Witam.Dzisiaj grałem kolejny koncert i zadziwiła mnie pewna rzecz.Koleś
użyczył mi swojego pieca(paka i głowa ale firmy nie pamiętam) i paka
kosztowała 4,5 tysiąca a głowa 600zł.Po podłączeniu się (pomijam,że
padł mi kabel i kumplowi też.:))okazało się,że jestem strasznie cicho
nagłośniony.(piec był prawie na full)Co zabawniejsze,dwa tygodnie wcześniej
grałem inny koncert też na nie swoim piecu,gdzie ten wzmacniacz był
stary(wkładając kabel,panel przesuwał się do tyłu.;d)nagłośnił mnie 3
krotnie lepiej niż to coś za prawie 5 tysięcy.
Czemu tak się działo(na basie miałem takie samo ustawienie jak na
wcześniejszym koncercie)
Zauważę tylko,że na przodach bas słychać było(podobno nawet dobrze) ale
na scenie ledwo siebie słyszałem.
Pozdrawiam.
Czy warto inwestować w drogi piec za kilka tysięcy, jeśli w porównaniu z tańszym brzmi gorzej?
Dlaczego piec za ponad 4 tysiące złotych sprawił, że byłem cicho nagłośniony na koncercie?
Często zmieniam piec i dzisiaj zostałem pozytywnie zaskoczony czyjąś propozycją za 4,5 tys. złotych. Czy to prawda, że taki piec może brzmieć gorzej niż ten za 200 złotych?
Czy ktoś mógłby mi wyjaśnić, dlaczego inwestycja w drogi piec basowy nie zawsze przynosi oczekiwane rezultaty?
Dlaczego na jednym koncercie miałem problem z nagłośnieniem na drogim piecu, a na innym, grając na tańszym sprzęcie, brzmiałem o wiele lepiej?
Jakie są różnice w nagłośnieniu między drogim, a tanim piecem basowym?
Czy to możliwe, że niskobudżetowy sprzęt basowy może powodować lepsze nagłośnienie niż drogi piec?
Czy rzeczywiście istnieje taka różnica w brzmieniu między drogim, a tańszym piecem basowym, jak to sugeruje opowieść kolegi?
Czy jest jakaś reguła, która mówi, że drogi piec basowy zawsze zapewnia lepsze nagłośnienie niż ten tańszy?
Dlaczego na jednym koncercie miałem problem z nagłośnieniem, choć używałem drogiego pieca, a na innym, używając tańszego sprzętu, nie miałem z tym problemów?
Lol. Wzmacniacz za 600zł i kolumna za 4500 :D. To tak jakbyś włożył do
załóżmy Volvo S80 silnik od Fiata 126p taki 600 ccm :D.
No tak miał.Mówił mi to z dumą.No ale jak to jest,że w piecu za ok. 200zł
glosniejszy jest bas niż w tym czymś..?:|
Hm. Nie chce mi się tego tłumaczyć 😀
To jest możliwe 🙂
Wiesz, sądzę, że 120W LDMa zagra głośniej niż 30W Hartke, więc cenami
się sugerować nie można. Może też źle ustawiłeś EQ, przez to na scenie
zlewałeś się z pasmem gitary.
A grałeś w tym samym miejscu oba razy? Czy jak? Moze była inna akustyka,
może ty inaczej wstałeś wtedy wzgledem pieca. Moze jak miałeś piec za 200
zł słyszałes siebie tylko Ty. A teraz ten sprzet za 4,5 tys. nagłośnił
Cie na przodu i ludzie wiedzieli ze grasz?
Ja się EQ nie tykałem,tego co ten piec cudował(basista z 30 na karku
chyba.:))No ale roznica była miażdzaca.A powinno być odwrotnie.
Mazdah,domyslam się.Ale na pewno ten piec za ponad 5tysiakow miał więcej wat niż
staroc za 200zł(chyba).
Grałem w tym samym miejscu,akustyka taka sama,nawet akustyk ten sam.Zmieniłem
tylko miejsce na scenie(z prawej na lewą).A ta kolumna to był backline(tak
jak to za 200zł ) a sam bas dla publiki poszedl przez przody(teraz i wczesniej
bylem slyszalny tyle,ze teraz siebie nie slyszalem na scenie..)
heh ja grałem kiedyś na eltronie i był głośniejszy od Hartke A100
______________________________________________________________________________
Basista Brain Defect
Stecu, to nie był piec za 5tysiaków. To był szajs za 600zł który nie miał
nawet siły, żeby napędzić kolumnę 😛
Mhm..chyba już rozumiem.:)
Dzieki za odpowiedzi.:)
To niezły agent z tego kolesia od którego to pożyczyłeś. :/
Jak on wpadł na to żeby tak zestawić sprzęt to ja nie wiem.
Użyczałem tylko sprzętu,bo grałem przed nim.
Dopowiem tylko,że jest znana gwiazda muzyki undergrandowej w mojej
miescinie;)( i grywa po weselach-godne zestawienie.)
Gdybym miął raczej dupnego heada z dupną paką, najpierw kupił bym dobrą
pakę by mieć do czego potem dobry head podpiąć 😛
Może na tej zasadzie tak został skonfigurowany sprzęt…
Tego heada już ma trochę z tego co wiem.Pozatym,gdyby chcial go zmienic,nie
szczycil by się nim..