Kupowanie Basy8230w Czesciach

Kupowanie basy…w częściach

Siemka ludziska.

Ponieważ to jest fajne forum, które ma sensowną odpowiedź na każde pytanie
zwracam się z pytaniem czy kupowanie basu w częściach(osobno gryf, osobno
ciało itd.) to dobre rozwiązanie ?

Dokładnie mam na myśli to:
(www.eBay.pl/LOADED-Vintage-1970-Fender-PRECISION-BASS-BODY-70-P_W0QQitemZ7405731813QQcategoryZ41406QQrdZ1QQcmdZViewItem)
a później to:
(www.eBay.pl/Vintage-1970-Fender-PRECISION-BASS-NECK-TUNERS-70-P_W0QQitemZ7405731978QQcategoryZ41423QQrdZ1QQcmdZViewItem)

Czy myślisz, że kupowanie basu w częściach jest dobrym rozwiązaniem?
Czy warto kupować osobno gryf i ciało basu?
Czy zamiast kupowania całego basu, warto go składać z różnych części?
Czy kupowanie vintageowych części do basu jest opłacalne?
Czy kupując bas w częściach, można uzyskać lepszą jakość dźwięku?
Czy koszt kupowania basu w częściach jest niższy niż gotowego instrumentu?
Czy składanie basu z części jest trudne?
Czy można złożyć własny, unikalny bass z części?
Czy składanie basu z części może zwiększyć moją kreatywność jako muzyka?
Czy kupowanie basu w częściach jest popularne wśród basistów?

Podziel się swoją opinią

6 komentarzy

  1. Według mnie jak najbardziej.

    Za mniejsza kasę będziesz miał zapewne niezłego basa. Nie będziesz
    zmuszony do korzystania z elementów któe są fabrycznie montowane tylko od
    razu założyć coś co starczy na zawsze.

    Już nie mówiąc o tym że poznasz swojego basa od środka 🙂 I jaka będzie
    satysfakcja że się samemu coś zrobiło 🙂

    Ale oczywiście jeśli nie masz w sobie wystarczająco dużo samozaparcia to
    sobie daruj. Nie ma sensu wydawać kasy jeśli za miesiąc ci się odechce
    czekać na klucze shalera do swojego basu, albo na przystawki sprowadzane z
    zadupia świata ( żeby były tańsze niż w polsce ).

  2. jak się lubisz bawić i babrać to chyba dobre rozwiązanie, ale myśle ze ja
    bym TAK (w taki sposób) basu niek upowała bałabym się, że coś sknoce przy
    montowaniu 😆

  3. Taniej wyjdzie o ile sam będziesz umiał to poskładać. Bo jeśli go kupisz w
    częściach a potem będziesz musiał go oddać do lutnika żeby poskładał i
    wyregulował to nie byłbym już tego taki pewien (fajnie gdybyś miał
    znajomego lutnika czy cuś).

    Powodzenia.

  4. Lutnik według mnie będzie zbędny przy większości prac. Jeśli kupisz
    przystawki inne niż EMG to wręcz do niczego ci nie będzie potrzebny.

  5. Patrzac po tych „czesciach” do których podales linki to nie naskladasz się za
    wiele. Wystarczy przykrecic gryf do korpusu i zalozyc struny. Wszystko inne z
    tego co widze jest zamontowane (klucze, pickupy, mostek). Tutaj raczej nie ma
    zadnego ryzyka przy montazu jeżeli ten korpus i gryf sa ok.

  6. Kurde nie zwróciłem uwagi na ten szczegół że tu już wszystko jest 🙂

    Tak to bym się nie oglądał na nic i bym to kupił 🙂

Możliwość komentowania została wyłączona.