Witajcie 🙂
Po 3 latach grania na gitarze elektrycznej postanowiłem się przenieść na
bas. I tu rodzi się pewien problem: Nagrałem swoją grę i zauważyłem
nieciekawą rzecz – strasznie szuram palcami po strunach, co w gitarze
elektrycznej nie było tak słyszalne. Podnoszę palce wyżej (co negatywnie
wpływa na szybkość gry) ale zawsze też coś słychać. I tu rodzi się moje
pytanie: Czy problem leży tylko i wyłącznie po mojej stronie czy też np
struny się do niczego?
Gitara Washburn T12 – struny takie jak założyli w sklepie
Piecyk Peavey Rage 158 (gitarowy)
Żeby było wiadomo dokładnie o co chodzi dodam moje pierwsze nagranie,
wykonane tanim mikrofonem komputerowym podstawionym pod piec:
www.w727.wrzuta.pl/audio/77IcPhxZbBt/demo_bass
Pozdrawiam
Czy ja jako basista mam problem z szuraniem po strunach?
Czy zauważyłem, że szuram palcami po strunach basu?
Czy szuranie po strunach jest problemem tylko dla mnie, czy może też dla innych basistów?
Czy palenie palców wyżej może pomóc w redukcji szurania po strunach?
Czy struny basowe mogą wpływać na szuranie po strunach?
Czy guitar Washburn T12 i struny w Piecyk Peavey Rage 158 są powodem szurania po strunach?
Czy redukcja szurania po strunach wpłynie negatywnie na moją szybkość gry na basie?
Czy nagrywanie tanim mikrofonem komputerowym podstawionym pod piec może wpłynąć na jakość nagrania i ujawnić szuranie po strunach?
Szukam sposobu, aby poradzić sobie z problemem szurania po strunach.
Czy potrzebuję pomocy innych basistów, aby rozwiązać problem szurania po strunach?
No na piecyku gitarowym możesz mieć „trochę” za dużo góry – stąd ten
problem prawdopodobnie., a przy cieńszych strunach na elektryku nie miałeś
problemów.
Właśnie doszedłem do podobnych wniosków.
Skręciłem tony na gitarze na max niskie (czyli high na minimum) i na piecu
już nie słuchać tego nieciekawego efektu. Tak więc taka pierdółka a
jakoś wcześniej na to nie wpadłem 😉