Na razie samouk, od przyszłego miesiąca będę miał nauczyciela (wreszcie udało się namówić starszą).
Widzę, że nie odbiegam od reszty. Ja tez jestem samoukiem, aczkolwiek wydaje mi się, że jest to deczko uciążliwe. Myślałam nawet o szkole Jazzowej w Kraku, ale niestety trzeba zrezygnować!! Problem : kasa !! ;(
samouk samouk samouk…i dalej nic nie umiem:) Pracuję dość dużo i nie mam czasu na branie korków z basi. A tak to szkoła Mayonesa i podpatrywanie innych basistów na koncertach, pytanie młodszych i bardziej doświadczonych kolegów. Dużo dają próby całej kapeli…na basie leci już 4 rok jak „gram”, zacząłem w wieku 21lat:)
Ja też praktycznie jestem samoukiem, no oprócz podstaw, które zostały mi pokazane przez zaawanasowanego basistę 😀
Też jestem samoukiem, talentu nie za dużo, a najbardziej wkurza brak bieglości w graniu z nut, tzn. gram ale nie „a vista”. Szkoła muz. pomaga bardzo, choć jak się trafi na złych nauczycieli to można się zniechęcić lub stać się automatem do odtwarzania zapisu nutowego. Nadrabiam jednak zaległości studiując Edukację Muzyczną, myślę też o kierunku jazzowym. Niestety, na takich studiach dziewczyny po PSM nie chcą kolesi bez muz. szkoly 😉
Rcin…granie a vista jest rzeczą bardzo trudną i mało kto tak potrafi 😛
Znam wiele osób ,które jeśli nawet nie grają pierwszy raz widzianego utworu w oryginalnym tempie, to wolniej potrafią go odczytać od razu. To kwestia wyćwiczenia, jak z jazdą samochodem.
3 miesiąc posiadania gitary mija, na razie samouk niedługo może nauczyciel, ale jeszcze nic nie wiadomo..
3 miesiąc posiadania gitary mija, na razie samouk niedługo może nauczyciel, ale jeszcze nic nie wiadomo..
jakby ktoś chciał i był zainteresowany to mam trochę materiałów dla basistów. Nuty , szkoły gry na basie Abersolda, szkoły gryn na bass jazzowe i blusowe, opracowania skal itp. jestem po 12 latach muzyka gdzie konczyłem kontrabas. na basie gram od 15 lat i generalnie interesuje się jazzem i blusem. szkoła muzyczna daje bardzo dużo jeśli chodzi o nuty umiejętność czytania avista i całe te okólniki koło tego. niestety jeżeli chodzi o gitarę basówą to w szkołach muzycznych tego nie ucza i do wszystkiego dochodziłem sam. co prawda było mi dużo łatwiej. jeżeli macie jakieś tego typu potrzeby z nutami bądź opracowaniami to mogę powysyłać bo mam to wszystko w plikach pdf. wiec każdy kto ma kompa to powinien sobie poradzic. 1 minus wszystko p angielsku. i dla ludzi nie znających nut może być trochę problem ze zrozumieniem niektórych rzeczy bo szkoła amerykańska stosuje troszkę inne oznaczenia akordów niż europejska. u nas dźwięk np „h” pisze się jako H a u nich jako B. ale da się to opanować. jak ktoś zainteresowany chętnie pomogę i powysyłam. pisać na [email protected] pozdrawiam (idzie długi weekend to będę miał czas żeby to zrobić)
A ja mam nauczyciela i w dwa tygodnie opanowałem to co kumpel sam w rok… cóż…
ubi
Jasne, a ja mam pluszowego misia i się nauczyłem w 2 dni
Widzę, że kolega Ubi zaczyna się kozaczyć na forum. :}
Ciekawe jak długo :P.
ja jestem samouk bo zanim kupilem se basa to sam się nauczylem grac na akustyku
i jak przeszlem na basa to musialem trochę tylko prawą reke potrenowac. Niedawno zaczolem trenowac klang (palce bolą jak ch** ale wydaje mi się ze warto bo choc nie będę nim czesto grac to trzeba być uniwersalny no nie :P)
@Kapral: Widzę, że kolega Ubi zaczyna się kozaczyć na forum. :} Ciekawe jak długo :P.
Nie karmić trolla proszę 😉
mam nauczyciela, no ale chłopak przychodzi se na te 45 minut raz w tygodniu, pokaże mi coś tam, ale głównie ćwiczę sam, nie to co w szkolę muzycznej, gdzie mają po 5 godzin z nauczycielem;)
Jeśli chodzi o kontrabas za to, to ćwicze tylko z nauczycielem (raz w tygodniu) bo sam w domu nie mam instrumentu:( Ale zamierzam kupić:P
Ja tak na w pół. Bo niby sam się ucze, ale jak coś mi trudnosc sprawia to ojciec mi pomaga. A tata tez samoukiem był.
Jestem samoukiem i jestem z tego dumny! 😀
Ja też jestem samoukiem… Nie wiem czy pisałem w tym temacie już czy nie 😛 Gubie się powoli w tym forum 😉
Jestem samoukiem, ale ostatnio dostałem trochę porad od zawodowca i wiem na jakie rzeczy mam zwrócić uwage – to bardzo pomaga 🙂
pozdrawiam.
@F.: A mnie uczą koledzy z forum basoofka.net 😉
Daleko nie zajedziesz ;DDDDDDD
———————–
totalny samouk ze mnie…..ale kiedyś się wybiore do jakiejs szkoły muzycznej czy coś:)
samouk… żałuje, ale ma to swoje jakieśtam plusy…
Trzeba się samemu motywować i pokonywac krwią i potem;) i jakkolwiek, myślę, że to ma jakąś wartość
@F.: Oj nie załapałeś chyba. To jest iriona, kumasz?
Ironiczny tekst – ironiczna riposta… ajjjj. Kumasz?
———————–
Całkowity samouk! Nieznam nawet zadnych muzyków ani ludzi którzy by byli w stanie mi coś pomóc czy coś pokazać 🙁
Pewnie dlatego mi to tak ch**owo wychodzi 🙁
ja tez nie znam takich co by mi pomogli, ale to chyba dlatego ze już jestem tak zajebisty ze to ja mógłbym uczyc 😛
Cidermanka, jeśli masz możliwość, korzystaj.
Na razie samouk, od przyszłego miesiąca będę miał nauczyciela (wreszcie
udało się namówić starszą).
Widzę, że nie odbiegam od reszty. Ja tez jestem samoukiem, aczkolwiek wydaje
mi się, że jest to deczko uciążliwe. Myślałam nawet o szkole Jazzowej w
Kraku, ale niestety trzeba zrezygnować!! Problem : kasa !! ;(
samouk samouk samouk…i dalej nic nie umiem:) Pracuję dość dużo i nie mam
czasu na branie korków z basi. A tak to szkoła Mayonesa i podpatrywanie
innych basistów na koncertach, pytanie młodszych i bardziej doświadczonych
kolegów. Dużo dają próby całej kapeli…na basie leci już 4 rok jak
„gram”, zacząłem w wieku 21lat:)
Ja też praktycznie jestem samoukiem, no oprócz podstaw, które zostały mi
pokazane przez zaawanasowanego basistę 😀
Też jestem samoukiem, talentu nie za dużo, a najbardziej wkurza brak
bieglości w graniu z nut, tzn. gram ale nie „a vista”. Szkoła muz. pomaga
bardzo, choć jak się trafi na złych nauczycieli to można się zniechęcić
lub stać się automatem do odtwarzania zapisu nutowego. Nadrabiam jednak
zaległości studiując Edukację Muzyczną, myślę też o kierunku jazzowym.
Niestety, na takich studiach dziewczyny po PSM nie chcą kolesi bez muz. szkoly
😉
Rcin…granie a vista jest rzeczą bardzo trudną i mało kto tak potrafi 😛
Znam wiele osób ,które jeśli nawet nie grają pierwszy raz widzianego utworu
w oryginalnym tempie, to wolniej potrafią go odczytać od razu. To kwestia
wyćwiczenia, jak z jazdą samochodem.
3 miesiąc posiadania gitary mija, na razie samouk niedługo może nauczyciel,
ale jeszcze nic nie wiadomo..
3 miesiąc posiadania gitary mija, na razie samouk niedługo może nauczyciel,
ale jeszcze nic nie wiadomo..
jakby ktoś chciał i był zainteresowany to mam trochę materiałów dla
basistów. Nuty , szkoły gry na basie Abersolda, szkoły gryn na bass jazzowe
i blusowe, opracowania skal itp. jestem po 12 latach muzyka gdzie konczyłem
kontrabas. na basie gram od 15 lat i generalnie interesuje się jazzem i blusem.
szkoła muzyczna daje bardzo dużo jeśli chodzi o nuty umiejętność czytania
avista i całe te okólniki koło tego. niestety jeżeli chodzi o gitarę
basówą to w szkołach muzycznych tego nie ucza i do wszystkiego dochodziłem
sam. co prawda było mi dużo łatwiej. jeżeli macie jakieś tego typu potrzeby z
nutami bądź opracowaniami to mogę powysyłać bo mam to wszystko w plikach pdf.
wiec każdy kto ma kompa to powinien sobie poradzic. 1 minus wszystko p
angielsku. i dla ludzi nie znających nut może być trochę problem ze
zrozumieniem niektórych rzeczy bo szkoła amerykańska stosuje troszkę inne
oznaczenia akordów niż europejska. u nas dźwięk np „h” pisze się jako H a u
nich jako B. ale da się to opanować. jak ktoś zainteresowany chętnie pomogę
i powysyłam. pisać na [email protected] pozdrawiam (idzie długi weekend to będę
miał czas żeby to zrobić)
A ja mam nauczyciela i w dwa tygodnie opanowałem to co kumpel sam w rok…
cóż…
ubi
Jasne, a ja mam pluszowego misia i się nauczyłem w 2 dni
Widzę, że kolega Ubi zaczyna się kozaczyć na forum. :}
Ciekawe jak długo :P.
ja jestem samouk bo zanim kupilem se basa to sam się nauczylem grac na
akustyku
i jak przeszlem na basa to musialem trochę tylko prawą reke potrenowac.
Niedawno zaczolem trenowac klang (palce bolą jak ch** ale wydaje mi się ze
warto bo choc nie będę nim czesto grac to trzeba być uniwersalny no nie :P)
Nie karmić trolla proszę 😉
mam nauczyciela, no ale chłopak przychodzi se na te 45 minut raz w tygodniu,
pokaże mi coś tam, ale głównie ćwiczę sam, nie to co w szkolę muzycznej,
gdzie mają po 5 godzin z nauczycielem;)
Jeśli chodzi o kontrabas za to, to ćwicze tylko z nauczycielem (raz w
tygodniu) bo sam w domu nie mam instrumentu:( Ale zamierzam kupić:P
Ja tak na w pół. Bo niby sam się ucze, ale jak coś mi trudnosc sprawia to
ojciec mi pomaga. A tata tez samoukiem był.
Jestem samoukiem i jestem z tego dumny! 😀
Ja też jestem samoukiem… Nie wiem czy pisałem w tym temacie już czy nie 😛
Gubie się powoli w tym forum 😉
Jestem samoukiem, ale ostatnio dostałem trochę porad od zawodowca i wiem na
jakie rzeczy mam zwrócić uwage – to bardzo pomaga 🙂
pozdrawiam.
Daleko nie zajedziesz ;DDDDDDD
———————–
totalny samouk ze mnie…..ale kiedyś się wybiore do jakiejs szkoły muzycznej
czy coś:)
samouk… żałuje, ale ma to swoje jakieśtam plusy…
Trzeba się samemu motywować i pokonywac krwią i potem;) i jakkolwiek,
myślę, że to ma jakąś wartość
Ironiczny tekst – ironiczna riposta… ajjjj. Kumasz?
———————–
Całkowity samouk! Nieznam nawet zadnych muzyków ani ludzi którzy by byli w
stanie mi coś pomóc czy coś pokazać 🙁
Pewnie dlatego mi to tak ch**owo wychodzi 🙁
ja tez nie znam takich co by mi pomogli, ale to chyba dlatego ze już jestem tak
zajebisty ze to ja mógłbym uczyc 😛