Witam,
jestem nowy w dodatku początkujący jeżeli chodzi o bas (2 dni
styczności).
Kupiłem 2 dni temu Washburna XB120, piec Laney RB5 i kabel Diecast. (wszystko
nowe)
I tak:
Problem jest w tym że piec po podłączeniu kabla (bez gitary) buczy i im dam
głośniej tym buczenie natęża się. (dodam że dzieje się to na obydwu
kablach jakie mam).
Gdy podłącze jeszcze bas buczenie troszkę ustaje lecz dalej jest dosyć
głośne. Gdy dotknę ręka strun buczenie ustaje (jedynie jest lekki szum).
grając np na strunie E : 0-0-3-0-5
przy 0 buczy i przy zmianie progów trzeszczy.
Proszę o pomoc, nie wiem czego to jest wina.
Pozdrawiam!
Jaki jest mój problem z piecem Laney RB5?
Jak mogę rozwiązać problem z buczeniem pieca?
Co jest przyczyną buczenia po podłączeniu kabla do pieca?
Jakie kable mam i dlaczego oba powodują buczenie?
Czy jestem w stanie rozwiązać ten problem samodzielnie?
Czy jestem zły na siebie za to, że nie mogę rozwiązać problemu z piecem?
Czy są jakieś sposoby na znalezienie przyczyny problemu z piecem?
Czy ktoś miał podobny problem z piecem Laney RB5 i wie, jak go rozwiązać?
Czy warto kupować używany sprzęt muzyczny, skoro z nowym również mogą być problemy?
Czy jestem zmuszony zamówić profesjonalną pomoc, aby rozwiązać problem z piecem Laney RB5?
problemy z uziemieniem, gitara może być nie wyekranowana. jakaś usterka na
porcie łączeniowym z kablem w gitarze. w ogóle poszukaj po forum bo mnóstwo
jest na ten temat, i najlepiej podłącz się w miejscu gdzie masz pewność
że jest uziemienie.
Faktycznie, poczytałem trochę. Podłączyłem gdzie jest uziemienie i nie ma
tego problemu.
Lecz mam taką opcję w piecu „Horn Active” (nie wiem co to za opcja) i gdy
jest włączona szumi głośno. Nie wiem czy tak ma być.
Horn to głośnik wysokotonowy. Zazwyczaj produkuje więcej szumów.