Właśnie, jak ktoś zna jakiegoś polskiego lutnika z którym miał
styczność (lub też słyszał coś dobrego/złego na jego temat), niech pisze
tutaj. Stwórzmy taką bazę lutników, żeby było jasne, gdzie warto
zamawiać sprzęt, a gdzie nie 🙂 Linki do stron mile widziane 🙂
(((Jeśli temat już był, proszę Sz. P. A. -Szanownego Pana Admina- o
usunięcie tegoż :))))
Czy znasz jakiegoś polskiego lutnika?
Jaki jest mój ulubiony polski lutnik?
Jaki jest najlepszy sposób na zamówienie sprzętu od polskiego lutnika?
No tak, to, że u Kameckiego jest jeszcze drożej to też słyszałem. O
sklepie na Kościuszki przypomniałem sobie po wysłaniu posta. Chodzę do
szkoły muzycznej tuż obok, więc podejdę zapytać się w piątek jak by to
wyglądało.
Kamecki dalej działa jakby co – korespondowałem z nim ostatnio nt. jakiejś
tam naprawy mojego basidła. I tutaj zgodzę się z Drooperem – ceny
wrocławskich lutników są jednak nie na móją kieszeń, więc po powrocie do
Polszy zamierzam udać się do Lewickiego.
Pozdrawiam
koło strrzelina macie lutnika, , który cenowo powala na nogi ( w dobrym słowa
znaczeniu), kilka km od Wro ale i tak się opłaca.
Słyszałem coś o nim! To nie jest przypadkiem ten, który serwisował gitary
Manaam, lub innemu podobnemu zespołowi? Varius Manx?
Z ta sruba to może nie koniecznie musi być lutnik, dobra zlota raczka tez może
dac rade 😉 ja bym sam powalczyl.
Bas wylądował już w serwisie sklepu Gitary i Perkusje ale dzięki wszystkim
za rady.
Na początku zdecydowałem się oddać Góralskiemu, jednak przez telefon
powiedział mi, że nie chce mu się robić takich drobiazgów i żebym oddał
do serwisu w sklepie. No to oddałem, czekam teraz na odbiór.
A co do samodzielnego kombinowania – brak mi zaplecza narzędziowego w domu, a
przede wszystkim brak mi też umiejętności 😉
Pan Robert Foksowicz, częstochowski lutnik niedawno zmarł. W związku z tym
czy ktoś z Was może polecić kogoś w porządku z okolic Częstochowy, może
być ewentualnie nawet troszkę dalej.
Pomoże mi ktoś odnaleźć lutnika z okolic Trójmiasta? Najlepiej Gdańsk.
Jakieś 3 lata temu gitarę wtedy jeszcze elektryka mogłem zawieźć do
Mayonesa w GDA, ale teraz jak czytam przyjmują jedynie gitary Mayonesa, nie
inne.
Wyszukiwarka nie pomaga w zapytaniu o lutnika z Gdańska.
W Tczewie masz Langowskiego, ale nie wiem, czy to mieści się w Twoich
definicjach “okolic Gdańska” :D.
No jest to nieco za daleko, ale dobrze wiedzieć na w razie. Może ktoś
jeszcze wie coś co by mi pomogło?
Polecam
http://www.facebook.com/MajestyGuitarHeroes?fref=ts
Full profeska.
Polecam Pana Andrzeja Mikołajczyka z Gorzowa Wielkopolskiego, mogę wysłać
zdjęcia jak doprowadził do stanu grywalności kompletnie zdewastowanego
Warwicka Corvette Standard. Dobra robota za niewielką wg mnie kasę.
Polecam Pana Langowskiego z Tczewa, świetnie ustawił mi precla. Trochę
pogadaliśmy napaliłem się na bas od niego, za 2 kafle już coś może
sklecić. Ostatnio byłem także u jednego z dwóch malborskich lutników (tak
ogólnie to byłem już u obu) i jeśli ktoś miał by rozkminkę do którego
podjechać to radzę wycieczkę do Tczewa
Dwa koła za bas od lutnika to za darmo! Mnie ostatnio jeden z krakowskich
lutników (nie wymienię z nazwiska) powiedział, że wiosło w podstawowej
(prostej) konfiguracji – czyli bez egzotycznego drewna i bajerów w osprzęcie
to minimum dwa razy tyle…
A nie jest to tak znany gość jak Langowski.
Hmmm, nie chodziło mi że 2 koła i masz wiosło, od tej ceny zaczyna się
budowa ale tak zrozumiałem że jeśli bez fajerwerków i nie wiadomo jakiej
elektryki to cena będzie przypominała 2 tysie 🙂
Policzcie sobie ceny pickupów, i osprzętu. Wyjdzie wam pewnie koło 1000-1500
zł. Zależnie od półki na której leżało.
Nie mam na myśli chin
Pozdrawiam
Za 3-4k masz światowej klasy wiosło od Maruszczyka 😉
Większość polskich “lutników” robi gitary ze składów drewna…
Jest klient na sapelke to się jedzie do dlh i proszę gotowy instrument.
Mało kto sezonuje drewno. Liczcie się z tym ile drewno leżało na
półce.
Gdyby odprężyło po suszarni, nie było by takich kłopotów.
A nawiasem – drewno na profesjonalny instrument nie powinno widzieć
suszarni.
Pozdrawiam
Polecam Tutkowskiego – kraków 😉
Szanowni Forumowicze,
Na Allegro szukając basu natknąłem się na “jaworskie samsony”.
Słyszeliście kiedyś o tym? Możliwe ze gitarowcy więcej, bo Pan Wiesław
kolekcjonuje głównie gitary.
Artykuł o lutniku: Jaworskie”samsony”
Basik na sprzedaż: Samson
Custom Jazz Bass (allegro.pl/gitara-basowa-samson-custom-jazz-bass-i5239237756.html)
Jest to taki (jak mniemam) lutniczy składak. Idea mi się podoba bo jest
szansa, że za niewielkie pieniądze kupię porządne wiosło. Wysezonowane
drewno to dobry argument.
Jawor leży 65 km od Wrocławia i planuję się tam wybrać (są chętni to
zabiorę). Jeśli coś słyszeliście o tym lutniku lub widzieliście ten
sprzęt, napiszcie.
Pozdrawiam!
Taki lutniczy wynalazek, przynajmniej teoretycznie powinien rozwalic na lopatki
seryjnego Fendera. Niestety nie zawsze tak się dzieje, dlatego trza
ograc…
ps:
fajna gitara i tania (jeśli brzmi jak powinna brzmiec). Ciekawia mnie te
japonskie pickupy…
Gdzieś ktoś na forum o nim pisał (o lutniku). Ale nie pamiętam gdzie :c
Jest możliwość by lutnik zrobił mi bass z drewna które mu dam jeśli
drewno to będzie spełniało jego wymagania co do wymiarów? Jeśli tak to
polećcie mi jakiegoś lutnika z wrocławia jeśli można. I tak nawiasem, jest
możliwość zrobić gitarę w całości z mahoniu? Wiecie jaki lutnik się
tego podejmie z okolic wrocławia? Dzięki z góry za informacje.
Najlepiej zapytaj lutnika. Wymiary to nie jedyny istotny parametr.
Prawdopodobnie bez oględzin się nie obejdzie.
Korpus z mahoniu bez problemu. Gryfu z samego mahoniu raczej nikt rozsądny nie
zgodzi się zrobić – zbyt miękkie drewno do tego celu. Można ewentualnie
zrobić przekładankę klon-mahoń. No i podstrunnicy z mahoniu też nikt
rozsądny ci nie wykona z dokładnie tego samego powodu.
Tapczanie, coś Ci się pomieszało. Znakomita większość Les Pauli, SG czy
Thunderbirdów ma szyjki z mahoniu. Aczkolwiek w basach rzeczywiście często
bywają przekładki.
A nie jest tak, że mahoniowe gryfy robi się do elektryków, ale nie do
basów? Wyjątkiem są chyba stare SG właśnie, ale innych modeli nie
kojarzę.
Ja z doświadczenia polecam lutnika z Inowrocławia, Pana Adama Lewickiego.
Pojechałem ponad rok temu w celu regulacji, szlifu progów i wymiany kluczy.
Pan Adam nie dość, że doradził mi świetne klucze Schallera, które
trzymają diabelsko strój, także wyregulował gitarę, zamocował
pickupy jak trzeba i wlutował nowe gniazdo tak, że siedzi nieruszone od
zrobienia, a poprzednie luzowało się dosłownie co tydzień. Także progi
zeszlifowane perfekcyjnie. W ramach bonusu przelutował mi wszystkie kable w
elektronice, nie prosiłem go o to ale stwierdził, że “nie mógł patrzeć
jak jakiś chińczyk to zrobił za miskę ryżu”. 😀 Naprawdę polecam –>
http://www.lewickicustomguitars.com/
Les Paul to 24-3/4″, SG to 30″, TB z tego co wiem to przekładanka
(przynajmniej współczesne tak mają). Nie kojarzę żebym kiedyś widział
bas 34″ z całkowicie mahoniowym gryfem. Z drugiej strony nie roszczę sobie
monopolu na rację, nie mogę wiedzieć wszystkiego 😉
Tez polecam. Mega gosc!
Polecam panów: Krzysztofa Kanię z Rudy Śląskiej oraz Wiesława Długosza z
Kraśnika.
Długosz jest autorem basówki, którą obecnie posiadam (i która jest poza
internetami remedium na nudę przy robocie we Włoszech)
Wakacjami, przejeżdżając dwukrotnie “Ścianą Wschodnią”, zostawiłem mu
najpierw “jego” basówkę, wracając – odebrałem, a zostawiłem fretlessa.
Poza tym, że zrobił godny przegląd gitary, nie zrobił problemów, gdy się
okazało, że zapomniałem mieć przy sobie gotówki. Kiedy wracałem… też
zapomniałem – do dziś raz się z nim kontaktowałem z obecnego miejsca pracy
i powiedział jedynie, że “gitara wisi u niego i czeka”.
Z racji tego, że mam znajomych, którzy mają gitary od niego, czekam, aż
się w końcu wybiorą do Kraśnika na serwis i przy okazji odbiorą móją
gitarę (i rozliczą obie).
Ponadto – w ciągu ostatnich kilku miesięcy dowiedziałem się ponadto, że p.
Wiesław jest autorem gitar Łukasza Pilcha, Mirka Stępnia oraz Mieczysława
Jureckiego (wszyscy trzej związani z “Budką Suflera”, dwaj pierwsi nadal – i
nie tylko; na fretlessie Mirka miałem przyjemność chwilę pobrzdąkać
podczas zjazdu szkoły muzycznej – mniam).
Obecnie w zasadzie tworzy gitary akustyczne i klasyczne, ale może i basówkę
weźmie w serwis.
In minus można zapisać jedynie wrażenie niechęci do poważnego ingerowania
w instrumenty.
No, ale tu pole do popisu miał drugi z wymienionych – Krzysztof Kania.
Stawiłem się u niego wcześniej z móją Wiesławą, żeby pokazać instrument
oraz planowane przeróbki. Ogarnął to, co miałem na myśli, podsunął
własne rozwiązania i umówiliśmy się na odpowiedni termin. Kiedy wracałem
ze zjazdu szkoły muzycznej, zanocowałem w Gliwicach u znajomych, na drugi
dzień podjechałem z gitarką.
Potem wyskoczyła mi możliwość pracy we Włoszech – natychmiast pomyślałem
o tym, żeby wziąć basówkę, która była zrobiona. Przyjaciel zaoferował,
że się ze mną po nią przejedzie, więc zapowiedziałem się i
przyjechałem. Znowu bez gotówki 😛 Ale obyło się bez zgrzytów, szybki skok
do bankomatu i po sprawie.
A gitara zrobiona naprawdę w sposób, z którego jestem zadowolony. Wymiana
singla Spectora na “H” Merlina z możliwością wyboru trybów
(szeregowy-równoległy), wstawiony selektor pickupów w przełączniku
pozycyjnym na poprzednim miejscu wejścia jack – które powędrowało na
boczną część dechy (imo wygodne rozwiązanie). No i finalnie setup gitary.
Za wszystko wyszło ponad 4 stówy (sam przetwornik “BassBlaster” = 270zł).
Wydaje mi się, że to dobra cena takiej usługi – co do której wykonania
raczej nie mam żadnych zastrzeżeń.
Już ze względu na swoją ofertę wzbudza zaufanie. Dlatego też zdecydowałem
się na przeróbkę gitary u niego – i nie żałuję.
Myślę, że i fretless tam wyląduje… 🙂
Z oboma panami kontakt bardzo dobry, nie było jakichś dziwnych, niemiłych,
krępujących sytuacji. Jak to się mówi, “można się dogadać”, są otwarci
i elastyczni w kontakcie z klientem – a to bezcenna zaleta dzisiaj, kiedy
każdy chce, żeby rzeczy działy się pod jego dyktando.
Cytując pewnego wędrownego grajka:
“Już, skończyłem”.
Elo. Podbijam. Jakiś lutnik z Łodzi? Czy naprawdę w tym kraju nie ma jednego
dobrego lutnika?
A mistrz Kazimierz Krysiak ? . Zależy co chcesz robić ?
Set-up generalnie i chyba szlifowanie kieszeni gryfu (bo to w modzie teraz).
Byłeś u Huberta w Maxie?
Joł,
wątek za długi żeby go przeszukać więc może ktoś odpowie. Dobry lutnik z
okolic 3miasta lub z Olsztyna. Co powiecie o Run-Guitars?
broken nec z Gdyni? Coś ktoś? Opinie?
RAN czy RUN.
Ran to kozacka firma – swego czasu wieeelu metaluchów grało na ich
produktach. VADER, CANNIBAL CORPSE, ANNIHILATOR, CLAWFINGER i sporo polskich
szatanowców. Peter z Vadera ma swoją strzałę od nich – nagrywa na niej
płyty i gra na niej koncerty (ma 2 takie same).