Witam! Na basie i gitarze gram już od dawna ale dopiero niedawno postanowiłem
coś nagrac.
Metodą porób, błędów i porad osób znających się na rzeczy 😛
doszedłem do tego że: sciezki basu i gitarki nagrywać będę w guitar rig
(przez kabel do kompa), perkusję programować w Beatcrafcie (który
całkowicie mi wystarcza) a wszystko zmiksowane będzie w Adobe Audition
2.0.
No i pojawia się pytanie: Jaka karta dzwiękowa? Z tą
którą mam na kompie wychodzą mi szmery 🙁 Niestety nie mam na razie
mozliwosci wypróbowac guitar rig a owe szmery występują gdy nagrywam w
Audacity 😛
Decyzję o kupnie karty muszę podjąć jak najszybciej. Jaką kartę muzyczną
byście mi polecili? Mogę na nią wydać 300- 400zł. (Chodzi o kartę do
laptopa).
Może lepsza karta nic nie zmieni? Może Guitar Rig usunie irytujące szumy?
Nie wiem. Zależałoby mi na czystym przestrzennym brzmieniu i przede wszystkim
selektywnym basie. Za każdą pomoc z góry dziękuję.
… i jakość prawie studyjna 🙂
Hoh. 🙂 Ile to kosztuje?
Nie wiem czy poradzę sobie z obsługą. Korzystasz z tego?
Kolega kiedyś sobie to kupił, kosztuje gdzieś w granicach 400złych, bardzo
prosta zabawka w obsłudze a można naprawdę studyjną jakość wykręcić.
Myślę, że to o niebo lepsze rozwiązanie niż jakaś karta dźwiękowa, jest
też wersja z większą ilością wejść- można nagrywania parę ścieżek
naraz.
Mam nadzieję że instrukcję obsługi posiada 😛
To chyba właśnie ta wersja z większą ilością wejsc.
Czy twój kolega nie kupił sobi tego: (www.lauda-audio.pl/prod/6327/521.htm) ?
A tak rzeczywiście, sory pomyliło mi się, ale w sumie to jest jeden kij.
Jest instrukcja obsługi, ale to na prawdę proste urządzenie.
Kapral ma TonePorta, może powie słówko.
Wtrącę słówko Panowie.
Otóż jeśli chodzi o „JAKOŚĆ” nie osiągniecie jej niczym innym jak w
kolejności: odpowiedniej jakości sygnałem, odpowiedniej jakości
przetwornikiem analogowo-cyfrowym, odpowiednim rejestratorem, odpowiednią
obróbką sygnału przed i w trakcie miksu, odpowiednimi warunkami
odsłuchowymi.
Prawda jest brutalna. Jeśli chcesz zabrzmieć profesjonalnie (ja nienawidzę
półśrodków!) to potrzebujesz w torze audio sprzętu za absolutne min 20 k
zł (wysokiej klasy preamp, kompresor analogowy, porządny przetwornik AD-DA)
oraz człowieka który będzie to umiał wykorzystać.
Jeśli natomiast wybierasz popularny „home-recording”, zawsze jesteś w stanie
wiele eksperymentować tworząc interesujące rzeczy (nie wykluczam powstawania
w home-studiach) zaje..stych numerów – ale nie będzie to już ta
JAKOŚĆ.
Tak więc mamy JAKOŚĆ i jakość.
Żeby nie być źle zrozumiany – nie uważam żeby jedno uwłaczało drugiemu –
po prostu każdy decyduje się na to czego potrzebuje i gdzie widzi
możliwości.
Sprzęt do home recordingu mozesz skompletować za ok 1000-(żeby jakoś
brzmiało MUSISZ mieć:
jakiś zewnętrzny preamp – na przykład:
allegro.pl/item189445141_przedwzmacniacz_lampowy_art_profesjonalna_jakosc.html
kartę z jakimś normalnym przetwornikiem, np Maya
allegro.pl/item188753247_esi_maya44usb_4_wejscia_4_wyjscia_na_usb.html
jak Cię to stać do tego to jakiś kompresorek używany, a jak nie proponuję
Ci jakiś darmowy program który obsługuje wtyczki VSTi typu kompresor-limiter
lub komputerowe procesory basowe. Cała masa jest tego.
Nie kupuj „artchitektury zamknietej” jakichś puszek, efektów, procesorów
które podłącza się do kompa.
Lepiej zainwestować w kompa oraz VSTi – te algorytmy sa o wiele bardziej
zaawansowane i po prostu lepiej brzmią niż te wszelkiej maści „pozal się
Boże” wynalazki o których czytamy powyżej.
Pozdrawiam,
Aarth
Hmmm… Tylko mi się wszystko pomieszało 😛 Dzięki za pomoc Aarth ale
jakość brzmienia mierzę ilością kasy, a w tej kwestii nic się nie
zmieniło od czasu napisania 1 posta 🙂
Najzwyczajniej nie stać mnie na sprzęt który zaproponowałeś. Wiem że
może daje to większe mozliwości na przyszłość ale potrzebne mi jest już
niedługo. Poza tym jestem cienki w uszach, ze tak powiem i nie rozumiem tego
co napisałeś 🙂
Dlatego bardziej na rękę jest mi kupno takiego właśnie wynalazku. Narazie
jeszcze się ciut wstrzymam i poczekam na dalszą dyskusję. Byłbym wdzięczny
gdyby ktoś kto posiada TonePorta się wypowiedział albo podzielił się
jakimis próbkami.
Z tego co napisałes wynika że jest:
JAKOŚĆ (gdzieś daleko, niedostępna dla mnie:-)),
jakość home-recordingu
i totalna kiszka o nazwie TONE PORT UX…
Ja tam uważam ze TONE PORT Line6 powinien ciebie jak najbardzij zadowolić, a
na pewno bardziej niż jaka kolwiek karta dźwiękowa do 400zł co
fajniesze jeszcze na laptopa. Tam dostajesz od razu program i caloś jest dość
kontatybilna.
Posiadasz może jakieś próbki basu? Mozna to tez podłaczac do normlnego kompa
mam nadzieję?:-P Jaki jest tam program? coś do miksowania?
Hej,
oczywiście zakupisz co będzie dla Ciebie bardziej wygodne, lecz wiem jednak
iż apetyt rośnie w miarę jedzenia i dla tego i tak wolałbym załadować na
laptopa jakiś bardzo dobry, a darmowy multitrack o nazwie REAPER (więcej
informacji na stronach forum „Estrada i Studio”), poszukac darmowych wtyczek
np. VST symulujących brzmienia bądź zakupić np b.dobrze brzmiącego
wirtualnego AMPEGa VST (są też różne wtyczki które działają z
Reaperem)
Wraz z kartą muzyczną na USB daje Ci to znaczną przewagę (rozbudowa, zmiana
konfiguracji)nad systemem zamknietym jakim jest omawiana przez kolegów
puszka.
To daje Ci o wiele więcej możliwości rozwoju muzycznego po prostu- może się
okazać bowiem ze wykręcisz z bassu znacznie więcej mając w multitracku
sesję z klawiszami i bębnami (również np.VST).
Pozatym jeszcze jeden istotny szczegół- zagrałem kilka niezłych koncertów
na bassie podpietym do takiej właśnie karty i laptopie oraz wirtualnym Ampegu
🙂 O ile laptop nie zawiedzie (haha) to masz ukręcone na dzień dobry niezłe
brzmienie…
Zachęcam Cię do zwrócenia się właśnie w tym kierunku!
Praktycznie mając odpowiednie wtyczki do Reapera jesteś w stanie świetnie
emulować działanie preampu, kompresora, pieca do basu, delaya i czego tam
sobie jeszcze chcesz, a wszystko to w obrębie bardzo przyzwoitej jakości toru
audio, jaki zapewni wspomniana wyżej MAYA.
I jeszcze jedno – na pewno nie będziesz miał problemów z dużymi szumami i
niskiej jakości efektem końcowym, a i kolegów ponagrywasz i zmontujesz
niejeden numer 😉
Zresztą zapraszam na forum Estrady i Studia, postudiuj sobie setki postów
ludzi o podobnych rozterkach.
Moje próbki basu na nic Ci się nie zdadzą- bas brzmi normalnie, studyjnie,
czysto, głeboko -słuchasz tego w radiu, TV; nie zamieszczam próbek, melodii
itp. w internecie 😉
Pozdrawiam,
Ja też używam tej karty maya 44 i powiem, że jak za to siano to jest
naprawdę bardzo dobre i uniwersalne urządzenie, jeżeli chodzi o jakieś
nagrywanie demówek czy granie nawet live. Kiedyś pożyczałem ją koledze,
który grał przez nią na klawiszu poprzez instr. VST i było całkiem
całkiem. Pozdrawiam!