Witam, chciałbym się Was poradzić w pewnej sprawie. Mianowicie kupiłem
ostatnio za grosze lutniczą kopię MusicMan`a. Gościu który mi ten bass
sprzedawał podniósł przystawkę bardzo do góry tylko po to żeby opierać
sobie o nią kciuk… Przy tym manewrze ułamał jeden z zczepów tej
przystawki, po tej stronie gdzie jest tylko jeden. (mam nadzieje że wiecie o
co mi chodzi). Właśnie tutaj chciałem się Was zapytać czy bez tego zaczepu
da się tę przystawkę obniżyć czy po prostu cały pickup jest do wymiany?
Bardzo proszę o odpowiedź. Jeżeli umieściłem wątek w złym temacie to
przepraszam. Pozdrawiam.
Czy ktoś z Was miał kiedykolwiek problem z pęknięciem obudowy pickupu MM?
Czy ktoś wie, czy da się obniżyć przystawkę MM bez zaczepu, który uległ uszkodzeniu?
Czy moglibyście mi poradzić, co zrobić w sytuacji, gdy przystawka w MM jest uszkodzona?
Czy ktoś zna sposób na naprawienie pękniętej obudowy przystawki w lutniczej kopii MusicMan`a?
Czy jest ktoś, kto miał podobny problem zlutniczą kopią MusicMan`a jak ja?
Czy istnieje możliwość wymiany jedynie zepsutego zaczepu w przystawce MM?
Czy może ktoś inny miał taki problem z przystawką MusicMan`a?
Czy ktoś z Polaków na tym forum byłby w stanie mi pomóc z problemem w lutniczej kopii MusicMan`a?
Czy wiecie, czy przystawka MM można naprawić bez konieczności wymiany całego pickupu?
Czy ktoś sprzedaje lub może polecić dobrej jakości pickup do lutniczej kopii MusicMan`a?
Szukaj po internecie samych obudów do tego typu pickupów. Jeśli przetwornik
brzmi dobrze, nie ma sensu wymieniać go w całości 🙂
Dzięki, w takim razie biorę się za szukanie 😉
Moje poszukiwania spełzły na niczym… dzwoniłem po różnych sklepach
muzycznych, pisałem, przeszukałem cały internet nie znalazłem żadnej
obudowy… Macie może jakieś inne pomysły jak pozbyć się tego problemu?
Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam!
A próbowałeś to jakoś przykleić? Powierzchnia klejenia nie będzie duża,
ale myślę że wystarczy bo na przetwornik nie działają zbyt duże siły.
kup specjalny klej do plastiku dwu-składnikowy ja lusterko w samochodzie tym
sklejałem badziewiem i jeździ już 3 rok a siły działają na nie bardzo
duże
szukaj w obi lub innym takim sklepie
Klejenia mógłbym spróbować, jednak poprzedni właściciel ułamał ten
zaczep i wywalił go… więc nie mam co przyklejać… Może wrzucę zdjęcie
jak to wygląda i jakoś mi pomożecie?
Pozdrawiam.
Przypomnij się w poniedziałek wieczorem. Może zdołam skołować dla Ciebie
taką obudowę 🙂 Ale koniecznie musisz przypomnieć przez PW w poniedziałek,
bo mam pamięć jak sito.
ok, dzięki wielkie!
Przwciez mozesz przykleic kawalek innego tworzywa, to chyba nie problem. Daj
zdjecie, coś wymyslimy
Ok, podaję linki do zdjęć:
http://www.zapodaj.net/2ecf9507af699.jpg.html
http://www.zapodaj.net/6b817104125a0.jpg.html
http://www.zapodaj.net/a9717cf90db10.jpg.html
Pozdrawiam.
Kup dobry klej, weź kawałek wkładu do długopisu i przyklej „rureczkę” z
wkładu. Ja przynajmniej tak bym zrobił…
i co ta rureczka da, bo jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić.
Przyklejasz w miejscu brakujacego zaczepu i powstala w ten sposob tuleja
posluzy jako nowy zaczep. Blagam trochę wyobrazni.
Tylko, że akurat ten materiał nie jest zbyt sztywny i będzie się wyginał.
Ludzie pomysłowi i tak zawsze mają do przodu. Jak to się nie sprawdzi to
się weźmie coś sztywniejszego 🙂
Nie zgodze się z Toba. Jezeli uzyjesz do tego celu wkladu z tzw zelowego
dlugopisu (jest on sporo grubszy) to uwazam ze nada się doskonale. Moge się
mylic, proponuje sprobowac, poza tym nikt nie podal alternatywnego rozwiazania.
Czekam na odpowiedź Immo, jeżeli On jednak nie będzie miał takiej obudowy
to spróbuje z tym wkładem od długopisu 😉
jedź do gościa co kleji zderzaki i plastiki w samochodach.
Powiedz, że jest to na bazie tworzywa ABS. nadtopi ci ten brakujący kawałek,
za pomocą dremela ukształtujesz zewnętrzny kształt, dopolerujesz, a
wiertełkiem zrobisz dziurę na śrube.
Jeżeli chcesz aby plastik miał tą samą teksturę, to podgrzewasz go
miejscoo ( np zapalniczką) i jak stygnie to przykładasz do powierzchni gruby
papier ścierny. Najlepiej jak papier wczesniej psikniesz jakimś silikonowym
srodkiem antyadhezyjnym, ale nie jest to konieczne.
Proste jak drut, pytanie czy chce Ci się tyle działać w tym kierunku, wiesz
koszta i czas. No chyba że jesteś nie pracujacy i nie wychowujący gromadki
dzieci, wtedy czas jest tani.
Pozdrawiam