Witam, mam dość nietypowy problem i w zasadzie trochę głupio mi o nim
pisać na forum, bo jest to dla mnie bardzo niezręczna sytuacja, ale mam
nadzieję, że mi pomożecie ..
Otóż od dość dawna zastanawiam się nad rozpoczęciem gry na bass’ie i za
dwa tygodnie będę miała już wystarczająco $ by sobie sprzęt kupić. Sęk
w tym, że nie wiem czy to w ogóle ma sens, bo mam całkowitą dysfunkcję
lewej ręki i w 10% prawej. Tzn. mogę podać komuś dłoń, ale nie mogę
pokazać co w niej mam ( moje kości są tak ułożone, że nie mogę na
płasko – równolegle do ziemi – pokazać otwartej ręki np. aby dać cukierka
😛 ) palcami lewej ręki nie jestem w stanie sięgnąć chociażby 1/3 gryfu
git. klasycznej. A jak już mi to wychodzi to ją jakoś wykrzywiam i wygląda
to jak scena z dramatu o chorej dziewczynce, więc sobie darowałam.
przerzuciłam się na prawą rękę ( mimo, że jestem praworęczna gram jako
lewo. ). Jest w zasadzie okay, tylko, że gryf jest nadal za szeroki na móją
rękę – w najwęższym miejscu ma 5,2cm. Wiadomo, jest to klasyk i jest
całościowo większy.
Moja lewa ręka ma lekkie problemy z wybijaniem rytmu, ale to kwestia
wyćwiczenia – jak się chce to się może (:
Zastanawiam się czy istnieje bass, który w najwęższym miejscu miałby 4cm?
Byłaby to optymalna szerokość dla mojej prawej dłoni – złapię, szapnę,
usłyszę.
Uwielbiam brzmienie basu, chciałabym jakoś bardziej się z jego naturą
scalić, chociażby poprzez grę. Myślicie, że coś z tego wyjdzie? Nie
sądzę, aby było mnie stać na bass robiony na zamówienie, poza tym gryf
musi być mocny, aby nie pękł, albo się za szybko nie wykrzywił ..
Help me (:
Pozdrawiam i czekam na rady
Czy problem związany z doborem basu dotyczy tylko mnie?
Czy mam nietypowy problem związany z grą na basie?
Czy mam dysfunkcję lewej ręki, która utrudnia mi grę na basie?
Czy planuję rozpocząć grę na basie i mam wystarczającą ilość pieniędzy na zakup sprzętu?
Czy istnieje bass, który w najwęższym miejscu ma szerokość 4cm, co byłoby optymalne dla mojej prawej dłoni?
Czy moja lewa ręka ma problemy z wybijaniem rytmu podczas gry na basie?
Czy muszę mieć bass o mocnym gryfie, aby uniknąć pęknięcia lub szybkiego wykrzywienia się?
Czy moje kości są ułożone w taki sposób, że nie mogę na płasko pokazać otwartej ręki?
Czy mam nadzieję, że ktoś mi pomoże w znalezieniu odpowiedniego bassu?
Czy chcę bardziej zintegrować się z naturą basu poprzez grę na nim?
Hej, Squier Vintage Modified Jazz Bass ma bardzo wąski gryf – 38mm na
siodełku a dalej jest trochę szerzej …
Szukam w tej chwili tematu na talkbass, pamiętam, że tam znaleźli bass,
który byłby dla Ciebie idealny ( albo i za mały 😉
EDIT: MAM! Ibanes GSRM20 Micro
http://www.music123.com/Ibanez-GSRM20-Mikro-Short-Scale-Bass-Guitar-516148-i1324105.Music123
http://www.musiciansfriend.com/product/Ibanez-GSRM20-Mikro-Short-Scale-Bass-Guitar?sku=516148&src=3SOSWXXA
Piszą o niej całkiem dobrze, gitara jest naprawdę malutka. Niestety nie mam
dokładnych wymiarów gryfu.
Spróbuj tego Squiera, jeśli będzie za duży to spróbujemy ściągnąć
Ibanez ( w Polsce chyba ich nie mają.. może Interton ściągnie na
zamówienie, jeśli nie, to mamy tu kilku basoofkowiczów, którzy będą mogli
go ściągnąć )
https://www.youtube.com/watch?v=vcMyE8o3M38
https://www.youtube.com/watch?v=Yp57c8IOBsg
Obejrzyj te filmiki i się mocno zastanów 🙂
A to jest co prawda gitarzysta, ale myślę, że daje do myślenia:
Nikt nie każe nikomu trzymać gitary 😉 Dodam tylko dla nieświadomych że
był niewidomy.
Jak by się uprzeć to nawet i ręce nie są Ci potrzebne do grania 😉 Jak masz
nogi sprawne to nawet i tak się nauczysz przy dużym samozaparciu świetnie
grać. A do tego jak efektownie…
https://www.youtube.com/watch?v=KDLvlicXBV8
Porzycz normalny bas od kogoś najpierw i próbuj nie konwencjonalnie jakoś
sobie ustawić rączki, nie musisz nikogo naśladować – zrób tak jak Ci
wygodniej i tak się ucz grać. Może znalezienie swojego patentu na trzymanie
basa zajmie Ci 10 minut a może nawet z rok, ale w końcu znajdziesz złoty
środek…
Bill Clements (
https://basoofka.net/forum/2075,bill-clements-jednoreki-basista/ ) znalazł, ten koleś
znalazł:
Quintin Berry też ma swój niepowtarzalny styl grania, też coś słyszałem
że normalnie nie może grać ze względów zdrowotnych i znalazł takie
ułożenie:
https://www.youtube.com/watch?v=vm0xXDlXnO4
https://basoofka.net/galeria/7449,quintin-berry/
Powodzenia…!
Oglądałam już dużo filmików, dużo przeszłam z ludźmi, którzy mieli
mnie za idiotkę oraz całkiem niezły ubaw, kiedy nie potrafiłam się
podciągnąć na drążku ( chodziłam do żeńskiej klasy .. wiadomo jakie są
baby w grupie), uodporniłam się, wiadomo wariaci tez mają prawo żyć.
Kiedyś miałam okazję porozmawiać z przyjacielem/znajomym Riedela, Piotrem,
który po wypadku również ma bardzo duże problemy z ręką, a na gitarze gra
mistrzowsko (: W porównaniu z ludźmi z filmików mam niesamowite szczęście,
dlatego nie spisuję się na starty. wg niektórych życie ma się tylko jedno
i potrzeba z niego korzystać, a nie siedzieć i użalać się nad sobą.
ostatnio wiele zmian zachodzi u mnie, i pomyślałam o moim marzeniu bassie
(:
Hej, Mazdah, bardzo mi się spodobał Ibanez GSRM20! I nie jest drogi. Z
przesyłką wyjdzie ok. 500zł. (:
Ibanezbass, trenuję na ogromnym bassie chłopaka, jak na razie nadgarstki mnie
pobolewają, ale trzeba się przyzwyczaić. używam maści rozgrzewających,
mięśnie się wtedy rozlużniają. czasami zakładam bandaże elastyczne dla
usztywnienia, gdy muszę do czegoś użyć większej ilości siły. sądzę,
że to długo będzie trwało, ale w końcu coś sensownego zagram.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Django_Reinhardt
Koleś miał sparaliżowane dwa palce u lewej ręki i jakoś został jednym z
bardziej znanych wirtuozów gitary, więc to tylko zależy od Twojego
samozaparcia i odnalezienia swojej własnej techniki, abyś mogła zacząc
grać na basie 🙂
Ten Ibanez jest naprawdę niewielkich rozmiarów, niestety Draken aż do
września nic nie ściąga, warto napisać do Intertonu, z tego co wiem oni
jako jedyni są importerem Ibanez na Polandię
Ja bym jeszcze pomyslal o dwoch rzeczach,meznzura basu nie musi być taka duza
jak w standarcie,z po drugie rozstaw strun może być również maly.ja bym się nie
meczyl na „normalnym” instrumencie tylko coś pokombinowal z zakupem basu
starszego,w sensie z bylego nrd lub rosiji,było tego trochę na forum a i na
necie się coś znajdzie,te instrumenty mialy właśnie mniejsza menzure i rozstaw
strun.trochę to ogolnikowo i enigmatycznie,ale myślę ze najlepiej wejsc w
komitywe z kims kto trochę dlubie w drewnie i dopasowac bas do swoich
potrzeb
nie przemeczj rak!!!bez wzgledu jak sobie radzisz,tylko ci to zaszkodzi,powoli
i bez bolu,a będzie dobrze…
No fakt, na przykład niektóre basy Gibsona czy Epiphone mają menzurę 30
cali. 🙂
Ja się może wypowiem bo mam podobny problem z rękoma (porażenie mózgowe).
Generalnie pierwszy bas kupiłem praktycznie w ciemno, bez ogrywania,
wcześniej grałem na klasyku z gryfem grubości blatu kuchennego…więc
masakra była. Kupiłem pierwszy bas, mayo, gryf na wzór JB – rozstaw progów
of course większy ale profil i chwytnia węższe, wygodniejsze. Na początku
granie było po prostu masakrycznnie trudne (i chwilami jest do dzisiaj) –
ręka mi sztywnieje, używam tylko 2 palców lewej ręki, nie chwytam więcej
niż 2-3 progi.
Ale tak się przyzwyczaiłem do mayo ze gryfy np. w Ibanezach, które uważane
są za bardziej wyścigowe niż w Fendziochach (bo są niby bardziej płaskie)
mi NIE ODPOWIADAJĄ. Przyzwyczaiłem się do gryfu typu jazz bass i zakupiłem
sobie Squiera. Nie było problemu z przestawieniem się z Mayo. Nie
panikowalbym więc, kupiłbym jakiś typowy bas i przyzwyczaił się.
6194Denali: Sporo mądrych rzeczy tutaj napisano, ale myślę, że herpetolog
jest najbardziej wiarygodny. Ćwiczył i gra, więc myślę, że to kwestia
czasu i samozaparcia. Piotrek, o którym napisałaś, był u mnie w szkole w
ramach profilaktyki antynarkotykowej. Opowiadał o swoim wypadku i o tym ile
czasu spędził z gitarą. Poradzisz sobie ze standardowym basem. Trzymam
kciuki! 🙂
kurcze, podziwiam Was za to, że gracie mimo problemów z rękoma. Życzę
powodzenia 🙂
Połamałem sobie w skałach (teraz bez liny nie wejdę na taboret 😉 )
kręgosłup i lewą rękę. Prawa miała od tego jakieś niedowłady i zanik
czucia na tle neurologicznym a lewa była po prostu zesztywniała jak kołek.
nie upierałem się, żeby grac „normalnie” ale cały czas się jakośtam
bawiłem basem i gitarą. traktowałem je bardziej jak „zestaw perkusjonaliów”
😉 Potem się uczyłem trochę Tai-Chi i uważam, że nie ma nic lepszego na
uelastycznienie zarówno mięśni i ścięgien, jak i sterującego nimi mózgu.
Stanowczo twierdzę, że sekwencyjne rytmiczne powtarzanie danych ruzhów
zwiększa ich zakres. Jeśli to dodatkowo daje frajdę to nie ma lepszej
rehabilitacji.
Widziałem już bardzo krótkie basy i bardzo wąskie basy. Z Davisem kiedyś na
jakimś koncercie chłop grał na gitarze kształtu zwykłego Stratocastera,
tylko miała cztery struny. Zdjęcie jakiegoś drastycznie wąskiego Peaveya
jest nawet gdzieś na Basoofce. Może warto pomysleć o basie lutniczym? Np. z
tremolo… ;P
Znajdziesz w necie mnóstwo ćwiczeń zapożyczonych z Tai-Chi albo z Qi-Kong
właśnie na rozgimnastykowanie jednocześnie i układu nerwowego i gnatów.
Porównaj z ćwiczeniami pod hasłem „kinezjologia”
A czytałas książkę Olivera Sachsa „Stanąć na nogi”?. Takie wspomnienia
połamanego neurologa. Dobre wspomaganie dla sceptyków, którzy nie wierzą w
chińskie czary 😉
No generalnie życzę samych sukcesów, satysfakcji i motywacji.
Niech ci się miło gra.
„Of course a shortcut is not easy. If it was easy, it
wouldd just be The Way.”
Polecam się zasatanowić nad nową Yamaszką RBX A2 M, czyli o menzurze
32″.
Ale ja też przyznam racje Herpetologowi.