Właśnie, jak ktoś zna jakiegoś polskiego lutnika z którym miał
styczność (lub też słyszał coś dobrego/złego na jego temat), niech pisze
tutaj. Stwórzmy taką bazę lutników, żeby było jasne, gdzie warto
zamawiać sprzęt, a gdzie nie 🙂 Linki do stron mile widziane 🙂
(((Jeśli temat już był, proszę Sz. P. A. -Szanownego Pana Admina- o
usunięcie tegoż :))))
Czy znasz jakiegoś polskiego lutnika?
Jaki jest mój ulubiony polski lutnik?
Jaki jest najlepszy sposób na zamówienie sprzętu od polskiego lutnika?
Dorzucę coś od siebie…
Zupełnie przez przypadek znalazłem namiary na Pana Zbigniewa
Brodackiego. Facet chyba nie jest lutnikiem z wykształcenia lecz
raczej pasjonatem. Od ponad 20 lat się grzebie w brzmieniu instrumentów i
innego sprzętu.
Okazało się że mieszka w Jabłonnie k/Warszawy i Legionowa… czyli rzut
beretem ode mnie. Postanowiłem zanieść mój bas na oględziny i…
miłe zaskoczenie, profesjonalne podejście. Bas ustawił idealnie pode mnie
(co niestety nie udało się ani Panu Jackowi (Nexus) lub Panu Poniatowskiemu –
nie znaczy że coś z nimi nie tak -> kwestia gustu i preferencji).
Facet ponadto zajmuje się naprawą i reanimacją wzmacniaczy, kolumn itp. Ceny
nie są powalające ale adekwatne do tego co potrafi z gitary wyciągnąć.
Osobiście polecam jego usługi.
Kontakt: Zbigniew Brodacki, Jabłonna, tel. 603 815 255
-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
Piotr Zakrzewski – Zakrzewski Basses
ul. Franciszka Ryxa 57
Prażmów (13km od piaseczna w stronę Grójca – jeździ jakiś autobus tam,
ale samochodem oczywiście lepiej)
tel. 0-22-726-70-67
kom. 0-500-547-791
e-mail: [email protected]
Ten człowiek szykuje swoją linię customowych basów, wykonuje też serwisy
na najwyższym światowym poziomie. Specjalista od basówek. Nigdzie indziej
nie jeżdżę.
Pozdrawiam,
B
Chcialem zapytać forumowiczow o Łódzkiego lutnika , który ma swoja siedzibe
na ul. Elsnera ( 19? ) na Widzewie. Polecił mi go pan Zbigniew Sekulski ,
, który mnie powiedzial iz robi akustyki i klasyki a nie basowki.. Nie wiem jak
gosc ma na nazwisko ale mam nadzieje ze ktoś z was powie mi o nim coś
konkretnego pozdrawiam.
Polecam Kolasińskiego, zajmował się moimi gitarami i jest bardzo porządku.
Nie tak drogi i bardzo dokładny. Martch czyli Wiącek robił gitarę, którą
ma mój brat, i jeśli chodzi o 7strunowe to jest jedna z lepszych na jakich
grałem. Więc też z czystym sumieniem polecam tego pana.
Witam nazywam się Olek Pater mieszkam koło Stszelina i zajmuje się naprawą i
produkcią gitar od wielu lat,niewiem czy o mnie chodzi ale zrobiłem już
sporo gitar,można mnie znalesc pod nr tel.071/3943003 oraz na stronie
http://www.olekpater.pl.tl pozdrowienia dla wszystkich galerników.
Czy ktoś może kontaktował się ostatnio może z Piotrem Witwickim spod
Wawy?
U faceta regularnie robilem sobie serwis i inne takie zawsze wychodziło
nieziemsko dobrze, ale od jakiś 3 tyg nie mogę się do niego dodzwonic a facet
jest mi winien trochę kasy.
Jakby ktoś wiedział co z nim jest to proszę o kontakt na priv.
Panie Olek Pater – pisałem tutaj kiedyś w tym temacie, że: kumpel mi
mówił, że zna jakiegoś lutnika spod Strzelina, że chyba nawet naprawiał
gitary Varius Manx (nie wiem, jak się nazwę tego zespołu pisze). To nie
przypadkiem Pan? Chociaż z drugiej strony Stszelin a Strzelin do dwie różne
miejscowości (przyjmując, że istnieje taka miejscowowść, jak Stszelin),
więc miejmy nadzieję, że to tylko literówka 😉
Lefthanded –
Nazywam się Olek Pater i zajmuję się produkcją i naprawą gitar. Gram
także w zespole Telex
http://www.telex.pl.tl.
Nr kontaktowy (0-71)3943-003 Jutrzyna k. Strzelina.
daleko nie było bo w linku kolesia 😀
[ Life is Life . ]
Ups! Oj cicho tam, małe niedopatrzenie 😀
Jak ktoś szuka w Katowicach, to proszę bardzo.
Dimitrios Papasavvas, prawdopodobnie jeden z najlepszych lutników w Polsce,
wkrótce otwiera nową pracownię w Poznaniu:
(www.dreamguitarproject.com/pl)
Zainteresowanych z rejonu Łodzi zapraszam na priv lub kontakt
mailowy.
Siemanko jak temat jeszcze wazny to proponuje tego lutnika, o to namiar:
lootnick.com.pl
Pozdrawiam …
Cały czas jest aktualny ten temat. Co do tego lutnika, to paru gości
wypowiadało się o nim niezbyt ciekawie. Mógłbyś rozwinąć posta? Wiesz –
napisać co robi takiego dobrego, jak jego gitary leżą, jak gadają 😉
Miałem gitarę z pracownika Lootnicka. Odradzam. Tzn, był to dawny Witkowski,
ale Lootnick przerobił to wiosło na kopię JEMa. Owszem, gadało ok, ale to
kwestia dobrej deski i zawodowego osprzętu. Sęk w tym, że po jego operacjach
szlifierskich gryf wyginał się już od niewielkiej zmiany temperatury, na
tyle, że regulacja krzywizny wypadała raz w tygodniu… Do tego po 6
miesiącach z tyłu korpusu pojawiły się… przebarwienia od słojów. Nie
wiem, czy zawilgocił deskę przed lakierowaniem, czy po prostu zapomniał o
impregnacie, ale wyglądało to srogo… Po kolejnym miesiącu wywalił mi
jeden próg. Rówek niestety źle nacięty i “wsadzenie na klej” nie wchodziło
w grę. Osadziłem ile się dało i zrobiłem lekki szlif. Kolejna kwestia –
nierówno osadzony mostek floyd-rose, też do poprawki. Ostatnia, bardzo
irytująca sprawa – po tygodniu już gitara przestała grać. Zaglądam w
elektronikę, a tam kable dolutowane “na sztorc”. Musiał je naciągać
szczypcami i tak lutować, bo jeszcze nie widziałem nigdy kabli idących
IDEALNIE prosto. Oczywiście przy swoich manewrach rozwalcował kabel od
singielka Merlina, który trzeba było wymienić (przerywał przy graniu).
Generalnie wiosło wymieniłem za Flamea z gościem, który handlował
częściami. Jeśli ktoś lubi majsterkować, to polecam gitary od Lootnicka
-_-
siemanko wszystkim 🙂 od razu sorki za byki bo w holere ich popelniam, tak ze
wybaczcie …
Co do lootnicka to tak naprawdę zaproponowalem go w imieniu swojego kolegi
ktoremu robil wiosło i ja sam zlozylem nie dwano zamowienie ale po tej
wypowidzi od Darksa zaczynam się zastanawiac ??? Left-Handed pytales co wiem na
jego temat wiec mogę ci powiedziec tylko ze muj kolega dal robic u niego gitarę
i spoko ladnie dopracowana, podstrunnica z pomyslem, dobre wykonczenie koles
wkladal w to serce, gosc zorientowany w brzmieniu i doborze drewna oraz
pikapow. Co prawda koles szorstki w temacie ciezko się z nim gada ale tylko
tyle mogę powiedziec. Brzmienie to już od gustow nie ??? na ten temat niechcial
bym nic mowic bo to trudny temat. Ale puki co gitara zachowuje się poprawnie.
Mie przedewszystkim zainteresowalo to ze facet ma wyobraznie do ksztaltow i
estetyki wiosła, dobre pomysly na ich wykonanie.
PS: jak macie jakieś opinie popierajace Darksa co do lootnicka to proszę o
korekte mojego posta.
Dodam jeszcze jedno – kiedyś studiowałem temat tego człowieka i z informacji
zebranych wynikało, że zatrudnia kilku asystentów. Ponoć często jest tak,
że projekt jest jego, on dokonuje upiększeń itp, zaś brudną robotę robią
pracownicy. To tłumaczyłoby rozbieżności w ocenie jego instrumentów –
jedni są zachwyceni, prezentują w 100% dopracowane wyroby, a inni narzekają
na banalne błędy konstrukcyjno-materiałowe. W każdym razie jak dla mnie
człek już niewiarygodny. Obecnie próbuję zebrać jak najwięcej informacji
o Langowskim 🙂
Pozamiatane.
Co do lutnictwa, to Pan Andrzej Górski z Wrocławia chciał ode mnie 100
złotych za zrobienie siodełka do basu (z kości słoniowej, albo z
mosiądzu). Jak uważacie – drogo, czy nie? Ja myślę że zdecydowanie za
drogo. Chyba jednak do Healfweara się zgłoszę z tym siodełkiem 😉
Qba – to nie był Lootnick, tylko Stefmon. To rzecz pierwsza – druga, że w
archiwach grupy dyskusyjnej pl.rec.gitara.coś-tam jest rozmowa o jakości
wyrobów Lootnicka, które co prawda rzekomo poprawiły się znacznie, ale co
kiedyś kombinował, to się włos na głowie jeży…
EDIT: z wcześniejszym to chodziło mi o lutnika Stivman vel Stefmon, którego
też nie polecam…
Co do Lootnicka:
Po pierwsze – słyszałem jedną dobrą opninę na jego temat, a trzy bardzo
negatywne. te negatywne słyszałem z pierwszej ręki i są one na 100%
wiarygodne. Między innymi miał naparawić bas, a go popsuł jeszcze bardziej.
Ponoć brał kasę i nic nie robił…
No i po trzecie i najważniejsze – sam macałem bas jego “produkcji”, za który
to właściciel wołał 3 tysiące złotych. Bas wykonany prawidłowo, ale nic
pozatym. Każdy ibanez, każda Yamaha ze średniej półki za około 1 tysiąc
złotych gadała by conajmniej tak dobrze, albo i lepiej. Totalnie bez
rewelacji, a wręcz niezbyt wygodny instrument. Co ciekawe to właściciel ów
gdy zobaczył, że ze skwaszoną miną mówię, że mi nie pasuje ten bas to
zaczął mnie namawiać “no sprzedam Panu za 2”, a gdy ubierałem buty to nawet
1500 usłyszałem 😉
Nie polecam. Chociaż jest możliwość, że się coś zmieniło w kwestii
jakośći i doświadczenia przez te lata…
Dzieki za wiadomosci o lootnicku odemie za zrobienie wiosła na dziendobry chce 2000zł, muszę się w takim razie grubo zastanowic … Bo to jest trochę dzyngow
jak by nie patrzec. Teraz do Darksa pytales się chlopie o Langowskiego z
tczewa? Mi gosc robil wiosło, kopie Ltd gitara ma obecnie ponad piec lat 🙂
Langowski robi dość tanio gitary, poniewaz uzywa taniego osprzetu ale drewno
jest spoko. Musze nachwile wyjsc jak cie interesuje więcej to opisze wiosło
dokladniej ???
Wojciech Rozmar – chętnie posłucham. Co do osprzętu, to chętnie sam
dobrałbym takie elementy jak mostek, klucze, pickupy i elektrownię. Tylko
teraz kwestia taka, że mi Langowski zawołał za daną deskę z gryfem 1500
zł, zaś forumowicz z konkurencyjnego forum zapłacił 1800zł z kompletny
bas z pickupami MECa, jakimś preampem, zwykłymi kluczami i mostkiem.
Dodam, że jeśli o drewno chodzi, to rozmawiamy praktycznie o tym samym basie.
Ciekawi mnie skąd jest ta rozpiętość cenowa. Druga sprawa – czy ten
człowiek potrafi być kontaktowy ? Pisałem 3 maile, każdy na jakieś 3/4
strony A4, dokładnie opisując swój zamysł, rodzaje brzmienia, materiały. W
odpowiedzi dostałem kilkanaście zdjęć jego basów z dopiskiem: “cena z bas
bez osprzętu to 1400- 2000zł.” Pozostałe 2 maile również wyglądały w
podobny sposób, w sensie – ja się pocę i opisuję co chciałbym zamówić,
prosząc o wycenę i odpowiedź czy jest to możliwe, a Langowski odpisuje
jednym zdaniem. Przyznam, że jako przyszły klient poczułem się już na
starcie olany i cholernie się waham czy zamawiać tam bas 🙁
Witaj Darks mam malo czasu bo muszę znowu do roboty lciec ale napisze trochę
więcej puzniej. Powiem ci tylko ze z tymi lutnikami chyba już tak jest ze sa
malo rozmowni w temacie i sam nie wiem w czym zecz. Ja obecnie tez chce zlozyc
wiosło u lutnika i mam ten sam problem ze niechca udzielac informacji jak by im
było spieszno albo by się bali o tajemnice zawodowa. W kazdym razie Langowski
to mily facet można z nim pogadac nawet wypic browca, z tym ze gosc z natury
jest jak by trochę wrazliwy tak mi się wydaje bylem u niego w pracowni jak
zamawialem giatre i pokazal mi katalog razem dobieralismy osprzet i pikapy oraz
wyglad gitary, w tamtym czasie się tak nie orientowalem w temacie wiec o
drewnie zielonego pojecia nie miałem, dzis wiem ze decha to jesion a gryf jest
z trzech kawalkow drewna w przewazajacym procencie klonu a podstrunnica to
palisander. Jednak sam Langowski sporo podniusl cenę gitar być może ze ma spory
odbior na sklepy. Z tego co mi wiadomo Langowski to solidny lutnik gosc jest
kolo piedziesiatki chyba tak ze zna się na zeczy. Nie wiem czy kojazysz wiosła
Presto Lang on właśnie bral w tym udzial, sam mi mowil ze to stare dzieje ja
miałem gitarę presto lang jeszcze na pikapie Muzy przy moscie nie wiem czy
kojazysz ale muza kopiowala najwyzszy model Gibona i miał niezla pi,z,de 🙂 ze
tak powiem z ta ruznica ze trochę brudzila a mi to jak na lekarstwo. Co do
basów Langowskiego to mi osobisci się bardziej podobaja niż wiosła, mowie tu o
wykonaniu. Ogladalem kilka gitar z bliska i naprawdę solidna robota i
niesamowity rezonas na sucho nie orywalem ich pod wzmachem ale koles ogulnie
mowiac ma pozytywne opinje. Ja bym na twoim miejscu po prostu do niego jechal,
lajlepiej się umowic bo czasem go nie ma, on tez gra w jakiejs kapeli nie wiem
czy jeszcze ale wiem ze gral, i wtedy pogadac bo tak to d*pa nawet przez
telefon nie poradzisz.
Siemasz Darks, wracajac do tematu. Ceny gitar wachaja się miej więcej w tym
przedziale , który podales, można wyrwac taniej ale to już ryzyko jak h,u, jowy
lutnik to może tez być i w dupe gitara nie ??? Widzisz chciałem u tego
lootnicka dac robic jednak po tych opiniach się wacham. Ja akurat wiosluje na
gitarze 6 i pewnie bym się zdecydowal by mi langoski zrobil kolejne wiosło ale
zecz w tym ze u niego jest miejszy wybor co do kosmetyki wiosła. Czyli
lakierowanie, markiery itd, czaisz? Z tad szuakm innego po drugie Langowski tez
ma mniejszy wybor surowca czyli rodzaje drewna. Jak narazie najwiekszy wybor
surowca oferuje Nexus Guitars, ale nie wiem jak z cenami u niego…??? faktem
jest ze drewno to kregoslup brzmieniowy i nawet nie zaciekawy przetwornik
potrafi zagadac z pazurem ale jak decydujesz się na wiosło od lutnika to lepiej
wszystko dopicowac na ostatni guzik, Posiadam bas Washburna B4 na pikapach
aktywnych machon decha klon gryf, jednak nie jestm zwolennikem aktywnej
elektronki. Kupilem ten bas używany, roczny dalem 1200zł ten sam model
kosztuje trochę ponad 2 tys, za to mechanika jest jak w zawodowym wiosle.
Widzsz ruznica pomiedzy nowym wioslem a lutniczym zasadniczo się ruzni jednak
washbur to nie Gibson czy Fender nie ??? W kazdym razie uzywane gitary można
wyrwac w atrakcyjnej cenie. Ale lutnicze wykonanie zasadniczo powinna być
leprze, jednak jak to w zyciu (powinno się-jest wzgledne) opisujac wiosło , które
robil mi Langowski: Kopia LTD Decha jesion gryf wielowarstwowy, podstrunnica
palisander, mechanika najtansza, poteciometry to samo, pikapy – dwa single
produkcji koreanskij a pod mostem seymour Duncan SH8 lakier czarny metalic
samochodowy gryf tez malowany na moje zycznie. Za takie wiosło Langowski 5 lat
temu wzial odemie 1500zł teraz by wzial 3000 a gdy bym chcial leprze
pickupy mechanike oraz odjechane lakierowanie wyszlo by kolo 5 tys.
Zna ktoś porządnego (i w miarę taniego) lutnika z okolic Bydgoszczy?
Byłbym wdzięczny za informację 🙂
———
Pytanie dla forumowiczów (głównie) z okolic Skierniewic.
Jeszcze nie tak dawno w podskierniewickiej wsi PŁYĆWIA był (może jeszcze
jest) człowiek, który robił gitary HOOVES (jak dobrze pamiętam nazwę).
Widziałem jazz bass jego roboty. Piękny.
Przestał budować instrumenty bo go chińszczyzna zjadła (podobno)
Ma ktoś namiary na niego?
elviElViedor – powiedz, co potrzebujesz zrobić, a może będę w stanie coś
poradzić. Generalnie w pobliżu zakładów lutniczych brak. Możesz co
najwyżej do Gniewkowa uderzyć, do GMRa. Jednak jest parę osób zajmujących
się drobniejszymi sprawami. Pisz, co jest grane.
Grzegorz K. z Będzina miał zrobić szlif progów a gitarę odebrałem ze
zmatowieniami na lakierze i zagniecioną krawędzią gryfu, przypuszczam, że
ktoś przez tydzięn jej używał. Progi oczywiście w takim stanie w jakim
były wcześniej. Jarek B. wymienił progi w tej samej gitarze wykonujęc
robotę dobrze, ale meksykańskiego Fender którego zawiozłem ze skręconą
szyjką mocno poobijał tępym nrzędziem (główka od tyłu) i próbował mi
wmówić, że takiego przywiozłem. Wymienił w nim jeszcze progi, ale
ustawienie przyzwoitej akcji strun okazało się niemożliwe.
Alek
To się nazywa naprawa gitar u lutnika :-/ ???
Ze swojej strony polecam tego czlowieka, myślę ze jeśli chodzi o regulacje
gitar czy wymiane progow nie ma tu zazutow, gosc wpozo i w miarę przystepny
cenowo. Facet jest z Gdyni oto numer tel: Michal 605-106-016 lub e-mail
[email protected]
Pozdrawiam dla forumowiczow
WR …
Poszukuję lutnika w okolicach Rybnika, Jastrzębia Zdroju i Wodzisławia :P.
Zna ktoś może kogoś w tych okolicach?
ktoś ma jakieś namiary na Piotra Witwickiego ? Pilne !
Lutnictwo Piotr Witwicki ul.Nowolipie 26/91 01-011 Warszawa kom 601347450
Namierzyłem w necie niczym hacker.. :))))))))))
dzięki bardzo 😉
Pan Bogusław Poniatowski +1
Dobra cena, nie czekałem długo, zrobione wszystko co chciałem (trzeba było
trochę pogrzebać w elektronice, wymienić gniazdo, ekranowanie, szlif
progów, regulacja)
pozdrawiam
Można by podać, kto, co za ile robi. Pozdrawiam
Hm polecam Wiącka z Mielca bardzo sympatyczny koles przy mnie robil mojego
Ibanez full profesjonalnie za nie tak starszna kase POLECAM
sex alkohol and metal
Pan Bogusla Poniatowski z warszawy a niech mnie … Zeczywiescie warto tego
pana polecic, jak mieszkalem w Wawie naprawial mi wiosło Presto Lang.
Przynioslem je mu owiniete w gazety, przerabial w niej z ruchomego mosta na
staly, robil nowa elektronike, wymienil pierwszy prog ustawianie menzury,
wymiana kluczy itc. Kurcze to było jakieś 8 lat temu. Widac ciagle naprawia
gitary milo uslyszec ze caly czas facet jest w temacie. Kupilem od niego muj
pierwszy piecyk, jeden z pierwszych tranzystorowych konstrukcii produkcji
angielskiej. Pamietam zeszlismy do piwnicy i pokazal mi kupe zlomu bo
autentycznie tak to wygladalo 🙂 same flaki tu elektronika z kablami tam
potecjometry a w to wszystko wmieszane dwa 12″ głośniki 😀 w których membrany
wymienial osobiscie, jak sam powiedzial na warsztacie pod koniec zywota dawnego
Kasprzaka 🙂 Nie miałem wtedy hajsu, ale chlop poszedl mi na reke. Sam zrobil
obudowe do tego wzmacniacza wykozystujac plyty wiorowe z jakiejs starej szafy
obciagnal to skaja a oslone na głośniki wykorzystal od starego fendera.
Pamietam dalem za niego 450zł. Do dzis mam ten wzmacniacz, Orginalna nazwa to
SAM 200 pozniej zmienilem nazwe i przykleilem logo z haslem “Kupa Zlomu” :D.
Chodzilem potem jeszcze do pana Boguslawa czasem i ustawial mi gite jak coś
pi,,z,,nelo 🙂 Przy okazji, gitarę , która mi wtedy naprawial to tez był pierwszy
muj elektryk, wowczas wygladal tak, jak by ktoś na nim cwiczyl zut oszczepem
😀 Po naprawie u pana Boguslawa gitara nabrala charakteru 🙂
Naprawde milo slyszec ze chlop ciagle dziala, Pozdrawiam serdeczne …
Ręcami i nogami polecam pana Rafaela Beltera
http://www.pracownia_lutnicza.w.interia.pl/
Full Professional. Zmienił mi progi, wstawił nowe siodełko ( kość :] ),
polakierował, wstawił klucze, zakupił mi sam maskownice, zrobił pełny
setup. Świetny jest z nim kontakt, instrument wrócił świetnie
zabezpieczony, po przesyłce nawet się nie rozstroił. A to wszystko
za niewielkie pieniądze. Jestem mu ogromnie wdzięczny za cały jego
wkład w ten instrument. Pozdrowienia dla niego. Jestem mu naprawdę wdzięczny
🙂 Zawsze można się do niego zwrócić z każdym problemem 🙂
Niech wie on i wszyscy z tego forum, że jeszcze do niego wrócę 🙂
Ave 😀 😀 😀
Witam;
Mój CLIMAX, po “narodzinach” w nieistniejącej już pracowni p.Grzegorza
Bilińskiego w Nowym Dworze Mazowieckim był w rękach kilku lutników, ale
dopiero p. Poniatowski zrobił z niego to czego oczekiwałem. Jeśli ktoś z
okolic Wa-wy poszukuje prawdziwego fachowca – szczerze polecam jego
pracownię.
Pozdrawiam.
Andrzej Góralski z Wrocławia –miły człowiek (dawniej „Ton” i „Sonic
Blue”),
tel. 505-251-770 i strona
http://www.gitara-serwis.com/ (Mike podaje jego strone,
ale nie otwiera się -przynajmniej u mnie)
Borat sugeruje podawanie cen więc:
a) wymiana siodełka (kość) – 150zł
b) wymiana pickupa 1szt. – 50zł
Miałem do wymiany: siodełko, dwa pickupy. Pan Andrzej wycenił to na… 200zł 🙂 Na drugi dzień dowiozłem trzy potencjometry –trzeba było
wymienić na „250” bo miałem „500”.
Przy odbiorze okazało się, że doszło: szlif progów (minimalny), wymiana
gniazda i ustawienie mostka –to wszystko z inicjatywy pana Andrzeja –za
FREE!!! :))
Na moje pytanie dlaczego odparł:
-progi…. „były trochę nierówne”
-gniazdo…. „ja mam lepsze”
-ustawienie mostu…. ”standardowa procedura”
-wymiana potencjometrów –z tego wszystkiego (miłe zaskoczenie) nie
pamiętam.
A na koniec musiałem się z nim „kłócić”, żeby przyjął drobną sumę
na tzw. KAWĘ –ledwo się udało!
Czy zawsze tak postępuje? Nie wiem, ale polecam rozmawiać o szczegółach
osobiście/na miejscu a przez telefon ogólnie przedstawić sprawę.
PS. NR stacjonarny, który podał Kapral („w godz. 14:00-15:00”) też
działa -teraz tzw. domowy.
hmm to znaczy że bez konsultacji z tobą dokonał poprawek(nieważne czy
słusznych czy nie) ?
Ja bym normalnie za taki numer zabił wzrokiem…
Dodam jeszcze P. Długosza z Kraśnika . Mam tylko tel. 818844265. Chyba
aktualny ? Słynie szczególnie z produkcji świetnych BASÓW !! Mietek Jurecki
coś może na ten temat powiedziec. Z Katowic Widełka Arek tel.606703783.
Posiada swój sklep i warsztat na Ligocie. Wspópracował z Mensfeldem.
Witam brać.
Istotna sprawa – poszukuje kogoś z krakowa (okolic niedalekich) do naprawy
gryfu (pewnie pręt) w celu zmniejszenia akcji i uszczelnienia kieszonki gryfu.
Do tego pewnie jakieś myki z elektronika by się przydaly.
Mam takie pytanie: ile może kosztować wykonanie korpusu z jakiegoś dość
taniego drewna w okolicy Wrocławia?
E no, tyle dobrego drewna poszło na marnację 🙁 Było się podzielić z
biednymi basistami(np. mną), oni(ja) na pewno by dobrze to spożytkowali. Na
przykład wyczyściliby kieszeń gryfu i wywalili maskownicę 😀
Nigdy nie grałem na “Długoszach”. Ale miałem w reku parę jego
instrumentów, i to tych starszych . Były to kopie Fender i były b.dobre.
Znam ludzi którzy graja na tych i nstrumentach i nie zamierzają ich
zamieniać na coś innego. Tak czy inaczej jest lutnikiem . Twoja historia
trochę przypomina przypadek Benka. Patrz mój wątek : GMR IN Japan !
Również polecam Pana Arka Widełkę z Katowic 🙂
Wszystko sprawnie, szybko. Bez żadnych problemów.
🙂
O muj borze, jaka strona :O. Chyba z lat 80 jeszcze :D.
pełen net oldschool 😀