Spelnilo się moje marzenie …
Doroslem finasowo tak , ze mogę sobie pozwolic na eksperymenty w kirunku
elektroniki basowej.
Zbudowalem maszyne nawijajaca pickupy i ruszam pelna para…
Wszystkie pomysly dotyczace brzmienia , budowy , schematow beda mile
widziane.Single Coil , Humbucker czy może uklady mieszane , niskoomowe ,
wysokoomowe czy co tam jeszcze jest mozliwe , beda wyprobowane .
Bede zobowiazany , jeżeli wezmiecie udzial w procesie tworczym i podzielicie
siem pomyslami…
Aha , jeszcze jedno : albo spozycie napojow wyskokowych wysokoprocentowych
osiagnelo u mnie za duzy poziom albo coś z logowaniem na „Basoofce „jest nie
tak…
Witam! To jest ciekawa sprawa. Ja też mam problem bo eksperymentuje z
układami pickupów w mojej gitarze, ale nie wiem gdzie znalesć jakieś
schematy w sieci. Może wiesz gdzie ich szukać?Pozdrawiam!
zenek – napoje wyskokowe nie mają tu nic do rzeczy – logowanie jest
bezproblemowe, przynajmniej dla mnie… podejrzewam spisek oraz blokowanie
ciasteczek przez twoją przeglądarkę – na forum jest odpowiedni temat
a zrobisz mi pickupa coby brzmiał jak claypool?? 🙂 taki na granicy
przesterowania jasny sound 🙂
Sprobuj poeksperymentowac z wlasnymi pickupami…
Zeby się nie rozciagac , napisze krotko.
Brzmienie pickupa (single coil) może się diametralnie zmienic gdy
podlaczymy bas przez inny kabel…
Chodzi o to ,ze rozne kable maja rozne pojemnosci …
Idac dalej , mozesz wplynac na brzmienie , dobierajac pojemnosc kondensatora
eksperymentalnie …
Nalezy znaleźć tzw resonans pickupa , wtedy będzie brzmial optymalnie.
Napisz jak się udalo.
zenek ja się przeprowadzam od 2 miesięcy 🙂 nawet nie wiem gdzie jest mój
wzmacniacz a co dopiero kabel 😛 gitara stoi odłogiem
obiecuję że jak się ustatkuję to poekserymentuję 🙂
Ok …
Wlasciwie to pierwszorzedna okazja do rozpoczecia „rzetelnej i nie zaklamanej”
dyskusji o pickupach.
To prawdziwy temat-rzeka….Normalnie konczy się na pytaniach jaki pickup kupić
i jaka firma produkuje jaki model.To mocno ograniczone podejscie bazujace na
„snobizmie ” kupujacych. Bartolini , DiMarzio , EMG i inne firmy zeruja na nas
basistach (gitarzystach zreszta tez) , ze szkoda gadac , wystarczy spojrzec na
ceny.Mialem szczescie posiadac dziesiatki gitar i jeszcze więcej
pickupow…Konstrukcyjne babole rozmiarow gigantycznych zdarzaja się
„najlepszym” firmom.Prawdziwym problemem jest to , ze tak naprawdę , to bardzo
maly promil muzykow zna się na technicznej stronie problemu i wierzy tym
wszystkim „poezjom” fabrycznych prospektow….Sama siebie przeszla firma Fender
gdy wypuscila na rynek serie pickupow „antiquity”(czy jakoś tak) , , które byly
sztucznie zakurzone ,z tym ,ze cena była z zakresu „New Economy”…
Ale może już dosyc…Niech inni tez coś na ten temat napisza…
P.S.
Taki przetwornik typu Les Claypool sprobuje zrobić … W kazdym bądź razie
„Basoofka” dostanie moje pierwsze „dojrzale” pickupy do przetestowania.
No Zenku ja nie widze problemu – artykuł o budowie, działaniu i poprawianiu
pickupów na pewno byłby mile widziany 😀
Ja mogę co najwyżej poprawić literówki jeśli o ten temat chodzi, sam
raptem zalałem zywicą epoksydową mój pierwszy pikap z maisona kiedy latały
w nim magnesy i robiły PUK w głosniku 😛
pozdrawiam, fajno że znowu jesteś online 🙂 jak już skończe mieszkanko to
założę tam łącze i popracuję nad paroma zaległymi sprawami 🙂