Niedawno kupiłem za grosze nowy lutniczy korpus i gryf do basu!!! Zacząłem z
tego składać fajny basik ale….. Mam mały problem co do lakierowania!!!
Nigdy tego nie robiłem!!! Nie chcę go lakierować jakimś zwykłym lakierem!!
Myślałem nad woskiem albo olejem do drewna!!! Teraz nie wiem co lepsze!!!
Może ktoś coś mi doradzi!!!!!
Co zrobić z moim lutniczym korpusem do basu, który niedawno kupiłem za grosze i potrzebuje lakierowania?
Mam miniaturkę i nie wiem, jak powinienem pomalować korpus mojego basu. Co powinienem zrobić?
Jakie są najlepsze sposoby na lakierowanie lutniczego korpusu do basu?
Co powinienem zrobić, aby poprawnie pomalować lutniczy korpus do basu?
Który lakier jest najlepszy do użycia na lutniczym korpusie do basu?
Chcę nadać nowe życie mojemu basowi, ale nie wiem, jak go pomalować. Czy ktoś może mi pomóc?
Co powinienem zrobić, aby najbardziej skutecznie pomalować mój lutniczy korpus do basu?
Jakie są najlepsze typy lakierów i farb do użycia w celu pomalowania korpusu do basu?
Czy dokonywanie lakierowania mojego lutniczego korpusu do basu jest trudne? Czy to coś, co powinienem zlecić komuś?
Czy farba do drewna lub wosk są dobrymi alternatywami dla zwykłych lakierów do użycia na lutniczym korpusie do basu?
ok to już wszystko wiem mniej więcej
gwoli ścisłości żeby było jasne
w jednym poście jakby ktoś szukał info
ile warstw bejcy położyć (6 do 8 ?)
ile warstw lakieru ?
i czy po 5 dniach lakier będzie twardy tak jak powinien ?
po lakierowaniu trzeba jeszcze wypolerować, jak to zrobić żeby nie
ściągnąć za dużo lakieru przypadkiem.
Nie ma pojęcia jakie są różnice pomiędzy akrylem a poliuretanem. Na pewno
ten drugi jest twardszy i moim zdaniem efekt końcowy jest ładniejszy. No i
poliuretanowy jest chyba sporo droższy niż akrylowy.
Przy lakierowaniu pamiętaj żeby naładać cieńke warstwy, nie wal grubo
lakieru bo na pewno będziesz miał zacieki. Lepiej położyć kilka cienkich
warstw niż jedna gruba i użyj do tego lakieru w spray bo pędzlem raczej nić
dobrego z tego nie wyjdzie.
Ja bym nie kładł aż tak dużo warstw bejcy. Myślę że 2-3 warstwy dobrej
bejcy spokojnie wystarczy. Pamiętaj też żeby stosować bejce rustykalna
(chyba to tak się nazywa 🙂 ) a nie wodną.
Warstw lakieru możesz położyć 5, zresztą będziesz widział jaki jest
efekt po każdej warstwie.
Co do polerowania to nie masz co się martwić. Jak lakier dobrze wyschnie to
cięzko Ci będzie go pastą polerską zetrzeć.
A dlaczego? Jak ktoś umie to pędzlem kaszany nie odstawi.
Ja się przyznam, że nie mam za bradzo zaufania do lakierów w sprayach. Nie
mają za dobrej wytrzymałości.
no właśnie bo ja czytałem żeby wodną stosować.
Wątpiłbym. Nie dość, ze ma być to transparentny, to jeszcze błyszczący –
a jak wiadomo, powłoka lakieru musi być równomierna. Pędzel się nadaje na
jakieś ozdóbki, paseczki i inne, cienkie pierdołki. Oczywiście, sprayem
trzeba umieć malować. Najlepiej popróbować wcześniej w jakimś
nieewidocznym miejscu/desce, by nabrać choć trochę doświadczenia.
Po pędzlu też może być równomierna, tylko schodzi się czasowo i trzeba
uważąc, żeby nie zostawiać pęcherzyków powietrza.
1 kładziesz jedną warstwę i idziesz do domu.
2 Na drugi dzień powtarzasz procedurę
3 i tak dalej – przez kilka dni
4 Jak uważasz, że będzie ok. to bierzesz paier wodny (plaskie powierzchnie
na klocku)i zasuwasz aż będzie gładko.
5 I na końcu polerka.
P.s. Papierkiem nie zaszkodzi przejechać się po położeniu każdej
warstwy.
Odrestaurowalem kiedyś tak starego Les Paula no name.
Bejca rustykalna jest na spirytusie czy czymś takim, który szzybko
wyparowywuje, z kolei bejca wodna będzie długo schla a woda w niej zawarta
może np wsiąknąc trochę w drewno a jakie tego bedą skutki chyba się
domyslasz 😉
no zmiana wilgotności korpusu na wyższą jest niechciana 🙂
ok to bejca rustykalna i lakier poliuretanowy w sprayu trzeba kupić.
ze sprejowaniem problemu nie mam, raczej dobrze mi to wychodzi chociaż
graficiarzem nie jestem 🙂 a na położonym lakierze nowym już to ten papier
wodny też 1000 ? czy jakiś jeszcze drobniejszy ?
Widziałeś lakier poliuretanowy w sprayu? Bo ja osobiście nie. ALe jak taki
kupisz to napisz jaka to firma to sam może kiedyś skorzystam 😉
Radzę przeczytać.
A najlepiej całe forum lutnicze.
no jest w szpreju 🙂 teraz chyba już nie ma rzeczy niemożliwych.
dzięki glatz za linka.
chyba już wyczerpałem temat.
No fakt. Świat idzie do przodu, ale przyznam się, że do lakierów w sprayu
nie mam zaufania. Obojetnie, czy odbudowywałem jakiś motocykl czy grzebałem
przy drzewie. Ich wytrzymałośc nie jest za bardzo taka jaką bym sobie
życzył. Z dóch rzeczy polakierowanych takim samym rodzajem lakieru – jedna
sprayem, druga pistoletem, to zawsze najszybciej szlag trafiał tą pierwszą.
A czy lakier na bazie acetonu może być?
Niby szybko schnie.
Aha i podobno dobrze jest dać capon dla utrwalenia naturalnego koloru drewna ,
tylko czy to jakoś nie wpłynie źle na brzmienie itp?
Tak ciekawostka. Ta gitara jest lakierowana ręcznie (pedzlem?) lakierem nitro.
hmmm ten lakier może być ciekawy, jeśli wpływa na brzmienie i się
rozjaśnia z czasem 🙂
Wątpie, że sam capon wpłynie jakoś znacząco na brzmienie. Lakier na pewno
będzie miał na to wpływ. Capon stosuje się po to aby drewno nie ciemniało
pod lakierem.
A ja mam takie pytanie bo kompletnie nie wiem nic na ten temat mam pokrytą
gitarę lakierem bezbarwnym czy zwykłą farbą to gdzie ją oddać żeby
ściągnęli starą farbę,lakier i mi ją pomalowali tak jak chce.
Aha i jeszcze jedno jak chce żeby mi ściągnęli lakier i pomalowali to
trzeba na pewno ściągnąć struny a z pickupami też coś trzeba robić?
Z takimi sprawami to lepiej iść do kogoś kto się zajmuje gitarami, czyli
jakiś lutnik. Ostatecznie mógłby to być jakiś zwykły lakiernik, ale on
się pewnie zna na malowaniu gitar tak jak i Ty, może mieć tylko lepszy
sprzęt i doświadczenie w malowaniu innych rzeczy. A do malowania to się
zdejmuje wszystko. Polecam KLIK ten temat 😉
Zdjecie bejcy nie jest chyba takie proste bo z tego co się orientuje to ona
wsiąka w drewno więc zawsze zostanie jakiś ślad, musiał byś zetrzeć
sporą warstwę drewna żeby ją usunąć w całości.
Ja lakierowałem gitary, skrzypce, lakierem w sprayu, kurde wypadł mi z głowy
rodzaj lakieru. Używa się go do samochodów, coś na „a”. Nie jest to lakier
zbyt twardy ale ladnie wygląda i szybko schnie.
Co do samego malowanie to najlepiej wez kawałek deski który będzie pasował
mniej więcej w kieszeń po gryfie, przykręć i na tym możesz wieszać korpus
do malowania.
Pręt w gryfie najlepiej jest poluzować.