Siema.
Mam problem z brzmieniem mojego basu. Gram na basie w big bandach i
orkiestrach. Mam do tego teraz tylko Music mana sterling 34. I sytuacja
wygląda tak, że gdy wchodzę na wyższe tony, uderzając najwyższą strunę,
to dźwięk jest daleko odbiegający od reszty. Mianowicie, dół i średnie
tony są dosyć ciemne, natomiast góra jest niesamowicie jaskrawa i pozbawiona
basu, to sprawia efekt, że przy górnych partiach zanikam po prostu.
Nagłaśniam bass Fenderem roumble 150. Zmieniłem ostatnio struny na grubsze.
Zamiast 045 założyłem 050, ale poprawa jest nieznaczna.
Co by tutaj zrobić, żeby wszystkie dźwięki były słyszalne w podobnym
tonie?
Jeśli jakoś mogę to skorygować wzmacniaczem to jak go ustawić?
Czy takie zadanie spełniłby kompresor do basu?
Jak mogę rozwiązać problem z nierównomiernym brzmieniem mojego basu?
Czy ktoś ma pomysł na to, jak zbalansować dźwięki na moim basie?
Czy istnieją jakieś specjalne ustawienia do wzmacniacza, które mogą pomóc mi w poprawie brzmienia mojego basu?
Co mam zrobić, żeby moje dźwięki były słyszalne w podobnym tonie?
Jaki kompresor do basu polecacie, aby pomógł wyrównać dźwięki na moim basie?
Jakie kroki powinienem podjąć, aby moje brzmienie stało się bardziej zrównoważone?
Czy jest coś, co mogę zrobić, aby moje dół i średnie tony były jaśniejsze?
Czy ktoś może polecić mi jakieś konkretne struny, które pomogą mi w poprawie brzmienia mojego basu?
Jaki rodzaj wzmocnienia polecacie do tego, aby moje brzmienie stało się bardziej zbalansowane?
Jakie zmiany mogę wprowadzić, aby uniknąć problemu nierównomiernego brzmienia na moim basie?
Próbowałeś wkręcić głębiej przystawkę od strony struny G?
Nie nie próbowałem. A na czym to ma polegać? Możesz to pisać, bo nie
orientuje się 100 %.
Na bokach przystawki masz śruby, za ich pomocą możesz uzyskać „skośne”
ułożenie przystawki względem korpusu (oraz, oczywiście, strun). na
przykładzie innego basu coś jak:
http://www.i.imgur.com/F0RUGFL.jpg
W twoim przypadku odsuwając od strony struny G przystawkę (wkręcając ja
głębiej w korpus) struny cieńsze będą grały ciszej niż grubsze. Jest to
oczywiście połowiczne rozwiązanie, ale może wystarczające. Na pewno wymaga
najmniej pracy, więc warto od niego zacząć 🙂
Wzbudziłeś moje podejrzenia. Wybacz nietakt, ale czy umiesz samodzielnie
regulować swój instrument? Akcja, relief, intonacja?
https://basoofka.net/forum/46786,regulacja-basu/ – czy którakolwiek z
czynności wymienionych w tym artykule jest ci obca? Jeśli tak proponuję
wycieczkę do najbliższego lutnika lub starszego stażem basisty czy
gitarzysty. Dobry setup to podstawa, dopiero jak to jest ogarnięte jest sens
szukać problemów gdzie indziej.
Kolejny najczęstsza przyczyna problemu z brzmieniem to zbyt konturowe
ustawienie EQ. Podbicie basu, wycięcie środka, podbicie góry. Jeśli
ustawiasz tak brzmienie czy to na basie czy na piecu – przestań czym prędzej
😉
Nie nie znam się na regulacji gitary. Z wykształcenia jestem saksofonistą, a
na gitarze uczyłem się tylko sam dla siebie, a z racji na zapotrzebowanie, po
prostu przygrywam.
Gitara wróciła od lutnika jakieś 4 miesiące temu. Myślę, że regulacja
jest ok, ale sam problem leży raczej w ustawieniu eq. Bo dla music manów
charakterystyczna jest jaskrawa góra.
Lutnik lutnikowi nierówny. Jeśli masz jakiegoś znajomego, ogarniętego
basistę warto mu tą gitarę pokazać tak czy inaczej z prośbą o jej
sprawdzenie ze szczególnym wskazaniem na problem z brzmieniem struny G.
Większość problemów ze spójnością brzmienia rozwiązuje ustawienie EQ na
gitarze i piecu w pozycjach neutralnych. To możesz sprawdzić samodzielnie,
najlepiej z zespołem – przy takich ustawieniach mało który wzmacniacz brzmi
atrakcyjnie przy grze solowej.
Kolejne potencjalne rozwiązanie, niestety wymagające już wydania pieniędzy,
to założenie strun z płaską owijką, tzw. flatwound. Mają dużo
ciemniejsze brzmienie od standardowych, być może uda się tak zrównać
brzmienie.
Gitarę oddawałem do dosyć doświadczonego lutnika, więc myślę, że
powinna być dobrze wyregulowana.
http://www.facebook.com/Pracownia-lutnicza-Jaros%C5%82aw-Ko%C5%9Bcielny-229882743740381/
Struny niedawno wymieniałem mam teraz założone elixiry nanoweb, więc będę
zakładał nowe dopiero za jakiś czas.
Co do znajomego basisty to ciężka sprawa, raczej nie znam takich
profesjonalnych muzyków z tego instrumentu.
Nie musi być „profesjonalny” – wystarczy (w miarę) „doświadczony”:)
Zgaduję, że jeśli masz taki problem przy Sterlingu po przeglądzie lutniczym
i Elixirach (oraz poprzednim komplecie strun), to jego źródło leży w
pickupie lub ustawieniach EQ (zakładam, że nie w Twojej technice skoro masz
wykształcenie muzyczne).
Nie mam wykształcenia muzycznego na gitarze basowej 😀 Mam na saksofon, więc
technika z tego raczej nie wypływa 😀
Czytałem że jesteś saksofonistą, ale zakładam, że wiesz ze szkoły na
czym polega równa artykulacja bez względu na instrument i nie grasz jednej
strunie mocniej niż na innych;)
A jeśli to miałeś na myśli to tak, myślę, że rozumiem ten aspekt 😀
No to zostaje tylko pickup i ustawienia w piecu:)
Chyba, że po drodze masz wpięty jakiś „treble booster”, który podbija
wysokie?
Nie nie mam nic wpięte tylko eq w gitarze i eq w fenderze.
Bateria wymieniona w basie?
Jeszcze jej nie wymieniałem. Gitara ma jakieś 1.5 roku, a jeszcze nie
wymieniałem.
Zawsze miałem pasywne pickupy w poprzedniej gitarze i stąd ten brak
doświadczenia z aktywami.
Dzisiaj jeszcze kupię i założę nową, bo rzeczywiście ta może być już
zużyta, ponieważ dosyć często grywam.
Bateria minimalnie zmieniła siłę sygnału, ale jakości brzmienia o jakie mi
chodziło, to nie przybliżyło.
Ustawiłem EQ (piec) :
– Bass neutralnie
– Low Mid 3/4
– Migh mid 1/4
– Treble 1/4
EQ gitary całe na neutralnych pozycjach (środek).
Jest teraz sporo lepiej, zobaczę jak to będzie brzmiało w trakcie grania
próby.
Zauważyłem, że ten sterling 34 brzmi wszystkim tak samo na yt, więc to
pewnie tylko problem z dostosowaniem dźwięku tej gitary do rodzaju danej
muzyki.