Witam
proszę Was o szybką pomoc:
do walki podchodzą 2 basy:
1. nowy Cort Gb75 specyfikacja tutaj
www.guitarcenter.pl/catalog/bas/basy/5-strunowe/cort-gb75
2. używany OLP Tony Levin
www.soundslive.co.uk/product~name~OLP—Tony-Levin-Bass~ID~4651.asp z tym,
że w tym który mogę kupić zamontowany jet Seymour Duncan SMB 5D.
Proszę doradźcie mi szybko co lepiej kupić! (dodam ze OLP jest tańszy o 300
zł )
Czy powinienem kupić nowy bass Cort GB75 czy używany OLP Tony Levin z Seymour Duncan SMB 5D?
Jaki bas jest lepszy do gry, Cort GB75 czy OLP Tony Levin z Seymour Duncan SMB 5D?
Który bas powinienem kupić, nowy Cort GB75 czy używany OLP Tony Levin z Seymour Duncan SMB 5D?
Co jest lepsze, bas Cort GB75 czy OLP Tony Levin z Seymour Duncan SMB 5D?
Który bass będzie lepszy dla mnie, Cort GB75 czy OLP Tony Levin z Seymour Duncan SMB 5D?
Który bas będzie dawał lepsze dźwięki, Cort GB75 czy OLP Tony Levin z Seymour Duncan SMB 5D?
Co jest lepsze dla mojego stylu gry, Cort GB75 czy OLP Tony Levin z Seymour Duncan SMB 5D?
Czy używany OLP Tony Levin z Seymour Duncan SMB 5D jest lepszy od nowego Cort GB75?
Jakie są moje opcje, gdy muszę wybrać między Cort GB75 a OLP Tony Levin z Seymour Duncan SMB 5D?
Czy warto zapłacić więcej za Cort GB75 czy lepiej wybrać tańszy OLP Tony Levin z Seymour Duncan SMB 5D?
Ja bym brał Corta, półka (choć niewielka) wyżej niż olp.
Za OLP i tak trzeba przepłacić, bo to taka pseudo-sygnatura (zapłacili
muzykowi za użyczenie nazwiska na instrumentach).
tzn tego OLP mogę mieć z twardym casem za 950zł- co sądzicie?
No to powiedzmy, że się opłaca. Jak wchodziła u nas na rynek, to w kartonie
kosztowała ~ 1700zł.
Mnie się bardzo fajnie grało na TL, za Cortami nigdy nie przepadałem. Ja bym
wziął Olpa, ale czy lepiej go kupić czy nie to nie wiem.
Nie no w takiej cenie to zwykłe olpy chodzą więc jak na sygnaturę źle nie
jest;)
Zapomnij o Corcie bierz OLP. Sam do tej pory mam OLP MM2 (, który był moim drugim
basem po skajłeju) i , który nadal uwazam za mój zdecydowanie ulubiony (pomimo,
ze obok niego stoi Fender jazz bass MIJ 1993). Cort jest taki sam jak każdy
inny Ibanez gsr itp. normalna dobra i tania gitara jak kazda inna. OLP ma to
coś.
Tak wiem jest to maksymalnie nieobiektywna opinia ale taki już jestem jeśli
chodzi o OLP, będę bronil tych gitar do konca moich dni 🙂
Radziłbym jednak pomacać oba. Jak pamiętam mają zdecydowanie różne
profile gryfu i inaczej leżą w łapie. Miałem Corta GB74, olpa macałem w
sklepie i odpadł właśnie przez kołkowaty gryf. Choć ktoś inny może
wybrałby inaczej. Poza tym, seria GB7* to jednak chyba trochę wyżej niż
gsr-y, kolego spluker 😉
witam wszystkich jestem tu nowy
mam do was pytanie odnośnie tych dwóch basów.
używkę OLP Tony Levin mogę mieć za 1000zł (bez możliwości ogrania), a
nowego Corta GB75 za ok. 1400zł (mogę ograć ale tylko GB74) poradźcie co
lepiej wybrać do muzyki Pop, Rock wcześniej jeszcze myślałem o Squier
VM
Pozdrawiam
Każdy z tych basów będzie dobrym wyborem. IMO wybrałbym używkę każdego z
powyższych 😉 Vintage Modified niezłym pomysłem.
OLP Tony Levin różni się in plus brzmieniem od zwyklego OLP MM i ma lepszy
osprzęt i przystawki. 900zł z hardkejsem to super cena.
Myślę że ten kort wymięknie przy levinie.
jak już odgrzaliście temat, byłem ostatnio w Warszawskim RnR i pograłem na
tym korcie, sam kurde chciałbym go mieć. Co ciekawe pyknąłem też na
pięciustrunowym Schecterze PJ i to było tak zajebiste wiosło że jestem w
szoku, do dziś…
Ehh i ja też tam byłem. W Corcie się prawie zakochałem, a Schecter jeszcze
bardziej mnie zachwycił 😉