Witam serdecznie.
Moje pytanie na dziś brzmi: CZym dokładnie różni się Fender Precision-bass
od Jazz-bass ?
Wiem, że wyglądem. Wydaję mi się że Jazz to chyba do grania jazzu się
nadaje 8) . Ale co poza tym ???
Tak przymierzam się do kupna jakiegoś lepszego basu i nie wiem czy jazza czy
precisiona.
Czym różni się Fender Precision bass od Jazz bass?
Dlaczego powinienem wybrać Precision bass zamiast Jazz bass?
Jaki bas lepiej nada się do grania rocka – Precision czy Jazz?
Czy Jazz bass jest łatwiejszy w obsłudze niż Precision bass?
Co jest najważniejszą różnicą między Precision a Jazz basami?
Który z tych basów jest bardziej wszechstronny?
Czy warto zainwestować w Precision bass czy lepiej kupić Jazz bass?
Czy Jazz bass może być lepszy do grania bluesa?
Jaki bas lepiej nadaje się do grania muzyki funkowej – Precision czy Jazz?
Czy różnica w dźwięku między Precision a Jazz basami jest duża?
ja miałem 2 Bassy… jeden miał 2 przystaki jazz bass i teram mam takie co ma
jedna taie i taką tamten z jazzami miał dużo dołu i nie było słcyhac tego
uderzenia a ten co mam teraz ma więcej środka i góry:D
Nie ważne czy ma 20 progów czy 24 .Ważne to żeby dobrze się grało
W sumie ta,tego, a tamten cyk, góra ok. a jak tamten pach i o
struny,bum.miołem presyżona,i taką też miał przystawkie, ale no żesbasa
też by chcioł
Ej to jest jakieś kompletnie zbredzone przekonanie, że Jazzbass się nadaje
do jazzu, wystarczy spojrzeć gdzie jest używany. Wychodzi, że w każdym
rodzaju muzyki. (od jazzu, bluesa, soulu, przez pop, rock, aż po metal)
Krzych – dobry komentarz.
sory za offtop, ale…
ROTFL !!!!!
Hmm rożnią się tylko nazwą .. 😈 nie nie żartowalem .Jazz Bass ma
węższy gryf, a poza tym w jazzie jest więcej możliwości ustawiania
brzmienia np: fretless……. i zdaję się ,że jest lzejszy.A co do granej
muzy na wiośle
…. nikt mi nie będzie dyktował co mam grać na moim basie zgadzacie się
?
👿 Pozdrawiam .
Wtf? fretless to brzmienie? :S :S Fretless to bass bez progowy i można zrobić
go z każdegu basu -.- ja gram na precission – fretlessie. W obydwóch są
mniej więcej takie same mozliwosci brzmieniowe, o ile w precissionie nie
większe ze względu na uzycie 2 rodzai przystawek – precission i jazz…
Nie wiem stary, ja chyba żyję w innym basowym świecie, bo nie potrafię na
swoim progowym basie ustawić brzmienia „fretless”. Ale mam jeszcze dużo do
nauczenia.
Ale racja że w Jazze basy mają kontrabasowate brzmienie
Nie, nie mają. Chyba nie wiesz jak brzmi kontrabas :D. Chyba, że nie mówimy
o tych samych Jazzbassach.
Tak się składa że mam pożyczony taki Jazzbasik z elektroniką pasywną a ma
takie brzmienie
jak w piosnce oko za oko słowo za słowo tu ru ru ru ur ru
A struny ile lat mają?
A jakie to ma znaczenie
Takie ma znaczenie, że im struny są starsze co równa, że coraz bardziej
brudne i przez to dźwięk robi się cholernie zamulony, o wiele bardziej
można nawet powiedzieć, że cieplejszy, jednak to wtedy może naprawdę
zacząć przypominać kontrabas, zwłaszcza jak masz ostro zabrudzone struny na
fretlessie 😀
Zasadnicze – jak masz stare struny, to bas będzie brzmiał głucho i trochę
zmulony. A kontrabas tak właśnie brzmi.
Ale ja kolego mówie o progowym jazzbasie że brzmi fretlesowo a co
do kontrabasu to ty chyba nie słyszałeś jak niesamowicie brzmią kontrabasy
Słyszałem, ale mnie się brzmienie kontrabasu w ogóle nie podoba.
Natomiast brzmienie fretlessowe z basu progowanego może wynikać z dziwności
strun :D. I ze sposobu grania.
Tak mi się przynajmniej wydaje.
No fakt bo załóżmy jak ktoś gra jak kaleka to brzmi głucho niemo 😀
Skate punk –.– na progowym basie po prostu NIEDA SIĘ osiągnąć brzmienia
takiego samego jak na bez progowym, można kurde cudować, grać na strunach
zabrudzonych jak ja !@#$%!@ mozesz kurde robic co cchcesz, ale klang będzie
brzmiał inaczej, tapping inaczej, paluchy tez i slidey tez, to tak jakbys
twierdził ze na klawiszu oddasz w pełni brzmienie basu -.-
Przystawki Jazzowe mają to do siebie że brzmią poważnie
A żeś wymyślił, czyli co jak gra się na preclach to ludzie się śmiać
zaczynają…proszę: cały naród się śmieje, jak grają eeee….Sky-Waye
😈 😉
A ja tylko czekam az wypowie się ktoś kto gral na jazzie i precku po sobie i
powie roznice. Bo jak narazie to chyba zaczynam wierzyc ze ziemia jest plaska
😛
Bo jest 😛
I co więcej; słońce się wokół niej lata, ale nie po elipsie tylko po
prostokącie 😛
No mineło już trochę czasu to może się ktoś teraz wypowie?
na temat
Podstawowa róznica między jazzem a preclem jest taka, że ten pierwszy jest
bardzo uniwersalnym instrumentem, jak najbardziej nadaje się do graniu jazzu
(używali, używają go tacu giganci basu jak: Miller, Pastorius, Darryl Jones,
mój kolega Marian, gra na basie od ponad 30 lat i jest po prostu zajebisty, i
oczywiście – ma jazza z 1976 r., opowiadał mi jaką minę miała żona, jak
zamiast z fiatem 126 p w 1976 r. wrócił do domu z gitarą, tymże jazzem,
żona przez tydzień mówiła tak: „##%&^*&^*&^**&^$#@#pipipi”.
Teraz do meritum, precel jest świetnym instrumentem do graina bluesa,
rewelacyjnie wychodzą, walkingi, brzmienie zbliżone do kontrabasu, jak mówi
mój kolega laik, precel brzmi bardzo dudniącą dla niego, i w takiej muzie
precel się rewelacyjnie sprawdza (chodzi mi tu o instrumety z pasywną
elektorniką).
A jazz oprócz tego, że świetnie komponuje się z jazzem, to równie
świetnie brzmi w rocku, popie i można by tak jescze wiele styli wymieniać.
kapralu i inni przeciwnicy kontrabasu!!
wy chyba nieslyszeliscie pożądnego kontrabasu!! wiadomo ze jak się slyszalo
jakieś gowno ze skleiki to brzmialo to głucho i muląco tak samo można
powiedziec ze gitary basowe to chlam jak się slyszalo tylko jak brzmią
skajłeje. Prawdziwy kontrabas ze świerków i innych takich zmiata kazdą
basówke bez wyjątku jeżeli chodzi o głębie i dynamike ;> no i jeszcze
wiadomo ze dużo zalezy od tego kto wydobywa z niego te wspaniale dźwięki!
A teraz spalcie mnie na stosie ;>>> hehehe
Perzu, sam na siebie wyrok wydałeś 😉
No właśnie bo bzdury trochę napisał 😀
Dynamika w dużej mierze jest zależna od umiejętności basisty ;D
Ponadto kontrabas palcami brzmi głucho, choćby nie wiem z czego był (nawet z
antycznego chińskiego dębu), bo taka specyfika tego instrumentu. I wierz mi,
słyszałem różne kontrabasy. Pełne brzmienie osiągają jak się na nich
smyczkiem gra.
d*pa jasiu karuzela!!!!! ;P Jak to mawiala moja bardzo była nauczycielka z
chemi GUZIK Z PENTELKA 😛
jak bylem na koncercie dejwa holanda (ponoc najlepszy kontrabasista na swiecie)
gral na kontrabasie za x milionow triliardow dolarow euro gral palcami i taka
glebia była ze zadna basoowka nie podoła ! to pierwszie primo a co do drugiego
to napisalem przeciez ze to zalezy jeszcze kto gra na tym kontrabasie ( jak gra
ktoś super to kontrabas nie będzie mulil bardziej niż basoofka!)!
Grałem przedtem na jazz basie, potem mi się odmieniło i przeskoczyłem na
obecnego precla, a teraz wiem że poszukam basu z precelkiem i J pickupem
przy mostku, bo brakuje czasem takiej ostrzejszej barwy.
Szumiej (Washburn)
Ponoć? Ponoć ja jestem najlepszym kontrabasistą na świecie, słyszysz? Od
dzisiaj pisze, że Piotreek7 to najlepszy kontrabasista na świecie (skoro nie
masz własnego zdania, bo trochę to tak zabrzmiało).
…i była taka szklanka, że bass Harrisa przy nim brzmiał jak ze skręconą
górą i na 5 letnich strunach…
rozumiem, że ten post to jest żartowa…że troszkę się kolega
zagalopowal…
Jak na mojego gusta to podstawawa odpowiedź do tego tematu jaka powinna
paść, to mniej więcej:
Precel ma bardziej mięsne, niskie i tłusto osadzone basowe brzmienie, a jazz
więcej górki i brzmienie warkliwo – chrapliwe.
Panowie basiści, proste odpowiedzi są najlepsze :).
piotreek7 ile ty już takich starych tematów odswiezyłeś bo widzialem kilka.
posiadam jazz bass standard left-handed, zakupiłem go latem 2005 w londynie za
450 funtow, naszla mnie dzisiaj jakaś potrzeba wyflaczenia się na temat tej
gitary. więc jazz ma typowe pasywne brzmienie, brzmi dość ciepło i
mrukliwie, nadaje się do każdego w sumie gatunku muzyki, ja na nim gram rock
alternatywny wpadający w pop. na pewno mankametem tej gitary jest moim zdaniem
dość średnia jakość wykończenia gitar i dotyczy to się i basów
precission jak i jazz, ale nie wiem, może to jest właśnie ta ich konwencja
vintage. wielką bolączką basówek jazz są mostki, znam sprawę z licznych
opowiadań, jak i niestety z autopsji…
po pierwszej zmianie strun z defaultowych na rotosound, mostek zaczął się
obniżać podczas gry pod wpływem rezonansu, co zwłaszcza podczas koncertów
było koszmarem, na szczęście będąc w londynie ponownie, wyhaczyłem mostek
Fender vintage brass, którego zakupiłem za niemałą kasę bo 40 funtów,
jest solidniej wykonany, zamiast krzyżakowych śrubek ma zwykłe (co moim
zdaniem jest sporym udogodnieniem)
jednak po wielu miesiącach szczęśliwego użytkowania tego mostka, znowu
zaczynam zauważać, że w gwintach pojawił się luz… bardzo cenię sobię
tę giatrę, ale uważam, że nie jest warta swej ceny i głownie płaci się
za markę niż za faktycznie dobry produkt, dość wysoka wadliwość tej
gitary sprawia, że chyba zamienię ją na rickenbackera, jak oczywiście
dorobie się kasy. czy ktoś może się orientuje ile by kosztowało dotoczenie
śrubek regulujących i siodełek z chromowanej stali do takiego mostka?
pozdrawiam.
Gram na Jazz Bass i proszę nauczcie mnie jak można ustawic brzmienie
fretless????????????? Rozumiem ze to miał być żart. Na poważnie wydaje mi
się że Jazz ma wygodniejszy gryf i wieksze mozliwosci ustawienia brzmienia.To
moje skromne zdanie. I lepiej wygląda( to mój żart za to brzmienie fretless}
hahaha
Ad. szafi. Pojedycze wózki do mostka chyba mają w mayshopie, ale nie jestem
pewien. Jak co to mam gdzieś siodełka mosiążnę właśnie do jbassa, lecz
bez otworów. Jakbyś był zainteresowany to proszę o wiadomość na PW. A co
do Fender to się zgodzę, ogólnie wiosło to jest ok tylko powtarzalnością
egzemplarzy Fender nie grzeszy. Trzeba przebierać.
a nie wiesz może, czy te kostki basowe mają w komplecie śrubki regulujące?
pewnie mają, ale chciałbym się upewnić:)
a tak w ogóle to nie rozumiem standardowości mostka JB6420, skoro on ma
kompletnie inaczej rozmieszczone otwory mocujące niż standardowy fenderowski
vitage bridge.
taka refelksja. dzięki za cynk.
NIe ma jak dobra „basoofka: reaktywacja”… No i jazz bass jest
ładniejszy.
–> Wszystko kwestią gustu. Jakom nie miał nigdy fenderowskiego preclaka
ani fenderowskiego jazza odpowiedzieć mogę tyla:
Mój japoński precel spisał się jak na razie w każdym gatunku, który
grałem. To nie jest gitara typu „przekręć parę gałek i masz brzmienie do
metalu, pokręć jeszcze trochę i będzie do bluesa”
Nie. Dajesz vol i tone na maxa i pasuje zawsze i wszędzie. Grałem punka,
grałem nu metal ( na strunach 65 – 135 ), grałem hard rocka, grałem
pudelrocka. I wszędzie brzmiał z jajami. Jest mięcho, jest potężny
dół.Prawdziwy butcher
A że mi brakowało trochę tego dzwoniącego, metalicznego soundu zanabyłem
GMRa na dwóch jazzach, choć pewnie brzmienia jazzbassa to on nie ma 😉 Jest
za to ostry pazur.
mazdah +1
precision ma zasadniczo jedno, tłuste i głębokie brzmienie. Jest ono bardzo
gęste i absorbujące, tak że nie sprzyja graniu zbyt wielu nut, jest za to
idealne do oszczędnych, mocnych groovów… sprzyja oszczędnemu graniu, w
związku z czym jest tak lubiany przez realizatorów dźwieku i producentów
muzycznych – bo basista ma mniejsze tendencje do rozpierdalania aranżu przez
popisywanie się…
jazz bass ma nieco więcej możliwości brzmieniowych, w gruncie rzeczy nie
posiada jednego tylko soundu >> brzmienia precisiona…
jego brzmienie nie jest aż tak tłuste, choć również basowego charakteru
nie sposób mu odmówić… Na obydwu pickupach jest gładsze, na
którymkolwiek pojedynczo – bardziej chrapliwe. Sound nie aż tak absorbujący,
można pograć gęściej, więcej ozdobników. Sprzyja temu również węższy
gryf.
A czy na Precisionie nie da się pograć szybko i gęsto? pewnie że się da. Z
tym że, o ile szybkie przebiegi na Jazzie są jak gazela brykająca po
sawannie, to na Precisionie przypominają raczej rozpędzonego do 100 km/h
niedźwiedzia, albo nosorożca…
Mozna zawsze skusic się na coś co ma jakaś kombinacje obu tych przystawek. Sa
takie z jedna typu Jazz i Precision, można tez grac na czyms takim jak gra
Stuart Hamm (wpiscie sobie w youtube Stu Hamm). On ma basa wykonanego dla niego
przez Fender i ma w nim komplet Jazz (typu noiseless) i precision. Sam myślę
czy nie zamontowac takiego zestawu w mojej RBX374, lutnik proponuje 450zł,
wiec chyba nie jest to zla cena.
czy ktoś wspomnial ze precel ma szerszy gryf od jazza ?
nie. wspomniałem tylko, że jazz ma węższy od precla. Myślałem, że jedno
wynika z drugiego. Przepraszam 😀
A ja mam takie pytanie z innej beczki trochę… Czy meksykańce baaaardzo
różnią się od amerykańców? Bo się zastanawiam nad zakupem Fender
preclowatego mejd in mexico… What do ya think?
Bardzo się różnią. Przede wszystkim jakością. Z czegoś się ta różnica
w cenie bierze.
Łatwiej trafić japońca, który jest lepszy od amerykańca.
Co nie znaczy, że meksyki są złe.
Zły Fender to koreański fender.
ja osobiście mogę powiedzieć że mój japoniec brzmi i jest wykonany lepiej
niż niejeden amerykaniec:)
miałem w łapach nowego meksykanskiego precelka i naprawdę jeżeli chodzi o
brzmienie to było super…
samo spasowanie materiałów pozostawia wiele do zyczenia.. ale naprawdę jeżeli
chodzi o brzmienie brakowalo mu tylko jakieś 15000 lat świetlnych to mojego jb
USA 😀 wiec nie sa to zle gitary jeżeli jest się średion- zaawansowanym
playerem 🙂