Postanowiliśmy udostępnić cały koncert w sieci – zarówno do posłuchania
jak i do ściągnięcia dla chętnych. 14 utworów, bez edycji, bez ściemy,
bez obcinania gadek i wpadek. 🙂
Live@Kielce by Kumama
Jakby komuś wbudowany odtwarzacz nie działał – link do strony:
www.soundcloud.com/kumama/sets/live-kielce
Komentarze mile widziane! 🙂
EDIT: Do ściągnięcia cały koncert tu (klikamy na mordkę dowolnego członka
zespołu):
Czy mam już na dysku koncert Kumama Live@Kielce?
Czy mogę pobrać koncert Kumama Live@Kielce?
Moje zdanie na temat koncertu Kumama Live@Kielce.
Czy oglądałem nagranie koncertu Kumama Live@Kielce?
Czy znałem zespół Kumama przed koncertem Live@Kielce?
Czy próbowałem szukać koncertu Kumama Live@Kielce w sieci?
Czy zwracałem uwagę na wpadki podczas koncertu Kumama Live@Kielce?
Czy mam swoje ulubione utwory z koncertu Kumama Live@Kielce?
Czy zrobiłem backup koncertu Kumama Live@Kielce?
Czy chciałbym zobaczyć zespół Kumama na żywo?
fajnie to brzmi. takie nagranie to skarb, żyje bardziej niż niejedne nagrania
ze studia.
Jeszcze gdyby kable się nie wypinały, a wokalista nie mylił zwrotek…
😉
Ja lubię takie rytmiczne granie. Fajne brzmienia basu.
ps:
tekst ostatniego kawalka mnie zwalil z krzesla…
Jest i wszystko 😀 jest i z*ebiście;D
Jest i jeż… 😀
Jednego utworu wtedy nie zagraliśmy, bo wokalista notorycznie zapomina tekst
(nierymowany, długi na kartkę A4 czcionką 10, więc ma prawo). 😉
http://www.wrzuc.to/M2cowPUrx.wt
^^^ Tu link do spakowanych mp3.
Przesłuchałem cały koncert, super granie, ale mogliście dać głośniej
trochę publiczność, no chyba, że była taka żywiołowa, że nie było co
dawać.
Ściągnołem sobie kawałki i czasami z przyjemnością posłucham, ale
szczerze mówiąc bardziej podobają mi się kawałki z MySpacea a ogólnie
częsciej jednak bardziej podobają mi się nagrania na żywo…
Pozdrawiam;]
Na myspace to w ogóle już jakieś starocie zostały tylko – poszperaj na YT.
😉
Co do publiki – była dosyć daleko od sceny i nie była nijak nagrywana, więc
słychać ją tyle, co zebrały mikrofony na scenie (pewnie najbardziej
pojemności od perki).
Cieszy, że się podoba. 🙂
Wciąż się zasłuchuję, fajna robota 🙂 Rozumiem, że rozprowadzanie dalej
po znajomych to pożądana reakcja?:D
Jeżeli nie czerpiesz z tego korzyści majątkowych to pewnie tak 😀
…a akurat zamierzałem pozasysać kumamowe utwory z yt… a tutaj taka miła
niespodzianka 😉
Jeśli trafi do szkolnego radia nie będę miał na głowie ludzi od praw
autorskich rozumiem? 😉
Jak już mówiłem, uwielbiam to co tworzycie. W ogóle dlaczego nie siedzisz
teraz w studio nagrywając materiał na płytę?
Bo mam zerwany mięsięń i rękę na temblaku. 😉
Rozprowadzać dalej można, jak najbardziej, teoretycznie utwory z
dema są zarejestrowane w ZAIKSie, ale nie będziemy mieli nic
przeciwko odtwarzaniu ich publicznie. A koncertówka to już w ogóle bez
problemu. 😉
Mamy w planach nagranie EPki, są środki na nią, niestety nie ma czasu za
bardzo (praca, praca, praca) i jeszcze nie wybraliśmy ostatecznie studia w
którym mielibyśmy to zrobić.
BTW – jakieś typy od Was, które mielibyśmy numery nagrać na płytce? Co
prawda mamy już wybrane, ale jeżeli coś spoza listy przewijałoby się
bardzo często, to może byśmy zmienili lekko koncepcję. 😉
1. Król funku
2. Klaustrofobia
3. Detektyw
4. (ewentualnie) Dzień Kobiet
Jeśli te utwory się znajdą to ja chcę tą EPkę!
Jeż, musi być jeż ;D
Muzyczka wylądowała w moim odtwarzaczu mp3. Słucha się tego naprawdę
fajnie. Szczególnie na powietrzu muza dostaje przestrzeni. Ciekawe aranże,
niebanalne teksty, całość okraszone odpowiednio basem. Jak na nagranie z
koncertu nieźle 🙂
Z technicznych spostrzeżeń. Czasami lekko za bardzo wokal przyćmiewa resztę
bandu, perkusja troszkę w tle i basik nieco bardziej mógłby być
wyeksponowany. Ale to nagranie live i nie ma co się wdawać w takie niuanse.
Sam chciałem grać w takich klimatach, ale nie znalazłem chętnych u
siebie.
Na EP-kę widziałbym:
Król Funku – tłumaczyć chyba nie muszę czemu?
Dzień Kobiet – rewelacyjna i niepruderyjna dwuznaczność tekstu, duża dawka
humoru (w końcu Funk)
Klaustrofobia – doskonale oddaje klimat zespołu
Tr(am)waj – wpada w ucho od pierwszych dźwięków LUB Jeż – j/w ale
pozytywniejszy I/LUB Detektyw – patetycznie fajny (cokolwiek to znaczy), w tym
kawałku jest obietnica fajnej zabawy na koncercie
Generalnie kawałki są na podobnym poziomie ciekawe, ciężko wybrać…
PS-1. opinia nie ma nic wspólnego z testami efektu, po prostu lubię takie
klimaty.
PS-2. daj znać jak będzie jakiś koncert w okolicy
PS-3. chętnie zagramy z Wami gig 😉
Pinio – ale wiesz, że Detektyw też jest niepruderyjnie dwuznaczny? 😀
Dzięki za opiniię, jak będziemy kiedyś w Bełchatowie lub okolicach mieli
grać, to będę miał na uwadze propozycję. 🙂
Problem jest w tym, że wymieniacie do nagrania utwory, które już nagrane
mamy, a chcieliśmy uniknąć powtórek… 😀
Ja bym widział
Krasnala
Masakrę
Taniec Samiec
Król funku/Detektyw
Szczegolnie pierwsze dwa mną mocno targają:D
Zawsze można na chybił trafił, w waszym wypadku ciężko będzie chybić
😉
Jedynie krasnal jest lekko dołujący.