Jako, że po awarii temat poleciał w próżnię a do koncertu został już niecały miesiąc – zakładam go jeszcze raz 🙂 Kto z sióstr i braci forumowych wybiera się na ten koncert? Najlepiej piszcie skąd jedziecie, może się zbierzemy basoofkową ekipą 🙂 Ja jadę pociągiem ze Warsiawy, prawdopodobnie jakoś rano ebałt 9:00 (w końcu bramy otwierają o 16.00 a do pyrowej stolicy daleko). Aha, sektor II jakby kto pytał 😉
idę (z Wildy)
Pan_jasiu i ja zabieramy się z Myszkowa ze znajomymi, jedziemy samochodem, ale
nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zobaczyć się gdzieś na miejscu. 🙂
Niestety, sektor III, ale kiedy zaczęła się sprzedaż biletów, nie stać
nas było na bardziej pro-miejsce. 😛
Ja jadę z Krakowa ale niestety pociągiem(7,5h) Ale warto!!!
Kumpel ma dwa bilety na zbyciu.
Chętni? PW.
KOncert świetny! Set moich marzeń:)
http://www.setlist.fm/setlist/radiohead/2009/cytadela-city-park-poznan-poland-bd7a59a.html
Wyspałem się to mogę oceniać – koncert był świetny a dowody są na
Youtubie 😉 Żałuje tylko, że nie zagrali Pyramid Song (grali 2 dni
wcześniej w Pradze) i Climbing Up The Walls ale mimo to warto było wydać
kasę na bilet i znosić 4h podróż na podłodze w pociągu 🙂
Zawiodła trochę organizacja (nie wiem czy to wina samych organizatorów czy
Parku Cytadeli niekoniecznie zaprojektowanego do przyjmowania 40tys. ludzi) i
jeden koleś przede mną, który był na koncercie Madonny i chyba mentalnie
tam pozostał. Co nie zmienia faktu, że wrażenia mam tylko pozytywne 🙂
Czekam na następny koncert – może wcześniej niż za 14 lat 😉
Edit: No i to był kolejny nauszny dowód na to, że precle są genialnymi
gitarami 🙂
Brawo dla panów za Creep na koniec. Właśnie to chciałam usłyszeć.
Natomiast z Everythiing in its right place wyszło coś przecudownego.
Żałuję, że nie pociagnęli tego motywu dłużej. Ależ ten bas
hipnotyzował! Co prawda z czeluści III sektora nie zdołałam zobaczyć
Colina, ale słychać było, że świetnie odwala swoją robotę. 😀 Poza tym
genialna oprawa graficzna/oświetleniowa koncertu. Ale niestety, jeśli chodzi
o telebimy, to totalna porażka. W moim przekonaniu telebimy są po to, żeby
umożliwić osobom stojącym dalej zobaczenie, co dzieje się na scenie. A
wczoraj niestety podzielono, nie wiem po co, telebim na sześć kwadratów, w
których leciały jakoś dziwnie uchwycone momenty. Nawet okulary nie pomogły
mi zobaczyć więcej.
Ale wszystko wynagrodził Thom zaglądający jednym okiem w kamerę podczas You
and whose army 😀
dokładnie – zabrakło mi tylko pyramid song, taaak precel dawał radę!!!
:))))
http://www.two.xthost.info/radiohead/
Gdyby osoby będące na koncercie miały znajomych którzy nagrywali cokolwiek
w sensownej jakości to wspierać akcję, myślę, że warto 🙂
no cóż a ja…w sumie nie miałam na początku z kim iść na ten koncert ale
później po 5h w parku zapoznałam świetnych ludzi z Katowic studiujacych na
Jagielonie…no i o mały malutki włos poszłabym z nimi na ten koncert…ale
niestety za kimś się tęskno zrobiło i nie wypaliło! za to wzięłam urlop
na żądanie, poopalałam się na fredry i spotkałam fajnych ludzi plus dwie
Rosjanki następnego dnia które tłukły się pociągiem z Moskwy by dostać
się na koncert…i miały wolny bilet…auć…a ja kilka kilometrów od
koncertu i w domu siedziałam…głupia byłam i tyle! Pozdrawiam wszystkich
fanów Radiohead w szczególności Natalkę, Marasa, Matyldę i Marcina za
wrzucenie do fontanny :))))) świetny dzień…prawie świetny a prawie robi
wielką różnicę!
Nie będę Cię dobijał, Twoja kara i tak jest już wielka 😉
niestety dopiero następnego dnia do mnie dotarło…kobiety!