Siemanko!
Postanowiłem zrobić mały upgrade mojego basu, na pierwszy ogień idą
przetworniki.. Upatrzyłem sobie zestawik Fendera
Teraz pytanie. Czy opłaca się zmieniać Duncan Designed na Fendera?
Generalnie w zamyśle chcę mieć mocniejsze brzmienie, żeby bardziej
atakowało dołem!
Zerknij na Jutuba, jest trochę filmików o wymianie pickupów w tym basie
(widziałem np. z DD na Seymour Duncany) i sądzę, że się opłaca.
Kwiestia tylko taka czy kosztowo po ewentualnej sprzedaży + zakupu dwóch
nowych pickupów nie stać by Cie było na używanego meksyka ….
Pytanie czy słaby meksyk nie okaże się słabszy od dobrego Squiera (to nie
żart)
Miałem VM i to podobno (obok VIBE) najlepszego czyli 70″ i faktycznie był
dobry ale uwierz mi że każdy Fender Meksyk (miałem 2 jazzy i jeden precel)
był o klase lepszy .
sprzedaż nie wchodzi w grę
Tutaj masz link do stronki Pawła Janika, dużo wie na temat który cię
interesuje. Może się przyda.
Wiec mocno się zastanów , bo to że zainwestujesz w gitarę 400- 500zł nie
odznacza że będzie tyle więcej warta .
Oczywiście ludzie kombinują z modyfikacjami
https://www.youtube.com/watch?v=jljIF5Sfprs
to możesz posłuchać kolesia który ma model Squiera 70 VM i sporo w niego
władował
Ja osobiście wolałbym wziąć całą gitarę z półki wyżej niż same
pickupy i pewien jestem że z upływem czasu sam do tego dojdziesz .