Chciałbym się zgłosić do was z pewnym technicznym defektem mojej gitary
(Washburn T12). Otóż mam problem z potencjometrem barwy, który nie działa.
Traktowałem bas dobrze, więc raczej jest to spowodowane żadnym uszkodzeniem
mechanicznym. Do głowy mi przychodzi jedynie źle przylutowane kable, jednak
nie mam pojęcia, jak powinny zostać połączone bebechy, dlatego wrzucam
zdjęcie wnętrza gitary. Mam nadzieję, że fotografia jest w wystarczająco
wysokiej rozdzielczości (gdyby coś było niewidoczne, to mogę się postarać
o lepszy aparat) oraz że ktoś z forumowiczów pomoże mi rozwiązać problem
🙂
Z góry dziękuję!
Jak sobie poradzić z niedziałającym potencjometrem barwy w mojej gitarze?
Czy ktoś miał podobny problem z Washburn T12 i potencjometrem barwy?
Co może być przyczyną niedziałającego potencjometru barwy w moim basie?
Gdzie szukać rozwiązania dla technicznego defektu gitarowego?
Czy są jakieś sposoby na naprawienie potencjometru barwy w domowych warunkach?
Czy ktoś z was zna dobrego specjalistę od naprawy gitar basowych?
Czy są jakieś wskazówki dla początkującego gracza basu, jak radzić sobie z problemami technicznymi?
Czy ktoś może polecić jakiś dobry sklep z częściami do gitar basowych?
Jaki mógłby być koszt naprawy niedziałającego potencjometru barwy w mojej gitarze?
Czy zna ktoś łatwy sposób na identyfikację bebechów w moim basie, aby móc je podłączyć poprawnie?
Tak powinno być polutowane:
http://www.seymourduncan.com/support/wiring-diagrams/schematics.php?schematic=std_pbass
Jeżeli nie będzie działać wymień potki.
Dzięki! Wszystko chodzi jak brylant, wystarczyło przelutować przewody 🙂
Mam jeszcze jedno pytanie. Sprawdzałem działanie potencjometrów i mierząc
ich parametry, w przypadku barwy wyszło mi przeszło 500k, a głośności 13k.
Na schemacie jest podane 2x 250k. Czy powinienem zmienić oba potencjometry na
takie, jakie podano na schemacie czy nie robi to żadnej różnicy?
Nie jestem jakimś znawcą ale w tym układzie 2x250kOhm to chyba standard.
Powinieneś wymienić,takie jest moje zdanie
Potencjometr od tone jest w porządku. Volume zmierz jeszcze raz. Wydaje mi
się, że coś źle pomierzyłeś i ma więcej.
Nope, pokazuje nadal 13k 🙂
Może multimetr wskazuje rezystancję cewek pickupów. Jeżeli możesz,
odlutuj przewody od potencjometru i zmierz jeszcze raz zewnętrzne
wyprowadzenia. Powinno być 250k lub ewentualnie 500k.
Zanim zabiorę bas do warsztatu, to chciałem jeszcze o coś zapytać.
http://www.blues.com.pl/viewtopic.php?t=5683
4. post, 3. akapit. Koleś twierdzi, że używa 1M dla barwy i zaledwie 25k dla
głośności. Czy działa to w przypadku basu tak, jak pisano na tym forum,
znaczy: im wyższe wartości potencjometrów, tym jaśniejszą barwę da się
ustawić? Bo to by mi się bardzo podobało, większy wachlarz brzmieniowy 🙂
Witam,
Wydaje mi się że wokół tak zdawałoby się banalnej rzeczy jak
potencjometry w gitarze narosło dużo dziwnych mitów. Ja (bawiąc się
trochę elektroniką )rozumiem to tak:
przetwornik w basie to taka czarna kostka (nie wnikając w budowę) która
zamienia na prąd elektryczny drgania strun które się nad nim znajdują.
Przetwornik nie lubi być obciążony. Im większe obciążenie pickupa
jakimś układem, do którego jest podłączony tym gorzej przenosi on górne
pasmo częstotliwości. Dla tego właśnie standardem jest że wejścia
wzmacniaczy instrumentalnych mają impedancję 1M ohm co dla pickupa jest
wartością bardzo dużą. Niestety wadą tego rozwiązania jest fakt, że
wzmacniacz o dużej impedancji wejściowej łatwiej ściąga wszelkie brumy z
przewodów a sam przewód łączący gitarę ze wzmacniaczem (jeśli jest
długi i kiepskiej jakości) zachowuje się jak kondensator przyłączony
równolegle do pickupa – powodując znowu gorsze przenoszenie wyższych
częstotliwości.
Tak by to wyglądało gdyby w gitarze nie było żadnych regulacji. Ale z
reguły grając chcemy mieć wpływ na głośność instrumentu i jego barwę
zaraz „pod ręką”. Pojawia się więc potencjometr głośności i tonu.
Standardowe wartości oporności potencjometru do głośności to 250 do 500k.
Jest to wartość wypracowana przez lata doświadczeń i kompromisy, która w
małym stopniu obciąża przetwornik pozwalając mu na przenoszenie w miarę
pełnego pasma. Jeśli zwykły przetwornik obciążyłbyś potencjometrem np.
10k to oczywiście układ by działał, nic by się nie zepsuło, ale nie
wykręciłbyś z takiego instrumentu „szklanki”. Potencjometr głośności o
niskiej rezystancji stosuje się gdy w gitarze między pickupem a
potencjometrem jest tzw. bufor – czyli układ elektroniczny – najprostszy w
postaci np jednego tranzystora polowego. Tranzystor polowy ma ogromną
impedancję wejściową – sytuacja idealna z punktu widzenia pickupa.
Wyjście bufora z kolei nie jest tak wrażliwe na obciążenie więc można
zastosować potencjometr o niskiej rezystancji.
pozdrawiam