Niedawno obchodziliśmy Światowy Dzień Osób Jąkających się.
Zapewne nie raz spotkaliście się z osobą która ma problemy z jąkaniem,
czy wiecie jak pomóc takiej osobie lub nie zranić nieświadomie?
W imieniu osób jąkających się i swoim przedstawiam kilka porad:
1
NIGDY NIE ŚMIEJ SIĘ I NIE DOGADUJ OSOBIE KTÓRA SIĘ JĄKA
(ona już teraz czuje się gorsza od Ciebie)
2
ZAWSZE WYSŁUCHAJ DO KOŃCA Z PEŁNĄ UWAGĄ
(nie poganiaj, już teraz mówi o wiele za szybko)
3
NIE MÓW JEJ ŻE MA MÓWIĆ WOLNIEJ
(spróbuj wzamian zwolnić trochę tempo własnej mowy)
4
ZACZNIJ Z NIĄ ROZMAWIAĆ JEŚLI MILCZY
(ona sama nie rozpoczyna nie dlatego, że nie ma nic do powiedzenia, ale z
obawy że się zająknie)
5
JEŚLI JESTEŚ PRZYJACIELEM TAKIEJ OSOBY – NIE UDAWAJ ŻE NIC SIĘ NIE
DZIEJE
(porozmawiaj szczerze na ten temat, powiedz że rozumiesz jej problem i
spróbój wypytać jak możesz pomóc)
źródło:
A tutaj porady dla ludzi z tym problemem:
A co wy myślicie o osobach jąkających się?
Czy zawsze słucham uważnie osoby jąkającej się i nigdy się z nią nie śmieję?
Czy kiedykolwiek mówiłem/jąkałem się za szybko, nie dając szansy osobie jąkającej się na udział w rozmowie?
Jak pomóc przyjacielowi/rodzinie, których problemem jest jąkanie się?
Czy kiedykolwiek udawałem/udawałam, że nie zauważam problemu jąkania u kogoś z mojego otoczenia?
Czy słysząc, że ktoś się jąka, od razu próbuję pomóc lub potrafię posłuchać i zrozumieć jego problem?
Czy zawsze pamiętam, że osoby się jąkają, bo mają problem z mową, a nie dlatego, że są mniej inteligentne lub mniej wartościowe?
Czy zastanawiałem/łam się kiedykolwiek, jakie są doświadczenia i trudności, z jakimi borykają się osoby jąkające się?
Myślę, że to bardzo osobliwa tematyka jak na forum o gitarze basowej :).
To się chyba nazywa Światowy Dzień Balbuta, ale stosuje się dłuższą
nazwę, bo mało kto wie kim balbut jest (nawet Firefox to podkreśla) 😉
Najlepsze jest to, że takie osoby się nie jąkają zazwyczaj przy śpiewaniu
i jest to często wykorzystywane przy terapii logopedycznej. 🙂
EDIT: Jak widać coś tam wspólnego to z muzyką ma Kapralu i ciekawe ile
osób z forum ma taki problem – po czytaniu postów się nie idzie zorientować
(przynajmniej ja nie potrafię) 😛
a przy graniu się jakają ? ;p
Wtedy mogą grać house na żywych instrumentach ;p
To nie znaczy, że nie powinieneś iść do logopedy 😀
Przyznam się szczerze, ze miałem taki problem kiedyś. Dopiero calkiem niedawno
mi to minelo. Pomoglo mi jedno…im więcej przebywalem w towarzystwie i im
więcej mowilem to problem zaczal znikac 🙂 A to jest naprawdę fajne uczucie, ze
mozesz mowic, mowic i mowic bez obawy, ze się zajakniesz 🙂
Co do spiewania, dokladnie tak jak mowi zakwas jest. Latwiej było mi osobiscie
spiewac jakieś zdanie niż je wypowiedziec.
Nie jest to problem, z ktorym nie można sobie poradzic, no chyba, ze ktoś się
calkowicie zamknie w sobie. W tym naprawdę nie ma nic zlego…ale bądź co bądź
to jest nie fajne uczucie, kiedy chcesz coś powiedziec i nie mozesz z siebie
slowa wydusic.
Udawaj, ze nie masz takiego problemu, nie przejmuj się i nie stresuj. Zaczynal
gadac z ludzmi jak gdyby nigdy nic. Po prostu zacznij bardziej wychodzic do
ludzi, wlazic w duze towarzystwo…to naprawdę pomaga 🙂
Kapral – edytuj posty! 😛
Qbanez – ehh, ja chciałam to napisać 🙂
Parsi – Pierwszy Twój post na tym forum i od razu o jąkaniu? 🙂
To może ja powinnam stworzyć nowy topic, o osobach, które inaczej mówią R?
🙂
Ty tez? Witaj w klubie! 😀 Ale takie inne mowienie R jest zajebiste 😀 Ja tam
jestem zadowolony, ze mam takie 😀
Polcia wątpię czy Parsi tu jeszcze zajrzy… Trochę czasem pomyśl. To fajna
inicjatywa i miała na celu uczulić niektórych. Dlatego właśnie wątek nie
został zamknięty. Temat znacznie lepszy niż każdy kolejny „jaki bas mam
kupić” mimo, że mija się z tematyką forum.
Między moimi postami był Dexa post, który chyba skasował. Ja bym w życiu
posta pod postem nie napisał :d
Oj Misiek – Pardon 🙂
Ja nie znam osoby, która się jąka, ale jestem tolerancyjna i mi to obojętne
jak kto mówi 🙂
Może to dlatego, że sama mam rotacyzm języczkowy (R francuskie) i wiem
czasami po prostu jak to potrafi wkurzyć człowieka. Ale też są pozytywy 😀
np. na lekcji francuskiego czy niemca 🙂
Tomas – 😀
Polcia- mam to samo ; p i jakoś to mi za bardzo nie przeszkadza, no może
czasami ; ]
Jak byłem młody (tak jak bym teraz stary był…) to też się jąkałem.
Wizyty u logopedy załatwiły sprawę.
HENRYK CZICH z zespołu Universe miał kiedyś poważny problem z jąkaniem
.Ale gdy śpiewał wszystko odbywało się „płynnie”. Nie wiem jak ? Ale
poradził sobie znakomicie !
Mam znajomego z tą przypadłością, ostatnio zauważyłam że po rozmowach z
nim sama zaczynam dukać i jąkać się. To irytujące, bo on nie ma ochoty
iść do logopedy i mówi, że mu to w niczym nie przeszkadza. A szkoda.
Tak, to wypada docenić, np. mój znajomy, który mówi „j” zamiast „r”. W jego
ustach słowa takie, jak „rebelia” czy „rebus” zyskują jakby nowe znaczenie.
😀