Szukam jakiegoś multiefektu, żeby załatwić nim od razu oba instrumenty
🙂
Nie będę korzystać z symulacji pieców – mam fajny piec gitarowy i fajny
piec basowy, brzmią super, więć z symulacji pieców i tak bym nie
korzystał. Będę korzystał tylko z symulacji efektów.
Zależy mi na fajnych przesterkach, delayach i filtrach/modulacjach.
Cena: powiedzmy, że 600zł.
Coś, co wydaje się być idealnym sprzętem dla mnie to Line6 M5. A może
Zoom G3 albo Zoom B3? We wszystkich tych efektach da się wyłączyć symulacje
wzmacniaczów i włączyć symulacje kostek.
Szukam multi efektu do gitar i basu za około 600 zł.
Jaki multi efekt polecacie dla basisty, który chce mieć fajne przesterki, delaye i efekty filtrujące/modulujące?
Który multi efekt jest najlepszy – Line6 M5, Zoom G3 czy Zoom B3?
Czy multi efekty Line6 M5, Zoom G3 i Zoom B3 pozwalają na wyłączenie symulacji wzmacniaczów i włączenie symulacji kostek?
Czy przy poszukiwaniu multi efektu powinienem skupić się tylko na efektach, ponieważ mam już fajne piec gitarowy i basowy?
Czy cena multi efektu ma dla mnie znaczenie?
Czy polecalibyście jakiś inny multi efekt dla basisty, który chce mieć dobrą jakość efektów w bezpiecznej cenie?
Czy możecie polecić mi jakiś multi efekt, który ma fajne efekty modulation/filtering?
Czy którąkolwiek z tych opcji multi efektowych było łatwo obsługiwać lub dostosować do moich potrzeb?
Nie istnieje efekt, który za te pieniądze spełniłby Twoje oczekiwania.
…jednakże lepiej brzmi gitara na basowym zoomie, niż bas na gitarowym.
Przynajmniej dla mnie. Jeśli chodzi o delaje, reverby, flangery – gitara brzmi
na basowych zoomach całkiem znośnie. Podpinałem z kolei kiedyś bas pod
jakiegoś gitarowego digitecha i Line6 (to nie był typowy multiefekt, tylko
taki gitarowy driver z symulacjami wzmacniaczów i przesterów) i nie brzmiało to
zbyt ciekawie.
Mam zooma b2 oraz ms60b i brzmią z gitarą znośnie.
Chyba najlepiej, ze znanych mi multi do Twoich celów nadawałby się zoom
ms60b. Właściwie wykorzystuje go tylko jako symulację kostek. Ponadto
obsługa przypomina najbardziej obsługę normalnej kostki.
Ogólnie mam wrażenie, że gitarzyści ze spokojem mogą używać basowych
gratów – kilka ostatnich prób, z powodu awarii pieca, gitarzysta rozegrał na
moim rezerwowym kombie i było całkiem ok. W drugą stronę to niestety nie
działa.
Właśnie wiem, sam używałem przez jakiś czas kopii Zvexa Wooly Mammoth. Z
basem gadało fajnie i z gitarą również, lecz z gitarą ilość mięcha
była niewyobrażalna 😉
U mnie jest to o tyle proste, że nie będę używać symulacji wzmacniaczy,
tylko same efekty, a jak tak spojrzę na efekty dostępne w np. Zoomie B3, to
powinno to z gitarką zagadać. Jest Tubescreamer, jest big muff (zarówno
gitarowy, jak i basowy), jest fuzzface, jest Boss DS-1. Z przesterami jest
największy problem, z brzmieniem modulacji oraz delayów nie powinno być
żadnego problemu.
Trochę poczytałem o Line6 m5. Jedni mówią, że nie nadaje się a inni, że
jest sporo użytecznych brzmien z basem. Szkoda, że nie mam gdzie
przetestować, chyba że jest na forum ktoś z okolic Warszawy u kogo można
byłoby to przetestować z basem 🙂
Rzuć jeszcze okiem na zooma ms60b, ma te same efekty co b3 (chyba), ten sam
procesor, ale zdecydowanie łatwiejszą obsługę. Jest tańszy – kosztem bycia
tylko i wyłącznie efektem lub raczej zestawem pedalboardów (5 efektów
poukładanych w dowolnej kolejności) za to kosztem funkcji interfejsu audio i
diboxa.
W zoomie ms60b można ustawić 4 efekty na raz w b3 maksymalnie 3 (w g3 jest
5)
jeżeli chodzi o obsługę to w b3 każda kostka ma swój wyświetlacz,
pokrętła i przede wszystkim swój switch nożny co zdecydowanie przewyższa
ms60b łatwością obsługi.
Cenowo to wychodzi to ok 400 vs 550
za funkcje interfejsu, loopera, trzech oddzielnych paneli efektów ze
switchami, automatu perkusyjnego to nie wiele.
na plus ms60b jest poręczność i możliwość ustawienia o jeden efekt
więcej w tym samym czasie
W guitar center jest m60b jest po 375zł vs 545 zet za b3. Pewnie, że b3 jest
potężniejszy jeśli chodzi o możliwości i obiektywnie patrząc jest
bardziej opłacalnym zakupem. Mnie jednak przekonała poręczność m60b.
Potrzebowałem czegoś co będzie stroikiem i okazjonalnie jakimś efektem
przestrzennym lub modulacyjnym. Loopera sprzedałem żeby sfinansować zooma
;).
A jeśli chodzi o przestery, na których zależy Wójcikowi to jakoś nigdy
jeszcze nie udało mi się wyciągnąć przydatnego przesteru z żadnego multi.
Za to w ramach eksperymentu gitarzysta podłączył się pod mojego zooma i
nawet całkiem fajnie zabrzmiał na którymś przesterze.
Spróbuj Korg Pandora Stomp. Bardzo fajnie pomyślany.
Na pewno za B3 przemawia to, że jest osobna korekcja dla każdego efektu, co
jest mega wygodne. Prawdę mówiąc, to jakoś nie potrafię wyobrazić sobie
sytuacji, w której korzystam z większej ilości niż 3 efekty 😉
Pandorę sprawdzę 🙂
Mam Line6 M5. Jest świetny. Działa dobrze z basem, działa dobrze z gitarą.
Świetne delaye i filtry, przestery też nie najgorsze.
W tym modelu na raz można mieć odpalony tylko jeden efekt. W M9 można
więcej, ale to już „trochę” droższa impreza.