Do 700zł to używany sprzęt raczej powinien cię interesowac.
używanego trochę się boję wolałbym zobaczyć na żywca jak brzmi i jak mi leży a nie znam żadnego basisty który ma sprzęt na zbyciu więc muszę wybrać coś miedzy tym =/
Peavey Milestone ma korpus ze sklejki więc omijać go szerokim łukiem.
Richwood nie wiem, ale podejrzewam że jakość wykonania porównywalna do SkyWayów.
Obydwie opcje są złe – lepiej jednak przejrzyj używki na allegro.
to może Mensfeld??
679zł na necie – Washburn XB100
Washburn XB100 miałem okazje ogrywać i ogradzam, ma słaby sygnał z przystawki, i jest dość toporny, ale to moje zdanie już lepiej jakiegoś używanego squaiera…
słaby sygnał to się zgodze ale że jest toporny :/ nie wiem o co Ci chodzi :/
Nie leży mi tak jak powinien,brakuje mu tego czegoś (wiem marudze ;] może to wina ustawienia (chyba nigdy nie był regulowany) Jakbym miał kupować bas do 700zł to bym go nie kupił.
Jeżeli chcesz kupić któryś z zaproponowanych przez Ciebie basów, to ja proponuję, żebyś zmienił hobby, zanim do reszty znienawidzisz bas 😉
a ja się nie zgadzam z przedmówcami. a przynajmniej nie całkiem. Mam Milestonaa od 7 lat, i choć przybyło od tamtej pory kilka instrumentów, ciągle dużo na nim gram i jestem zadowolony. Ma naprawdę świetny gryf. Fakt, korpus ze sklejki, z tym że nikt w to nie wierzy gdy go słyszy – z Krzyśkiem Ścierańskim i pewnym znanym krakowskim lutnikiem na czele. Postaram się wrzucić mp3 wkrótce. Jeśli chcesz nowy za te pieniądze to bierz to.
Do 700zł to używany sprzęt raczej powinien cię interesowac.
używanego trochę się boję wolałbym zobaczyć na żywca jak brzmi i jak mi
leży a nie znam żadnego basisty który ma sprzęt na zbyciu więc muszę
wybrać coś miedzy tym =/
Peavey Milestone ma korpus ze sklejki więc omijać go szerokim łukiem.
Richwood nie wiem, ale podejrzewam że jakość wykonania porównywalna do
SkyWayów.
Obydwie opcje są złe – lepiej jednak przejrzyj używki na allegro.
to może Mensfeld??
679zł na necie – Washburn XB100
Washburn XB100 miałem okazje ogrywać i ogradzam, ma słaby sygnał z
przystawki, i jest dość toporny, ale to moje zdanie już lepiej jakiegoś
używanego squaiera…
słaby sygnał to się zgodze ale że jest toporny :/ nie wiem o co Ci chodzi
:/
Nie leży mi tak jak powinien,brakuje mu tego czegoś (wiem marudze ;] może to
wina ustawienia (chyba nigdy nie był regulowany) Jakbym miał kupować bas do 700zł to bym go nie kupił.
Jeżeli chcesz kupić któryś z zaproponowanych przez Ciebie basów, to ja
proponuję, żebyś zmienił hobby, zanim do reszty znienawidzisz bas 😉
a ja się nie zgadzam z przedmówcami. a przynajmniej nie całkiem. Mam
Milestonaa od 7 lat, i choć przybyło od tamtej pory kilka instrumentów,
ciągle dużo na nim gram i jestem zadowolony. Ma naprawdę świetny gryf.
Fakt, korpus ze sklejki, z tym że nikt w to nie wierzy gdy go słyszy – z
Krzyśkiem Ścierańskim i pewnym znanym krakowskim lutnikiem na czele.
Postaram się wrzucić mp3 wkrótce. Jeśli chcesz nowy za te pieniądze to
bierz to.
albo dołóż trochę i kup OLP.
a najlepiej kup jakąś lepszą używkę 😉