Lampa czy stymulacja lampy

Cześć.

Uzbierałem trochę kasy i zamierzam kupić lepszego heada, myślałem
głównie o Taurusie albo Markbassie. Czytając o nich, natrafiłem na termin
przedwzmacniacz lampowy bądź jego stymulacje. Czy jest bardzo duża różnica
między prawdziwymi lampami a jej stymulacjami? Domyślam się że warto
pozbierać jeszcze trochę na prawdziwą lampę, jednak chciałbym wiedzieć
dlaczego 😉

Pozdrawiam.

Czy warto kupić lepszy head dla basisty?
Jakie są najlepsze modele headów dla basisty?
Czym jest przedwzmacniacz lampowy i jakie ma zastosowanie?
Jaka jest różnica między prawdziwymi lampami a ich stymulacjami?
Czy warto zainwestować w prawdziwą lampę?
Jakie korzyści przynosi przedwzmacniacz lampowy w grze na basie?
Czy dobrze się gra na headzie Taurus lub Markbassie?
Czy przedwzmacniacz lampowy poprawia jakość dźwięku?
Czy warto pozbierać więcej na head z prawdziwą lampą?
Jakie są zalety heada z przedwzmacniaczem lampowym?

Podziel się swoją opinią

5 komentarzy

  1. Uważaj z tą stymulacją lamp, bo tam wysokie napięcie i może Cie porazić
    taka stymulowana lampa :D.

  2. Pytanie prawie jak: piwo zwykłe czy bezalkoholowe? 🙂

    Jeśli podoba Ci się lampowe brzmienie i chcesz takie mieć, a nie jedynie
    się do niego zbliżyć, to raczej “pełnej” lampy symulacja nie zastąpi…

  3. Przerabialem podobne tematy, testowalem nawet IMO najlepszego symulanta lamp i
    …. lampa to lampa. Nawet porzadny lampowy preamp robi lepsza robote niż
    emulacja pelnej lampy z Sansampa VT.

  4. Co to znaczy dozbierac do lampy? Ja swoją za kilka stówek kupiłem. I
    stymuluje ją tak namiętnie, że aż mi głośnik poszedł

Możliwość komentowania została wyłączona.