Nadzieje Muzyczne

Nadzieje muzyczne

Zrecenzowałem nowy album COMA - 'Zaprzepaszczone Siły Wielkiej Armii Świętych Znaków” i jestem pod olbrzymim wrażeniem. Mimo pewnej patetyczności i braku muzycznych odkryć, album ma w sobie coś niezwykłego, co trzyma mnie przy słuchawkach już trzeci dzień.

No cóż, od dawna już nie słucham tyle co kiedyś, ale czasem najdzie mnie
taki stan że przeglądam jakiś portal, forum lub gazetę i spisuję
kilkanaście ciekawszych płyt, potem je, hmm… zdobywam 🙂 a następnie
słucham… czasem trafiają się buble ale czasem…

np. tytuł nowej płyty COMA jest zaiście imponujący – Zaprzepaszczone Siły
Wielkiej Armii Świętych Znaków… czy materiał dorasta do tak gigantycznego
nagłówka? słucham od 3 dni i nie mogę się oderwać… może i patetyczna,
może i niespecjalnie odkrywcza muzycznie… ale coś w niej jest… 14
minutowy pierwszy numer naprawdę do mnie przemawia … jakby facet jeszcze
śpiewał trochę różnorodniej byłoby mistrzostwo …. no i basik też
ładnie brzmi, selektywnie, z fajnym brumem…

A co wam nawinęło się na ucho i sprawiło że odzyskaliście wiarę w to że
muzyka będzie wiecznie was zaskakiwać a dobre płyty nigdy się nie
skończą?

Co robisz, gdy przeglądasz internetowy portal muzyczny i napotykasz ciekawe nowe albumy?
Czy często przeglądasz fory dyskusyjne, żeby znaleźć ciekawą muzykę?
Czy kiedykolwiek odkryłeś album, którego tytuł zrobił na ciebie wrażenie?
Gdy słuchasz nowej płyty, jakie elementy sprawiają, że cieszysz się nią?
Czy uważasz, że nowe albumy są często niespecjalnie odkrywcze muzycznie?
Czy zdarzają ci się buble wśród nowych albumów, które odkrywasz?
Czy uwielbiasz muzykę, która zostawia w tobie trwałe wrażenia?
Czy zdarza ci się słuchać albumu non-stop przez kilka dni?
Jaki gatunek muzyczny najbardziej interesuje cię jako basisty?
Co zrobić, by odnaleźć wiarę, że muzyka nigdy cię nie przestanie zaskakiwać?

Podziel się swoją opinią

37 komentarzy

  1. Coma jest ok, te kawałki to nie są takie hity, że raz posłuchasz i już
    nucisz, ale moim zdaniem płyta na wysokim poziomie.

    Wydawnictwo z końca zeszłego roku – „Kalis Son” Hellborga, które dostałem
    całkiem niedawno, bo trzeba sprowadzać z daleka, utwierdza mnie w
    przekonaniu, że ambitna muzyka ma się dobrze i istnieją kierunki, w których
    może się rozwijać, tylko że nie każdy je widzi, tudzież lubi. :}

  2. Nathan Hughes (Kapral czemu cynku na forum nie dałeś???), płyty jeszcze nie
    wydał ale to co można znaleźć w necie naprawdę nieprzeciętne jest i jeśli
    temu kolesiowi się uda wypłynąć na powierzchnie (nie tracąc przy tym na
    wiarogodności, mam nadzieje) jako swego rodzaju pieśniarz nowych czasów, to
    jego sukces przyczyni się niewątpliwie do rozpromowania gitary basowej jako
    instrumentu (oczywiście i tak część jego odbiorców będzie pewnie
    myślała, że to na czym gra to jakaś dziwna gitara z grubymi strunami i
    dlatego on jest taki „fajny ah, oh” ;x).

  3. ;D Nie wiem w sumie czemu nie dałem, może jako zachętę dla ludzi do bywania
    na IRCu, bo tam była o nim mowa już dawno ;D.

    Ale w sumie gość ma nieziemski potencjał.

  4. A ja jak to ja- „Octavairum” Dream Theater. Powiem tylko, że jest o niebo
    lepsza od poprzedniej płyty:) Wiem, że na forum wielu uwielbia Myunga a mało
    kto sam DT ale i tak polecam wszystkim.

  5. Jak dla mnie,to od dawna nie usłyszałem czegoś co by było nowe i „świeże”
    muzycznie, rzeczy które mnie zaskakują znajduje raczej w muzyce już
    ostałej, ostatnio w klasyce, takich sprawach…

    Coma jest dla mnie dobra,ale nowy album zupełnie mi się nie podoba. Pierwszy
    jest dla mnie znacznie lepszy, chociaż też ma swoje mocne i słabe strony.
    Wszystko co znalazłem na nowym albumie to jeden wielki misz masz różnych
    elementów rockowo-metalowo-popowych, wszystkich zasłyszanych już gdzieś
    indziej. Nie mam nic do Comy,ale mam wrażenie że ten album wyszedł za
    szybko, że te piosenki jeszcze się nie dotarły.

    A na płytke Nathana czekam z niecierpliwością:)

  6. O Wdeche, masz już net? 😮

    Moim zdaniem w ogóle wiele w muzyce dokonać jeszcze można progresji za
    pomocą regresji :D. To może brzmi dziwnie, ale weźcie takie zespoły, które
    czerpią z jakiejś twórczości ludowej – często bardzo zaskakują,
    prezentując materiał bardzo świeży.

  7. Neta ni mam. Jestem w biurze znajomej… Robię znowu jakieś popeliny w Corelu
    :S

    A co czerpania z ludowych rzeczy – jak najbardziej!! W sumie najbardziej
    fantastyczne rzeczy jakie słucham ostatnio są oparte przecież na ludowych
    tematach – hellborg, mahavishnu orchestra, kapela z wsi warszawa, utwory
    uematsu i mitsudy (nikt tak nie interpretuje folku jak japończycy:>)…

    A tak w sumie mam swoją nową nadzieje. Kapela z Wsi Warszawa, album
    Wykorzenienie. Świetne, proste kompozycje, intrygujące połączenie, folku,
    grama elektroniki i rytmów zdeczka nie polskich. Jak dla mnie,fantastyczne.
    Polecam!

  8. Piersi swojego czasu bardzo fajnie przetwarzały góralski folk, tworząc
    kawał porządnej rockowej muzy. To też moim zdaniem świetna idea była.

  9. ja mam nadzieję ze kapela Dragon Force nadal będzie istniec i tak niesamowicie
    kopać dupe jak dotychczas:] jest wiele wspaniałych bandow, jak mnie natchnie
    to troszke powypisuje:P jak ktoś nie zna Dragon Force to proszę https://www.youtube.com/watch?v=h_rXMVbkHfI
    taki power metal, może nie kazdemu się spodoba ( szczegolnie wokalnie) ale moim
    zdaniem niesamowici są Ci muzycy 😀 uwielbiam tego sluchac np ze wzgledu na
    solóweczki 😛

  10. @Szczecin: ja mam nadzieję ze kapela Dragon Force nadal będzie istniec i tak niesamowicie kopać dupe jak dotychczas:] jest wiele wspaniałych bandow, jak mnie natchnie to troszke powypisuje:P jak ktoś nie zna Dragon Force to proszę https://www.youtube.com/watch?v=h_rXMVbkHfI
    taki power metal, może nie kazdemu się spodoba ( szczegolnie wokalnie) ale moim zdaniem niesamowici są Ci muzycy 😀 uwielbiam tego sluchac np ze wzgledu na solóweczki 😛

    Średniaste toto solówki może zajebiste to prawda ale jak dla mnie to muzyka
    powinna być ciekawa. co z tego że ktoś wymiata technicznie jeśli ta muzyka
    po przesłuchaniu 3 piosenek na płycie się po prostu nudzi (mi to zrzedło po
    połowie piosenki 😛 ) Z resztą porównaj to do takich zespołów jak Primus,
    Led Zeppelin, a jeśli koniecznie już power metal to Metalica 😀

  11. mi się podoba :] tak myslalem ze wam do gustu nie przypadnie:D co do MEatalici
    to oni wyczerpali już wszysti limity… najwieksza muzyczna beznadzieja, nie
    licze ze coś się zmieni w ich „obozie”. oni skonczyli się na Kill em all :]

  12. Zupełnie przypadkiem – po oglądnięciu tego wyścigowego teledysku (na koniec
    powinni jeszcze tymi gitarami po łbie się napierniczać :P) wylosowało mi
    się https://www.youtube.com/watch?v=gH961chmni8
    co nawiązuje zarówno do wspomnianego teledysku jak i folkowego klimatu 😀 Ci
    goście chyba palą nie do końca legalny stuff 😀

    A z folkowych rzeczy to Haydamaki polecam – ukraiński huculpunk, byli goścmi
    na woodstocku jakiejś kapelki, płytkę kupiłem we lwowie i ciągle słucham,
    bardzo miodek… czekam na wasze dalsze odkrycia 😀

  13. co do MEatalici to oni wyczerpali już wszysti limity… najwieksza muzyczna beznadzieja, nie licze ze coś się zmieni w ich „obozie”. oni skonczyli się na Kill em all :]

    Może i to żart ( :] ) ale strasznie nie lubię takiego głupiego gadania
    :]

    A apropos tematu.

    Ciężko dziś znaleźć coś odkrywczego. Była kiedyś rewolucja punkowa,
    NWOBHM, przełom grunge… teraz takiego przełomu nie ma.

    Zwykle jest tworzenie w obrębie jakiejś wcześniej ustalonej konwencji.

    Może kiedyś…

  14. teraz jest wybuch komercji i california punka;D co do metalici to nie
    zartowałem…

  15. Spaced Out – Slow Gin

    Brian Bromberg – Metal

    te 2 albumy naprawdę przekonaly mnie,ze można grac fajnie, i miło i tak… no
    ruszyły mnie 😀 😀

  16. A apropos tematu.
    Ciężko dziś znaleźć coś odkrywczego. Była kiedyś rewolucja punkowa, NWOBHM, przełom grunge… teraz takiego przełomu nie ma.
    Zwykle jest tworzenie w obrębie jakiejś wcześniej ustalonej konwencji.
    Może kiedyś…

    Rewolucji było zdecydowanie więcej jak to z nimi bywa: 😀

    Gorillaz – Demon Days – nie wiem czemu ale mnie to rusza i w ogóle jak dla mnie
    jest to bardzo orginalna muzyka i… po prostu ciekawa 😀 (Pierwsza płyta mi
    się średnio podobała)

  17. k*rwa co się stało nie moglem wyslac… 😕

    Weź ktoś to skasuj bo ja nie mogę :/

    Sorry pierwszy raz mi się coś takiego zdażyło pisało że jakiś error
    while sending i coś z php a pozniej wywaliło że wysłał kilka razy

  18. Pisałem o tym na poprzedniej stronie. Przeczytaj sobie i nie grzesz więcej
    :P.

  19. W dyskusjach o Metallice i Sepulturze są zawsze te same problemy ;d Swoją
    drogą mam nowy kawałek tej pierwszej jakby kto chciał. Komercja zawsze
    była, jest i będzie a california punk wybuchł w 96, pozatym Metallica to
    żaden power metal nigdy nie był :P:P:P

    No ale to offtop…chyba, że dodam, iż wiąże duże nadzieje z nową płytą
    Metallici 😀

  20. @8insane8: pozatym Metallica to żaden power metal nigdy nie był :P:P:P

    uuu… Ja się nie znam aż tak bardzo na tych wszystkich rodzajach metalu ale
    znam conajmniej 3 gitarzystów (jeden z nich wieeelki fan Metalicy) którzy
    mają inne zdanie… Teraz oczywiście już nie jest to power metal ale
    kiedyś…

  21. @palik:
    A z folkowych rzeczy to Haydamaki polecam – ukraiński huculpunk, byli goścmi na woodstocku jakiejś kapelki, płytkę kupiłem we lwowie i ciągle słucham, bardzo miodek… czekam na wasze dalsze odkrycia 😀

    Palik tak się składa, że w ostatni weekend miałem okazję widzieć ich na
    żywo 🙂 Grali w Bytowie na „Watrze” razem z też ukraińską kapelą grającą
    „folk-punk-rock” o nazwie Flit 🙂 Nawet się pochwalę, że słówko z wokalem
    i perkusistą zamieniłem i się browarkami stuknęliśmy 😉 Miszcz jestem nie?
    🙂 Faktycznie fajna grupa 🙂 Jeden czy dwa ich kawałki podesłałem
    Claytonowi, żeby puścił w radyjku w związku z moim pomysłem dziwnym 😉
    Zresztą na Ukrainie dość sporo jest tego Typu połączeń w muzyce. 🙂 A z
    nieukraińskich to kawał dobrej roboty odwala litewski zespół Zalvarinis!!!
    Miałem gdzieś ich płytkę, ale się „zapodziała” w internacie 🙁 Jeśli
    ktoś miałby dostęp do ich twórczości to podawajcie namiary 🙂 na ich
    stronie
    http://www.zalvarinis.lt można słuchać kawałków ich kawałków 😉
    Polecam!!! 🙂

    A jeszcze się muszę pochwalić, że przed tymi zespołami, o któych pisałem
    (Haydamaky i Flit) mogliśmy grać my z naszą kapelką 🙂 Mogliśmy, ale nie
    graliśmy bo pojawiły się „drobne” problemy 😉 Jeden taki, że nie bardzo
    byliśmy w stanie się przygotować do tego koncertu, drugi to taki, że
    perkusista siedzi w Anglii, a trzeci taki, że jeden z gitarzystów siedzi w
    Niemczech 😉 Nu i wyszło jak wyszło 🙂 Ale za to tańczyliśmy z naszym
    szkolnym zespołem bezpośrednio przed nimi 😉 Tak na pocieszenie 😉

  22. no proszę, to fajowo… skoro byłeś na watrze to pewnie Kyczera też tam
    była? tak się skłąda że moja żona ma siostrę w UKRAIŃSKIM liceum no a kyczera jest z mojej okolicy 🙂 nawet
    haydamaki pożyczałem jakiejś tam jej koleżance (siostry żony) i się
    zarazili w tym liceum coponiektórzy 😀 zawsze to jakiś plus dla zagubionej
    muzycznie młodzieży 😀

    Nowe Gorillaz też łykam bez popitki, z tym że od pierwszej płyty mi się
    podobali 🙂

    Kontynuując wątek – rewelacyjna płyta marii peszek miastomania mi też
    wskoczyła do głowy… nie mogę się opędzić od nucenia pieprzę cię
    miasto… 😀

  23. W litewskim? W Legnicy jest ukraińskie liceum… litewskie też? 😉 Weź mi
    daj jakieś namiary na nie na priv jak możesz 🙂 Ja chodzę do ukraińskiego,
    ale w Białym Borze 🙂 A Kychery nie było na Watrze… bynajmniej nie
    widziałem ich… ale przez część byłem dość mocno zajęty więc mogli mi
    gdzieś umknąć… chociaż wątpię 🙂 Za to na Watrze w Żdyni (na dniach
    się zaczyna) raczej będą… No i chyba nasz forumowy kolega „lemko bass”
    będzie grał 🙂 Ale tego nie wiem na 100% 🙂 Kurde Jezus ale offtop 😉 Żeby
    nie było to nadmienię, że móją (jedną z wielu) nadzieją muzyczną jest
    zespół Zdob Si Zdub. Pewnie parę osób ich zna 🙂

  24. @Ogrodnik:

    @8insane8: pozatym Metallica to żaden power metal nigdy nie był :P:P:P

    uuu… Ja się nie znam aż tak bardzo na tych wszystkich rodzajach metalu ale znam conajmniej 3 gitarzystów (jeden z nich wieeelki fan Metalicy) którzy mają inne zdanie… Teraz oczywiście już nie jest to power metal ale kiedyś…

    Metallica do Master Of Puppets to Thrash/Heavy Metal.

    Black Album to najlepiej chyba HM, ale parę po prostu rockowych ballad też
    tam było.

    Load/Reload to jakiś rock/hard rock (nieudany w większości).

    A Power Metal wywodzi się z Niemiec, twórcami są Helloween i Blind Guardian.
    Metallica to na pewno nie PM.

  25. @Ogrodnik:

    @8insane8: pozatym Metallica to żaden power metal nigdy nie był :P:P:P

    uuu… Ja się nie znam aż tak bardzo na tych wszystkich rodzajach metalu ale znam conajmniej 3 gitarzystów (jeden z nich wieeelki fan Metalicy) którzy mają inne zdanie… Teraz oczywiście już nie jest to power metal ale kiedyś…

    nie no, Metallica to chyba trashmetal i nie ma nic wspólnego z takimi
    zespołami jak Hellowen czy inne te takie szwedzkie (skleroza 😛 )

    Ostatnio męcze niezmiennie od kilku miesięcy stary Porcupine Tree „Coma
    Divine”, bo cały ten album jest po prostu idealny i doskonały.

    Także ta nowa Come słucham i uważam za rewelacyjny album, do którego trzeba
    się chyba przyzwyczaić.

    Z nietakich starych podobał mi się „Super Colossal” Satcha, bo ładnie
    chłopak gra.

    No i ostrze zęby na nowy Muse, mam nadzieje że będzie świetny jak
    poprzednie.

    i tez znam Zdob Si Zdub i z miłą chęcią posłucham 🙂

  26. @kirk:

    @Ogrodnik:

    @8insane8: pozatym Metallica to żaden power metal nigdy nie był :P:P:P

    uuu… Ja się nie znam aż tak bardzo na tych wszystkich rodzajach metalu ale znam conajmniej 3 gitarzystów (jeden z nich wieeelki fan Metalicy) którzy mają inne zdanie… Teraz oczywiście już nie jest to power metal ale kiedyś…

    Metallica do Master Of Puppets to Thrash/Heavy Metal.
    Black Album to najlepiej chyba HM, ale parę po prostu rockowych ballad też tam było.
    Load/Reload to jakiś rock/hard rock (nieudany w większości).

    A Power Metal wywodzi się z Niemiec, twórcami są Helloween i Blind Guardian. Metallica to na pewno nie PM.

    fak, spóźniłem się 😛

  27. Co do dragonforce… to jedna z gorszych kapel jakie miałem okazje spotkac
    przez te wszystkie lata sluchania muzyki. Moze z 2-3 lata temu ta ich pogon za
    predkoscia bylaby dla mnie znosna ale na dzien dzisiejszy nie jestem w stanie
    tego zdzierzyc. Biora chlopcy gitary w rece i robia przebiezke przez wszystkie
    skale na wzor zasad gej metalu czyli „fast=epic”. Pomine już 13 letnich
    gitarowych onanistow na youtube.com, którzy swiata poza Hermanem Li nie widza i
    wykrzykuja herezje typu „Dime był beznadziejny bo wspanialy Herman (co to za
    imie w ogole ?) gra szybciej”. Gusta gustami ale daj pan spokoj z ta techniczna
    monotonia jaka jest Dragonforce, bo to jest zdecydowany przerost formy nad
    trescia i jak dla mnie jakaś pomylka muzyczna.

    Metallica to nie był i nie jest zaden paler metal.

    A nadzieje muzyczne ? Wiaze je raczej z artystami których slucham od dluzszego
    czasu takimi jak chocby Satriani, Vai, Gilmour – chcac nie chcac wielokrotnie
    udowadniali, ze zwyczajnie potrafia grac i w zasadzie na kazdej plycie mieli
    coś ciekawego do zaoferowania. Z rzeczy , które znam stosunkowo od niedawna to na
    pewno wspominany wielokrotnie Hellborg (choc moja znajomosc jego dokonan jest
    bardzo pobiezna) i Nathan Hughes, , który na pewno jest swoistym fenomenem.
    Buckethead i Primus tez sa godni uwagi i nie sadze żeby to się zmienilo wiec
    spokojnie można uznac ich za nadzieje muzyczne. Wylde tez nawet niezle gra i
    jako tako trzyma pewien poziom – byloby milo gdyby wypuscil jeszcze jakaś
    wolniejsza akustyczna plyte bo robi się – nawet jak dla mnie – nieco monotonny.
    Niezly jest tez Fear My Thoughts, As I Lay Dying czy Unearth jeśli chodzi o
    lupanine w stylu metalcore i pochodnych (chociaz 90% sceny to dno). Jednak na
    za wiele nie licze, przypuszczam, ze wszystko co najlepsze w muzyce już było i
    jak to Kapral ujal, chociaz faktycznie brzmi to nieco paradoksalnie – dobra
    metoda na jakaś znaczaca progresje bylby powrot do rzeczy bardziej klasycznych.

  28. co do litewskiego liceum to oczywiście miałem napisać ukraińskie ale coś
    mnię zamroczyło! 😀

    co do metallicy – nie ten temat!!! A przynajmniej nie na dyskusję czy grali
    power, hard, thrash czy fuckmetal…

    co do tematu – właściwie wolałbym żebyście skupili się na w miarę nowych
    lub nieznanych zespołach a nie dinozaurach w stylu primusa czy satrianiego,
    ale w sumie nadzieje można mieć i na zmartwywstanie cobaina i elvisa, więc
    pieprzyć to…

    A więc kolejna rzecz jak dla mnie fajna – Komety. Ludzie co
    prawda po wielu latach grania, ale teraźniejsza odsłona (np. z płyty via
    ardente), może zaciekawić. Nie powiem, że podoba mi się maksymalnie –
    trochę wokal denerwuje, ale na pewno ma swój niepowtarzalny charakter. Teksty
    niesamowicie wpadają w pamięć, świetnie wpasowują się w muzykę …
    polecam 🙂

  29. Hmm z takich zespołów to podoba mi się taki zespół trójmiejski eM.
    Muzycznie może nie są rewelacyjni ale za całokształt to są 5/6 jak dla
    mnie 😀

    Jeśli chodzi o może nie nowy zespół ale i tak bardzo mało znany to
    Świetliki. Muzycznie znowu może nie aż tak ambitny aczkolwiek całkiem
    ciekawy 🙂 i do tego bas mają milusi (ich basista jest czynnym zawodowo
    patomorfologiem 😀 ) A teksty baaardzo ambitne są więc wielbicielom punka i
    metalu(nie każdego) raczej się nie spodoba… Ale bardzo polecam tym którzy
    słuchają w piosenkach tekstów. Co do płyt nie polecam ostatniej bo w sumie
    jest zupełnie inna niż pozostałem do tego śpiewa(recytuje) Linda (tak ten
    Linda 😀 ) Ale takie np. „cacy cacy fleisch machine” wymiata 😀

  30. Po woodstocku – ukraińska AtmAsfera. Jednyny koncert na którym byłem w 100 %
    (ciałem i duszą;). Folk z elementami prog rocka – rozbudowane instrumentarium
    (mandolina,skrzypce,gitara,bongo,perksuja,klawisze itd.), świetne harmonie (
    kanony! ), bardzo połamane momentami rytmy oraz genialny bębniarz który
    grając na jednej małej dżambie robił znacznie więcej niż niektórzy
    perkusiści ukryci za stosem kotłów i talerzy.

    Polecam!

  31. @Ogrodnik: Ja się nie znam aż tak bardzo na tych wszystkich rodzajach metalu ale znam conajmniej 3 gitarzystów (jeden z nich wieeelki fan Metalicy) którzy mają inne zdanie… Teraz oczywiście już nie jest to power metal ale kiedyś…

    No to Ci gitarzyści to kindermetale jacyś 😆 😉 😈 😆 Sorry
    ale pękam ze śmiechu 😆 Błądzić i jeszcze się przy tym upierać 😉
    😯

    Killem all Metallicy jest jedną z ważniejszych płyt thrash metalowych – i na
    początku to taki rodzaj muzyki uprawiali a nie power metal 😉

    A co do nadzieji muzycznych to czekam na nową płyte Slayera, jest szansa że
    nie skończą jak Metallica, bo zapowiada się bardzo dobrze… Premierowego
    utworu można posłuchać tu Slayer.net przy
    okazji można poklikać znaczkiem Slayera w pentagramy 😆 😈

  32. a znacie The Car Is On Fire? bardzo ciekawy zespół z Polski … warto
    posłuchać

  33. Ostatnio kupiłem płytę polskiego zespołu Balkan Sevdah – typowa bałkańska
    muzyka, bez żadnych dodatkowych mariaży z żadnymi innymi gatunkami
    muzycznymi. Są bardziej bałkańscy niż mieszkańcy tamtych stron…

Możliwość komentowania została wyłączona.