Witam mam pytanie
jestem posiadaczem paczki
www.dbcenter.pl/MarkBass-STANDARD-104-HF4
gram na:
-gitara Fender jazz bass
-głowa Hartke LH-1000
-sansamp
www.guitarcenter.pl/catalog/basy/efekty-basowe/kostki-basowe/tech21-sansamp-bass-driver-di
podczas gdy na głowie i kostce jest odkręcone dużo basu i drive-u głośniki
zaczynają bardzo mocno pracować tzn pulsują bardzo mocno mam wrażenie że
wyskoczą zza grila-pytanie moje czy tak powinny się zachowywać,czy to
oznacza że są uszkodzone?paczkę kupiłem nową,i po roku użytkowania 2
głośniki zostały wymienione bo ”pierdziały”
Proszę o odpowiedz bo jestem lekko zawiedziony jakością-paczka nie była
tania.
Jeżeli masz kilka equalizerów na ścieżce sygnału (w basie, kostkach i we
wzmacniaczu) i chcesz podbić bas, nie dodawaj go na wszystkich urządzeniach
do oporu.
Z paczką jest wszystko w porządku, to z użytkownikiem jest nie bardzo 😉 😛
Ostatnio sprzedałem paczkę i po pół roku gość się dziwił, że mu
zaczęły głośniki pierdzieć 🙂 Tak to jest jak bas na maksa dajesz na
każdym korektorze. To tylko i wyłącznie Twoja wina.
Przy okazji LH-1000, czyli 1000W z podbitym basem – w tym headzie niskie tony
„na płasko” są przy pokrętle prawie skręconym do zera, do tego Sansamp
który sam z siebie mocno wali dołem. Karygodne użytkowanie sprzętu.
Charakterystyka częstotliwości dźwięku, które wydaje z siebie gitara
basowa jest taka, że żeby „w pełni” usłyszeć, jak ten bas gra, musisz
stać 15-20 metrów od głośnika. Mało kto ma taką możliwość, salki, w
których grywamy są zazwyczaj nie większe niż 30m². Rozkręcanie basu do
oporu po to, żeby go poczuć, jeżeli nie ma się kolumny w stylu 2×15 czy
innego sub-bassu jest cokolwiek lekkomyślne.