Niedawno kupiłem za grosze nowy lutniczy korpus i gryf do basu!!! Zacząłem z
tego składać fajny basik ale….. Mam mały problem co do lakierowania!!!
Nigdy tego nie robiłem!!! Nie chcę go lakierować jakimś zwykłym lakierem!!
Myślałem nad woskiem albo olejem do drewna!!! Teraz nie wiem co lepsze!!!
Może ktoś coś mi doradzi!!!!!
Co zrobić z moim lutniczym korpusem do basu, który niedawno kupiłem za grosze i potrzebuje lakierowania?
Mam miniaturkę i nie wiem, jak powinienem pomalować korpus mojego basu. Co powinienem zrobić?
Jakie są najlepsze sposoby na lakierowanie lutniczego korpusu do basu?
Co powinienem zrobić, aby poprawnie pomalować lutniczy korpus do basu?
Który lakier jest najlepszy do użycia na lutniczym korpusie do basu?
Chcę nadać nowe życie mojemu basowi, ale nie wiem, jak go pomalować. Czy ktoś może mi pomóc?
Co powinienem zrobić, aby najbardziej skutecznie pomalować mój lutniczy korpus do basu?
Jakie są najlepsze typy lakierów i farb do użycia w celu pomalowania korpusu do basu?
Czy dokonywanie lakierowania mojego lutniczego korpusu do basu jest trudne? Czy to coś, co powinienem zlecić komuś?
Czy farba do drewna lub wosk są dobrymi alternatywami dla zwykłych lakierów do użycia na lutniczym korpusie do basu?
Dołączam siędo pytania, ale skupiając się na woskowaniu; )
Nie znam się na woskowaniu, ale widzę że masz manię wykrzykników!!!! ;]
Ja bym położył olej i wosk :}
_______________________________
Jaki olej? Jaki wosk? Jak położył?
: )
Nie wiem jaki olej i jaki wosk, ale jakbym już miał to robić, to bym
zapytał np. Nexusa :}
_______________________________
jeśli chodzi o olej to znalazłem coś takiego BECKERS „golvolja”. Nie wiem
czy to jest dobre??? To jest olej do podłóg drewnianych! Próbowałem
lakierować kawałek drewna olchowego i jest całkiem nieźle! Ale nie wiem czy
można to śmiało nałożyć na gitarę!
Mam nowe wieści! Pisałem do NEXSUSA i dowiedziałem się coś takiego!
„Wosk nie służy do lakierowania. Używać go można do pielęgnacji i
zabezpieczania powłok lalierniczych, albo nagiego drewna.Najlepsze są te,
które mają w swoim składzie tak zwany Carnauba.
Tak na gitarę można nałożyć olej, ale tylko kiedy nie jest ona
lakierowana”.
Yyyyy, no bo wiesz, to jest bardzo logicznie – chociaż jeżeli nikt Ci tego
wcześniej nie powiedział, to mogłeś nie wiedzieć. Gitara jest
albo lakierowana albo woskowana-olejowana
😀
_______________________________
Ej a szukalem ostatnio jakiegoś teamtu o zrywaniu lakieru i nic nie ma. Jak się
go pozbyc( on sam nie zdaje sobie chyba sprawy , że jest niechciany i raczej
sobie nie pójdize)?
jeśli to lakier w dobrym stanie technicznym to zeszlifowanie go jest
najlepszym wyjściem.
szlifierka oscylacyjna się dobrze do tego nadaje (dobra szlifierka
oscylacyjna)można też to zrobić ręcznie ale to wymaga naprawdę sporo pracy.
A coz zakamarkami?? Nawet oscylacyjna to beize milion lat robotY :d wiem
bocowakcje cyklinuje podłogi 😀 A coś takeigo jak u lakiernika samochodowego
to by nie zdarli?? W koncu to jest conajmniej dwa mm lakieru!!
nom, ja jestem stolarzem więc tez doskonale sobie zdaję sprawę z tego ze to
wymaga pracy, oscylacyjna by Ci to na pewno ułatwiła, jeśli chodzi o
zakamarki – papier ścierny, pilniki do drewna, narzędzi jest wiele 🙂 no a co
do tego że to 2 mm lakieru to jakoś powiem Ci szczerze nie chce mi się w to
wierzyć, podejżewam że góra 1 milimetr.
Może u lakiernika by Ci to zrobili, kwestia za ile 🙂
jak bum cyk cyk 2mm na głwcemam taki przekroj rpzez lakeir i spokojnie jest
dwa. Jutro zabieram się do oscylowania, jak odkrece gryf od korpusu nie
wyskoczy mi coś, jakeis ustrojstwa sprezynki?? i czy jak go spowrotem przykrece
będę musail go ustawaiac od nowa??
Trochę się już z tym pogubiłem! Mam korpus olchowy i chcę zostawić
naturalny kolor drewna. Chcę tylko zabezpieczyć korpus przed brudem i
wilgocią! Co najlepiej na niego nałożyć??????
Jakiś lakier do drewna ;o
_______________________________
To że lakier do drewna to ja wiem! Ale jaki?? Lakierów jest tysiące!
Słuchajcie jestem po pierwszej batli z lakierem pozbylem się ogo narazie
tylkoz frontu i już mam dosyc. Wojek zaproponowal mi ze może się go pozbyc
opalarką. Drewno na tym nie ucierpi??
OPALARKĄ? O_O
Chłopie, to nie są okna, żeby opalać ;O.
Natomiast co do tego lakieru, to chyba poliuretanowego się używa.
_______________________________
Za pozno. Opalarka pozbawila mnie lakieru w dwie godziny teraz muszę
doprowadzic drewno do bialosci szlifierka 😀 coś czuje ze zajmie mi to tyle
samo czasu co normalne zrywanie lakieru 😀
Ej normalnie zdzwonilem do lutnika i powiedział ze nie istnieje coś takeig jak
woskowanie ze to tylko nazwa potoczna!! Na piątek muszę już złozyc gitre bo
mam akademie w szkole. Niech się odezwą ludzie którzy nawoskowli gitarę albo
coś innego. I jak łaska to jakieś materiały o woskownaiu moglibyscie
podzucic.!!
Ja pisałem do Nexsusa w tej sprawie! Trzeba to zrobić tak: Najpierw
nałożyć ogólnie dostępny pokost a potem wosk! Ja już to robiłem i jest
super!! Jeśli ktoś będzie miał jakieś pytania to chętnie służę
pomocą!!
Witam
Może jakieś fotki??
Pozdrawiam
Siemnko! Ja jestem w trakcie budowy i po wycięciu w korpusie otworów na
pickupy, gryf itp. pokryłem całość bejcą. Dopiro po złożeniu
wszystkiego, kiedy bas będzie gotowy wezmę się za woskowanie. Żadnego
pokostu i olejku, po prostu dwie warstwy bejcy na drewno, a potem co jakiś
czas wosk. Moj stary mi tak doradził, bo pracuje przy meblach i zna się
troszkę 🙂 na rzeczy
Czy pod lakier kładzie się również pokost? Oraz lakier do gitary to należy
kupić jakiś specjalistyczny czy normalny do drewna? Jeszcze interesowałaby
mnie kwestia bejcowania, czy pod się coś kładzie czy tak na drewno na
żywca?
Hej! 😀
Tu mogę pomóc. Robiłem kiedyś kolbę ( czyli osadę ) do karabinka ,
wykończaną olejem/woskiem
a więc technologia ta sama. ( moje drugie hobby to strzelectwo wiatrówkowe
)
Przede wszystkim , jeśli chcesz bejcować drewno ( nadać inny kolor niż
naturalny ) nie używaj bejcy
spirytusowej ( najczęściej spotykane ) , a tylko i wyłącznie bejcę na
bazie wody.
Spirytusową bardzo łatwo zrobić zacieki , których już się nie da
usunąć. Bejcuj zawsze dość „małokolorowym”
roztworem i poczekaj aż drewno wyschnie i oceń swoją pracę.
Jak za mało „kolorowe” , to kolejna warstwa. I tak aż do skutku. Pamiętaj ,
że późniejsze olejowanie nieco przyciemni drewno.
Jak już masz pokolorowaną i wyschnięta dechę , to można ją nasączać
olejem ( często też zwany woskiem ).
Polecam produkty firmy OSMO (
http://www.osmo.com.pl ) Na tej stronie przeczytasz
też , jakie oleje stosuje się w zależności do gatunku drewna.
Olejowanie jest proste. Kapiesz kilka kropel oleju na dłoń ( dosłownie kilka
!!! ) i „masujesz” całą dechę.
Na drugi dzień lekko przecierasz watą stalową gradacji 1000 ( aby ściąć
podniesione włókna drewna ) i lekko polerujesz jaką flanelą .
Następnie kolejna warstwa.
I tak około 10-12 warstw , czyli jakieś 2 tygodnie zajęcia. Piszę całkiem
poważnie.
Jak już zauważysz , że drewno przestaje „pić” olej , to można sobie dać
już spokój.
Po kolejnych 2 tygodniach może spróbować nieco mocniej wypolerować drewno.
Prze ten okres olej powinien się
już spolimeryzować i zamienić w twardy wosk / powłokę. Jak jest jeszcze
miękkie , to poczekaj , no z kolejna 2 tygodnie.
Wiem jak brzmi to co napisałem , ale jak dotkniesz faktury drewna , zobaczysz
jego odcień , to zrozumiesz , że warto było.. normalnie masakra.
No i jeszcze zapach.. wszystkie mahonie pachną .. cynamonem.. Poważnie.
Żaden , choćby najpiękniejszy lakier nie wytrzymuje konkurencji z dobrze
wykonanym woskowaniem.
Kolejna zaleta , to ewentualna naprawa drobnych obić , otarć. Kropelka oleju
i po zawodach.
a czy można zrobić samo olejowanie, czy bejcowanie też musi być?
sa oleje stolarskie koloryzujace, a tak przy okazji to jest zwykly olej
roslinny ino ma dodatki impregnujace, antygrzyb itp. i kosztuje około 70zł za
litr
pokost kladzie się glownie pod lakier aby drewno za dużo go nie wpilo
i ta ostatnia wersja jest najlepsza, bez dwóch zdań, skusiłbym się na tą
yamahę
Pamiętacie jak było z móją Yamahą?
Od:
http://www.img23.imageshack.us/img23/8157/img0009an.jpgpoprzez:
http://www.img3.imageshack.us/img3/7089/2502091255.jpga w finale:
http://www.img101.imageshack.us/img101/7802/1604090952.jpgWykonanie tej ostatniej wyszło najtaniej(śmieszne pieniądze, nie licząc
poświęconego czasu). Niestety, od roku ma nowego właściciela.
https://basoofka.net/blog/13506,ciag-dalszy-akcji-nie-podoba-mi-sie-lakier-na-basie/
Czy można lakierować bezbarwnym poliuretanowym na gołe drewno czy coś
jeszcze trzeba dać przed?
Można.
Ok w takim razie tak zrobię, dzięki;)
Warto dać podkład jeśli lakierujesz drewno o wyraźnych słojach (jesion) na
wykonczenie Hi Gloss i nie chcesz by słoje się przebijały przez lakier.
Musisz liczyć się też z tym ,że bez podkłądu po nałożeniu lakieru
drewno odrobinę ściemnieje.
Pamiętaj – nie lakieruj kieszeni gryfu! 😀
Już lakieruje pędzlem pierwsze warstwy , a po weekendzie daje do
pistoletowania , rzeczywiście trochę ściemniało;)
Koniecznie pochwal się efektem końcowym!
Ja nakładałem lakier małym wałeczkiem filcowym (te z gąbki robią fakturę
na lakierze) i w sumie nie wyszło najgorzej.
IMO warto dać podkład -> kolor -> clear i na koniec polerka. Najlepiej
wszystko z aerografu. I tak preferuję naturalny wygląd drewna zamiast tych
fikuśnych malowań 😛
Ja zdecydowanie polecam olejowosk. To właściwie jest połączenie
właściwości olejów i lakierów, więc ma zalety obu tych systemów i
redukuje wady jednego i drugiego. Chroni drewno od wewnątrz tak jak olej, ale
z kolei tworzy powłokę ochronną, której olej nie zapewnia. Olejowosk jest
bardziej odporny na płyny niż olej i łatwiej się taką powierzchnię
czyści. Ja mam akurat właśnie wspomniane już przez kogoś Osmo i bardzo go
sobie chwalę, więc mogę polecić.
siema a ja się podczepie pod temat bo tak mnie teraz naszło żeby odnowić
wiosło. Jest już lakier w słabej kondycji i chciałbym zedrzeć i nałożyć
nowy. Aktualnie mam olejowy ale polakierowany jakoś tak.
na gitarze chce mieć Biały transparenty lakier, body mam mahoniowe, szyjka
klon/mahoń/klon/mahoń/klon więc będzie ładnie się komponował lakier.
Lakier ma być „high gloss” czyli połyskujący. Biały ma być biały tak że
po oczach ma razić.
co wiem:
Lakierowanie samemu jest tanie (około 100zł)
zedrzeć stary lakier mogę papierem ściernym 1000
co chciałbym się dowiedzieć:
co dalej kiedy zedre lakier, w internecie jest niewiele informacji o
lakierowaniu gitar.
co położyć na przygotowane drewno (jakiś podkład ale dokładnie najlepiej
jakieś przykłady produktów ze sklepów bądź allegro)
na czym położyć korpus kiedy będę kładł podkład i lakier.
jaki lakier i jaką farbe (bo to chyba 2 różne rzeczy) kupić (też
przykłady)
po zdjęciu gryfu muszę w nim poluzować pręt znacząco czy zostawić tak jak
jest naprężony ?? ile czasu schnie taki lakier aby móc założyć gryf i
grać jak już się wszystko zrobi.
EDIT:
http://www.i42.tinypic.com/2m3s4nb.jpg
ot coś podobnego tylko ten biały to żeby wyglądał jak wyprany w
vizirze.
naszło mnie też że może zrobić zwyczajnie białe olejowe i polakierować
chyba szybciej prościej a efekt ten sam ?
Co mogłem, to powiedziałem : )
doszedłem do wniosku że dam bejce a później lakier. Teraz mam chyba
lakiero-bejce albo bejce z lakierem, zdejmuje się również papierem ściernym
tak ? jeśli mam zdjąć bejce to muszę drewno przelecieć papierem ściernym
chyba ??
Lakier czytałem że najlepiej dwuskładnikowy, moje pytanie brzmi czy lakier w
szpreju może też być??
co do fot to zaraz coś wrzuce.
EDIT:
foty robione na szybko telefonem ale widać chyba co trzeba
http://www.img836.imageshack.us/g/zdjcie289.jpg/
dzięki dudi, pomocne info 🙂
ten lakier to może akrylowy ??
ja myślę że zjadę ten lakier co mam i tą bejce tylko leciutko na drewnie
przelece papierem a później malować 🙂
z tą deską super pomysł, tak też zrobię.
ile czasu trzeba czekać między położeniem kolejnej warstwy ? jak
wspomniałem drewno to mahoń.
hej ludziska, pozwole się podpiąć do tematu!
otóż… jakiś czas temu przygarnąłem od forumisia basik, dokładniej –
fretless o zagadkowym napisie na główce falcon. Gitara była w opłakanym
stanie, zarówno korpus jak i gryf (główka też) były bezmyślnie pomalowane
lakierem… Generalnie jestem już po pracach remontowych ale nie do końca
jestem zadowolony z ich wyniku.
Lakier z korpusu zeszlifowałem, nałożyłem kilka warstw bejcy, potem kilka
warstw lakieru w spreju. Rezultat jak najbardziej zadowalający
ALE lakier okazał się nie być wystarczająco twardy.
Wystarczy że postawie gitarę na statywie a na korpusie już się robią małe
odgniecenia, stąd pytanie:
zeszlifować wierzchnią warstwę lakieru i nałożyć jakiś twardy lakier,
np. do podłóg? Czy może zeszlifować cały lakier i nałożyć od nowa coś
innego – może wosk?
Druga sprawa – gryf. Potraktowałem go najpierw zmywaczem do paznokci,
później rozpuszczalnikiem żeby uniknąć szlifowania całego gryfu a zarazem
pozbyć się niechcianego markera. Jak się okazało marker zszedł ale nie
dokońca, bo pojawiły się czarne odbarwienia na lakierze. I tutaj pojawia
się kolejne pytanie: czy jest jakaś inna opcja poza szlifowaniem całego
gryfu i nakładaniem lakieru od nowa?
Z góry dzięki za pomoc!
Tak, to jest akrylowy lakier.
Pomiędzy każda wartstwą czekasz az lakier wyschnie i przecierasz go
delikatnie papierem sciernym o duzej gradaci. Przy lakierowniu będą się
robiły takie jakby „włoski”, które usuwasz przed każdą kolejną warstwą
tym papierem.
Do Pluto
jakim lakierem lakierowałeś tą gitarę? ja używałem wyżej wspomnianego
akrylowego oraz poliuretanowy, ten drugi jest bardzo twardy i efekt końcowy
był bardzo fajny. Z lakierem akrylowym też nie miałem problemów, żadnych
odcisków ani nic takiego nie było.
Możesz spróbować tylko zmatowić ten lakier co jest i na niego położyć
nowy ale nie gwarantuje, że później nic nie będzie odpadało. Musiałbyś
też sprawdzić czy ten lakier, który masz na gitarze nie będzie reagował z
nowym lakierem bo czasami dzieją się różne cuda 😉 Najlepszym wyjściem
będzie chyba zdarcie tego lakieru i położenie od nowa. Jak nie masz na to
sił ani czasu to spróbuj z tym zmatowieniem i położeniem nowego na stary
lakier, jak efekt będzie kiepski to położysz lakier od nowa.
na puszce jest napisane spray uniwersalny ; )
facet w sklepie twierdził że jest to lakier do drewna, ale jak spytałem czy
jest twardy, to powiedział że do podłóg się nie nadaje :- D
jak podaje producent:
Lakiery uniwersalne można stosować do wielu rodzajów powierzchni: metalu,
drewna, tworzyw sztucznych, tynku, itp. Krótki czas schnięcia i duży
wachlarz kolorystyczny pozwala na wszechstronne zastosowania lakierów.
Istnieje możliwość zamówienia dowolnego koloru zawartego w palecie RAL, a
także zamówienie każdego koloru w wersji matowej. Pojemność: 400 ml.
Powiedz mi proszę czy taki lakier akrylowy bądź poliuretanowy to w sprayu
dostanę? Bo za bardzo nie mam dostępu do żadnego aerografu…
Z góry dzięki
edit:
już wiem, że są w spreju! popytam jutro w sklepach
tak są w sprayu 🙂 aczkolwiek lepiej nałożyć pędzlem samemu. kontrolujesz
ilość nakładanego lakieru i jego rozłożenie a w szpreju to tak chyba
więcej lakieru idzie w kosmos niż na basik 🙁 tak mi się zdaje. niehc ktoś
poleci dobry niedrogi lakier (może być w szpreju lub też puszce)
Dudi napisz jeśli możesz różnice między akrylowym a poliuretanowym.
ZAPOMNIJ PANIE O PĘDZLU!
Spray wcale nie jest taki zły, cały lakier idzie na bas, trzeba tylko
uważać, żeby nie zalać.
Tak jak napisał Gwynbleidd, sam malowałem sprayem i wyszło bardzo dobrze.
Trzeba mieć tylko trochę umiejętności w łapkach tzn. odpowiednio
nakładać, żeby dobrze się rozlało i nie powychodziły zacieki. W razie
potrzeby wrzucam KLIK link do
tematu, w którym opisałem dokładnie krok po kroku, to co ja robiłem ze
swoim basem.
Hej Czerwony!
Dzięki za pomoc.
W swoim temacie piszesz
Tak się składa że mam to samo w swoim wiośle. U mnie odcisk pojawił się
po 2 dniach od lakierowania. Czyli to nie wina zbyt miekkiego lakieru tylko
zbyt krótkiego czasu schnięcia? Napisz jeszcze proszę czy ta pasta
załatwiła problem bom ciekaw hehe
pozdrawiam i z góry dzięki
Lakier powinien schnąć/utwardzać się ok. 4-5 dni, ale
nawet po takim czasie mogą się pojawiać jakieś odciski, wszystko zależy od
wilgotności powietrza. Jeżeli nie jesteśmy pewni czy lakier jest
wystarczająco utwardzony można się zaopatrzyć w tą pastę. Powinni ją
mieć w każdym sklepie związanym z samochodami, lakierami itp. Pasta kosztuje
góra 10zł, jest lekko-ścierna, więc nakładamy trochę na miękką szmatkę
i jedziemy. Radzi sobie bardzo dobrze z odciskami, a nawet małymi rysami
😉
Przeczytałem dokładniej Twój pierwszy post i mam parę rad:
Najlepiej nie kombinować z lakierem i kupić uniwersalny, jeżeli dobrze
wyschnie, będzie jak każdy inny (w moim temacie zdjęcie puszki, gdybyś
potrzebował marki)
Jeżeli lakierujesz domowymi sposobami, to zostaw wkręcony jeden
zaczep od paska, żeby później na nim zawiesić dechę. Unikniesz w
ten sposób niechcianych wgnieceń/odcisków.
Co do gryfu to, ja niedługo też będę robił elektryka i jest gryf do
roboty. Wydaje mi się, że najlepszym sposobem będzie papier wodny 1000 i
delikatne ścieranie. Później na to taki sam lakier bezbarwny jak na korpus i
sprawa załatwiona, bo podstrunnicy nie będę ruszał.
Gdybyś miał jeszcze jakieś pytania to pisz 😉