Sytacja przedstawia się nastepująco: posiadamy z chłopakami komplet
nagłosnienia dla zespołu ( w tym powermixer Phonic K12 POWERPOD PLUS(2×500
W), perkusja elektroniczna). Chciałbym mieć mozliwosc nagrania małego demka,
a poza tym i przede wszystkim, późniejszego nagrywania basu. Jaki sposób
nagrania w zarysowanej sytuacji może być najlepszy. Dodam, ze nie mam
ograniczen czasowych, tzn chciałbym się zająć homerecordingiem.
14 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
Albo na setę albo track po tracku: „schematycznie” gitara, perkusja, bas,
gitara rytmiczna, gitara prowadząca, wokal – sądzę, że to najbardziej
optymalna kolejność. Wszystko oczywiście z klikiem. Sporo zależy od poziomu
grających. Uczestniczyłem w 3-4 nagraniach track po tracku i jednym na setę
– i na setę, mimo sporej liczby błędów, brzmiało o wiele dynamiczniej.
Błędy były zasłonięte, a kawałki tętniły energią. To dużo trudniejsze
w nagrywaniu ścieżek osobno, zwłaszcza dla amatora.
Jaki sprzęt mogę zastosować przy nagraniu na setke. Rozumiem, ze będę
korzystał ze wspomnianego przeze mnie mixera. Tylko co dalej? Jak wyprowadzic
sygnał dalej aby go nagrać?
Czy przypadkiem
Najprościej by było puścić gitary, bas , wokal i ta perkę na mixer
Potem jakiś rejestrator.
Przeglądałem faq 😉 wiem już jak nagrać sam pojedynczy instrument(interfejs
usb). Pytanie czy taki interfejs można wykorzystac, a jeżeli tak-w jaki sposob,
do nagrania na tzn „setke”?
Gitary mikrofonami, po jednym na gitarzystę starczy, bas z linii i ewentualnie
mikrofonu (temat sporny, sporo o nim już pisane było, zależy od sprzętu
jaki masz i brzmienia jakie chcesz wycisnąć), perkusja obowiązkowo: mik na
werbel, mik na stopę, i z dwa overheady do blach, ewentualnie po miku na tom.
Całość podłączasz pod mikser i ustawiasz tak, żeby nie clipiło (tak
osobno jak i na sumie), następnie wwalasz to na komputer. Z wyjścia miksera
najlepiej wejdź na jakiś interface audio na komputer/laptopa, bo zintegrowana
karta dźwiękowa sporo efektu zabije. I poprawcie mnie jak się mylę, ale
nawet przy graniu na setę wokal lepiej dograć osobno.
Zastanawiam się tylko jak wyjść z miksera na interfejs?
Na pierwszy rzut oka w specyfikacje powermiksera wybrałbym wyjście
słuchawkowe 🙂
Podoba mi się ten pomysł 😉 Rodzi mi się zatem kolejne pytanie-jaki interfejs
w tym konkretnym przypadku byłby dobrym wyjściem?
Przepraszam, że napisałem o FAQ. Coś mi się pomyliło, źle zrozumiałem i
tak dalej. 😛
A interface zależy już od budżetu jaki jesteś w stanie na to przeznaczyć.
Od biedy jakaś Maya czy Line6 GX się spisze, ale wiadomo – im lepiej tym
lepiej 😉
Skoro myślisz o home recordingu to bym celował przynajmniej w Line6 UX1, a
najlepiej UX2.
Myśle o zakupie lepszych słuchawek (np AKG; nie posiadam obecnie dobrych
słuchawek wiec przydadzą mi się takie zarówno do sluchania muzyki, jak i do
odsłuchu nagrań)oraz interfejsu. Widzę Dante Morius, że na twoim profilu
widnieje nazwa Line6 GX. Jak wygląda kwestia latencji w tym urządzeniu? (wole
się kierowac doswiadczeniem niż specyfikacjami, które nieraz są
przekoloryzowane)
Latencja jest mała, ale bywa słyszalna niestety. Nie mniej do grania w czasie
rzeczywistym z jakimś VST w tle – daje radę. Gorzej jak chcesz równolegle
odpalić GXa i coś w midi, często szaleje.
Do nagrywania całego bandu będzie jak znalazł, bo przecież dając „rec”
całości nie zauważysz czy przesunęło całość o 2 czy 200ms w przód 🙂
Masz rację:) dzięki za pomoc! 🙂 Jeżeli ktoś ma jeszcze doświadczenie
dotyczące nagrań zespołu, proszę o podzielenie się spostrzeżeniami 🙂