Rewitalizacja Altro

4400-fonoxz.
KLIK

Witam!

Z czeluści wygrzebałem swą pierwszą gitarkę basówą o nazwie Altro bass –
czy da się (i czy jest sens) wstawić pod mostek jakiś współczesny pickup?
Basik gra ale bardzo cicho i kompletnie bez wyrazu (zawsze taki w sumie był
ale nie taki cichy). Potencjometry bym wymienił gdybym wiedział na co 🙂 -da
się dorwać do tego schemat??

Z góry thx za odp.

-Maciek

Czy mam Altro bass i chcę wiedzieć, czy można wstawić współczesny pickup pod mostkiem?
Czy zastanawiałeś się kiedykolwiek, czy można wstawić pickup do mojego basu Altro?
Czy wiesz, czy istnieje możliwość dodania współczesnego pickupu w moim Altro bass?
Czy ktoś wie, czy jest sens wstawiania pickupu pod mostkiem mojego basu Altro?
Czy kiedykolwiek próbowałeś zwiększyć głośność swojego basu Altro przez dodanie nowego pickupu?
Czy ktoś może mi polecić, jak mogę poprawić jakość dźwięku mojego bassu Altro przez dodanie nowego pickupu?
Czy istnieją jakieś porady dotyczące wymiany pickupu pod mostkiem mojego basu Altro?
Czy można zmienić pickup pod mostkiem mojego Altro bass i czy to ma sens?
Czy ktoś może mi pomóc w znalezieniu schematu wymiany potencjometrów w moim Altro bass?
Czy ktoś wie, gdzie można znaleźć schemat wymiany potencjometrów w Altro bass i podpowiedzieć, co zrobić z moim cichym basem?

Podziel się swoją opinią

7 komentarzy

  1. Jeśli instrument jest manualnie wygodny i pod względem technicznym (gryf,
    progi, działający pręt) przyzwoity to warto!

    Niestety nie kupisz tanio tego typu pickupów… Czyli albo frezowanie, albo
    zakup takiego (musisz wcześniej sprawdzić rozmiary):
    On da bardzo mocny sygnał i moim zdaniem na początek wystarczyłby jeden +
    potencjometr „vol”, ale ja jestem minimalistą:)

  2. I proszę!!

    Szóstka bo szóstka, ale ….

    Bardziej by mi pasował Iris.

    I proszę bas z okolic 1975r. – starszy niż moje wzmacniacze.

    A może zmienić struny wystarczy, by przestał być „bez wyrazu”.

    Ja bym najpierw zobaczył czemu nie gra głośniej, a potem przerabiał.

    A schemat to pewnie taki podchodzący do telecastera.

    Klucze to chyba naszego krajowego(DEFILowego) wyrobu.

  3. Też myslałem że to Iris bass ale są różnice:

    -brak wycięcia takiego skrzypcowego w korpusie

    -inny mostek

    -duże klucze

    Jeśli o mnie chodzi to bym złotówki w ten bass nie wkładał bo moje
    najgorsze bassowe wspomnienia się z Jolaną łączą – krwawiace palce, bolace
    dlonie, stroj trymajacy się przez 2 minuty, obrzydliwe tepe brzmienie, struny
    spadajace z mostka. Jak wzialem do reki Squiera to wydawalo mi się ze na
    najlepszej basoofce na swiecie gram. Przez ta basoofke przestalem na 2 lata
    grac na bassie. Oddalem kolezance do knajpy na sciane.

    Co kto lubi. Z drugiej strony mam zioma co wstawil EMG/ mocarny mostek i klucze
    Warwicka do DEFILa i ma mega Vintage motherfuckera.

  4. Nie no grałem kieedyś na nim w paru kapelach punkowych – może nie była to
    wirtuozeria basu ale dłonie nie bolały, a palce nie krwawiły, struny też
    się jakoś trzymały. No tylko ten sound zawsze był jaki był. Myśle
    ogólnie o jakimś preclu Squierze, chociaż widziałem przed chwilą w
    lokalnym komisie zak’a, który prezentował się całkiem całkiem i na pewno o
    lata świetlne od Jolany Altro :)) Dzięki za odpowiedzi!!!

  5. Irys był „półpudłem” więc miał wycięcie – Altro to pełny korpus.

    Klucze i mostek to ewidentny prl-owski tuning.

  6. Iris nie był półpudłem – zawsze się zastanaiwałem po co to wycięcie.
    Chyba dla „lansu”.

    Zak jak jest w dobrym stanie i cena atrakcyjna to chyba najlepszy bass na
    początek.

    A tą jolanę wystaw na allegro bo są jacyś psychopaci co nawet 400 za nią
    zapłacą.

  7. Widziałem kilka Irisów u lutnika i jak na jego cenę, to w miarę przyzwoity
    bas. Zacznij od wymiany strun i poprawienia układu elektrycznego. Jeśli
    trzeba będzie coś więcej robić, to niestety zaczną się koszty i będziesz
    musiał zdecydować, czy inwestować w ten sprzęt. Te egzemplarze co
    widziałem, to ich właściciele mieli do nich sentyment i inwestowali w nie
    300- 400zł, co czasami przekraczało wartość sprzętu ale im to nie
    przeszkadzało.

    Moim zdaniem warto to naprawić i nawet jak sam nie będziesz grał, to dać to
    dzieciakom do nauki.

    Marek

Możliwość komentowania została wyłączona.