc jest szansa i to duża, że to dobry zakup.
Akcja strun, tutaj może się zdarzyć niespodzianka. Ja wychodzę z
założenia, że po kilku dniach ogrania trzeba zrobić korektę, każdy z
moich basów ustawiam pod siebie i swoją wygodę gry.
Często na różnych forach piszą użytkownicy o wymianie mostków w tych
basach. Nie wiem ile to pomaga w tym konkretnym przypadku. Przystawek na tym
etapie nie wymieniałbym. Jak się rozwiniesz poznasz co ile z jazz bassa
można wycisnąć, ograsz kilka innych to wtedy można do tego wrócić (to
samo dotyczy mostku). Seryjne przystawki wg mojej opinii na początek są
wystarczające.
Co do strun – kwestia gustu. Ja bym wymienił dopiero wtedy gdy ogłuchną i
nie będzie można zestroić basu.
Squier już przyszedł. A czy w tym Squierze można wyjąć te pokrętła do
regulacji volume i tone bez odkręcania aby wymienić na inne i nie zniszczyć
tej elektroniki?
A po co chcesz wymieniać? Co z nimi nie tak?
Jeśli masz te chromowane to z boku powinny mieć małą śrubkę schowaną,
odkręcasz i zdejmujesz. Jeśli masz z tworzywa lub/i nie widać żadnej
śrubki z boku pokrętła to trzeba po prostu mocno pociągnąć prostopadle od
korpusu.
Wszystko spoko tylko tak pytam bo mam 2 wiosło podróba i byłem ciekaw jak je
wyjąć. Dzięki bardzo za info.
Witam ponownie. Mam tego suqiera vm 70 i mam pytanie do wysokości strun a
mianowicie akcja strun w moim wiośle na 12 progu wynosi 5mm i zastanawiam się
czy można je jeszcze obniżyć. Miałem je trochę zniżone i brzęczały o
progi. Gryf jest chyba dobrze ustawiony bo po dociśnięci struny na ostatnim
progu(zgodnie z zaleceniami basoofki) i zmierzenie odległości na 8 progu
wynosi 3mm czyli to wysokość standardowa. Można je jakoś inaczej obniżyć
aby nie brzęczały o progi? Czy są już na maxa obniżony. Może z gryfem
jest coś nie tak? Widziałem na filmikach na youtube że struny po dociskani
przez grającego ledwo co się poruszają. Nie wiem czy wiosło jest źle
wyregulowane, stroi na 12 i 5 progu.
Za wysaka masz ta akcje.
Te wszystkie pomiary sa trochę ogolne, przyblizone. Zalezy dużo od krzywizny
gryfu. Czy gnie się już od np: 12-tej pozycji czy trochę dalej w strone
glowki.
Powinienes docisnac strune E na pierwszym i dwunastym progu. W srodku mniej
więcej ( 6-7-8 prog)powinno być (znowu zalezy od wielu rzeczy) do 0,5 mm. Od
tego trzeba wyjsc krecac pretem regulacyjnym i wysokoscia strun az do
skutku.
A jak nie masz cierpliwosci to daj jakiemus lutnikowi, chociaz tez czasami
ustawiaja po swojemu i trzeba poprawiac.
Poza tym w seryjnych gitarach nie szlifuje się progow po nabiciu. Czesto nie sa
idealnie rowne.
Progi są równo nabite. Gnie się w granicy 9 – 12 progu, bliżej 12(tak po
lekutku zaczyna)i potem idzie do końca gryfu. Krzywizna jest niezauważalna
gołym okiem trzeba się dokładni przyjrzeć. Możesz mi opisać krok po kroku
co mam zrobić. Bardzo proszę.
Siedzę przy tym internecie i sobie czytam o gryfie a mianowicie bardzo dużo
ludzi ma gryf prawie prosty aby uzyskać jak najniższą akcję strun, nie maja
tzw. łódeczki. Czy ta „łódeczka” jest potrzebna czy nie zmieni to nic w
strojeniu jak wyreguluję menzurę i czy w ogóle ją wyreguluję? Proszę o
szybkie odpowiedzi.
A czy musi być ta tzw. „łódeczka” mogę ustawić bardziej prosto gryf
będzie mniejsza, delikatna ta łódeczka i czy gitara będzie stroić gdy
zmienię ustawienia gryfu i ustawię dobrze menzurę?
Wyglada na to, , że jest jak trza. Ciezko tak na odleglosc…
Masz klucz do gryfu?
Zrob ten test, jak pisalem wczesniej. Ile Ci wychodzi nad 6-tym progiem jak
przycisniesz strune na pierwszym i dwunastym?
Jak będzie w granicach 0,5-0,7mm to ustaw pozniej na mostku akcje dla E ok.
3,00 mm nad 12 progiem (powino wyjsc ok. 3-3,5mm nad ostatnim). Dla G powiedzmy
odpowiednio 2 i 2,5 mm.
Pozniej jedz po progach i sprawdzaj gdzie brzeczy.
Zalezy jeszcze jak szarpiesz. Ja nie lubię prostych gryfow chociaz muskam
raczej delikatnie (albo mi się zdaje). W gitarze, na ktorej gram kostka mam
wieksza lodke, troszke wyzsza akcje. Temat rzeka generalnie…
Gdy przycisnę na 1 i 12 progu to na 6 są 3mm. Gdy nic nie przyciskam to na 12
jest 5mm.
Jak mierzysz, od góry progu do dolnej krawedzi struny? Jeśli tak, to jest barka
a nie lodka! Trzeba prostowac gryf i korygowac na mostku potem.
ps:
może ktoś kur@#[^a się zlituje i pomoze (smiech)…
Mierze od progu do dolnej krawędzi struny i jest 5mm na 12 progu nic nie
przyciśnięte. Jestem młodym basistą bo gram dopiero rok i sprawiłem sobie
2 całkiem nowe wiosło i proszę o pomoc w wyregulowaniu.
Musisz podkrecic gryf (w/g wczesniejszych wskazowek). Uda się w koncu!
Rozlaczam się, może pogram z pol godziny…
Nie dociskając strun na 1 progu są 2 mm, na 2 progu też 2mm a na 3 progu
jest ok 3,1- 3,4mm
Najlepiej po prostu oddaj do lutnika. Chociaż nie rozumiem, czemu ta regulacja
ma być taka trudna, swoją drugą gitarę już potrafiłem dobrze
wyregulować, tym bardziej że w stanie sklepowym była po prostu rozregulowana
na maksa.
Temat o regulacji masz w FAQ, a dokładniej to znajdziesz go tu
A ty masz jakiegoś znajomego basistę w okolicy?
Mógłby Ci wiele rzeczy podstawowych wytłumaczyć i nie musiałbyś zadawać
takich pytań na forum.
Tak po prawdzie to sa trochę żenujące (niektórzy mnie zabiją:D)