Witam
Mam 60 watowy piec, niestety za mało na koncerty, bas się gubi nawet w
małych pomieszczeniach co niestety miało miejsce wczoraj. Niestety nie mam
wyjścia liniowego w piecu, ale pamiętam że kiedyś ktoś mnie właśnie
poprzez diboxa nagłaśniał. Na logikę wyżej wspomniany dibox powinien mieć
jeden input jack i dwa outputy, xlr i jack. jak myślicie jak lepiej
podłączyć, czy basoofka–>efekty–>dibox–>piec, czy
bosoofka–>efekty–>piec a dibox wrzucony pod pętle efektów? Uzywam
przestera i equalizera o ile to ma jakiekolwiek znaczenie.
Oprócz odpowiedzi na to pytanie, prosiłbym też Was o jakieś propozycje
takich urządzonek, raczej z tych tańszych, bo szkoda mi wydawać kwit żeby
nagłośnić piec za 500zł, który i tak by wypadało wymienić, ale to
raczej większa inwestycja na którą nie mogę sobie teraz pozwolić>
Z góry dzięki za odpowiedź
Pozdrawiam
Wojtek!
Czy znasz sposób na nagłośnienie mojego 60-watowego pieca poprzez dibox?
Jakiego rodzaju dibox najlepiej wykorzystać do nagłośnienia mojego basu?
Czy ktoś może polecić mi dobry, tani dibox do nagłośnienia mojego pieca?
Jaki jest najlepszy sposób podłączenia diboxa, żeby ulepszyć jakość dźwięku basu na koncertach?
Czy dibox to dobry wybór do nagłośnienia pieca, który nie ma wyjścia liniowego?
Czy używanie przestera i equalizera wpływa na sposób, w jaki powinienem podłączyć dibox do pieca?
Czy to dobry pomysł, aby użyć diboxa w pętli efektów, gdy nagłaśniam swój piec?
Jakie inne urządzenia mogę wykorzystać, aby nagłośnić swój piec, oprócz diboxa?
Czy rozmawiałeś kiedykolwiek z kimś, kto użył diboxa do nagłośnienia basu na koncercie?
Czy kupując tani dibox do nagłośnienia pieca, będę miał poprawę dźwięku, żeby nie musieć wystawiać na koncertach swojego droższego sprzętu?
Nagłośnieniowcy w klubach zazwyczaj mają diboxy do basu, więc nie ma sensu
samemu kupować takiego urządzenia, no chyba, że będzie to coś w stylu EBS
Microbass II (co jest od razu przesterem i preampem).
Jeżeli chcesz mieć sygnał z efektów puszczony przez przody, to oczywiście
efekty muszą się znaleźć PRZED diboxem. Equalizer przy tym jest odrobinę
bezsensowny, bo masz equalizację w piecu, dodatkowo akustyk ma (lepszą)
equalizację na konsoli. Wpinanie efektów w kabel, a DI w pętlę wydaje mi
się odrobinę kuriozalne, nigdy czegoś takiego nie robiłem i raczej bym nie
robił :D.
Albo wszystko w pętlę, albo bas -> przester -> di -> piec.
Włączając di przed piec tracisz equalizację ze wzmacniacza. Kilka razy
zdarzyło mi się być nagłaśnianym właśnie w ten sposób – dibox wpięty w
wyjście pętli efektów. Nie było zdrady.
Nie kupuj diboxa, bez sensu. Ewentualnie kup preamp z diboxem, jak radzi
Kapral.
Poza tym. Bez przesady, jak ktoś Cię zbierze na małej scenie nie z diboxa,
tylko zwykłym jackiem, to wielkiego problemu nie będzie (o ile wepnie się w
piec, a nie w bass, bo wtedy będzie tragedia :D)
No właśnie ostatnio się spotkałem z tym, że nie miał i to był problem,
ale w riderze napiszę, że miło widziany, a nawet wskazany :D, efekty
wiadomo, że przed di, a equalizer używam baaardzo rzadko i to raczej jak mam
jakiś kaprys :D, DI w petlę – raz mnie tak nagłaśniali i to podobno
profesjonalna firma, no ale to bez znaczenia, dzięki za pomoc 😉
O stracie EQ na piecu to pierwsze słyszę, wyżej wspomiałem, że też di w
pętle był grany, no właśnie w tym problem, że jackiem mnie nie zbierze, bo
ten piec ma co najwyżej wyjście słuchawkowe, które odcina głośnik, a
bardzo fajnie jak jest on używany jako odsłuch
dzięki za pomoc 😉