Witam, chciałbym poinformować Szanowne Koleżeństwo o sprawie, która nie
daje mi spokoju od pewnego czasu. Nie bardzo wiem, gdzie to umieścić, i w
związku z tym prośba do modów o wyrozumiałość i ewentualne przeniesienie
do odpowiedniego działu. Otóż jakiś czas temu, a dokładniej 23 lutego
ukazało się na basówce ogłoszenie o sprzedaży futerału na gitarę.
Ogłoszenie podpisane przez gościa z Tychów o imieniu Michał (lub też
„Dych”). Na podany nr gg natychmiast napisałem i po otrzymaniu odpowiedzi, że
jazz bass tam wchodzi (podałem telefonicznie wymiary gitary)wysłałem kasę
na konto. Po kilku dniach przyszła paczka z futerałem do elektryka. Telefon z
reklamacją i usłyszałem, że jego koledze wchodził tam bass, i żebym
zwrócił futerał. Paczka ode mnie poszła 8 marca, dotarła do sprzedającego
i od tamtej pory nie mam żadnego wpływu na konto. Kontakt praktycznie tylko
na gg (telefon został podobno gdzieś u rodziny na świętach), kilka
zapewnień o wysłaniu pieniędzy i o błędnym numerze konta i tak bujam się
z tym problemem już ponad dwa miesiące. Dlaczego o tym piszę: po pierwsze,
żeby następny forumowicz nie stracił pieniędzy. Po drugie: jest mi
normalnie źle z tym wszystkim, forum jest miejscem gdzie bywają świetni
goście chętni do podzielenia się więdzą, pomocą. I nagle taki pasztet.
Czy kiedykolwiek miałem problemy z nieuczciwym kontrahentem?
Czy kiedykolwiek kupiłem futerał na gitarę przez internet?
Czy kiedykolwiek kontaktowałem się z kimś przez gg w sprawie zakupu sprzętu muzycznego?
Czy mam doświadczenie w reklamacjach sprzętu muzycznego?
Czy odnalazłem właściwe miejsce, aby poruszyć sprawę nieuczciwego kontrahenta?
Czy kiedykolwiek straciłem pieniądze podczas kupowania sprzętu muzycznego na basówce?
Czy kiedykolwiek kupiłem coś od osoby, której nie znam osobiście?
Czy kiedykolwiek miałem problemy z otrzymaniem pieniędzy za zwrócony produkt?
Czy istnieje szansa na rozwiązanie mojego problemu z nieuczciwym kontrahentem?
Czy powinienem ostrzegać innych basistów przed potencjalnymi nieuczciwymi kontrahentami?
Idź na policje, postrasz ćwoka.
Sprawy może nie załatwią ale jak podjadą do gościa i tata się dowie o
sprawie to może mu chociaż w*erdol spuści.
dużo kasy w plecy jesteś?
Jest wątek odpowiedni od tego :).