Hej,
Niedawno odkurzylem bas i robie kolejne podejscie do grania jazzu, jako, ze
„normalne” granie mnie nudzi. Coraz latwiej mi przychodza pasaze i skale
akordow dominantowych, molowych itd ale ciezko mi się zabrac za zmniejszone , a
zwiekszone tez sa nie latwe. Macie jakieś dobre patenty? Moze jakieś skale,
, które pozwalaja latwiej podejsc owe akordy.
Drugie pytanie dotyczy ogolnie improwizacji. Probuję coś solowac pod rozne
standardy (Mr PC jak na razie mój ulubiony, oczywiście zmniejszam tempo haha) i
brzmi to na razie pokracznie, ale staram się uczyc roznych zagrywek, których
jednak jeszcze nie umiem wdrozyc. Robic to dalej czy tez nie tedy droga? Czuje
jak bym zmierzal do nikad.
Jakie są dobre sposoby na naukę gry akordów zmniejszonych na basie?
Jakie skale ułatwiają grę na basie podczas zmniejszonych akordów?
Co zrobić, aby poprawić swoją improwizację na basie?
Czy warto kontynuować naukę gry na basie, jeśli czuje się, że się nie osiągnęło niczego?
Jakie zagrywki warto poznać, aby poprawić swoją grę na basie?
Jakie standardy warto solować na basie, aby poprawić swoją grę?
Czy granie improwizacji na basie jest trudne?
Czy są jakieś wskazówki, które pomogą mi podczas improwizacji na basie?
Jak najlepiej zmniejszać tempo, aby poprawić swoją grę na basie?
Jakie utwory na bas warto znać, aby poprawić swoją grę w graniu jazzu?
A Tubasa blogi czytałeś? 🙂
CHyba nie. Można adres?
https://basoofka.net/poradnik/19327,wstep-dla-zaczynajacych/
Dla ułatwienia dodam, że na saaaamym końcu.
…a ja te tubasowe artykuły wszystkie, jeden po drugim sam wynajdowałem :S
Przeczytalem te poradniki Tubasa i wiekszośc rzeczy stamtąd mam w miarę
przyswojone. Przerabiam teraz JAzz Gutar Jody Fishera. Co prawda jest to dla
gitarników, ale fajnie wylożone sa tam progresje i akordy. Znacie jakieś inne
ksiazki mogace pomoc?
Aa, staram się kierowac tez tym co mowi Scott Devine, widzial ktoś jego lekcje
na yt? Swietny gosc.
Caly czas jednak nie mogę „zaskoczyć” pomimo znajomości podstawowych pasaży
w roznych pozycjach oraz skal. Jak się przełamać?
Edit: Zeby bardziej sprecyzowac pytanie: Jak na początku podchodziliscie do
improwizacji pod jazz? Bardziej przez centra tonalne czy do kazdego akordu
osobno?
Akordy zmniejszone, zwiększone, itp. zwykle ogrywam rozszerzając lewą rękę
na pięć progów – dla wielu może się to okazać jednak niezbyt wygodnym
rozwiązaniem
A i nie koncentrowałbym się na początku na skalach, tylko na akordach
septymowych w dwóch oktawach – ogranie pozycji od każdego dźwięku i ze
zmianami pozycji w różnym miejscu może zająć trochę czasu ;). A później
spróbuj prowadzić głos tylko za pomocą dźwięków akordów przez jakąś
progresję.
I oczywiście podstawowa matematyka wokół koła kwintowego typu c-e-g-h,
f-a-c-e, b-d-f-a, es-g-b-d, itd. na pamięć (przyspiesza przyswajanie
progresji później).
IMO za duży nacisk kładziesz na teorię i książki, a za mały na
przyswajanie tej muzyki przez uszy
Polecam lekturę
http://www.daveliebman.com/earticles2.php?DOC_INST=13