Jako nowy użytkownik, chciałby zaistnieć i pomóc co niektórym.
Otóż po 12 latach szkoły muzycznej mogę odpowiedzieć na dużo pytań.
Odnośnie:
-nut, pauz, rytmów
-skal
-ćwiczeń na bas
-najróżniejszych ciekawostek jak inne klucze i czytanie w nich.
-ciekawostki harmoni i najzawilsze progresje i różnego rodzaju wtrącenia i
zboczenia służące do pisania melodii i dobierania akordów.
Oraz czego tylko dusza zapragnie.
Aha oferuje pomoc z pianem jakby ktoś chciał i kontrabasem.
A także historia muzyki i rodzaje form klasycznych i nie tylko.
Wszystko piszemy w temacie.
Czy mogę zadać Ci pytanie na temat nut, pauz i rytmów na basie?
Jako początkujący basista, czy pomógłbyś mi w ćwiczeniach na basie?
Czy mógłbyś porozmawiać ze mną o ciekawostkach związanych z kluczami i czytaniem w nich?
Co możesz mi powiedzieć o harmoniach i progresjach na basie?
Czy jesteś w stanie pomóc mi dobierać akordy na basie?
Czy masz jakieś wskazówki na temat pisania melodii na basie?
Czy mógłbyś podzielić się historią muzyki i rodzajami form klasycznych i nie tylko?
Czy oferujesz pomoc z grą na pianinie?
Czy możesz porozmawiać ze mną na temat kontrabasu?
Czy mogę skorzystać z Twojej wiedzy i umiejętności w dziedzinie muzyki?
jak chcesz pomóc, to możesz pisac bloga z ciekawą wiedzą merytoryczną lub
organizacją ćwiczeń. Mnóstwo osób pewnie z chęcia skorzysta;)
Jestem basistą już prawie z zawodu ;p więc dziele się z basistami i
basistkami 😀
Poza tym nie lubię rozpisywać się tak z siebie. Wole dostać konkretne
pytanie i na nie wykończająco odpowiedzieć 😛
Dobra, to rzucam temat, który dalej sprawia mi trochę trudności:
krzyżyki/bemole + koło kwintowe a jak ma się to do zapisu nutowego. Bo do
tej pory nie widziałem super-opisu tego w całości od strony praktycznej w
jednym miejscu, albo czegoś nie dostrzegałem 🙂
A ja pytanie mało techniczne: dużo trudniejszy jest kontrabas od fretlessa?
Licząc że gra się palcyma.
To tak.
Kontrabas na pewno jest trudniejszy, ponieważ ma grubsze struny. Na każdą
jest naciąg około 200 kg.
Są grubsze i minimalny błąd i gramy nieczysto. Oczywiście na Fretlessie
też tak jest, lecz struny są miękkie.
Do wszystkiego da się przyzwyczaić. Na kotrabasie w pozycjach od 1-5 używa
się tylko palców 1, 2, 4. Trzeci palec odpoczywa i w chodzi do użytku od 6
przez kciukowe pozycje aż do końcowych najwyższych dźwięków które gra
się już tylko flażoletami, ponieważ niema już gryfu ;p.
W Fretlessie mamy w użytku od samego początku wszystkie 4 grające palce
lewej ręki.
Różnica polega tylko na tym, że w kontrabasie są to większe odległości.
Dłużej się trzeba uczyć żeby grać czysto i gdzie leżą dźwięki. Niema
znaczników na gryfie gdzie jest próg 3, 5, 7, 9 itd. Oraz ciężej się
wciska struny.
Fretless ma znaczniki na gryfie. Miększe struny 4 palce w uzyciu i brak
pozycji kciukowych, które są trudne.
Kontrabas może jest trudniejszy ale na pewno nie za sprawą grubszych strun i
większych odległości, zasada jest ta sama. Nie na każdym fretlesie są
znaczniki.
Trzeci palec odpoczywa? Przeciez dociskasz nim cały czas jak dociskasz
czwartym.
Nazwy pozycji jeżeli już mamy być dokładni też się różnia w zależności
od szkoły (istnieje coś takiego jak 0,5 pozycja), a takze układ rozszerzony,
gdzie można uzywać trzeciego palca jak w basówce. Mniejsze odległości
sprawiają, , że jest łatwiej? Powiedz to skrzypkowi,wiolonczeliście lub
altowioliście – bzdura!!!!
Fakt pozycje kciukowe dla basisty będą z pewnością trudne, bo zmienia się
układ i trzeba chwile czasu nad tym posiedzieć. I na miłość boską nie
opowiadaj tu ludziom, ze kontrabas to taki topór, wszystko zależy od
ustawienia instrumentu i strun jakich używasz (grałeś kiedyś na solowych
strunach opuszczonych do normalnego stroju? ).
A sprawa enharmonii na pewno się przyda, fajnie by było jakbyś jeszcze
opisał dokładne zasady ( kiedy krzyżyk, kiedy bemol, bo niektórym może to
sprawiać problem)
Najpierw wkleję pierwszy poradnik który napisałem 10 minut temu dla innego
tematu o zamianie enharmonicznej dźwięków
Enharmonia jest prosta.
Przykłady wszystkich:
C – His [H(#)], Deses [D(bb)]
Cis [C(#)] – Hisis [h(x)], Des [D(b)]
D – Cisis [C(x)], Eses [E(bb)]
Dis [D(#)] – Es [E(b)], Feses [F(bb)]
E – Disis [D(x)], Fes [F(b)]
Eis [E(#)] – F, Geses [G(bb)]
F – Eis [E(#)], Geses [G(bb)]
Fis [F(#)] – Eisis [E(x)], Ges [G(b)]
G – Fisis [F(x)], Asas [A(bb)]
Gis [G(#)] – As [A(b)] – WYJĄTEK
A – Gisis [G(x)], Heses [H(bb)]
Ais [A(#)] – B [H(b)], Ceses [C(bb)]
H – Aisis [A(x)], Ces [C(b)]
His [H(#)] – C, Deses [D(bb)]
Żeby uzyskać enharmonicznie zamieniony dźwięk np A. Trzeba odpowiednio
obniżyć dźwięk wyżej i podwyższyć dźwięk niżej. Jako, że A jest
„białym klawiszem” następnym dźwiękiem jest H, które leży 2 półtony do
góry. Trzeba więc używając podwójnego bemola (bb) obniżyć go o 2
półtony (cały ton) tonu aby uzyskać dźwięk A zapisany teraz jako Heses,
lecz w brzmieniu nadal jest to A.
Poniżej A leży G oddalone od A o 2 półtony w dół. Trzeba więc używając
podwójnego krzyżyka (x) podwyższyć go o 2 półtony (cały ton) aby
uzyskać dźwięk A zapisany teraz jako Gisis.
Z resztą dźwięków robimy analogicznie. Przydatną rzeczą do nauki
enharmonii jest klawiatura fortepianu. Można ją sobie nawet narysować i
podpisać dźwięki. Będzie o niebo łatwiej.
Jak widać wszystkie dźwięki oprócz Gis mają po 3 nazwy enharmoniczne
Polega to na tym, że dzięki znakom chromatycznym możemy zagrać brzmieniowo
inny dźwięk zapisany jako inny.
C – H(#), C(bb)
(bb) – podwójny bemol obniża o 2 półtony dodajemy końcówkę
„eses”*: C(bb)=Ceses
(x) – podwójny krzyżyk podwyższa o 2 półtony dodajemy końcówkę
„isis” C(x)=Cisis
Krzyżyk bemol i kasownik raczej wszyscy znają więc nie będę ich
przytaczał.
-Pogrubione jest dźwięk podstawowy, który zamieniamy
enharmonicznie.
-Pogrubione i ukośne jest zapis dźwięku który zamieniamy
enharmonicznie, zapisane literowo z oznaczeniami harmonicznymi jak krzyżyk
bemol itd.
-Ukośnie zapisane są dźwięki nazwy zamienione enharmoniczne danego
dźwięku zapisane Literowo z oznaczeniami harmonicznymi
*W przypadku dźwięku A zamiast końcówki „eses” dodajemy tylko „ses”,
ponieważ wystąpiło by podwojenie „a” 😀
Serdeczne dzięki za rozpisane mojego pytania. Zawsze te sekwencje dźwięków
które obniżać/podwyższać zapominam, teraz będę miał pod ręką 😉
Według nowej szkoły niema półpozycji. Liczy się od 1.
Chodzi o to, że do 5 pozycji nie używa się pozycji rozszerzonej, bo jest to
praktycznie niemożliwe, chyba, że ktoś ma nadzwyczaj długie palce.
A 3 palec „odpoczywa” czyli chodzi o to, że nie wyznacza on dźwięku,
chociaż przyciska strunę. Ale jak ktoś lubi może go trzymać sterczącego w
powietrzu, chociaż to usztywnia rękę i uniemożliwia szersze rozstawienie
palców.
W kontrabasie występują struny solistyczne strojone sekundę wielką wyżej.
Są one miększe od orkiestrowych strojonych normalnie, ale przez to że są
mocno naciągnięte wychodzi dokładnie na to samo.
Tak gram i na solistycznym i orkiestrowym, zależy czy gram solistycznie czy
orkiestrowo.
Mówiąc bliższe odległości = łatwiej miałem na myśli porównanie
Frestless i kontrabas. Nie poruszam tematu altówek, skrzypiec i innych
instrumentów smyczkowych.
W porównaniu z wiolonczelą kontrabas ma dużo twardsze struny, a co dopiero z
gitarą basówą, czy ze skrzypcami.
Dlatego napisałem to jako trudność dla kontrabasu. Zanim stawy w palcach
przestaną się wyginać od siły nacisku jaki trzeba wywrzeć na strunę,
żeby odpowiednio docisnąć ją do gryfu mija kilka ładnych lat ćwiczeń. Po
tym już widać że jest to dość trudne.
Mam nadzieje że sprostowałem. Pisząc to nie wciskałem ludziom bzdur. Po
prostu porównywałem basik z kontrabasem. Pomijając inne instrumenty
smyczkowe i na nich grających.
Poprawiłem obydwa poradniki. Są teraz dokładniej opisane. Przepraszam za
ewentualne błędy ortograficzne i stylistyczne, chociaż staram się ich nie
popełniać.
Tłumacze w miarę prosto, ale nie wciskam ludziom kitu Muzz.
Dlatego napisałem kwestia ustawienia instrumentu. Nie zamierzam się kłócić
z ekspertem.
Powiem tylko tyle, zdarzyło mi się grać już na kontrabasach które były
tak ustawione, że było bardziej miękko niż na mojej basówce a ja nie
mogłem sobie z tym poradzić bo mam dosyć poważny atak i ciężka łapę
🙂
Pozdrawiam.
Napisałem, pytania do eksperta, żeby zachęcić forumowiczy, do korzystania z
pomocy. Nie ma we mnie ani grama chęci wywyższania się czy
przechwalania.
Grałem już na kilku, i nigdy nie było przynajmniej w moim wypadku tak
miękko jak na basówce. To jest sprawa strun, ponieważ używam do wszystkiego
strun do grania smyczkiem, one są dużo twardsze, od strun do kontrabasu
jazzowego, czy rockowego, na którym zazwyczaj gra się pizzicato
(palcami).
Używałem strun pod smyczek aby wyrobić mocną rękę, a teraz jestem po
prostu do nich przyzwyczajony.
To tez się uśmiecham, nie bierz wszystkiego do siebie. A propos starej lub
nowej szkoły, półpozycji czy pierwszej itd. itp. przeczytaj sobie, bo mądre
rzeczy gość pisze.
http://www.taniestruny.nazwa.pl/_chopin/Dokumenty/Publikacje/03-05.pdf
A od kiedy to wyróżniamy dwa koła kwintowe – dla mollów i durów? 😮
Toż to taka sama bzdura jak siedem kół molowych dla każdej ze skal
jońskiej, eolskiej, miksolidyjskiej, doryckiej itd… Bo czemu nie, skoro dla
dur i moll możemy mieć? :/
Koło kwintowe jest jedno.
Jest jedno jeśli bierzemy pod uwagę podobieństwo tercjowe. Jest koło
kwintowe molowe jak i durowe.
Oczywiście więszkość schematów kół kwintowych narysowana jest jedna na
drugiej, ale jest to mało czytelne.
Można je traktować jako jedno lub wyróżniać podział na durowe i molowe.
Do tego rozpiska i jest gites 😉
Koło kwintowe.
Wyróżniamy 2 koła kwintowe. Koło gam durowych i molowych.
Koło kwintowe służy nam po to, abyśmy mogli szybko sprawdzić, lub łatwiej
zapamiętać ile i jakie znaki przykluczowe ma dana tonacja. Znaki przykluczowe
są od samego początku, aż do końca utworu. Są one po to, aby zachować
odpowiedni ciąg sekund małych i wielkich (półtonów i całych tonów) w
gamie, aby można ją było określić jako durową lub molową.
Na przykładzie 2 gam: C-dur i a-mol pokaże o co chodzi z tymi półtonami i
całymi tonami.
C-dur posiada dźwięki: C, D, E, F, G, A, H, C
Półtony i całe tony w gamie durowej rozmieszczone są następująco:
2, 2, 2>, 2, 2, 2, 2>
Czyli:
C-D: 2
D-E: 2
E-F: 2>
F-G: 2
G-A: 2
A-H: 2
H-C: 2>
Każdy dźwięk gamy określamy jako jego stopień od 1 aż do 8 stopnia. Czyli
od C do C
W gamie durowej półtony występują pomiędzy 3 i 4, oraz 7 i 8 jej
stopniem.
a-mol posiada dźwięki: A, H, C, D, E, F, G, A
Półtony i całe tony w gamie molowej rozmieszczone są następująco:
2, 2>, 2, 2, 2>, 2, 2
Czyli:
A-H: 2
H-C: 2>
C-D: 2
D-E: 2
E-F: 2>
F-G: 2
G-A: 2
Każdy dźwięk gamy określamy jako jego stopień od 1 aż do 8 stopnia. Czyli
od A do A
W gamie molowej półtony występują pomiędzy 2 i 3, oraz 5 i 6 jej
stopniem.
2 – sekunda wielka, czyli cały ton
2> – Sekunda mała, czyli półton
W C-dur i a-mol półtony i całe tony określające „durowość” lub
„molowość” gamy są naturalne. Ponieważ są to gamy leżące tylko na
„białych klawiszach”. Lecz od innych dźwięków, aby zachować tą durowość
lub molowość rozróżnianą za pomocą kolejność półtonów i całych
tonów na stopniach gamy, trzeba używać krzyżyków i bemoli, aby wymusić te
półtony, które już nie występują naturalnie. Po prostu tam, gdzie niema
półtonu a powinien być lub tam, gdzie jest a go być nie powinno dajemy znak
hromatyczny zgodnie z ich ciągiem (patrz poniżej) i ich ilością zapisaną w
kole kwintowym, aby zniwelować dany półtonowy brak lud nadmiar.
Krzyżyki i bemole.
-Krzyżyki: Fis, Cis, Gis, Dis, Ais, Eis, His
-Bemole: B, Es, As, Des, Ges, Ces, Fes
Zawsze są w tej kolejności.
Koło kwintowe gam durowych:
C – 0#
G – 1#
D – 2#
A – 3#
E – 4#
H – 5#
Fis – 6#
Cis – 7#
C – 0b
F – 1b
B – 2b
Es – 3b
As – 4b
Des – 5b
Ges – 6b
Ces – 7b
Koło kwintowe gam molowych:
a – 0#
e – 1#
h – 2#
fis – 3#
cis – 4#
gis – 5#
dis – 6#
ais – 7#
a – 0b
d – 1b
g – 2b
c – 3b
f – 4b
b – 5b
es – 6b
as – 7b
Gamy durowe zawsze zapisujemy wielką literą np: As-dur, Fis-dur. Natomiast
molowe małą np: es-mol, as-mol.
W określeniu jakie to krzyżyki lub bemole występują w danej tonacji
wykorzystujemy ciąg bemoli i krzyżyków który napisałem wcześniej.
I patrzymy np:
gama g-mol ma 2 bemole, czyli odliczamy pierwsze 2 bemole z ciągu i mamy znaki
przykluczowe – B, As
gama Fis-dur ma 6 krzyżyków, czyli 6 pierwszych z ciągu: Fis, Cis, Gis, Dis,
Ais, Eis.
Obydwa koła kwintowe łączą się ze sobą tak zwanym pokrewieństwem
tercjowym.
Gamy o tylu samych krzyżykach lub bemolach zawsze są od siebie w
odległośći tercji małej (3> – 3 półtony).
Weźmy na przykład gamy o 4 bemolach. Czyli f-mol i As-dur. Pomiędzy
dźwiękiem F i As występuje tercja małą.
Na to czy ta tercja idzie do góry czy na dół ma wpływ to, od jakiej gamy
szukamy gamy pokrewnej o tych samych znakach. Jeśli od molowej to tercja mała
do góry, jeśli od durowej to tercja mała w dół.
Pięć lat mnie muzyki uczyli i ani razu nie widziałem mollowego. 😀
Anyłej, jak chcemy ekspercić to mówimy raczej o pokrewieństwie sekstowym,
nie tercjowym, bo zwyczajowo dur jest skalą wyjściową. 😉
P.S.: EDYTUJ POSTY!
Edit. Schemacik już siedzi 😛
Zawsze jest mowa o tercjowym, nigdy o sekstowym nie słyszałem. Poprostu od
durowej odmierzasz w dół. Tak prościej, bo się opierasz na 1 interwale. A
nie na sekście wielkiej od durowej a tercji małej od molowej.
Poza tym skal przed dur i mol było dużo i nie można powiedzieć, że dur
jest wyjściowa, czy mol jest wyjściowa. We wszystkich podręcznikach z
których się kułem jako mały adept tajemnej sztuki muzycznej było zawsze
pokrewieństwo tercjowe
EDYTUJE I TO DUŻO :P, bo wszędzie widzę błędy.
edytuj w sensie: nie pisz dwóch pod rząd, tylko dopisuj do poprzedniego 🙂
Jak mi się będzie chciało to jutro poszukam, bo chyba w Wesołowskim jest
mowa o sekstowym.
Nie mówię, że dur jest najstarszą i jedyną słuszną skalą, tylko, że
zawsze od niej się zaczyna wyjaśnianie wszelkich spraw harmonicznych. Jest
taką skalą wyjściową do wszelkiej nauki – „do re mi fa sol la si do”,
którego uczymy się w przedszkolach, to przecież dur. 😉
Mnie na studiach uczyli że to błąd logiczny i tak się nie powinno mówić,
podawali literaturę nawet, ale jak to na studiach… 😛
EDIT: Tak samo jak nie do końca prawidłowym jest mówienie o kole
kwartowo-kwintowym. Ale to niuanse i czepianie się, fajnie, że Ci się chce
to tłumaczyć innym ot tak. 😉
Otóż dzierżę właśnie Franka Wesołowskiego w ręku. Poszukam tego
sekstowego ;p
Lecz nigdy od nikogo nie słyszałem, żeby ktoś w ten sposób nazywał to
podobieństwo.
Poniekąd też jest ono prawidłowe, lecz przyjęło się za nazwę
tercjowe.
Chodziło Ci o „Materiały do ćwiczeń harmonii” Wesołowskiego?. Czy jakąś
inną jego pozycję?
Mnie za to ludzie po studiach wbijali od małego tercjowe. Zresztą jak zwał
tak zwał, ważne że w praktyce tak samo działa ;p
1 koło kwintowe jest jedno i tyle
2 mnie zawsze uczono schodzenia o tercje w dół
3 wydaje mi się, że da się to prościej wyjaśnić… hmmm może jutro się
zastanowię jak to zrobić, bo boje się, że jak zacznę pisać to zawikłam
jeszcze bardziej zamiast uprościć 😛
Każdego uczono inaczej. To jest nieważne, ważne jest że w praktyce wychodzi
na dokładnie to samo.
Poza tym ja zawsze jak się uczyłem tego to zapamiętywałem tylko gamy durowe
te 2 ciągi.
C G D A E H Fis Cis
C F B Es As Des Ges Ces
I od nich budowałem tercje małą żeby uzyskać molowe.
Poza tym podałem tak jak moim zdaniem jest łatwiej zapisać i się nauczyć.
Nigdy nikt nie postrzegał rozdzielenia kół kwintowych jako błąd, bo nie
jest błędem każdy traktuje po swojemu,
Witam,
Chciałem zadać pytanie nt. interwałów. Lasocki wspomina jedynie o
odległościach górnych i dolnych i przedstawia wykres ich powstawania nic
więcej na ten temat nie pisząc. Stąd moje pytanie czy interwały dolny liczy
się tak samo jak interwały górne ?
Aha i jak możecie wyjaśnić to jaka funkcja jest tych interwałów górnych i
dolnych? Dlaczego raz się zapisuje tak a można inaczej?
Dzięki za odp. (wiem trochę namieszałem :D).
Jeżeli można coś wtrącić, to chciałem przypomnieć siostrom i braciom
basistom, że zacząć trzeba od tego, że nad ranem – przepity i po południu
– skacowany, w każdych okolicznościach muszą wiedzieć
gdzie leżą wszystkie dźwięki na progach czy podstrunnicy fretlesa. Dzięki
temu „widząc” interwały na progach oczyma wyobraźni, nie musimy uczyć się
ich na pamięć, jak np. klawiszowcy czy dęciaki. Mamy łatwiej! Los sprzyja
basistom (gitarzystom już nie tak bardzo bo mają „zmyłkę” na interwałach
między strunami H i G). Banalnie łatwe jest wtedy posługiwanie się kołem
kwintowym, znakami przykluczowymi, określaniem na ich podstawie (oraz
ostatniego dźwięku kończącego utwór) tonacji i jej trybu. Na I i II roku
harmonii w mojej klasie byłem najszybszy, bo chociaż oficjalnie tubista to
przecież basista. Pozostali to śpiewaczki i dęciaki. Bez szans!
Oni gam musieli się uczyć, a ja je widziałem i mogłem
lecieć od dowolnego stopnia w obie strony. Wykorzystajcie to!
Wszystkie interwały liczy się tak samo. Nie ważne czy budowane do góry czy
na dół.
Przypominam także o interwałach większych od oktawy. Dla chętnych mogę o
nich napisać.
Co prawda nie używa ich się zbyt często, ale istnieją takowe i w harmonii
mają niemałe znaczenie.
hej g1b0n kolejna pytanie a w zasadzie mala prosba.
Moglbys wymienic w kolejnosci kwintowej gamy: krzyzkowe (do 14 krzyzkow) i
bemolowe (do 14 bemoli). Poznaje dopiero skale i gamy i troszke się w tym
gubie,
Z góry dzięki!
Witam. Mam kilka pytań prosił bym o odpowiedzi na poszczególne punkty:)
1. jeżeli mam tonacje C dur w utworze ,występują w niej dźwięki
„C,D,E,F,G,A,H” i tu mam pytanie, odgrywa się tu jakie akordy? , po kolei
C-dur, D-dur.. itd. czyli tylko durowe ,czy może tez molowe np „C-dur ,d-moll,
e-moll. albo w tonacji e-moll ,odgrywane są tylko molowe?, molowe i
durowe?
2.jeżeli gitarzysta odgrywa np. C-dur w utworze „C-E-G” to mogę grać skalą
C dur czyli (C,D,E,F,G,A,H) w dowolnej kolejności . Lub grać te dźwięki co
w akordzie ,ale dźwięk G na pierwej strunie ,na 3 progu, a E i G na 4 strunie
na progu D-7 ,E-9 ,czy raczej nie ? lub grać dźwiękami ze skali rozrzucając
je po całym gryfie .
3.Znaki chromatyczne , są potrzebne tylko do poprawnego zapisywania nut?
,znaczy to ,że czy mam fis ,czy ges czy eisis gram dźwięk fis na jednej
pozycji np strunie E 2 progu i nie wpływa to na móją gre?
4.Grany jest kawałek kolejno akordami np C-dur, F-dur ,H-dur, czy mogę w
czasie odgrywania tych 3 akordów grać dźwiękami tylko z jednego akordu np
C? ,albo grać dowolnymi dźwiękami ze skali czy przy każdym nowo zaczynanym
akordzie muszę zagrać 1 dźwięk (prymę) akordu.
gram na basie już chwilę czasu od prawie roku w zespole taki spokojny
:rock/metal: ,ale w czasie ostatnich 3-4 dni wziąłem się za teorię ,bo
praktycznie wiedziałem tylko jak idą dźwięki na gryfie ,trochę od tej
teorii mam zamieszanie w głowie, a chciałbym na kolejnych próbach grać
trochę ciekawiej przy improwizacjach , i budować ciekawe ścieżki basowe ,bo
ostatnio od gitarzysty dostaje tabulaturę ze ścieżką i chciałbym zrobić
sensowne linie basu zgadzające się z teoria ,i nie polegać tylko na słuchu
który nie zawsze dobrze podpowiada, i graniu prawie tak samo jak gitarzysta bo
to nie zbyt ciekawe i rozwijające 🙂
sorki za taką długą treść ,ale myślę ,że ktoś pomoże:)
Ad.1.: Akordy w tonacji możesz sobie określić łatwo znając skalę. Grasz
co trzeci dźwięk i ładnie Ci się układają dźwięki w interwały
tercji. A jak wiadomo, tercja określa czy akord będzie
mollowy czy durowy. Masz w dwudźwięk C-E, wiesz, że w skali C-dur akord C
będzie durowy, bo tercja jest wielka (cztery półtony). Masz dwudźwięk A-C,
tercja jest mała (trzy półtony odległości), więc w C-dur akord będzie
mollowy. Czasem tercję się zmienia i akord w skali może być inny, ale na
razie przyjmij to za zasadę, którą kiedyś będziesz łamał świadomie.
😉
Czyli po kolei:
C-E; D-F; E-G; F-A; G-H; A-C; H-D; Pograj, posłuchaj, policz półtony i
sprawdź w jakich interwałach występują te dźwięki i jakie akordy stworzą
po dodaniu kwinty czystej. (Ostatni akord budowany w tym przypadku od H to
trochę inna bajka, bo septyma w durze rządzi się często swoimi prawami, ale
rób po Bożemu i nie zważaj na odstępstwa o których wspominam – piszę o
nich, żebyś nie był zdziwiony w przyszłości.) 🙂
Ad.2.: Nie rozumiem pytania. :/
Ad.3.: Fis=ges tak jak Bug=Bóg. Brzmi tak samo, ale nie znaczy tego samego.
🙂
Ad.4.: Możesz, nie musisz. Często gra się inny interwał na mocną część
taktu. Nie dalej jak dzisiaj przez pomyłkę zagrałem na zakończenie utworu
kwartę pod akordem tonicznym i tak fajnie się ten zgrzyt wpasował, że chyba
tak zostanie w aranżu piosenki. 😉
Po otrzymaniu PW z wyjaśnieniem pytania upuję wątek i odpowiadam, wyjątkowo
wbrew swojemu zapewnieniu w sygnaturze, bo mam dobry dzień. 🙂
Po pierwsze, E i G to nie tercja mała i wielka. Akord C-dur posiada jedną
tercję – wielką i jest nią dźwięk E oddalony od C o cztery półtony,
dźwięk G to w stosunku do C kwinta czysta – półtonów siedem (polecam
zapoznanie się z nazwami i odległościami interwałów, na bank było coś na
forum).
Co do samego pytania:
a) możesz zagrać wszystkie dźwięki z wiedzą, że na mocne części taktu
(w przypadku najczęściej używanego 4/4 są to „raz” i „trzy”) warto zagrać
ładnie brzmiący interwał, najlepiej składową akordu właśnie, a nie
septymę wielką na przykład (choć nie znaczy, że nie można tego zrobić
nigdy – każda zasada w muzyce ma swoje odstępstwa)
b) w zasadzie jak wyżej. 🙂
W muzyce nie ma czegoś takiego jak „nie mogę”, jeżeli coś brzmi dobrze (lub
niedobrze, ale tak jak tego chcesz), to znaczy, że możesz. 😉
Powodzenia, teoria to przydatne narzędzie, ale nie można stać się jej
niewolnikiem! 🙂
Bardzo dziękuję 🙂
Yo mam pytanko od niedawna zagłębiam się w arkany teorii muzyki i
natrafiłem na zapis akordu np Gsus4 . Dosłownie tłumacząc suspended oznacza
zawieszony tyle , że co to oznacza w muzyce ?
sus4=kwarta czysta zamiast tercji. Polecam słowniczek Tubasa, znajdziesz do
niego link na końcu FAQ 🙂
Możecie napisać jak się zacząć uczyć skal do II V I.
Czy może najpierw zacząć od pasaży akordów??
hmmm zacznijmy od tego co to jest II V I – jest to kadencja – czyli pewna
progresja akordów, zmierzająca do rozwiązania się na tonice (akordzie
determinującym tonację utworu).
kadencja II V I może być rozpisana na różne warianty akordów. teraz
ogrywam utwór, w którym wygląda to np tak
I = d-moll, II = e-pół zmniejszony (tercja mała, tercja mała, tercja
wielka) V = a-alterowany
więc skale tutaj pasujące to np. I = d dorycka, lub eolska (czyli zwykła
molowa);
II = e lokrycka; V = a alterowana
nazwa 2 5 1 mówi nam tylko na jakim stopniu zostały zbudowane kolejne,
akordy, a nie jak dokładnie są zbudowane. do różnie zbudowanych akordów,
będą pasowały różne skale. jedyne założenie jakie możemy przyjąć to,
że v będzie bardzo często akordem durowym, septymowym (ale jak widać na
przykładzie wyżej, nie zawsze).
musisz zobaczyć jakie akordy są w utworze, który grasz i pod nie konkretnie
dobrać skale, pomoże Ci w tym dobre ogranie składników akordów (pryma,
tercja, kwinta – jeżeli występuje to septyma)
chyba trochę zamotałem, jak masz jakieś pytania to pisz.
mogę Ci też podesłać jakieś materiały pomocne
Zadam pytanie na które pewnie dostanę odpowiedź „If you have to ask you will
never know” ale!
Próbuję sobie jakiś walking zagrać. Znam akordy, zagram ich składowe w
górę i w dół gryfu, a jak przychodzi do kawałka to nie potrafię
psychicznie wyjść poza te składniki i ewentualnie pojedyncze dźwięki
podchodzące oddalone o półton. Co robić żeby odpieprzyć się od tej prymy
na raz i błądzeniu po tercji, kwincie i septymie w kółko?
Zapomnieć na chwilę wszystkiego, czego się nauczyłeś i zacząć myśleć
melodią, a nie składnikiem akordu. A potem zacząć się zastanawiać co
właściwie zrobiłeś – o ile zażre. 😉
to jest mądre pytanie Dante (mądre bo też wiele razy je zadawałem, a ja
przecież z całą pewnością jestem mądry!)
w walkingu najważniejsze są właśnie składowe akordu, które dobrze
podkreślać na 1 (zwłaszcza) i 3 (nic się nie stanie jak czasami zagrasz
inny dźwięk)
(czyli na 1 i 3 masz już 4 dźwięki do wyboru)
na 4 fajnie brzmi dźwięk prowadzący do raz – czyli jak już pisałeś
półton od danego dźwięku (możesz go zagrać od góry lub od dołu – ten
grany od góry jest bardziej uniwersalny
zostaje nam wybór dźwięku na 2 – może to być dźwięk prowadzący do 3 lub
też jakiś dźwięk ze skali.
to takie sztywne zasady, ale chodzi w sumie o to, żeby solista czuł dobrze w
jakiej jest tonacji.
więc możesz np. podkreślić 1 a na całą resztę nutek zrobić pochód
chromatyczny lub po skali i nie zgubić tego poczucia tonacji.
fajnie też wykorzystywać zejścia po trytonach jak masz okazje np. jak masz
A-dur a później G-dur to zagrać zamiast po prostu a gis g – możesz
przejść od prymy A przez tryton (jako dźwięk prowadzący) do kwinty w G
czyli dźwięku d.
kończę pisania teorii na dzisiaj i lecę ćwiczyć w praktyce dokładnie to o
czym pisałem w dwóch ostatnich postach 😀
Dobre pytanie i dobra odpowiedź!
Małe dziecko uczy się mówić próbując rozmawiać, a początki gramatyki,
czyli teorię, poznaje dopiero w wieku 10 lat. Mówi wtedy już bardzo dobrze,
a gramatyka tylko systematyzuje i nazywa to, czym sprawnie posługuje się w
sposób intuicyjny!
Dorosły ucząc się obcego języka musi poznać materiał
bazowy (słówka) i zasady nim rządzące (gramatyka), ponieważ ma już
płaszczyznę odniesienia (ojczysty język i jego zasady gramatyczne) i to
ułatwia mu przyswajanie nowego.
Tym niemniej posługując się tylko tą wiedzą będzie
mówił „sztywno” i dopiero konwersacje z obcokrajowcami pozwalają na
naturalną rozmowę.
Jesteś w podobnej sytuacji – znasz podstawy teorii, ale zbyt „sztywno” się
ich trzymasz.
Teoria systematyzuje język muzyki, który powstał w sposób naturalny przez
wieki praktycznego posługiwania się nim i można pięknie
grać, lub śpiewać w ogóle jej nie znając (na co są liczne
przykłady).
Są ludzie mający wrodzone zdolności muzyczne (tak samo jak językowe) i
Mozart komponując w wieku 6 lat na pewno nie znał wszystkich zasad
harmonii!
Nie jesteśmy Mozartami, ale nie bądźmy też sztywnymi kujonami. Korzystajmy
z wyobraźni, słuchu i intuicji, nie „doktoryzując” się nazwami skal. Nie
jesteśmy muzykologami, tylko muzykami i
niech to oni dorabiają teorie do naszego grania, a my tylko pięknie
odtwórzmy to, co nam w duszy śpiewa!
Wielokrotnie grając walkingi na podstawie „prymek” z nadpisanymi symbolami
akordów olewam „naćkane” po 3-4 w takcie zmiany i „gram swoje”, bo jak dobrze
brzmi, to teoretyczne uzasadnienie zagrania takich, a nie innych dźwięków
zawsze się znajdzie!
Pamiętajmy, że muzyka składa się z fraz
melodycznych, a nie z taktów. Trzymanie się tego upraszcza
basiście jazzowemu życie.
„Lead” wykonuje frazę, a my akompaniujemy do tego. Zapis harmoniczny
akompaniamentu ma nam pomóc, a nie rozkazywać!
No, chyba że gramy ściśle zaaranżowany fragment utworu, ale wtedy nie
musimy nic kombinować, bo nasza partia do zagrania zapisana jest dźwięk po
dźwięku…
Reasumując, „zakwas” dobrze prawi!
Nie chodziło mi co to jest 2 5 1 tylko jak ogrywać. wiem jakie skale do
jakiego akordu tylko nie wiem w jaki sposób je zacząć grać bo od dołu do
góry słabo chyba. czy po 4 dźwieki na prykład albo w jednej pozycji,
ćwiczycie to w ogóle?
co do walkingu – Tubas i Zakwas obydwaj dobrze prawicie :]
jak napisałem w moim poście – to są sztywne zasady – a w gruncie rzeczy
chodzi o to, żeby solista słyszał dobrze harmonie. mnie ostatnio
udowodniono, że w walkingu można zagrać najbardziej (według zasad teorii)
nie pasujące do danego akordu dźwięki i przy umiejętnym rozwiązywaniu ich
w odpowiednim momencie brzmi to świetnie. ja polecam granie z nagraniami
(najlepiej np pianinko + perkusja) można wtedy polecieć i nie skupiać się
tak na myśleniu interwałami co melodią właśnie.
seniu99 – to ja nie do końca rozumiem pytanie. jak to jak? tak samo jak w
każdym innym przypadku
Ok napisz mi jak ćwiczysz skale;P
Drobny, ale klasyczny przykład:
Zagrajmy do akordów zmienianych co pół taktu F7-D7-G7-C7-F dźwięki w basie
A-As-G-Ges-F. Drugi i czwarty dźwięk „powinien” nie pasować do akordów. To
przecież dysonans i to „diabelski”, bo tryton! A jak pięknie brzmi, …i to
na mocnych częściach taktu!
Liczy się efekt ostateczny, a teorię do niego da się na pewno
dopasować…
; )
PS. Abersold zapewne zapisałby te akordy z kwintą zmniejszoną w nawiasie,
żeby dać „belferską” wskazówkę basiście, że tak może zagrać, ale my
jako oblatani basmeni będziemy już wiedzieć to sami!
Dzięki Panowie. W tym tygodniu jak odrobię się trochę z pracą
inżynierską to siądę w zaciszu słuchawkowym i poćwiczę. Pytanie
dodatkowe – znalazłem (chyba zresztą na basoofce) takie cudo z
akompaniamentami:
http://www.freejamtracks.com/ – polecacie jakieś lepsze sposoby
ćwiczeń?
Mam już za długą sygnaturkę, żeby wkleić ten cytat… 🙁
Mod może więcej. Ewentualnie wykreśl peaveya t-40 z niej, żeby zrobić
miejsce i oddaj go mi, aby to uwiarygodnić ;> ;D