Witam. Mam takie pytanie czy ćwierćfuńciaki Seymour Duncan SPB-3 są
najlepszymi pasywnymi przystawkami typu P w swojej klasie cenowej? Chce
wymienić Split-coil w swoim Samicku CR-1 i nie wiem czy te Duncany to
najlepszy wybór.
Witam. Mam takie pytanie czy ćwierćfuńciaki Seymour Duncan SPB-3 są
najlepszymi pasywnymi przystawkami typu P w swojej klasie cenowej? Chce
wymienić Split-coil w swoim Samicku CR-1 i nie wiem czy te Duncany to
najlepszy wybór.
nie ma najlepszych przetwornikow. SD to zarowno świetna firma jak i bartolini
czy dimarzio. Kazda firma ma swoj charakter. od tego zacznijmy. A druga sprawa
to myślę, że nie warto inwestować w taką gitarę.
Mnie się na niej dobrze gra, nawet spoko brzmi, a w marcu i tak dostaje
StingRaya 5 więc myśle że drobna inwestycja w swój pierwszy bas ma sens.
Sentymenty itd…
No jak ktoś się uprze to się uprze. Ja ci odradzam. Tym bardziej, że
przetwornik nie ma jakiegoś mega wielkiego wpływu na brzmienie basu.
Zmieniałem pickupy w nie wiem…6-7 basach albo i więcej i różnica
była delikatna. Nie zmienisz brzmienia bo brzmienie twojego basu to drewno
struny i twoje paluchy jak coś z tej trójki leży to nic nie zrobisz.
Przetwornik tylko pomaga przenieść to brzmienie do wzmacniacza lepiej lub
gorzej i może ewentualnie dodawać swój smaczek. Moim zdaniem jak się
zmienia przetwornik w basie to trzeba mieć brzmiacy instrument żeby było co
przenosic i trzeba wiedziec czego się chce i czego brakuje ci w brzmieniu np w
przyapdku wymienonego przez ciebie pikapu wyeksponowana jest dzwoniąca górka
świezych strun i głęboki dół a środek zostaje troszke gdzieś w tyle. Ja
mam np. SPB-1 z tej samej serii i tam jest kompletnie na odwrót góry prawie
nie ma a przenosi mi drewniany środek i piard z dechy. Jkbym wlożył SPB-3
brzmienie byłoby to samo tylko by wyeksponowało inne pasma.
Wiesz, dla mnie to ten bas brzmi spoko nawet na oryginalnych pikapach. Olcha +
klon + palisander to nie takie złe drewna, struny wymieniam mniej więcej co
trzy miesiące, czasami częściej i to zawsze na jakieś dobre, a nad
paluchami intensywnie pracuje (gram od roku więc fajerwerków nie oczekuje). I
masz racje, jestem uparty jak cholera, ale w końcu to nie ja (przynajmniej
narazie) płaciłbym za ten cały upgrade więc czemu nie? Pozatym mówiąc o
brzmieniu SPB-3 opisałeś dokładnie takie brzmienie jak ja lubię. Wszystko
jest kwestią gustu, prawda?
no pewnie, że kwestia gustu. Nie napisałem, że to zły przetwornik pzecież.
Skoro jesteś uparty to po co się pytasz na forum skoro i tak to zrobisz? Nie
rozumiem. Wiesz. Laklandy USA za 14 000zł też są z olchy klonu i palisandru,
z resztą tak samo jak SkyWaye. Pytałeś o radę bez sensu.
Nie no jeszcze to przemyśle. Skoro mówisz że to bez sensu, to wole sobie
odłożyć kase albo kupić efekt czy coś w tym stylu. W każdym razie dzięki
za pomoc, bo myślałem że sam przetwornik dużo zmieni.
na moim przykładzie zmieniałem pikapy preclowe dimarzio, fenderowskie, spb-1,
jakieś armstrongi czy jakoś tak nie pamietam… fenderowkie originalne jazza,
japonskie single 3 różne zmieniałem, bartolini single i trochę jeszcze ale
nie pamietam i róznica byłą subtelna. lepiej sprzedac ten bas i dolozyc te
kilka stowek i coś lepszego kupić.
Jeśli czujesz sentyment do pierwszego wiosła, to go nie sprzedawaj, bo
będziesz potem żałował (przykład: kumplowi udało się ostatnio odkupić
jego pierwszą gitarę, strasznie mu tego zazdroszczę!), ale wrzucanie do niej
SDków mija się z trochę celem.